Tytuł nijak ma się do treści. Sama książka ciągnie się niemiłosiernie, w pewnych momentach nużyła mnie. Zakończenie bez szału. Czekałam na jakikolwiek rozwój akcji, na cokolwiek, niestety nie doczekałam się.

Tytuł nijak ma się do treści. Sama książka ciągnie się niemiłosiernie, w pewnych momentach nużyła mnie. Zakończenie bez szału. Czekałam na jakikolwiek rozwój akcji, na cokolwiek, niestety nie doczekałam się.

Warto zapamiętać nazwisko pisarki, która z zawodu jest psycholożką. „ Zdrada doskonała” to niezapomniany thriller psychologiczny, w którym autorka wykorzystała swoją zawodową wiedzę w poruszanych najbardziej mrocznych rodzinnych tragediach i scenariuszach życiowych.
Książkę czytałam dosyć długo, momentami wydawała mi się monotonna z powodu opisów codzienności, dialogów i telefonów.
Bohaterką jest Tess, która po nagłej śmierci męża w katastrofie lotniczej nie radzi sobie z codziennością, tym bardziej, że opiekuje się siedmioletnim synem Jamiem.
Pewnego dnia w domu Tess pojawia się Shelley – zajmująca się pomocą osobom , które utraciły w życiu kogoś bliskiego.
Od pojawienia się Shelley, jej osaczenia niemal całej rodziny zaczynają dziać się dziwne zdarzenia. Jaki cel i motyw ma zainteresowanie Shelley, co łączy ją z bratem zmarłego próbującym wyłudzić sporą sumę pieniędzy od Tess, kim jest tajemniczy stalker?
Wydaje się, że jest to jeden z typowych thrillerów, nic bardziej mylnego, gdy dokończymy lekturę chyba każdy czytelnik będzie miał łzy w oczach.

Warto zapamiętać nazwisko pisarki, która z zawodu jest psycholożką. „ Zdrada doskonała” to niezapomniany thriller psychologiczny, w którym autorka wykorzystała swoją zawodową wiedzę w poruszanych najbardziej mrocznych rodzinnych tragediach i scenariuszach życiowych.
Książkę czytałam dosyć długo, momentami wydawała mi się monotonna z powodu opisów codzienności, dialogów i...

Książka jest dość wciągająca, wyobraźnia sama tworzyła mi możliwe scenariusze zakończenia tej historii. Jednak ostatecznie zakończenie straszliwie mnie rozczarowało. Kompletnie nie rozumiem - stopniowe budowanie napięcia, a na koniec totalnie bez fajerwerków.

Książka jest dość wciągająca, wyobraźnia sama tworzyła mi możliwe scenariusze zakończenia tej historii. Jednak ostatecznie zakończenie straszliwie mnie rozczarowało. Kompletnie nie rozumiem - stopniowe budowanie napięcia, a na koniec totalnie bez fajerwerków.

https://www.goodreads.com/review/show/5461109172

https://www.goodreads.com/review/show/5461109172

Już od samego początku widać, że autorka wie co robi. Książka jest napisana po mistrzowsku. Najcięższe- pierwsze 10 stron, ale jak przebrniemy to później nie możemy się od książki oderwać. Napięcie jest budowane już od pierwszych stron-  czytając książkę cały czas zastanawiasz się co tak naprawdę się wydarzyło. Nie ma żadnych nudnych schematów. Wyobraźnia cały czas pracuje i sama piszę ciąg dalszy historii.  Oryginalny i niecodzienny pomysł na fabułę, wszystko składa się w logiczna całość. Jest to obowiązkowe #mustread każdej osoby która lubi thrillery. 

Tytuł "Zdrada doskonała"- całkowicie przewrotny, gdzieś tam szukałam tej zdrady- ze strony przyjaciół, męża, rodziny, sąsiadów,w pewnych sytuacjach spodziewałam się nawet zdrady emocjonalnej ze strony dziecka, okazało się, że to jednak całkowicie co innego.   Natomiast to co dla mnie chyba tak naprawdę jest najważniejsze to bardzo ważny i realistycznie przedstawiony temat: #depresja . Jest z nami przez całą książkę- załamanie nerwowe, walka z żałobą, walka z samą sobą, walka o codzienny byt dla siebie i jak się wydawało bliskich.

Czytając książki najczęściej utożsamiamy się z bohaterami i tak samo było i tym razem. Jako czytelnicy na swój sposób staramy się zrozumieć co czuje nasz główny bohater, oceniamy, dyskutujemy, rozmyślamy. Pewność poddajemy w wątpliwość. Wszystko może zmienić się w ogromne szczęście lub w obłęd.

Ale zakończenie... wszystkiego się spodziewałam ale nie tego czym zaskoczyła nas autorka. Po przeczytaniu tej książki potrzebowałam chwili aby do siebie dojść... Rozpacz, ból, cierpienie, walka.... tego nie da się opisać, to trzeba przeczytać i poczuć- a poczuje się te wszystkie emocje całym sobą, to co zadziało się w ostatnich rozdziałach- to po prostu szok, niedowierzanie i cały wachlarz najróżniejszych emocji, ale tak naprawdę jak spokojnie nad tym wszystkim pomyślimy, to właśnie takie rzeczy mogą dziać się obok nas. Książka daje do myślenia. Gorąco polecam

Już od samego początku widać, że autorka wie co robi. Książka jest napisana po mistrzowsku. Najcięższe- pierwsze 10 stron, ale jak przebrniemy to później nie możemy się od książki oderwać. Napięcie jest budowane już od pierwszych stron-  czytając książkę cały czas zastanawiasz się co tak naprawdę się wydarzyło. Nie ma żadnych nudnych schematów. Wyobraźnia cały czas pracuje...

Tess Traci męża Marka w wyniku katastrofy lotniczej. Popada w depresje, jej rodzina postanawia jej pomóc i wynajmuje konsultantkę do spraw żałoby Shelley od przybycia Shelley zaczynają się dziać w domu Tess dziwne rzeczy...
Miał być ekscytujący thiller psychologiczny wyszło raczej średnio. Główna bohaterka irytująca ciągle użala się nad sobą.Sceny z Tess pisane w taki sposób że masz chęć złapać główną bohaterkę i powiedzieć jej : ogarnij się kobieto. jedna ze słabszych pozycji z tego gatunku które do tej pory czytałam

Tess Traci męża Marka w wyniku katastrofy lotniczej. Popada w depresje, jej rodzina postanawia jej pomóc i wynajmuje konsultantkę do spraw żałoby Shelley od przybycia Shelley zaczynają się dziać w domu Tess dziwne rzeczy...
Miał być ekscytujący thiller psychologiczny wyszło raczej średnio. Główna bohaterka irytująca ciągle użala się nad sobą.Sceny z Tess pisane w taki...

Wciągająca. Nie spodziewałam się takiego zakończenia. Tytuł książki - zupełnie dla mnie niezrozumiały..

Wciągająca. Nie spodziewałam się takiego zakończenia. Tytuł książki - zupełnie dla mnie niezrozumiały..

Doskonała fabuła i świetni bohaterowie.

Doskonała fabuła i świetni bohaterowie.

Książka wciągająca i bardzo szybko ją przeczytałam, ale główna bohaterka tak mnie strasznie drażniła.....

Książka wciągająca i bardzo szybko ją przeczytałam, ale główna bohaterka tak mnie strasznie drażniła.....

Czytadło. Ni to mądre, ni to z jakimś przesłaniem. Nawet zaskakująca końcówka aż tak nie zaskakuje, żenuje raczej gdy okazuje się, że przez całą książkę czytaliśmy wyłącznie treści będące urojeniami. Szkoda czasu. Nawet tytuł zupełnie nie na miejscu i w żaden sposób nie łączy się z fabułą. Jedyny plus, że mimo wszystko wciąga. Ale to jedyny "plus".

Czytadło. Ni to mądre, ni to z jakimś przesłaniem. Nawet zaskakująca końcówka aż tak nie zaskakuje, żenuje raczej gdy okazuje się, że przez całą książkę czytaliśmy wyłącznie treści będące urojeniami. Szkoda czasu. Nawet tytuł zupełnie nie na miejscu i w żaden sposób nie łączy się z fabułą. Jedyny plus, że mimo wszystko wciąga. Ale to jedyny "plus".