Władcy strachu. Przemoc w sierocińcach i przełamywanie zmowy milczenia
- Kategoria:
- reportaż
- Wydawnictwo:
- Znak Literanova
- Data wydania:
- 2020-04-13
- Data 1. wyd. pol.:
- 2020-04-13
- Liczba stron:
- 302
- Czas czytania
- 5 godz. 2 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788324070725
- Tagi:
- literatura polska
Kiedy stało się to po raz pierwszy, opiekunka powiedziała Charlotcie, że to był sen. George przełamał wstyd i poszedł na komisariat, ale nikt mu nie uwierzył. John usłyszał od pielęgniarki, że opowiada brednie i pewnie musiał się zranić. Takich jak oni były setki. Od swoich opiekunów, policji, personelu sierocińca wszyscy usłyszeli to samo. Że mają siedzieć cicho.
W lutym 2008 roku pod schodami Haut de la Garenne, największego sierocińca na wyspie, dr Julie Roberts znalazła niewielki przedmiot. Antropolożka uznała po wstępnej analizie, że jest to fragment dziecięcej czaszki. Od miesiąca na terenie dawnego sierocińca poszukiwano dowodów na zbrodnie popełniane na dzieciach. Tego dnia rozpętało się prawdziwe piekło.
Nie dało się już dłużej ukrywać faktu, że sierocińce na Jersey były terenem łowów dla pedofilów. Śledczy ze zdumieniem odkrywali siatkę powiązań i przestępstw, które milcząco aprobowała cała wyspa.
Dwoje wybitnych reportażystów odkrywa prawdę o przestępstwach w sierocińcach. Ewa Winnicka i Dionisios Sturis próbują odpowiedzieć na pytanie, jak to możliwe, że w XXI wieku nadal istnieją miejsca, w których panuje milczące przyzwolenie na zło. Śledzą wzajemne zależności, układy oraz pokazują bohaterską walkę tych, którzy sprawili, że mechanizm zła zaczął się kruszyć.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 628
- 290
- 81
- 14
- 13
- 10
- 9
- 7
- 7
- 6
Cytaty
Pieniądze potrzebują ciszy.
Mam na myśli przede wszystkim Helen (imię zmienione),którą starsi chłopcy ciągle zmuszali do seksu oralnego. Widziałem, jak była gwałcona p...
Rozwiń
OPINIE i DYSKUSJE
Trzy lata temu czytałam reportaż Winnickiej i Sturisa pt. "Głosy" poświęcony morderstwu na wyspie Jersey. Nie zdawałam sobie wtedy sprawy, że dziennikarze postanowili pozostać na wyspie po skończonym śledztwie, bo usłyszeli o kolejnej głośnej sprawie. W sierocińcach na Jersey przez kilkadziesiąt lat znęcano się (seksualnie, fizycznie i psychicznie) nad dziećmi, a większość sprawców wciąż chodziła wolno, mimo głośnego śledztwa. Jak to się mogło stać? Autorzy powołują się tutaj na tzw. "Jersey way", które można różnie rozumieć, ale dla wielu mieszkańców wyspy oznaczało dumę ze sposobu życia i dążenie do jak najmniejszej ilości zmian na Jersey - a już najgorsze byłyby te zmiany narzucone z zewnątrz. Więc kiedy z "większej wyspy" Brytyjczycy przysyłają na Jersey służby mające zająć się śledztwem, okazuje się, że znęcanie się nad dziećmi to tylko wierzchołek góry lodowej. Na wyspie "ręka rękę myje", wszyscy się znają, nie będą przecież oskarżać "swoich", a wyciąganie na powierzchnię takich afer tylko psuje wizerunek Jersey... Winnicka i Sturis rozmawiają z niezależnymi blogerami, z prowadzącymi przed laty śledztwo policjantami z Wielkiej Brytanii, z niektórymi ofiarami. Przytaczają szerokie fragmenty zeznań ofiar, przez które naprawdę ciężko przebrnąć. Cytują wypowiedzi polityków, materiały ze śledztwa, artykuły prasowe. To bardzo rzetelny reportaż - niczego innego się zresztą nie spodziewałam, Winnicka przyzwyczaiła mnie tu już do wysokiego poziomu swojej twórczości. Całościowo uznaję książkę za nieco słabszą niż "Głosy", nieco za bardzo chaotyczną, wciąż jednak ciekawą i - ze względu na trudną tematykę - bardzo poruszającą. Nie słyszałam wcześniej o tej aferze na Jersey, choć też nic w tym dziwnego - takich spraw niestety było całkiem sporo na całym świecie, choć mało gdzie nakładało się to wszystko na tak małe, zamknięte społeczeństwo jak na wyspie. Mało gdzie można było usłyszeć polityka mówiącego, że ofiar może i szkoda, ale dobrego imienia Jersey jednak bardziej. Polecam, choć uprzedzam: "Władców strachu" nie czyta się łatwo...
Trzy lata temu czytałam reportaż Winnickiej i Sturisa pt. "Głosy" poświęcony morderstwu na wyspie Jersey. Nie zdawałam sobie wtedy sprawy, że dziennikarze postanowili pozostać na wyspie po skończonym śledztwie, bo usłyszeli o kolejnej głośnej sprawie. W sierocińcach na Jersey przez kilkadziesiąt lat znęcano się (seksualnie, fizycznie i psychicznie) nad dziećmi, a większość...
więcej Pokaż mimo toBardzo dobra książka. Tak właśnie powinno się obnażać tego typu haniebne zachowania. Siedzę i nie potrafię zrozumieć jak to możliwe aby w środku cywilizacji jaką jest Europa, mogą tak zakłamani ludzie piastować tak wysokie funkcje. Mamy XXI wiek, a ta wyspa mentalnie żyje w XIX w.
Bardzo dobra książka. Tak właśnie powinno się obnażać tego typu haniebne zachowania. Siedzę i nie potrafię zrozumieć jak to możliwe aby w środku cywilizacji jaką jest Europa, mogą tak zakłamani ludzie piastować tak wysokie funkcje. Mamy XXI wiek, a ta wyspa mentalnie żyje w XIX w.
Pokaż mimo toPrzerażające jak społeczność Jersey przez lata zamykała oczy na przemoc wobec dzieci, aby utrzymać wizerunek. Tragedia ludzka nie zna granic, ale sposób w jaki władze „poradziły” sobie z problemem ukazuje prawdziwą twarz i naturę niektórych ludzi. Najbardziej boli, że pomimo tylu lat, pokrzywdzeni nie zaznali sprawiedliwości.
Przerażające jak społeczność Jersey przez lata zamykała oczy na przemoc wobec dzieci, aby utrzymać wizerunek. Tragedia ludzka nie zna granic, ale sposób w jaki władze „poradziły” sobie z problemem ukazuje prawdziwą twarz i naturę niektórych ludzi. Najbardziej boli, że pomimo tylu lat, pokrzywdzeni nie zaznali sprawiedliwości.
Pokaż mimo toWstrząsająca lektura. Momentami aż trudno uwierzyć, że dorośli, "opiekunowie" (ale i nie tylko) sierocińców z wyspy Jersey, dopuszczali się takiej przemocy względem dzieci - istot z założenia słabszych, wrażliwszych, nierzadko doświadczonych przez los, porzuconych, a nawet niekochanych przez rodziców... Tylko człowiek pozbawiony empatii, człowiek wyzuty z jakichkolwiek uczuć, potrafi "przestawić" swoją głowę na tryb kata i perfidnie wykorzystywać bezbronność dzieci, które bez względu na swoje wybryki, z pewnością nie zasłużyły na tortury fizyczne, molestowania, gwałty... Z drugiej strony przeraża bezczynność władzy, osób "wysoko postawionych", które w obawie o reputację własną jak i bliskich/znajomych, pozostawały głuche na dochodzące głosy o karygodnych poczynaniach opiekunów z lokalnych sierocińców. Historia opisana we "Władcach strachu" to niestety dowód na to, że cierpienie kilkuset osób, ich trauma w dorosłym życiu, problemy psychiczne wywołane doświadczeniami z młodości, są mniej ważne niż owa reputacja czy pozytywny image danej (w tym przypadku - jerseyowskiej) społeczności. Myślę, że człowiek, który na własnej skórze nie przeżył tego, co przeżyły dzieci, bohaterowie tej książki, nie jest nawet w stanie wyobrazić sobie rozczarowania oraz poczucia niesprawiedliwości, którego one doświadczyły wobec faktu, iż w wielu przypadkach odstąpiono od postawienia w stan oskarżenia ich prześladowców... Bardzo dobrze że ta książka powstała. Cały świat powinien usłyszeć o dzieciach z wyspy Jersey. Przeszłości niestety już nie zmienimy. Ale możemy wyciągnąć z niej wnioski. Tak by już nigdy więcej, żaden "opiekun" nie skrzywdził choćby jednego wychowanka i żeby władza miała świadomość, że będzie rozliczona ze swoich działań.
Wstrząsająca lektura. Momentami aż trudno uwierzyć, że dorośli, "opiekunowie" (ale i nie tylko) sierocińców z wyspy Jersey, dopuszczali się takiej przemocy względem dzieci - istot z założenia słabszych, wrażliwszych, nierzadko doświadczonych przez los, porzuconych, a nawet niekochanych przez rodziców... Tylko człowiek pozbawiony empatii, człowiek wyzuty z jakichkolwiek...
więcej Pokaż mimo toBardzo rzetelny i wyczerpujący reportaż. Polecam dla Osób o mocnych nerwach.
Bardzo rzetelny i wyczerpujący reportaż. Polecam dla Osób o mocnych nerwach.
Pokaż mimo toMocny i wciągający reportaż. Polecam zostawić go sobie na jakiś dłuższy urlop, gdyż nie da się tego na spokojnie przeczytać przy jednym posiedzeniu.
Mocny i wciągający reportaż. Polecam zostawić go sobie na jakiś dłuższy urlop, gdyż nie da się tego na spokojnie przeczytać przy jednym posiedzeniu.
Pokaż mimo toPrzyznam, że niektóre rozdziały męczyłam - ale to z powodu ciężkości tematyki. Książka porusza tematykę pedofilii w domach dziecka oraz nici korporacji, która kryje sprawców. Mocny reportaż
Przyznam, że niektóre rozdziały męczyłam - ale to z powodu ciężkości tematyki. Książka porusza tematykę pedofilii w domach dziecka oraz nici korporacji, która kryje sprawców. Mocny reportaż
Pokaż mimo toZwinnie napisany reportaż o jedynej w swoim rodzaju wyspie oraz okropnych doświadczeniach bardzo wielu ludzi w dość hermetycznej społeczności.
Poszerza perspektywę
Zwinnie napisany reportaż o jedynej w swoim rodzaju wyspie oraz okropnych doświadczeniach bardzo wielu ludzi w dość hermetycznej społeczności.
Pokaż mimo toPoszerza perspektywę
Wstrząsająca książka szeroko otwierająca oczy. Skala cierpienia ofiar jest ogromna, nikt nigdy nie powinien musieć doświadczać, tego co dla tych dzieci było codziennością. Podejście osób rządzących jest nieludzkie.
Wstrząsająca książka szeroko otwierająca oczy. Skala cierpienia ofiar jest ogromna, nikt nigdy nie powinien musieć doświadczać, tego co dla tych dzieci było codziennością. Podejście osób rządzących jest nieludzkie.
Pokaż mimo toBardzo dobry i bardzo mocny reportaż , czytałam i denerwowałam się bardzo, zarówno opowieści ofiar jak i bezsilność tych którzy próbowali coś zdziałać bardzo mnie poruszały. Bardzo wciągająca i świetnie napisana książka.
Bardzo dobry i bardzo mocny reportaż , czytałam i denerwowałam się bardzo, zarówno opowieści ofiar jak i bezsilność tych którzy próbowali coś zdziałać bardzo mnie poruszały. Bardzo wciągająca i świetnie napisana książka.
Pokaż mimo to