rozwińzwiń

3M: Miasto, mafia & miłość

Okładka książki 3M: Miasto, mafia & miłość Łukasz Gołębiewski
Okładka książki 3M: Miasto, mafia & miłość
Łukasz Gołębiewski Wydawnictwo: Biblioteka Analiz kryminał, sensacja, thriller
156 str. 2 godz. 36 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Wydawnictwo:
Biblioteka Analiz
Data wydania:
2020-01-15
Data 1. wyd. pol.:
2020-01-15
Liczba stron:
156
Czas czytania
2 godz. 36 min.
Język:
polski
ISBN:
9788395261190
Średnia ocen

5,2 5,2 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
5,2 / 10
6 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
75
19

Na półkach: ,

Ta książka to istna porażka . Nie mogłam przez nią przebrnąć . Luźno urwane wątki z życia bohatera , nie wiadomo o czym jest i absolutnie nic nie wnosi. Książka jest bardzo słaba. Strata czasu. Zakończenie totalnie bez sensu. Czytając ją ma się wrażenie że została napisana pod wpływem dużej dawki alkoholu i innych substancji ,,zakazanych''

Ta książka to istna porażka . Nie mogłam przez nią przebrnąć . Luźno urwane wątki z życia bohatera , nie wiadomo o czym jest i absolutnie nic nie wnosi. Książka jest bardzo słaba. Strata czasu. Zakończenie totalnie bez sensu. Czytając ją ma się wrażenie że została napisana pod wpływem dużej dawki alkoholu i innych substancji ,,zakazanych''

Pokaż mimo to

avatar
803
770

Na półkach: , , ,

Jest on, 45-letni dziennikarz. Nieudacznik ,fajtłapa, człowieka bez planu na siebie i na życie jakikolwiek. Jest teraz. A teraz to prawie traci pracę (nie pierwszy raz) i teraz są trzy koty (przygarnięte),ich karmienie i wygoda (jest dla nich kocią mamą, tatą tulącym i kumplem od psot. One są naj- naj- ważniejsze. po nich dopiero jest cała reszta). I jest jego samotność (bo która „dama” pokochałaby trzy kociaki na równi z nim? a jakże byłoby pięknie, gdyby owa dama kochała koty... marzenie kociarza). Dlatego wszystko, co burzy życie kotów jest kategorycznie zabronione i niemożliwe. Nie można go zamknąć w areszcie nie dłużej niż kilka godzin (do czasu następnego karmienia). Wykluczone jest jego zabójstwo, praca po godzinach, czy noc spędzona w łóżku innej, poza domem. Nawet po wyczerpującym seksie i wiadrach alkoholu wszelakiego. Taxi i do domu. Bo koty. Koty czekają na swojego pana.
I chyba to sprawia, że nie wiedząc kiedy, jak i dlaczego zostaje wplątany w morderstwo Mileny. Swojej ex dziewczyny, która zostaje zamordowana tuż po tym, jak wyszedł od niej po dobrym seksie (w końcu wizyta ma być przyjemnością dla obu stron). Sąsiadka, starsza pani, słyszy i widzi przez drzwi „judasza” jak wychodzi od Mileny, ale... to, że wyszedł, i że ktoś go nawet widział, nie daje mu alibi. Nie jemu. Policja ma swoją rację (którą skrzętnie notuje podczas przesłuchań przy pomocy maszyn do pisania),on ma swoją (poza sąsiadką nie ma innych świadków, bo przecież koty... one są raczej mało wiarygodne w tej sprawie),a prawdziwy morderca nadal grasuje w okolicy. I nagle inna zbrodnia (nie jego),porwanie (jego),mafia i rzeźnia w tle (w której ląduje – on). I pistolety i wszystko wiedzący Mareczek (spec tego kalibru),który jest właścicielem całego asortymentu broni palnej i „rzutnej” (granaty do wyboru, do koloru – czego szuka klient, Mareczek wszystko ma). A w przerwach między jednym, a drugim, seks z policjantką Anią. No i alkohol. Potem kac, próba pisania (w ramach leczniczej i uzdrawiającej terapii) o byłych dziewczynach i związkach z nimi, i znowu tempo, jak u Tarantino w filmach. Strzały się sypią nie wiadomo w jakim kierunku i kogo obrały sobie za cel, są noktowizory do nocnej akcji, a gdzieś z tyłu, daleko, daleko (za górą, za rzeką) stoi pytanie, czy to faktycznie są mordercy? Czy ci z tej willi, ten gruby i chudy i ten trzeci, czy to oni? Ale tu nikt nie zadaje pytań. tu się wymierza sprawiedliwość. Tu się jest real-man. Trzeba przeżyć, wrócić do kotów, a po drodze kupić im coś do żarcia (może Whiskas będzie w promocji?).

Komedia pogania ironię, sensacja pędzi za tanim seksem i irracjonalnością. „3M...” wbrew okładce (to nie kryminał z prostytucją w tle, ani romansidło w oparach tytoniu i odurzeniu narkotycznym). „3M...” to świetna komedia kryminalna. Łukasz Gołębiewski to taka Joanna Chmielewska w spódnicy. Lekkie pióro, swobodny styl, zwięzła fabuła. I tempo – szybkie, zagadkowe i porywające zarówno bohaterów, jak i czytelników. Bo o to tu chodzi. By przykuć uwagę i trzymać do końca (jak psa na smyczy, o zgrozo. Koty są bardziej czułe). A przy tym mamy gwarancję śmiechu i relaksu. Człowiek czasem potrzebuje takiej książki. I choć nie jest to klasyka, czy literatura z wysokiej półki (nawet do niej nie aspiruje),to jest to lekka historia, co stanowi jej atut. Bawi się czytelnik, a podczas pisania ubawił się z pewnością sam autor. Miało być luźno, swobodnie i śmiesznie. I jest. Nieudacznik przyciągający wszystkie nieszczęścia świata, bo tylko jego może coś takiego spotkać, tylko jego.
„Czuję się, jakbym siedział w czołgu z lufą skierowaną do wewnątrz.”

Jest on, 45-letni dziennikarz. Nieudacznik ,fajtłapa, człowieka bez planu na siebie i na życie jakikolwiek. Jest teraz. A teraz to prawie traci pracę (nie pierwszy raz) i teraz są trzy koty (przygarnięte),ich karmienie i wygoda (jest dla nich kocią mamą, tatą tulącym i kumplem od psot. One są naj- naj- ważniejsze. po nich dopiero jest cała reszta). I jest jego samotność...

więcej Pokaż mimo to

avatar
44
43

Na półkach:

Bohaterem jest samotny, zawsze spóźniający się mężczyzna w średnim wieku. Nie angażuje się na poważnie w związki z kobietami. Łączy go z nimi tylko niezobowiązujący seks. Prawdziwą jego miłością są koty i w każdej sytuacji myśli tylko o nich. Przypadek sprawia, że zostaje wciągnięty w mafijne porachunki. Lektura na jeden wieczór.

Bohaterem jest samotny, zawsze spóźniający się mężczyzna w średnim wieku. Nie angażuje się na poważnie w związki z kobietami. Łączy go z nimi tylko niezobowiązujący seks. Prawdziwą jego miłością są koty i w każdej sytuacji myśli tylko o nich. Przypadek sprawia, że zostaje wciągnięty w mafijne porachunki. Lektura na jeden wieczór.

Pokaż mimo to

avatar
1589
1575

Na półkach:

SPÓŹNIALSKI SAMOTNIK W SERCU STRZELANINY – CZYLI SŁOWO O BOHATERZE
Główny bohater to samotnik z dość charakterystycznymi przyzwyczajeniami i niemożnością emocjonalnego zaangażowania się w poważny związek. Kochający koty, o których wspomina przy każdej okazji, angażuje się w przelotne przygody miłosne czy to odwiedzając pobliskie prostytutki czy też swoje byłe. Nieraz wyliczając kolejne kobiece imiona i owiewając ich aurą przyjemnych wspomnień. Widać, że erotyka ma u niego wcale nie takie małe znaczenie. Samotnik to samotnik, ale seks to co innego. Zdający sobie sprawy z faktu, że nie należy do grona osób angażujących wszystkie swoje siły w realizację celu raczej nie ma co liczyć także na sukcesy zawodowe. Wręcz przeciwnie. I taki właśnie nieszkodliwy gość zostaje wplątany w gangsterskie porachunki. Czy się z nim polubiłam? Niekoniecznie. Choć pod względem kreacji postaci uważam go za największy atut tej książki. Łukasz Gołębiewski ma talent do budowania portretów psychologicznych i konsekwentnie ciągnie po kartach postać obranym wcześniej kolorem.

TYTUŁOWE ELEMENTY I PRAWDA NA ICH TEMAT
Książka jest cienka, więc nie ma co liczyć na rozbudowane wątki i tego mi właśnie brakowało. Pojawiło się parę ciekawych pomysłów zaburzonych nieco przeskokami czasowymi związanymi z zadumą i rozważaniami bohatera. Jest akcja i teraźniejszość, jest kolejna zajmująca umysł dama z przeszłości. Tytułowa miłość ogranicza się raczej do fizyczności i wspomnianych wyżej kotów. Nie ma tutaj poruszających wyobraźnię opisów zbliżeń, więc jeśli ktoś liczy na wspomnianą w streszczeniu erotykę, będzie musiał się rozczarować. Mafia pojawia się dopiero w drugiej połowie, przy czym również zostaje potraktowana ogólnikowo. Autor maksymalnie skupia się na opisach, w wyniku czego dialogi stanowią zdecydowaną mniejszość. Mam z akcją zatem problem i targają mną bardzo niejednoznaczne uczucia. Łukasz Gołębiewski ma wyobraźnię i nie brak mu dobrych pomysłów. Ma także lekkie pióro. Zabrakło rozbudowania wątków, etapowego ich uwierzytelnienia i co za tym idzie, zabrakło budowanego napięcia. Książkę przeczytałam szybko i z zaciekawieniem rozwoju zdarzeń, ale nie przeżyłam jej jakoś szczególnie.

POLICJA
W tle świat policji, ukazany od nieco groteskowej strony. Charakterystyczna funkcjonariuszka i jej niewłaściwy kontakt z podejrzanym, śledztwo ograniczające się do leniwego wytypowania prawdopodobnego sprawcy i wątpliwe zaangażowanie w powagę sprawy. A przecież w grę wchodzi życie głównego bohatera.

PODSUMOWANIE
„3M: Miasto, mafia & miłość” to króciutka powieść, którą ciężko mi jednoznacznie ocenić. Ma kilka zalet, na czele których stoi mocny portret psychologiczny głównego bohatera i to na nim radzę się skupić tym, którzy postanowią dać tytułowi szansę. Ciekawe pomysły, ale jak dla mnie – za mało emocji, zbyt ubogo jeśli chodzi o rozbudowane wątki. Powiem tak: książka na pewno nada się dla wielbicieli krótszych form. To kawałek męskiej historii, więc chyba nie do końca dobrze się stało, że trafiła w moje ręce. Ja ukończyłam ją z poczuciem niedosytu. A wybór sięgnięcia po tytuł pozostawiam już Wam.

https://ktoczytaksiazki-zyjepodwojnie.blogspot.com/2020/01/3m-miasto-mafia-miosc-ukasz-goebiewski.html

SPÓŹNIALSKI SAMOTNIK W SERCU STRZELANINY – CZYLI SŁOWO O BOHATERZE
Główny bohater to samotnik z dość charakterystycznymi przyzwyczajeniami i niemożnością emocjonalnego zaangażowania się w poważny związek. Kochający koty, o których wspomina przy każdej okazji, angażuje się w przelotne przygody miłosne czy to odwiedzając pobliskie prostytutki czy też swoje byłe. Nieraz...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    9
  • Przeczytane
    7
  • Posiadam
    2
  • Alkoholizm
    1
  • 03 2020
    1
  • Przeczytane 2020
    1
  • Komedia kryminalna
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki 3M: Miasto, mafia & miłość


Podobne książki

Przeczytaj także