Kolejna świetna pozycja autorstwa Jamie Begley. Kolejna historia, która wyciśnie łzę z oka i pokaże, że miłość przezwycięży wszystko.
Tak to już u pani Begley jest, że akcja wielu cyklów łączy się i przeplata. Dzięki temu, że pochłonęłam już większość części z innych serii wiedziałam, że Casey i Max będą razem. Ciekawiło mnie jednak jak do tego dojdzie. Wiedziałam o zdradzie, nadszarpnięciu zaufania i dramacie w życiu Casey, ale... Nie spodziewałam się takiej petardy.
Nietypowo rozpocznę od oceny Maxa - ten zabawny, luzacki mężczyzna to świetny człowiek. Może nie żyje w pełni zgodnie z prawem, może i ma czwórkę dzieci z czterema różnymi kobietami, może stawia swoich braci z klubu Predatos na najwyższym miejscu, ale to nie zmienia faktu, że łatwo go pokochać. Max nie daje wciskać sobie kitu i walczy o swoje.
Od dawna cięgnie go do przyrodniej siostry - Casey, ale trzyma się w miarę daleko. Dopiero niespodziewany ruch z jej strony łączy tę dwoje w namiętnej nocy, tylko po to, by ukazać jej zdradę jego zaufania. Choć Max jest wściekły na kobietę, zaprzysięga zemstę i stara się podejść Casey i rozkochać ją w sobie, by ją zniszczyć nie umie poradzić sobie z ogromem uczuć i emocji względem niej....
A potem ta okropna sytuacja z winy Lizarda i kilku klubowych braci po której Casey znika...
Co do Casey - tej bohaterki też ciężko nie polubić. Już na początku wiemy, że coś tu jest nie tak... Nie chce zdradzać Predators i ściągać na nich kłopotów, a jednak dostajemy jasny sygnał, że jest coś co ją do tego zmusza. Coś dla czego gotowa jest poświęcić własne życie...
I ta niewiadoma w sprawie Cola - jej starszego brata, która bez wątpienia złamie serce wielu czytelnikom... Mi prawda złamała serce i wycisnęła łzy z oczu, więc nie będę nic zdradzać...
Co do akcji, jak zwykle byłam zadowolona czytając. Nie musimy się obawiać, że jakiś wątek będzie rozwleczony byt długo. Mamy trochę o pracy Casey, jej próbę kradzieży informacji i wpakowania motocyklistów do więzienia, układania relacji z Maxem... W międzyczasie widzimy jak złe są jej relacje z matką Renee a pod koniec doskonale zrozumiemy dlaczego i pewnie większość z was jak ja znienawidzi tę kobietę. Za to polubicie ojca Maxa i kolejnego męża Renee - Mugga. Szybko zaczęłam mu współczuć.
Poza tym, gdy już wydaje się, że między Maxem a Casey będzie okej to pojawia się akcja z atakiem na bank i ta falerna noc z okropnym zachowaniem Lizarda, po którym Casey znika...
Kochani - właśnie po tym uzbrójcie się silne nerwy bo poznanie wiele prawdy o Casey i jej ciężkim życiu...
I znów wrócę do Cola - gdy go poznacie, zrozumiecie wiele.
Cole to wspaniały, najodważniejszy i najbardziej opiekuńczy brat na świecie. On i Casey to prawdziwe wyjątkowe stworzenia!
I tej epilog z matkami dzieci Maxa... I potem zakończenie nad basenem, które znów wycisnęło mi zły z oczu...

Dla fanów Jamie Begley to pozycja OBOWIĄZKOWA!!!
P O L E C A M S E R D E C Z N I E ! ! !

Kolejna świetna pozycja autorstwa Jamie Begley. Kolejna historia, która wyciśnie łzę z oka i pokaże, że miłość przezwycięży wszystko.
Tak to już u pani Begley jest, że akcja wielu cyklów łączy się i przeplata. Dzięki temu, że pochłonęłam już większość części z innych serii wiedziałam, że Casey i Max będą razem. Ciekawiło mnie jednak jak do tego dojdzie. Wiedziałam o...