Ciekawe przepisy, można się zainspirować. Szczególnie spodobały się mojej mamie.

Ciekawe przepisy, można się zainspirować. Szczególnie spodobały się mojej mamie.

Nie mam insulinooporności, ale książkę kupiłam z polecenia, bo już przejadły mi się fast foody i wypadałoby zacząć się trochę zdrowiej odżywiać ;) Natomiast z zamysłu nie mam zamiaru trzymać się jadłospisu ściśle, a raczej wybierać sobie przepisy według potrzeb. Na plus jest brak udziwnień zarówno pod względem składników jak i wykonania (a wygląda na to, że teraz autorzy-kucharze prześcigają się w tym temacie). Na minus mało zdjęć i skromne opisy przygotowania. No i raczej gotowanie nie jest wcale aż tak szybkie (ale to też po części pewnie wina moich umiejętności). Na razie jest okej, ale testy nadal trwają

Nie mam insulinooporności, ale książkę kupiłam z polecenia, bo już przejadły mi się fast foody i wypadałoby zacząć się trochę zdrowiej odżywiać ;) Natomiast z zamysłu nie mam zamiaru trzymać się jadłospisu ściśle, a raczej wybierać sobie przepisy według potrzeb. Na plus jest brak udziwnień zarówno pod względem składników jak i wykonania (a wygląda na to, że teraz...

Dużo fajnych przepisów na szybkie smaczne obiady, ciepłe kolacje oraz na pasty śniadaniowe. To prawda, że czasem w przepisie jest jakaś marynata, ale przecież nie trzeba czekać i patrzeć się 3 godziny na mięso aż będzie gotowe. Szybkie przepisy to często kwestia własnej organizacji i zaplanowania sobie wcześniej jadłospisu. W przypadku takich przepisów, gdy rano wsadzam mięso do marynaty, to popołudniu przygotowanie takiego obiadu do końca zajmuje mi 20 minut. Jak ktoś jest głodny, otwiera książkę w porze obiadowej i wybiera przepis gdzie mięso trzeba wcześniej zamarynować, faktycznie może uznać że te propozycje są czasochłonne. Znalazłam tu dużo inspiracji.
Na minus brak informacji o IG, ale książka z pewnością jest warta zakupu.

Dużo fajnych przepisów na szybkie smaczne obiady, ciepłe kolacje oraz na pasty śniadaniowe. To prawda, że czasem w przepisie jest jakaś marynata, ale przecież nie trzeba czekać i patrzeć się 3 godziny na mięso aż będzie gotowe. Szybkie przepisy to często kwestia własnej organizacji i zaplanowania sobie wcześniej jadłospisu. W przypadku takich przepisów, gdy rano wsadzam...

Dla insulinoopornych ta książka na pewno nie jest zaskoczeniem. 🙂 Ja jednak sięgnęłam po nią, bo uważam że korzyści z takiwgo odżywiania może uzyskać każdy 😀
Książka zawiera bardzo fajne łatwe przepisy, dobrze opisane, co ułatwia przyrządzanie, ciekawe wskazówki jakich produktów czy urządzeń będziemy potrzebować. Przepisy są tak rozpisane by można było przyrządzać posiłki od razu na dwa dni - mniej gotowania a więcej czasu, to lubię!
Wykorzystałam kilka przepisów i muszę przyznać że wszystko jest pyszne i pożywne ❤️ no i przede wszystkim zdrowsze a wiedząc że mam tendencję do zachorowania na cukrzycę ważne jest prowadzenie zbilansowanej odpowiedniej diety.
Ta książka od @wydawnictwo_feeria dała mi wiele wskazówek 😍
Polecam Wam bardzo serdecznie, nawet jeśli nie macie żadnych objawów io czy cukrzycy

Dla insulinoopornych ta książka na pewno nie jest zaskoczeniem. 🙂 Ja jednak sięgnęłam po nią, bo uważam że korzyści z takiwgo odżywiania może uzyskać każdy 😀
Książka zawiera bardzo fajne łatwe przepisy, dobrze opisane, co ułatwia przyrządzanie, ciekawe wskazówki jakich produktów czy urządzeń będziemy potrzebować. Przepisy są tak rozpisane by można było przyrządzać posiłki...

spodziewałam się więcej słodkich dozwolonych dla nas przepisów, niestety też jest dużo wcale nie łatwych ani szybkich dań...dużo koktajli jedynie które wykorzystuję :)

spodziewałam się więcej słodkich dozwolonych dla nas przepisów, niestety też jest dużo wcale nie łatwych ani szybkich dań...dużo koktajli jedynie które wykorzystuję :)

Przepisy mi niepodpasowały. Te obiadowe to rzadko są z tych szybkich dań, dużo koktajli i owsianek. Podpłomyki z nie wyszły mi ani razu Zmarnowałam tylko składniki.

Przepisy mi niepodpasowały. Te obiadowe to rzadko są z tych szybkich dań, dużo koktajli i owsianek. Podpłomyki z nie wyszły mi ani razu Zmarnowałam tylko składniki.

Mam wrażenie, że przepisów z książki nikt nie robił... Po prostu ktoś wymyślił sobie danie i je napisał. Słabizna

Mam wrażenie, że przepisów z książki nikt nie robił... Po prostu ktoś wymyślił sobie danie i je napisał. Słabizna

Tak jak większości nowoczesnych książek kucharskich nie lubię, bo kilometrowa lista składników skutecznie mnie odstrasza, tak ta przypadła mi do gustu. Ciekawa cześć na temat insulinooporności dająca podstawową wiedzę. Bardzo spodobał mi się schemat komponowania posiłków, niby banalna sprawa, rozpiska na pól strony, ale dla mnie super, bo straszny ze mnie niejadek i z jadłospisu takiego jaki jest korzystać nie będę, ale znalazłam tu wiele ciekawych przepisów które pojawia się w moim menu. Bardzo fajny pomysł z przygotowaniem własnych mieszanek przypraw, bo dla takiego kulinarnego leniuszka jak ja, to ogromne ułatwienie i szansa, ze stworze coś bardziej ambitnego kulinarnie.

Tak jak większości nowoczesnych książek kucharskich nie lubię, bo kilometrowa lista składników skutecznie mnie odstrasza, tak ta przypadła mi do gustu. Ciekawa cześć na temat insulinooporności dająca podstawową wiedzę. Bardzo spodobał mi się schemat komponowania posiłków, niby banalna sprawa, rozpiska na pól strony, ale dla mnie super, bo straszny ze mnie niejadek i z...

Jeżeli potraktujemy tą książkę jako inspirację w komponowaniu swoich posiłków to może okazać się przydatna w naszej kuchni. Ale niestety przygotowane jadłospisy na cały tydzień nie do końca chyba zostały przemyślane. Chyba, że ktoś jest miłośnikiem kalafiora i może go jeść dwa razy dziennie przez dwa dni pod rząd :) Z mojego punktu widzenia, nie da się wprost przenieść książki do codziennego życia. To, że zostało opracowane menu na 3 miesiące to znaczy tylko tyle, że jest z czego wybierać ale stosować książki wprost tak jak jest rozpisana to moim daniem się nie da.

Jeżeli potraktujemy tą książkę jako inspirację w komponowaniu swoich posiłków to może okazać się przydatna w naszej kuchni. Ale niestety przygotowane jadłospisy na cały tydzień nie do końca chyba zostały przemyślane. Chyba, że ktoś jest miłośnikiem kalafiora i może go jeść dwa razy dziennie przez dwa dni pod rząd :) Z mojego punktu widzenia, nie da się wprost przenieść...

Chyba pierwsza książka z przepisami, która faktycznie może być dla mnie przydatna. Przepisy smaczne i nieudziwnione, nieco doskwiera brak zdjęć.

Chyba pierwsza książka z przepisami, która faktycznie może być dla mnie przydatna. Przepisy smaczne i nieudziwnione, nieco doskwiera brak zdjęć.