Kapitan Szpic i Czarna Niechcesete
Kapitan Szpic przybywa z misją odnalezienia dzieła sztuki – Czarnej Niechcesete, która zaginęła w tajemniczych okolicznościach wraz z jej właścicielem, kolekcjonerem Bielskim. Jakby tego było mało, bawiąc na lokalnym weselu, staje się świadkiem dramatycznego zdarzenia - ktoś zdaje się czyhać na życie panny młodej.
Kapitan Szpic rusza do akcji przy wsparciu swojego pechowego asystenta porucznika Michała, dawnego przełożonego – zapominalskiego pułkownika Czekoladki i stosującego kontrowersyjne metody przesłuchań sierżanta Zawadzkiego.
„Kapitan Szpic i Czarna Niechceste" duetu Artur Ruducha & Daniel Koziarski to pełna purnonsensowego humoru, komiksowych nawiązań, dynamicznych zwrotów akcji i fajtłapowatych przebierańców opowieść, z gościnnym udziałem Jacka Skrzydlewskiego, Sławomira Kiełbusa i Tadeusza Baranowskiego.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 12
- 5
- 2
- 2
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
Gry słowne to domena kabaretów, ale w komiksach też często bywają. Chyba najsłynniejszym polskim twórcą komiksowym zajmującym się tym tematem jest Tadeusz Baranowski. Autor takich perełek, jak "Skąd się bierze woda sodowa", "Bezdomne wampiry po zmroku" (wydanie zbiorcze),albo "Przygody smoka Diplodoka". To właśnie jemu, a przynajmniej głównie temu twórcy, poświęcona jest seria "Kapitan Szpic" skierowana zdecydowanie do dorosłego czytelnika. Pierwszy tom był naprawdę dobry, a drugi utrzymuje poziom. Gościnnie wystąpili w nim Jacek Skrzydlewski, Sławomir Kiełbus oraz wspomniany już Tadeusz Baranowski, choć tak naprawdę rysunki wyszły spod ręki Artura Raducha, który wraz z Danielem Koziarskim majstrowali przy scenariuszu.
Jeśli ktoś nie kojarzy dwóch wymienionych wyżej nazwisk, czyli Skrzydlewski oraz Kiełbus, to już spieszę z informacja, kim są. Pierwszy twórca moje kojarzyć się osobom siedzącym mocno w komiksie w latach 90-tych z takich tytułów, jak "Planeta robotów", "Kosmiczny detektyw", albo "Wyprawa na ziemię". Były to bardzo popularne komiksy dla młodzieży, które nadal mają sporo fanów. Drugi artysta ma na swoim koncie serię pasków "Gwidon" czy "Wieśmin", ale też popełnił kilka pełnoprawnych komiksów. Jeśli ktoś śledził, lub nadal to czyni, prace tych rysowników, to z pewnością szybko odnajdzie nawiązania do nich w "Czarnej Niechcesete". Zważywszy, ze sam zeszyt do długich nie należy, nie będę wam zdradzał gdzie szukać :)
Tytułowa Czarna Niechcesete jest natomiast figurką, również nawiązująca w humorystyczny sposób do innego słynnego komiksu, którego autorem jest Jerzy Wróblewski. Mowa o "Figurkach z Tilos", chyba jednym z moich ulubionych komiksów z wczesnego dzieciństwa. Nasz słynny Kapitan Szpic musi się nieźle napocić, aby odszukać ową figurkę, która sprawia wszystkim tylko kłopoty. Zresztą jest dość dwuznaczna, a sceny z nią potrafią mocno rozwalić czytelnika. Oczywiście cały komiks jest przesycony dwuznacznymi scenami, choć nieraz zawiera on obrazki przeznaczone tylko dla oczu dorosłego czytelnika.
Jeśli ktoś lubi tego typu ostre satyry, to nie powinien się wahać ani chwili. Seria o Kapitanie Szpicu jest dla takich osób spełnieniem najbardziej pokręconych snów. Dwuznaczna, bezkompromisowa, szydercza i przesycona absurdami. Wiadomo, nie każdy lubi taki humor, więc zapewne gors osób odbije się od tego tytułu, jak przysłowiowy groch od ściany. Z drugiej strony warto czasem podejść z dystansem do życia i sztuki, a Kapitan Szpic rewelacyjnie pokazuje, jak to uczynić. czekam zatem na kolejną sprawę dla nałogowego smakosza oranżady, który rozwiązuje zagadki skomplikowane niczym Węzeł Gordyjski.
Gry słowne to domena kabaretów, ale w komiksach też często bywają. Chyba najsłynniejszym polskim twórcą komiksowym zajmującym się tym tematem jest Tadeusz Baranowski. Autor takich perełek, jak "Skąd się bierze woda sodowa", "Bezdomne wampiry po zmroku" (wydanie zbiorcze),albo "Przygody smoka Diplodoka". To właśnie jemu, a przynajmniej głównie temu twórcy, poświęcona jest...
więcej Pokaż mimo toŻARTY Z KLASYKI
Kapitan Szpic mógł powrócić albo i nie, ale powrócił i oto na rynku pojawiała się „Czarna Niechcesetę”. W tym miejscu właściwie powiedzieć mogę jedno: jeśli podobał się Wam pierwszy tom, także ten Was nie zawiedzie, bo autorom udało się utrzymać poziom. Przygotujcie się więc zatem na kolejna porcję żartów z klasyki polskiego komiksu, tym razem wspartą siłami trzech innych autorów, w tym legendarnego Tadeusza Baranowskiego.
„No, Czarna, seta na drugą nóżkę!”, „Nie! Nie! Nie chcę…”. Tak zaczynają się wydarzenia w Oszpecinach małych, gdzie trwa huczne wesele Eweliny i Andrzeja, na którym zjawiło się pół wsi. Coś jednak jest nie tak. Oto tajemnicza postać zakrada się na miejsce i próbuje zastrzelić pannę młodą. Ale czy na pewno ją? I dlaczego?
Kapitan Szpic jest już na miejscu i… Nie, nie chce zajmować się tą sprawą. Prowadzi bowiem śledztwo w sprawie zniknięcia figurki Niechcesete z kolekcji wuja panny młodej. Wuj też zniknął, kiedy niedawno wyszedł z domu z figurką właśnie. Ponieważ jednak obie sprawy są sobie bliskie, Szpic wraz z porucznikiem Michałem postanawiają rozwiązać także i tę zagadkę…
Całość recenzji na moim blogu: https://ksiazkarniablog.blogspot.com/2019/04/kapitan-szpic-i-czarna-niechcesete.html
ŻARTY Z KLASYKI
więcej Pokaż mimo toKapitan Szpic mógł powrócić albo i nie, ale powrócił i oto na rynku pojawiała się „Czarna Niechcesetę”. W tym miejscu właściwie powiedzieć mogę jedno: jeśli podobał się Wam pierwszy tom, także ten Was nie zawiedzie, bo autorom udało się utrzymać poziom. Przygotujcie się więc zatem na kolejna porcję żartów z klasyki polskiego komiksu, tym razem wspartą...
Zwariowanej opowieści ciąg dalszy! Czy autorzy wybrnęli tym razem z pułapki pomieszania dwóch systemów walutowych: Żbika z przaśnego PRL- ze Szpicem w dzikim kapitaliźmie anno jakoś teraz? Chciałoby się napisać: dowiecie się w następnym odcinku. Ale nie ma tak lekko i łatwo.
Czas zerknąć i opowiedzieć pokrótce, czy nowy Szpic daje radę.
Zgodnie ze znanym hasłem (żadne tam bawiąc-uczyć!): strzec i rabować, kapitan Szpic rozpoczyna akcję od wizyty na tradycyjnym weselu, gdzie zaczyna się dziać i to mocno. Mamy zamach na panną młodą i nieoczekiwany strzał (strzały znikąd jak w Tytusie?) Na szczęście pojawia się bohater ostatniej akcji lub mistrz drugiego planu, ratując zakochanych. I są momenty. Mówiąc inaczej – pojawiają się cycuszki. Na marginesie ciekawy jestem całkowicie dorosłego komiksu autorstwa duetu Koziarski&Ruducha (a może nawet erotycznego?) Porucznik Michał wykazuje się dość specyficznie pojętą sprężystością i służbistością, co jest nad wyraz czytelnym nawiązaniem do kondycji moralnej i intelektualnej ówczesnej, czyli peerelowskiej „służby milicyjnej”. Czy faktycznie ówczesnej. Hm…
Całość:
https://pbp.sieradz.pl/kmf/2019/04/04/kapitan-szpic-i-czarna-niechcesete/#more-3179
Zwariowanej opowieści ciąg dalszy! Czy autorzy wybrnęli tym razem z pułapki pomieszania dwóch systemów walutowych: Żbika z przaśnego PRL- ze Szpicem w dzikim kapitaliźmie anno jakoś teraz? Chciałoby się napisać: dowiecie się w następnym odcinku. Ale nie ma tak lekko i łatwo.
więcej Pokaż mimo toCzas zerknąć i opowiedzieć pokrótce, czy nowy Szpic daje radę.
Zgodnie ze znanym hasłem (żadne tam...
No jak można w kraju nad Wisła nie chcieć sety? Wprawdzie czarny nie zachęca do picia, bo powinna być przezroczysta, ewentualnie fioletowa, ale gdy się z nią zacznie, trudno się z nią rozstać. Bo jak porzucić wesołą, pełną podtekstów i piersi, do tego genialnie zilustrowaną opowieść?! No nie da się. Dawno (czytać: od czasów "Kapitana Szpica i wielkiego cyrku" ) się tak nie uśmiałam, ha, od poprzedniego tomu nie studiowałam niczego tak dokładnie. Bo każda strona, pfu, bluźnię, każdy jej element jest dokładnie przemyślany i nadaje śledztwu dodatkowy sens, przez co każda kolejna lektura "Niechcesete" przynosi coś nowego. Gdybym chciała się doktoryzować, a nie chcę, mogłabym spróbować zanalizować nawiązania, podteksty i heheszki na kartach tego komiksu umieszczone, ale pewnie w tysiąc stronicowym dziele nie zdołałabym opisać choć połowy z nich, wiec... jestem na mega tak i z niecierpliwością czekam na "Popielniczkę z negatywką".
No jak można w kraju nad Wisła nie chcieć sety? Wprawdzie czarny nie zachęca do picia, bo powinna być przezroczysta, ewentualnie fioletowa, ale gdy się z nią zacznie, trudno się z nią rozstać. Bo jak porzucić wesołą, pełną podtekstów i piersi, do tego genialnie zilustrowaną opowieść?! No nie da się. Dawno (czytać: od czasów "Kapitana Szpica i wielkiego cyrku" ) się tak...
więcej Pokaż mimo to