Ojciec Gwiazdka i ja

Okładka książki Ojciec Gwiazdka i ja Matt Haig
Okładka książki Ojciec Gwiazdka i ja
Matt Haig Wydawnictwo: Zysk i S-ka Cykl: Gwiazdka (tom 3) literatura młodzieżowa
304 str. 5 godz. 4 min.
Kategoria:
literatura młodzieżowa
Cykl:
Gwiazdka (tom 3)
Tytuł oryginału:
Father Christmas And Me
Wydawnictwo:
Zysk i S-ka
Data wydania:
2018-10-29
Data 1. wyd. pol.:
2018-10-29
Liczba stron:
304
Czas czytania
5 godz. 4 min.
Język:
polski
ISBN:
9788381164962
Tłumacz:
Ernest Bryll, Marta Bryll
Średnia ocen

7,7 7,7 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,7 / 10
47 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1325
1122

Na półkach: , , ,

Podobnie jak w przypadku poprzednich tomów bawiłam się naprawdę dobrze. Książka jest ciekawa, pełna przygód i świątecznego klimatu. Zdecydowałam się na audiobook i muszę przyznać, że jest to kawał dobrej pracy. Myślę, że młodszemu czytelnikowi ta forma książki może się bardzo spodobać i zainteresować, mnie czasami nie pozwalało się skupić, a przez to irytowało, ale ogólnie nie żałuję, że sięgnęłam po audiobook.

Podobnie jak w przypadku poprzednich tomów bawiłam się naprawdę dobrze. Książka jest ciekawa, pełna przygód i świątecznego klimatu. Zdecydowałam się na audiobook i muszę przyznać, że jest to kawał dobrej pracy. Myślę, że młodszemu czytelnikowi ta forma książki może się bardzo spodobać i zainteresować, mnie czasami nie pozwalało się skupić, a przez to irytowało, ale ogólnie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
261
202

Na półkach:

Historia Ameli, która uczy się w szkole dla elfów (tak jest taka!🥰🤩),w której są egzaminy z zabawek, każdego dnia śpiewane kolędy i świąteczne piosenki, i wogule jest tam pełno świąt wraz z wszelkimi tradycjami.
Ale uwaga na horyzoncie pojawia się wielkanocny króliczek który pragnie bu święta się nie odbyły.

Książka to przepiękna świąteczna opowieść, baśniowa i pełna niespodzianek. Jest dużo zabawnych historyjek które potrafią wywołać uśmiech, a czasami nawet głośny śmiech.
Nie które postacie kojarzą się mi z innymi postaciami z książek np główny elfi oprychto Vodol - zgadnijcie z kim mi sie skojarzył?
Sama bohaterka która jest głównym narratorem jest lekko fajtłapowata, przez co wpędza się w coraz to nowsze kłopoty, przez co staje się samotną outsaiderką w której buzuje dużo emocji.

W książce jest pełno fantastycznych opowieści, możemy się dowiedzieć jak Ojciec Gwiazdka ( dla mnie to zawsze będzie Mikołaj) poznał swoją żonę i jak to się stało że wzięli ślub.

Podsumowując to fajna książka dla dzieci i nie tylko. Można się pośmiać, a także lepiej zrozumieć, że nie każdy jest idealny i nie można tego oczekiwać od wszystkich.

Historia Ameli, która uczy się w szkole dla elfów (tak jest taka!🥰🤩),w której są egzaminy z zabawek, każdego dnia śpiewane kolędy i świąteczne piosenki, i wogule jest tam pełno świąt wraz z wszelkimi tradycjami.
Ale uwaga na horyzoncie pojawia się wielkanocny króliczek który pragnie bu święta się nie odbyły.

Książka to przepiękna świąteczna opowieść, baśniowa i pełna...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1701
1700

Na półkach:

Ta książka, to przepiękna świąteczna opowieść. No i w końcu dowiedziałam się jak Ojciec Gwiazdka poznał swoją małżonkę! Oj, co to był za ślub! Uwielbiam, kiedy w bajkach mamy tak uroczą atmosferę. Wszystko było tak piękne i baśniowe aż... no właśnie. Jak zawsze komusi musi się coś nie spodobać.
W książce poznajemy Amelię i jej przybraną rodzinę. Czasem jest jej smutno, bo nie wygląda jak pozostali. I choć niezbyt podoba jej się nowa szkołą, to ja z chęcią zaczęłabym do niej chodzić. Aż parsknęłam śmiechem, kiedy się okazało, że w Elfim Jarze wszyscy się boją Króliczka Wielkanocnego! Było tam tak dużo zabawnych historii, aż nie mogłam się od niej oderwać. Jednak potem zdarzyło się coś, co wywołało we mnie dreszcze. Bo wiecie, ja nie wiem dlaczego tyle osób pragnie zniszczyć święta. No uparli się normalnie, aż dalsze kawałki czytałam w dużym napięciu i pod stresem. Ilustracje znakomicie budowały klimatyczność kolejnych wydarzeń. Najwyższa pora, aby od dziecka wpajać swoim pociechom, że w życiu nie ma niczego idealnego. Nasz wygląd zawsze jest indywidualny, przez co każdy z nas powinien czuć się wyjątkowy. I może tego nie wiecie, ale to od nas zależy, czy święta Bożego Narodzenia będą się odbywały co roku. To najwyższa pora, by dzieci zrozumiały, że są ważne na tym świecie. Książka podbuduje ich tożsamość i zachęci do pomocy innym. Nauczy ich dobroci i ostrzeże przed złymi uczynkami. Gdy przeczytamy ją dzieciom, one zdadzą sobie sprawę, że mogą ulepszyć świat. Mogą być dobre i prędzej czy później będą za to wynagradzane. Pokazuje nam, że wszelkie problemy z jakimi się zmagają mogą zostać rozwiązane. Jeśli tylko uwierzą w magię, ona przyjdzie do nich. Ja sama czytając ją poczułam się dowartościowana. Znakomita jako prezent pod choinkę dla dzieci nawet już od piątego roku życia. Cała rodzina może poczuć się wyjątkowo. Obudzi wasze serca do głębszych uczuć i scali nawet podczas kłótni.
Pamiętajcie, że każdy z nas jest wyjątkowy i potrzebny. Jeśli to zrozumiecie, to i w waszych sercach zagości prawdziwa magia.

Ta książka, to przepiękna świąteczna opowieść. No i w końcu dowiedziałam się jak Ojciec Gwiazdka poznał swoją małżonkę! Oj, co to był za ślub! Uwielbiam, kiedy w bajkach mamy tak uroczą atmosferę. Wszystko było tak piękne i baśniowe aż... no właśnie. Jak zawsze komusi musi się coś nie spodobać.
W książce poznajemy Amelię i jej przybraną rodzinę. Czasem jest jej smutno, bo...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
1444
1444

Na półkach:

I oczywiście musiało to się kiedyś stać – książki Matta Haiga z ilustracjami Chrisa Moulda się skończyły. To była naprawdę pyszna przygoda idealna a ten magiczny, świąteczny czas. Z tej podróży, musicie wiedzieć, jestem bardzo zadowolona, ale, ale… może przejdźmy już do tej ostatniej pozycji, czyli pt. „Ojciec GWIAZDKA i ja”.
Uczciwie przyznaję, że ta część jest najsłabsza ze wszystkich, ale to nie oznacza, że jest zła, bo jest bardzo dobra, a nawet więcej, bo prawdopodobnie będę miała do niej spory sentyment. Zapytacie: dlaczego?
Po pierwsze, ponieważ jednym z wiodącym tematów, o ile nie wiodącym, jest moja szlachetna profesja – dziennikarstwo. Z łatwością mogłam więc utożsamić się z Amelią, która stawiała pierwsze, nieporadne lecz urocze kroki w świecie, gdzie każdy musi „szukać historii”.
Po drugie, sama postać Amelii, i tutaj zaczyna się robić ciekawie, bo z jednej strony uważam, że jest wielką ozdobą tej książki, a z drugiej ciągnie ten tom nieco w dół. Amelia, to dziewczynka, w stu procentach człowiek, jedyny w Elfim Jarze i naprawdę nie może się w nim odnaleźć. Jest wyrzutkiem, gdziekolwiek by nie poszła i cokolwiek by nie zrobiła czuje, że nie należy do tego miejsca. Zaś czegokolwiek się dotknie… no cóż… psuje. To outsiderka, bohaterka wiecznie szukająca, zagubiona i pragnąca móc wreszcie powiedzieć : „To jest mój dom!” I to mi się bardzo, ale to bardzo podoba. Nie podoba mi się zaś jej brak logiki, dziwne pretensje i szukanie dziury w całym oraz… to że Matt Haig uczynił ją narratorką tej książki. To ona opowiada nam swoją historię, jest to narracja pierwszoosobowa i sądzę, że nie był to trafny zabieg, choć rozumiem zamysł.
Tak jak w poprzednich częściach nawiązania do świata „Władcy Pierścieni”, „Harrego Pottera” mnie nie drażniły, tak tutaj poczułam pewien przesyt. Może to wynika z faktu, iż czytałam te książki jedna po drugiej… może. Autor dołożył tu również inspirację „Alicją w Krainie Czarów”, gdzie wybitnie to czuć w rozmowie Amelii z drzewem (wręcz kalka rozmowy Alicji z Kotem). Zdałam też sobie sprawę z faktu, że przecież główny złol, najgorszy elf z elfów i nie tylko, wielki przeciwnik Ojca Gwiazdki nazywa się Ojciec Vodol i chociaż już wcześniej, a raczej od razu zwróciłam na to uwagę, to tutaj miałam tak dużo Vodola, że nie mogłam teraz nie wspomnieć o – sam wiecie kim. Uważam, że autor mógł jednak pokusić się na inne imię. No i ten nieszczęsny Króliczek Wielkanocny. Ja wszystko rozumiem, rozumiem że to bajka, ale naprawdę? W Wielkanocy chodzi o króliki i jajka? No błagam!
Okej! Dość tego smęcenia, bo mi się ta książka przecież bardzo podobała! To ładne domknięcie całości, choć ta narracja pierwszoosobowa… niekoniecznie. Lecz ogólnie niezwykle miło. I prawdopodobnie ten tom zawiera moją ulubioną ilustrację Chrisa Moulda (Amelia ze swoim czarnym kotem z białą końcówką ogonka, Kapitanem Sadzą). Obraz pełen jest emocji, samotności, desperacji i przedstawia prawdziwą outsiderkę. Bravo!
Cóż mogę jeszcze napisać? CZYTAJCIE, czytajcie całą serię, bo to świetna zabawa, cudowna przygoda! Moim nr 1 jest tegoroczny dodatek do serii „Wróżka Prawdomówka”, ale wszystkie części są genialne.
„Ojciec GWIAZDKA i ja” ma najwięcej potknięć, a raczej po prostu ma potknięcia, bo jaj poprzedniczki są praktycznie bezbłędne i przeurocze, więc daję 7/10, bardzo dobra książka! Dla dzieci, dla dorosłych, dla wszystkich!

* Ach no i w tej części przeszkadzała mi również polityka i mocne spłycenie tematu związanego z problemem uchodźców.

I oczywiście musiało to się kiedyś stać – książki Matta Haiga z ilustracjami Chrisa Moulda się skończyły. To była naprawdę pyszna przygoda idealna a ten magiczny, świąteczny czas. Z tej podróży, musicie wiedzieć, jestem bardzo zadowolona, ale, ale… może przejdźmy już do tej ostatniej pozycji, czyli pt. „Ojciec GWIAZDKA i ja”.
Uczciwie przyznaję, że ta część jest najsłabsza...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2394
1777

Na półkach: , , , ,

Jestem oczarowana tym, jak Matt Haig tworzy powieści o Ojcu Gwiazdce. Dwie poprzednie książki przeczytałam bardzo szybko i dałam się porwać ich magii. Dlatego też bez wahania zabrałam się za Ojciec Gwiazdka i ja, ponownie chciałam poczuć ten niesamowity klimat, który potrafi stworzyć tylko Haig. Czy dostałam to, czego oczekiwałam?

http://zapatrzonawksiazki.pl/index.php/2019/12/20/ojciec-gwiazdka-i-ja-matt-haig/

Jestem oczarowana tym, jak Matt Haig tworzy powieści o Ojcu Gwiazdce. Dwie poprzednie książki przeczytałam bardzo szybko i dałam się porwać ich magii. Dlatego też bez wahania zabrałam się za Ojciec Gwiazdka i ja, ponownie chciałam poczuć ten niesamowity klimat, który potrafi stworzyć tylko Haig. Czy dostałam to, czego...

więcej Pokaż mimo to

avatar
3129
2062

Na półkach:

Przecudnie wydana świąteczna seria autorstwa Matta Haiga, idealna pod choinkę dla tych młodszych i nieco starszych, z rewelacyjnymi ilustracjami Chrisa Moulda!

Przecudnie wydana świąteczna seria autorstwa Matta Haiga, idealna pod choinkę dla tych młodszych i nieco starszych, z rewelacyjnymi ilustracjami Chrisa Moulda!

Pokaż mimo to

avatar
860
845

Na półkach:

Czy znacie Ojca Gwiazdkę?
A świętego Mikołaja znacie?
To ta sama osoba: człowiek mieszkający z elfami,
który każde dziecko chce obdarować prezentem.

Zanim został Ojcem Gwiazdką / świętym Mikołajem był zwyczajnym chłopcem.
Zwyczajnym, biednym, osieroconym, samotnym, odważnym i dobrym chłopcem.
O tym, jak został Ojcem Gwiazdką, przeczytacie w pierwszym tomie trylogii Matta Haiga.
O dalszych jego losach - w kolejnych dwóch tomach.

Cała trylogia to około 300-stronicowe książki:
1. "Chłopiec zwany Gwiazdką",
2. "Dziewczynka, która uratowała Gwiazdkę",
3. "Ojciec Gwiazdka i ja".

To sympatyczna lektura o elfach, wróżkach, trollach, reniferach, królikach,
no i oczywiście o świętach, świętym Mikołaju, magii i prezentach.
Ale przede wszystkim to książki o nadziei, wierze i dobru.

Są przygody, intrygi, trochę strachu, trochę śmiechu, trochę wzruszeń.
Walka dobra ze złem, czarne charaktery, przerażające zdarzenia, cuda.
Chęć pomagania, łatwowierność, kłamstwo i prawda, przyjaźń i miłość.

To alternatywna historia świąt Bożego Narodzenia (a także Wielkanocy).
A pod lekką opowiastką dla dzieci znaleźć można tematy do rozmyślań nad ludzką naturą.



https://bajdocja.blogspot.com/2019/12/czy-znacie-ojca-gwiazdke.html

Czy znacie Ojca Gwiazdkę?
A świętego Mikołaja znacie?
To ta sama osoba: człowiek mieszkający z elfami,
który każde dziecko chce obdarować prezentem.

Zanim został Ojcem Gwiazdką / świętym Mikołajem był zwyczajnym chłopcem.
Zwyczajnym, biednym, osieroconym, samotnym, odważnym i dobrym chłopcem.
O tym, jak został Ojcem Gwiazdką, przeczytacie w pierwszym tomie trylogii Matta...

więcej Pokaż mimo to

avatar
762
543

Na półkach: ,

Kto jako dziecko nie marzył, żeby podejrzeć pracę Elfów w warsztacie Świętego Mikołaja? Zobaczyć jak powstają zabawki, którymi zostaną obdarowane dzieci na całym świecie: pluszowe misie, metalowe kolejki, lalki czy samochodziki. Przyjrzeć się, jak sprawnie i szybko powstają prezenty w tym dziecięcym raju, jak są pakowane, by wreszcie trafić do grzecznych dzieci niecierpliwie czekających na wizytę Mikołaja.

Amelia dostała taką szansę. Wraz ze swoją opiekunką Mary zamieszkała u Ojca Gwiazdki w Elfim Jarze, ale nie potrafiła być całkiem szczęśliwa. Chociaż uwielbiała przebywać ze swoimi bliskimi, w elfiej krainie czuła się często obco.

Duża czcionka i liczne czarno-białe ilustracje sprawiają, że „Ojciec Gwiazdka i ja” to świetny pomysł na prezent dla starszego dziecka. Daj się zaprosić do wspólnego czytania i wspólnie przekonajcie się, że przedświąteczna gorączka istnieje nie tylko w ludzkim świecie.

cała recenzja: www.jagodowyblog.pl

Kto jako dziecko nie marzył, żeby podejrzeć pracę Elfów w warsztacie Świętego Mikołaja? Zobaczyć jak powstają zabawki, którymi zostaną obdarowane dzieci na całym świecie: pluszowe misie, metalowe kolejki, lalki czy samochodziki. Przyjrzeć się, jak sprawnie i szybko powstają prezenty w tym dziecięcym raju, jak są pakowane, by wreszcie trafić do grzecznych dzieci...

więcej Pokaż mimo to

avatar
604
602

Na półkach:

Gdy zbliża się Boże Narodzenie ludzi ogarnia niemal magiczna atmosfera wlewająca w serca nadzieję i ciepło. To czas przygotowań, robienia świątecznych zakupów, ozdabiania domu i oczekiwania na Wigilię. Nie każdy wie, że równie wielki rozgardiasz panuje w Elfim Jarze. W miejscu tym przygotowywane są prezenty pod choinkę a w ich tworzeniu bierze udział bardzo wiele elfów. Poza tym jest tu całkiem niezwyczajnie, chodzi się do elfiej szkoły lub pracuje, są też codzienne obowiązki. Wśród elfów mieszka jedna dziewczynka o imieniu Amelia, która stara się przystosować do tak dla niej odmiennego świata, lecz nie jest to wcale łatwe. Bardzo się wyróżnia, tak jak i jej przybrani rodzice Ojciec Gwiazdka i Mary. Troje ludzi w świecie pełnym magii, nie każdemu się to podoba. Okazuje się też, że jest ktoś, kto chce pokrzyżować tegoroczne plany świąteczne. Czy uda się ocalić święta?

Matt Haig – autor wielu powieści, wśród których znajdują się trzy świąteczne opowieści dla dzieci. Jego twórczość zdobyła uznanie i został nagrodzony między innymi: The Smarties Book Prize i The Blue Peter Book Award.

Do tej książki od razu przyciąga piękna oprawa graficzna a zwłaszcza kolorowa i mieniąca się obwoluta ze świetną ilustracją. Wewnątrz w trakcie czytania można znaleźć także liczne czarno-białe rysunki wykonane przez znanego ilustratora Chris’a Mould. Dobrze komponują się z treścią i pozwalają na lepsze wyobrażenie sobie przedstawianych wydarzeń, czy postaci. Jak przedstawia się treść?

W Elfim Jarze zazwyczaj panują radość i nadzieja, gdyż od tego zależą też udane święta. Dla Amelii to zupełnie inne doświadczenie niż w przeszłości. Nie jest jej jednak tak łatwo, jak mogłoby się wydawać, gdyż chociażby w szkole każdy przedmiot znacznie różni się od tego, co znała. Poza tym jest dużo większa od elfów i bardzo się wyróżnia, a czasem chciałaby, aby nie każdy ją obserwował, chciałaby wtopić się w tłum i poczuć jak u siebie. Wszystko jest dla niej nowe i niezwykła. Do tego w Elfim Jarze zaczyna dziać się coś złego, co na razie trudno zinterpretować. Dziewczynka mimowolnie zostaje wciągnięta w lawinę wydarzeń, których celem jest zniszczenie świąt i zaszkodzenie Ojcu Gwiazdce.

Opowieść jest ciekawa, wzbudzająca uśmiech i po prostu magiczna. Cały czas dzieje się coś interesującego, a kolejne wydarzenia pozwalają lepiej poznać Elfi Jar, jak też jego mieszkańców. Tu wszystko może się zdarzyć, jest czarosnucie, są czekoladowe monety, są wielokolorowe magiczne dżdżownice, są wróżki, są elfy i renifery, ale wśród wielu ciekawych postaci są też takie o zimnym sercu. Autor poruszył też ważniejsze tematy, jak chociażby siłę uprzedzeń i ich konsekwencji. Łatwo wówczas wyciągnąć pochopnie wnioski, uwierzyć w kłamstwa a trudniej ujrzeć prawdę. Czasem wystarczy fałszywa iskra podejrzeń, by rozpętać zamęt. Co dokładnie mam na myśli? O tym dowiecie się podczas lektury.

Książka jest lekko napisana i kolejne rozdziały pochłania się bardzo szybko. Do tego większa, czytelna czcionka i przejrzystość oraz ilustracje mogą zachęcić młodszych czytelników do samodzielnej lektury. Jednak głównym walorem tej książki są jej bohaterowie i dobrze wykreowany, barwny świat wypełniony magią, chociaż też nie wolny od przeszkód i zawirowań. Przede mną jeszcze lektura poprzednich książek autora, na co już się cieszę.

„Ojciec Gwiazdka i ja” to otulająca świątecznym klimatem, piękna opowieść, w której wplecione są też ważne zagadnienia. Mądra, ciekawa i zabawna. Podczas lektury można pomóc przy malowaniu bączków, polatać saniami, dowiedzieć się, co to jest „Cośnieżnik”, poznać Kapitana Sadzę, jak też niezwykłą Wróżkę Prawdy. Atrakcji jest znacznie więcej. Warto więc rozpocząć lekturę, by przenieść się na ulicę Reniferową i poznać Amelię, a potem wraz z nią postarać się uratować święta. Co z tego wyniknie? Przekonajcie się sami, a być może będzie to wasza ulubiona świąteczna opowieść.

http://wyczytane-ksiazki.blogspot.com/2018/12/ojciec-gwiazdka-i-ja-matt-haig.html

Gdy zbliża się Boże Narodzenie ludzi ogarnia niemal magiczna atmosfera wlewająca w serca nadzieję i ciepło. To czas przygotowań, robienia świątecznych zakupów, ozdabiania domu i oczekiwania na Wigilię. Nie każdy wie, że równie wielki rozgardiasz panuje w Elfim Jarze. W miejscu tym przygotowywane są prezenty pod choinkę a w ich tworzeniu bierze udział bardzo wiele elfów....

więcej Pokaż mimo to

avatar
1116
1112

Na półkach:

Ojciec Gwiazdka i Ja to emocjonalna, wciągająca i urzekająca świąteczna lektura, będąca czystą formą rozrywki dla najmłodszych. Jest pełna akcji i niesamowitych postaci – zarówno złych jak i dobrych z niesamowitą Amelią na czele. To magiczna, serdeczna, zabawna i dowcipna opowieść, która na pewno przypadnie do gustu nie tylko dzieciom.

http://kulturacja.pl/2018/12/ojciec-gwiazdka-i-ja-recenzja/

Ojciec Gwiazdka i Ja to emocjonalna, wciągająca i urzekająca świąteczna lektura, będąca czystą formą rozrywki dla najmłodszych. Jest pełna akcji i niesamowitych postaci – zarówno złych jak i dobrych z niesamowitą Amelią na czele. To magiczna, serdeczna, zabawna i dowcipna opowieść, która na pewno przypadnie do gustu nie tylko dzieciom....

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    53
  • Chcę przeczytać
    22
  • Posiadam
    12
  • Świąteczne
    5
  • 2021
    3
  • 2018
    3
  • 2022
    2
  • Teraz czytam
    2
  • Klaritinka
    1
  • Mój Księgozbiór
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Ojciec Gwiazdka i ja


Podobne książki

Przeczytaj także