Czas odnaleziony. Podróże z moją matką
- Kategoria:
- biografia, autobiografia, pamiętnik
- Seria:
- Poza serią
- Wydawnictwo:
- Czarne
- Data wydania:
- 2018-11-07
- Data 1. wyd. pol.:
- 2018-11-07
- Liczba stron:
- 264
- Czas czytania
- 4 godz. 24 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788380497733
- Tłumacz:
- Krzysztof Środa
- Tagi:
- Krzysztof Środa wspomnienia
Halina Rubin urodziła się w przededniu II wojny światowej. Z dzieciństwa pamięta dramatyczną ucieczkę w głąb Związku Radzieckiego i leśne życie wśród partyzantów. Zdołała przetrwać dzięki odwadze i zaradności swej matki, która dokonywała cudów, żeby chronić nie tylko córkę, ale i rannych żołnierzy będących pod jej opieką. Po wojnie rodzina zamieszkała w Warszawie, jednak w 1968 roku zmuszona była wyruszyć w kolejną podróż, by w dalekich krajach zaczynać życie od nowa.
Po śmierci rodziców Halina przez wiele lat nie dotykała dwóch zakurzonych pudeł z ich listami, dokumentami, zdjęciami i notatkami. Dopiero za namową córki zajrzała do nich i zaczęła odkrywać szczegóły traumatycznej historii rodzinnej. Żeby dowiedzieć się więcej, wyruszyła w intymną podróż do dawno zapomnianych miejsc, śladami swojej niezwykłej matki.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Przyzywając umarłych po imieniu
Problemy ludności żydowskiej zamieszkującej polskie ziemie to nie tylko masowa eksterminacja, jakiej dokonali naziści. Niestety dzisiaj zatrważająca większość z nas nie potrafi powiedzieć, skąd Żydzi wzięli się w Polsce, jak wyglądało ich życie przed drugą wojną światową i jakie były wtedy polsko-żydowskie relacje. Wiemy doskonale, co spotykało Żydów w obozach zagłady, ale czy zdajemy sobie sprawę, co się stało z tymi, którzy wojnę przetrwali?
Halina Rubin spisała w swojej książce wspomnienia rodziców, którzy przetrwali drugą wojnę światową. Byli Żydami, a jednak przeżyli. To wyjątkowa sytuacja, bo obojgu udało się uniknąć bezpośredniego spotkania z niemiecką machiną śmierci. Uciekając przed zagładą, musieli dokonywać wyborów, jakie tylko wojna może przed człowiekiem postawić. Jak najdalej od Polski, okupowanej przez nazistowskie Niemcy, jak najdalej od domu, uciekając w głąb Rosji, rozłączeni na lata, przeżyli zarówno oni, jak i ich kilkuletnia wówczas córka, Halinka.
Historia ta to nie tylko losy rodziców autorki. Halina Rubin poszła o krok dalej. Pisze o swoich dziadkach, ludziach żyjących jeszcze w XIX wieku, o ich pracy i stosunkach z Polakami. Czasem były to relacje oparte na sąsiedzkiej serdeczności, ale niestety dość często ludność żydowska stanowiła zamkniętą grupę, izolującą się od polskich sąsiadów, źle przez nich postrzeganą i oskarżaną o wyzyskiwanie Polaków. Żydzi mogli zajmować się jedynie handlem bądź rzemiosłem, do pracy w urzędach nigdy ich jednak nie dopuszczano.
Po pierwszej wojnie światowej, kiedy Polska odzyskała niepodległość, nastroje antysemickie nie opadły, wręcz przeciwnie. Polacy odsunęli społeczność żydowską na margines społeczeństwa. To już czasy ojca autorki, który nie będąc osobą religijną, oddany myśli komunistycznej, jeszcze zanim okazało się, czym ta myśl tak naprawdę jest, spotkał się z prześladowaniem przez władze II Rzeczpospolitej. Trafił do więzienia w Berezie Kartuskiej, które w latach 1934-1939 funkcjonowało jako miejsce odosobnienia, gdzie umieszczano ludzi bez wyroków sądowych, często dlatego że nie można im było przedstawić konkretnych zarzutów. Byli to najczęściej ludzie niewygodni politycznie i za takiego uznano właśnie ojca autorki. Choć jest to bardzo trudna prawda, nie sposób nie porównywać warunków panujących w tym więzieniu do tych z obozów koncentracyjnych. To też kolejna plama na polskim honorze.
„Czas odnaleziony. Podróże z moją matką” to ważna książka. Zdemaskowanie zła jest nam potrzebne do zrozumienia naszych obecnych relacji z Izraelem. Trudno zaprzeczyć, że nastawienie Polaków przed drugą wojną światową do Żydów nie było przychylne. Po wojnie jednak wcale nie było lepiej, bo władze PRL skutecznie podsycały antysemickie nastroje. Sama autorka w marcu 1968 roku zastała pozbawiona obywatelstwa polskiego i zmuszona do opuszczenia kraju. Znalazła się w Australii, gdzie do dziś żyje, natomiast jej rodzice wyjechali do Izraela. To też nasza historia i choć były to czasy Polski Ludowej, trudno się dziwić, że to nas, Polaków, czyni się odpowiedzialnymi za wypędzenie Żydów w latach 60. Zrobiono to na polskie konto, mimo że decyzje te nie do końca były nasze.
Autorka pracowała pięć lat nad tą książką, udała się w podróż śladem wspomnień nieżyjących już rodziców, wróciła do Polski, którą pamiętała, ale w której nie mogła odnaleźć choćby cmentarzy żydowskich z grobami swoich przodków. Pojechała też na Białoruś i dalej śladem matki do Rosji. Zrobiła wszystko, bo odtworzyć ścieżkę życia rodziców i zrozumieć ich uczucia. To trudna książka, zwłaszcza dla nas, Polaków.
Izabela Straszewska
Książka na półkach
- 73
- 44
- 11
- 3
- 2
- 2
- 2
- 2
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
Piękne wspomnienia, relacja, uczucia i zamysł. Czytałam z przejęciem i co chwile nachodziły mnie myśli: "Jaka ta kobieta była DZIELNA!". Zawziętość matki autorki mnie powaliła na kolana. Walka o własne dziecko w czasach wojny, od samego jej zarania zapierała we mnie dech w piersi. Sama jako matka czułam jaki to musiał być ból i trwoga. Wspaniała osoba. Wspaniała więź między matką i córką. Szkoda, że takie wspomnienia....
Piękne wspomnienia, relacja, uczucia i zamysł. Czytałam z przejęciem i co chwile nachodziły mnie myśli: "Jaka ta kobieta była DZIELNA!". Zawziętość matki autorki mnie powaliła na kolana. Walka o własne dziecko w czasach wojny, od samego jej zarania zapierała we mnie dech w piersi. Sama jako matka czułam jaki to musiał być ból i trwoga. Wspaniała osoba. Wspaniała więź między...
więcej Pokaż mimo toNiewątpliwie jest to smutna historia, o smutnych czasach, z perspektywy żydowskiej dziewczynki, a następnie dorosłej już kobiety.
Autorka podjęła się poukładania puzzli życia swojej rodziny, które rozrzuciła historia, w całość, w coś co można oprawić i mieć na pamiątkę.
Dobór cytatów do tej książki - fenomenalny.
Niewątpliwie jest to smutna historia, o smutnych czasach, z perspektywy żydowskiej dziewczynki, a następnie dorosłej już kobiety.
Pokaż mimo toAutorka podjęła się poukładania puzzli życia swojej rodziny, które rozrzuciła historia, w całość, w coś co można oprawić i mieć na pamiątkę.
Dobór cytatów do tej książki - fenomenalny.
Fascynująca opowieść o losach pewnej żydowskiej rodziny. Rodziny samej autorki, która urodziła się w przededniu wojny, a której udało się przeżyć wojnę dzięki determinacji własnej matki, oraz wielu szczęśliwym zbiegom okoliczności.
Wraz z matką odbyła bardzo długą podróż z okupowanej Polski na Białoruś i dalej w głąb Rosji,mimo iż uciekły tak daleko nie udało im się uniknąć wojennej zawieruchy.
Choć wiele osób, które los rzucił daleko od rodzinnych stron już nie wracała, rodzice autorki nie wyobrażali sobie by mogli mieszkać poza Polską, wrócili do Warszawy. Pani Halina Rubin pięknie wspomina Warszawę i miejsca, które pamięta z młodości, wciąż odwiedza je w snach i ma do nich sentyment.
W 1968 roku znów czekała je podróż, będąca wynikiem wydarzeń marcowych, upokarzająca podróż w "świat" tych, którym odebrano obywatelstwo i oskarżono o brak lojalności wobec kraju swoich przodków. Nie mając wyjścia znów udali się na tułaczkę. To poruszające czytać jak wielki był to dla nich cios, jak niezrozumiałe postępowanie rządu...
Jest to książka pod wieloma względami wyjątkowa, wciąga, porusza, zmusza do refleksji. Cieszę się, że została napisana, że historia rodziców autorki ujrzała światło dzienne i pozwala uważniej przyjrzeć się sytuacji Żydów w Europie przed wojną, w jej czasie i po wojnie.
Fascynująca opowieść o losach pewnej żydowskiej rodziny. Rodziny samej autorki, która urodziła się w przededniu wojny, a której udało się przeżyć wojnę dzięki determinacji własnej matki, oraz wielu szczęśliwym zbiegom okoliczności.
więcej Pokaż mimo toWraz z matką odbyła bardzo długą podróż z okupowanej Polski na Białoruś i dalej w głąb Rosji,mimo iż uciekły tak daleko nie udało im się uniknąć...
Wydawnictwo Czarne to dla mnie synonim wartościowej, mądrej, zmuszającej do refleksji lektury. Jeszcze się nie zdarzyło abym kiedykolwiek zawiodła się na książce której swoje błogosławieństwo dali Andrzej Stasiuk i jego żona Monika Sznajderman właściciele i dobre duchy wydawnictwa.
"Czas odnaleziony. Podróże z moją matką" to kolejna perełka w kolekcji Czarnego. Jej autorka Halina Rubin zdobyła się na odwagę aby wrócić pamięcią do swoich dziecięcych lat które przypadły na czas II wojny światowej i opowiedzieć o wojennych losach swoich i swojej mamy. Jej determinacja i zaradność sprawiły że udało im się przetrwać wojenną zawieruchę i po latach tułaczki bezpiecznie wrócić w rodzinne strony.
Opowieść jakich wiele, można by powiedzieć. Dużo w tym zapewne prawdy bo każdy kto przeżył wojnę nosił w sobie własną historię wartą opowiedzenia. Jednak to co urzekło mnie w tej książce to fakt iż autorce udało się ukazać ogrom miłości, poświęcenia a także głębie relacji które łączyły ją z mamą aż do jej śmierci.
Po napaści na Polskę mama autorki, wiedząc że jej żydowskie pochodzenie oznacza dla niej i nowo narodzonej córki wyrok śmierci, postanowiła uciec z Warszawy w głąb Związku Radzieckiego. Z zawodu położna, z dodatkowo ukończonym kursem pielęgniarskich, opiekowała się rannymi żołnierzami radzieckimi, potem niemieckim kiedy szpital został przez nich przejęty a pod koniec swojej tułaczki partyzantami w lesie. A wszystko to z maleńkim dzieckiem u boku które chroniła jak mogła przed okropnościami wojny.
To książka osobista, wręcz intymna można by powiedzieć: pełna wspomnień, fragmentów listów, starych fotografii które zachowały się jako rodzinne pamiątki. Chyba nigdy nie przestaną mnie takie historie poruszać.
Zachęcam Was do lektury. Warto.
Wydawnictwo Czarne to dla mnie synonim wartościowej, mądrej, zmuszającej do refleksji lektury. Jeszcze się nie zdarzyło abym kiedykolwiek zawiodła się na książce której swoje błogosławieństwo dali Andrzej Stasiuk i jego żona Monika Sznajderman właściciele i dobre duchy wydawnictwa.
więcej Pokaż mimo to"Czas odnaleziony. Podróże z moją matką" to kolejna perełka w kolekcji Czarnego. Jej...