rozwińzwiń

Absolute Proof

Okładka książki Absolute Proof Peter James
Okładka książki Absolute Proof
Peter James Wydawnictwo: Pan Macmillan kryminał, sensacja, thriller
576 str. 9 godz. 36 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Tytuł oryginału:
Absolute Proof
Wydawnictwo:
Pan Macmillan
Data wydania:
2018-10-04
Data 1. wydania:
2018-10-04
Liczba stron:
576
Czas czytania
9 godz. 36 min.
Język:
angielski
ISBN:
9780230772182
Średnia ocen

6,0 6,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,0 / 10
1 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
690
660

Na półkach:

Trochę z ciekawości, trochę z sympatii do znanego mi autora sięgnąłem po książkę która, tak naprawdę nie leży w kręgu moich czytelniczych zainteresowań. Zazwyczaj omijam powieści apokaliptyczne odwołujące się do cytatów z Pisma Świętego. Wiem, że autorzy szukają inspiracji przytaczając wygodne dla nich wersety z Księg. Wiem też, że tego typu interpretacja na potrzeby fabuły jest mocno naciągana.
Czytając łatwo zauważyć, że autor to człowiek religijny, wierzący w ponowne przyjście Jezusa Chrystusa. Jedno z kluczowych pytań, które nasuwa się podczas czytanie tego kryminału brzmi: „Czy ludzkość jest gotowa na przyjście Jezusa?” Czy była gotowa dwa tysiące lat temu? A może Bóg nie istnieje?
Dzienikarz Ross Hunter po okropnościach doświadczonych w Afganistanie, które miały również wpływ na jego małżeństwo nie boi się już żadnych niebezpiecznych wyzwań. Ateistyczne poglądy tylko utrzymują go w przekonaniu, że człowiek, który do niego zadzwonił z informacją o posiadaniu dowodu na istnienie Boga jest wariatem. Emerytowany wykładowca historii sztuki doktor Hary F. Cook nie przekonał dziennikarza, ale Ross ujrzał w opowiedzianej przez wykładowcę historii materiał na artykuł, który może mu przynieść sławę. Sprawa komplikuje się w momencie, kiedy Hary zostaje ukrzyżowany we własnym domu. Ktoś torturował staruszka próbując wydobyć pewne informacje.
Doskonale przemyślał sobie autor rozwój poszczególnych wydarzeń, które napędzają akcję powieści. Zagadkowa śmierć, wiadomość od nieżyjącego brata bliźniaka oraz tajemnicze współrzędne, które mają doprowadzić dziennikarza do miejsca, w którym miałby ponownie przyjść Chrystus na ziemie.
Akcja bardzo dynamiczna, podsycana trzema przeciwnikami; Watykan, nawiedzony kaznodzieja-oszust, koncert farmaceutyczny. W grę wchodzą ogromne pieniądze i śmiertelne niebezpieczeństwo. Nie zabrakło też naukowego wyjaśnienia zaistniałej sytuacji czego przykładem może być eksperyment z małpami. Świat nauki, technologii i wierzeń 1 mld 345 mln chrześcijan zostaje zachwiany.
„Życie nie jest darem tylko odpowiedzialnością spadającą na ludzi obdarzonych inteligencją. W zamian za dar życia Bóg oczekuje od nas tylko jednej rzeczy: abyśmy pozostawili po sobie lepszy świat niż ten, na który przyślijmy. Czy możesz to o sobie powiedzieć, bracie Pete?”
Moim skromnym zdaniem jest to powieść, którą zapamiętam na długo ze względu na ogrom skali zagadnienia, którą autor porusza. Zostałem niejako zmuszony do zastanowienia się nad własnym życiem. Wiem, że pytania o Boga są trudne, ale ja pytam czy lubisz czytać? Jeśli tak sięgnij po „Niezbity dowód” przekonasz się, że to powieść o nas samych i świecie, w którym przyszło nam żyć.

Trochę z ciekawości, trochę z sympatii do znanego mi autora sięgnąłem po książkę która, tak naprawdę nie leży w kręgu moich czytelniczych zainteresowań. Zazwyczaj omijam powieści apokaliptyczne odwołujące się do cytatów z Pisma Świętego. Wiem, że autorzy szukają inspiracji przytaczając wygodne dla nich wersety z Księg. Wiem też, że tego typu interpretacja na potrzeby fabuły...

więcej Pokaż mimo to

avatar
353
20

Na półkach: , , ,

Niezbity paździerz…Beznadziejne dialogi, zbiegi okoliczności co 5 stron. Pomysł z potencjałem, niestety nie wyszło. Jeśli szukacie czegoś podobnego do Dana Browna to szukajcie dalej ale te pozycje omińcie, przeczytałem to za Was, cierpiałem.

Niezbity paździerz…Beznadziejne dialogi, zbiegi okoliczności co 5 stron. Pomysł z potencjałem, niestety nie wyszło. Jeśli szukacie czegoś podobnego do Dana Browna to szukajcie dalej ale te pozycje omińcie, przeczytałem to za Was, cierpiałem.

Pokaż mimo to

avatar
853
772

Na półkach: , ,

Miło jest się pozytywnie zaskoczyć. Kupić książkę za wiele od niej w sumie nie oczekiwać, a kończąc ją mieć uśmiech na twarzy.
,,Niezbity dowód '' może okazać się dla jednych infantylną opowiastką o człowieku który szukał dowodu na istnienie Boga, trochę fantastyki, trochę akcji, szczypta kryminału, a dla innych jest to książka opowiadająca na szereg pytań jakie człowiek zadaje sobie przez całe czasem życie. Mamy tutaj problem stresu pourazowego, mamy tutaj związek który od samego początku nie był zbudowany na szczerości, budowniczy używali nadziei, kłamstw, wykrętów, półprawd i wszelkiego innego rodzaju materiałów , ale nie takich aby stworzyć prawdziwy i szczęśliwy związek. Jest tam także opowieść o ludziach którzy diametralnie szukają swojego miejsca na ziemi, swojej samotni, jest to opowieść o pseudo-duchownych którzy golą tylko z mamony wiernych dając im fałszywe świadectwo na miarę cudu. Mamy także tutaj w tej książce parę słów o czymś czego nie można sprzedać za żadne pieniądze. To jest wiara w kogoś , bądź w coś, to życie dla idei i jej poświęcanie się całym sobą, to życie dla innych, to balansowanie pomiędzy tym co namacalne i widoczne tylko oczami, a także tym co jest wewnątrz nas i każdego innego człowieka, ścieżka pomiędzy sacrum i profanum. Świat duchowy i świat pełen przedmiotów, rzeczy.......w środku tego chaosu dzisiejszego świata nastawionego bardziej, a może przede wszystkim na ,,mieć '' a nie zwyczajnie ,,być '' , dlatego też rzeczywistość która nas i nie tylko nas otacza tak wygląda, sami próbujmy zatem kreować naszą rzeczywistość, tworząc wewnętrzne zamknięte światy.....tworząc jednocześnie , stwarzając lepszego, innego samego siebie.
,,Niezbity dowód '' niezwykła książka mówiąca o rzeczach ważnych i najważniejszych, prawdę mówiąc nie spodziewałem się aż takiej dobrej i ciekawej lektury, intrygującej, zmuszającej czytelnika nad zastanowieniem się nad sobą samym jako homo sapiens, ale także nad zastanowieniem się nad pytaniem : co bym zrobił gdybym usłyszał , że na świat ma przyjść ponownie Syn Boży Jezus Chrystus ? Ja wiem, bo bym zrobił. Czekał z utęsknieniem. Pełny wiary, nadziei i czegoś jeszcze......
Książka wiele mówiąca o nas samych i świecie/ światach które krążą wokół nas.
Polecam ! Wyjątkowo warto.

Miło jest się pozytywnie zaskoczyć. Kupić książkę za wiele od niej w sumie nie oczekiwać, a kończąc ją mieć uśmiech na twarzy.
,,Niezbity dowód '' może okazać się dla jednych infantylną opowiastką o człowieku który szukał dowodu na istnienie Boga, trochę fantastyki, trochę akcji, szczypta kryminału, a dla innych jest to książka opowiadająca na szereg pytań jakie człowiek...

więcej Pokaż mimo to

avatar
4974
4765

Na półkach:

Spokojnie nie będzie bolało.A może ? Pytania o Boga są trudne .Lepiej zapytać ,czy lubisz kaszkę z miodem.
Ale te pytania.Zaraz się zlecą i powiedzą ,że to zbyt osobiste/,że to ich sprawa.
A książka nie jest to akcja.Na poziomie F1,raczej wolno jedzie.Czasem się zatrzyma i coś tu pogada.
Lubię ,jak coś idzie .

Spokojnie nie będzie bolało.A może ? Pytania o Boga są trudne .Lepiej zapytać ,czy lubisz kaszkę z miodem.
Ale te pytania.Zaraz się zlecą i powiedzą ,że to zbyt osobiste/,że to ich sprawa.
A książka nie jest to akcja.Na poziomie F1,raczej wolno jedzie.Czasem się zatrzyma i coś tu pogada.
Lubię ,jak coś idzie .

Pokaż mimo to

avatar
551
268

Na półkach:

"Bóg stworzył ten świat, aby przekonać się, ile jeszcze pokładów człowieczeństwa może z siebie zedrzeć i odrzucić człowiek."
Co byś zrobił, gdyby zgłosiła się do Ciebie osoba, która twierdziłaby, że ma dowód na istnienie Boga i tylko Ty możesz pomóc to udowodnić? Ja bym pewnie poszła dalej i uznała kolesia za wariata, ale niestety Ross Hunter podejmuje rękawicę. Nie myśląc o konsekwencjach, nie wiedząc, że po piętach depczą mu ludzie, którzy ten dowód chcą zniszczyć, Hunter rozpoczyna grę, której finisz może zaszkodzić wielu, a już na pewno tym, na których Hunterowi zależy.
Z twórczością Dana Browna się nie spotkałam, kod Leonarda da Vinci to dla mnie abstrakcja, a książki o teoriach spiskowych... no cóż, teorii spiskowych pełno dookoła, także też raczej unikam, ale ta książka jednak coś w sobie miała, że doczytałam do końca . Z butów nie wyskoczyłam, ba momentami się nudziłam i nie wiedziałam o co chodzi, pewnie po kolejne książki nie sięgnę, ale jeżeli ktoś lubi takie klimaty to na pewno będzie zadowolony.

"Bóg stworzył ten świat, aby przekonać się, ile jeszcze pokładów człowieczeństwa może z siebie zedrzeć i odrzucić człowiek."
Co byś zrobił, gdyby zgłosiła się do Ciebie osoba, która twierdziłaby, że ma dowód na istnienie Boga i tylko Ty możesz pomóc to udowodnić? Ja bym pewnie poszła dalej i uznała kolesia za wariata, ale niestety Ross Hunter podejmuje rękawicę. Nie myśląc...

więcej Pokaż mimo to

avatar
318
51

Na półkach: , ,

To było moje pierwsze spotkanie z tym autorem i muszę przyznać, że nie będę wspominać go dobrze. Niby jakiś pomysł na tę książkę był, niby P.J. jakoś starał się go pociągnąć, ale czytając miałam wrażenie, że trochę to wszystko na siłę i po omacku było robione. Jakby autor nie do końca sam wiedział, w którym kierunku chciałby pójść. Dodatkowo momentami była to nudna i ciężka lektura. Nie sięgnęłabym po nią kolejny raz.

To było moje pierwsze spotkanie z tym autorem i muszę przyznać, że nie będę wspominać go dobrze. Niby jakiś pomysł na tę książkę był, niby P.J. jakoś starał się go pociągnąć, ale czytając miałam wrażenie, że trochę to wszystko na siłę i po omacku było robione. Jakby autor nie do końca sam wiedział, w którym kierunku chciałby pójść. Dodatkowo momentami była to nudna i ciężka...

więcej Pokaż mimo to

avatar
572
420

Na półkach:

Dona Browna czytałem niemal z zapartym tchem. Mimo, że przecież to bajka. Dowód trawiłem z dużym samozaparciem, siłą zmuszając się do kontynuacji. Chyba bajki lepiej znoszę niż bajdy.

Dona Browna czytałem niemal z zapartym tchem. Mimo, że przecież to bajka. Dowód trawiłem z dużym samozaparciem, siłą zmuszając się do kontynuacji. Chyba bajki lepiej znoszę niż bajdy.

Pokaż mimo to

avatar
916
663

Na półkach: ,

Od samego początku coś mi nie grało z tą historią...

Wiara, cuda i tym podobne tematy zupełnie nie pasują mi do kryminału.... i tym razem też tak jest....

Kilka trupów, nie stanowi o motywie kryminalnym......

Za to, wartka akcja, w tym wątek "zabili go i uciekł" a tak z pięć razy ( !!!!!) , cudowne zjawiska pogodowe i, co by nie było, mierne zakończenie, całkowicie zepsuły mi radochę z czytania.

Samo czytanie idzie jak z płatka, raz, dwa i koniec tematu, ale to nie jest podstawą do dobrej oceny.

Od samego początku coś mi nie grało z tą historią...

Wiara, cuda i tym podobne tematy zupełnie nie pasują mi do kryminału.... i tym razem też tak jest....

Kilka trupów, nie stanowi o motywie kryminalnym......

Za to, wartka akcja, w tym wątek "zabili go i uciekł" a tak z pięć razy ( !!!!!) , cudowne zjawiska pogodowe i, co by nie było, mierne zakończenie, całkowicie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
771
596

Na półkach:

Na okładce książki widnieje opinia, iż jest to najlepszy thiller spiskowy od czasu Kodu Leonarda. Czy najlepszy- nie wiem, ale na pewno jeden z lepszych. Wciągnęłam się w tę historię, w której ludzkość miała poznać i ujrzeć dowód na istnienie Boga. Jednakże nie wszyscy chcą, aby ujrzał on światło dzienne, dlatego osoba, która ma odnaleźć dowody, jest w ciągłym niebezpieczeństwie. W książce jest dużo wątków, które gładko się ze sobą łączą i są zgrabnie zakończone, nic nie zostaje niedopowiedziane. Książka mało kiedy zwalnia, zdarzenia następują po sobie szybko, akcja trzyma w napięciu, co musiało być sporym wyzwaniem dla autora, biorąc pod uwagę objętość powieści. Według mnie warta przeczytania.

Na okładce książki widnieje opinia, iż jest to najlepszy thiller spiskowy od czasu Kodu Leonarda. Czy najlepszy- nie wiem, ale na pewno jeden z lepszych. Wciągnęłam się w tę historię, w której ludzkość miała poznać i ujrzeć dowód na istnienie Boga. Jednakże nie wszyscy chcą, aby ujrzał on światło dzienne, dlatego osoba, która ma odnaleźć dowody, jest w ciągłym...

więcej Pokaż mimo to

avatar
671
280

Na półkach: ,

Jeśli lubicie "Kod Leonarda da Vinci" Dana Browna to "Niezbity dowód" będzie dla was równie smakowitym kąskiem czytelniczym, a jednocześnie taką alternatywą. Ja w obu tych tytułach jestem zakochana. Powieść Petera Jamesa jest baaardzo dobra. Książki czy filmy, w których możemy zaobserwować pogoń za Świętym Graalem są dla mnie bardzo interesujące i dostarczają wielu, wielu ciekawych zwrotów akcji. I to dzieje się właśnie tutaj. Autor zasypuje nas informacjami, ale w taki przyziemny, zrozumiały sposób. I choć dzieje się tutaj sporo - spokojnie nadąrzymy za akcją i nie gubimy się po drodze. Wszystko jest przejrzyste, dobrze opisane i zdecydowanie wciągające. Do tego James ma świetny styl, nie tworzy zapychaczy, skupia się na tym co i w jaki sposób chce przekazać i wychodzi mu to znakomicie. Więc jeśli lubicie zagadki w stylu Browna ta powieść będzie dla was strzałem w 10! Zdecydowanie polecam. :)

Jeśli lubicie "Kod Leonarda da Vinci" Dana Browna to "Niezbity dowód" będzie dla was równie smakowitym kąskiem czytelniczym, a jednocześnie taką alternatywą. Ja w obu tych tytułach jestem zakochana. Powieść Petera Jamesa jest baaardzo dobra. Książki czy filmy, w których możemy zaobserwować pogoń za Świętym Graalem są dla mnie bardzo interesujące i dostarczają wielu, wielu...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    258
  • Przeczytane
    151
  • Posiadam
    45
  • 2019
    10
  • 2020
    6
  • Teraz czytam
    6
  • Kryminały
    4
  • Ebook
    4
  • Chcę w prezencie
    2
  • 2020 rok
    2

Cytaty

Więcej
Peter James Niezbity dowód Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także