Pani Henryka i morderstwo w pensjonacie

Przesympatyczna. Prościutka, bez żadnych straszliwych tajemnic z przeszłości, doskonały relaks

Przesympatyczna. Prościutka, bez żadnych straszliwych tajemnic z przeszłości, doskonały relaks

Pani #katarzynagurnard podaje nam idealną historię na letnie wieczory.
Poznajemy cudowną staruszkę ( nad wyraz żywotną jak na swój wiek 👵💚) w trakcie swoich niespodziewanych wakacji w pensjonacie Yorkshire.
Jeśli Henryka Orłowska liczyła na spokojny, nudny wręcz wypoczynek pojmie jeszcze w pierwszej dobie pobytu w górach, że na taki scenariusz nie ma co liczyć.

Rano bowiem odkrywa zwłoki Róży, młodej pokojówki....

Książka jest kwintesencją swojego gatunku.
Choć wiemy czego się spodziewać ( wszak jedynie Henia może rozwiązać zagadkę ),jest to fabuła przyjemna, nie pozbawiona plot twistu.

Czyta się to lekko i pragnie poznać taką Henię - osobę ciepłą o nad wyraz ostrym umyśle. Dobrą, która gotowa jest wiele poświęcić dla dobra innych.
Samodzielną, ale nie zgorzkniale samotną.
Lubi się ją od samego początku :)

Jest to klimat podobny do serii "Kółko się pani urwało" Jacka Galińskiego.
Jeśli tam bawiliście się dobrze - tutaj nie doznacie zawodu ☀️🌞

plus !! Jest część druga o dalszych losach Heni Orłowskiej 👏👏👏

Pani #katarzynagurnard podaje nam idealną historię na letnie wieczory.
Poznajemy cudowną staruszkę ( nad wyraz żywotną jak na swój wiek 👵💚) w trakcie swoich niespodziewanych wakacji w pensjonacie Yorkshire.
Jeśli Henryka Orłowska liczyła na spokojny, nudny wręcz wypoczynek pojmie jeszcze w pierwszej dobie pobytu w górach, że na taki scenariusz nie ma co liczyć.

Rano...

Fajna książka. Ładne ilustracje. Szybko się czyta. Polecam

Fajna książka. Ładne ilustracje. Szybko się czyta. Polecam

Sympatyczna, pogodna, poprawiająca humor. Sprawnie napisana.

Sympatyczna, pogodna, poprawiająca humor. Sprawnie napisana.

#Wyzwanie LC 2023 na październik : Przeczytam książkę autora, którego polecili mi inni czytelnicy.
Tą książkę poleciła mi koleżanka, mówiąc, że się przy niej dobrze bawiła.
Moje 2gie spotkanie z autorką. Niestety nie "przekonują" mnie książki gdzie osoba na emeryturze lub nie z policji prowadzi śledztwo.
Nie wciągnęła mnie na tyle, żeby czytać 2gi tom.

#Wyzwanie LC 2023 na październik : Przeczytam książkę autora, którego polecili mi inni czytelnicy.
Tą książkę poleciła mi koleżanka, mówiąc, że się przy niej dobrze bawiła.
Moje 2gie spotkanie z autorką. Niestety nie "przekonują" mnie książki gdzie osoba na emeryturze lub nie z policji prowadzi śledztwo.
Nie wciągnęła mnie na tyle, żeby czytać 2gi tom.

Może ciut zbyt długa, za dużo tutaj opisów i zdań, które nie wnoszą zbyt wiele, aczkolwiek przyjemnie było słuchać książki w formie audiobooka przy niezbyt angażujących zajęciach. A to trochę na spacerze, podczas zakupów czy sprzątania.

Panie Elżbieta Kijowska ma głos stworzony do tej książki! Ciepły, miły i doskonale pasujący do pani Henryki.

Ta książka nie ma uwodzić sprytnie skonstruowaną zagadką czy wysublimowanym językiem. Ma być przyjemnością, przerywnikiem od codzienności i lekturą, którą bardzo chętnie wręczyłabym babci, gdyby jeszcze z nami była.

Może ciut zbyt długa, za dużo tutaj opisów i zdań, które nie wnoszą zbyt wiele, aczkolwiek przyjemnie było słuchać książki w formie audiobooka przy niezbyt angażujących zajęciach. A to trochę na spacerze, podczas zakupów czy sprzątania.

Panie Elżbieta Kijowska ma głos stworzony do tej książki! Ciepły, miły i doskonale pasujący do pani Henryki.

Ta książka nie ma uwodzić...

Głupiutkie, ale całkiem sympatyczne, dobrze nadaje się jako coś lekkiego i szybkiego do przeczytania.

Głupiutkie, ale całkiem sympatyczne, dobrze nadaje się jako coś lekkiego i szybkiego do przeczytania.

Bardziej komedia kryminalna niż kryminał.
Emerytka która dostaje nagły spadek, a któż by tak nie chciał?
Nie na tyle duży aby przenieść się do willi ani na tyle mały że wystarczy na nową torebkę ale na tyle aby spróbować Anglii w Polsce.
Dochodzenie pani Heni i to jak wykorzystywała swój wiek do zdobywania informacji godne podziwu, akcja przewidywalna, ale ja jeszcze wyciągnęłam coś z niej.. co?
Rady!
Kawa o 18.00 to teraz moj must have, smakuje inaczej, wieczór nie jest leniwy, a sen głęboki!

Bardziej komedia kryminalna niż kryminał.
Emerytka która dostaje nagły spadek, a któż by tak nie chciał?
Nie na tyle duży aby przenieść się do willi ani na tyle mały że wystarczy na nową torebkę ale na tyle aby spróbować Anglii w Polsce.
Dochodzenie pani Heni i to jak wykorzystywała swój wiek do zdobywania informacji godne podziwu, akcja przewidywalna, ale ja jeszcze...

Niby lubię zagadki, ale nie mogę napisać, że często sięgam po książki detektywistyczne. Fanką Agathy Christie też nigdy nie byłam. Ale ciepła i pełna humoru powieść z zagadką kryminalną to już było coś co mnie bardziej przyciągało. I muszę przyznać, że dokładnie to dostałam. Nieustraszona starsza pani, z wpojonymi przez rodziców zasadami i z nich wynikającymi wątpliwościami, przy ruchach nie do końca poprawnych. Łagodna, ale uważna obserwatorka życia. Wścibska, ale w rozsądnych granicach. Świadoma tego jak ludzie postrzegają staruszki i jak dużo może jej ujść płazem.

Normalnie już na samą bohaterkę, nóż mi się w kieszeni otwiera i powinna mnie ona zniechęcić. Bo wścibskie starsze panie, mające czas na analizowanie pierdół, specjalizujące się „życzliwych” poradach, a tak serio wbijaniu szpili, „kocham”. Jednak pani Henryka z jej specyficznymi, zabawnymi uwagami, nie pluła jadem. A wręcz zarażała wigorem i chęcią życia, choć dawno nie nadąża za nowinkami. Kto pamięta czasy, kiedy telefon trzymał tydzień?

Niespodziewany spadek, postanawia wydać, na wyjazd do luksusowego pensjonatu, zamiast ciułać na złote klamki w trumnie. Brawo! Ledwie się rozeznała w otoczeniu, zaliczając kilka wpadek, w tym z kocim przybłędą i trup. A skoro trup, to trzeba zarobionej policji pomóc odnaleźć mordercę. I rusza maszyna.

Będzie zabawnie, będzie ciekawie, wciąga wystarczająco, żeby mąż dopytywał się o zakończenie, którego wysłuchałam sama siedząc na paznokciach. Więc lecieliśmy z całością drugi raz, podróżując wakacyjnie bliżej i dalej. A ja nie miałam nic przeciwko, bo za drugim razem wyłapywałam więcej szczegółów.

Polecam, bo to przyjemnie spędzony czas, na ten moment kiedy lekko i przyjemnie jest konieczne. Nie określiłabym jej, jako tylko książki na wakacje, bo jesienią też by się sprawdziła. Już odpaliłam kolejną część przygód pani Henryki.

Aaa byłabym zapomniała, spokojnie można jej słuchać jadąc z dziećmi w samochodzie. Nie jest to pozycja dla nich szczególnie ciekawa. A przynajmniej mój syn nie wciągnął się, ale też nie narzekał na to czego z mężem słuchaliśmy. Ale nie ma tu dziwnych scen erotycznych, zbyt dokładnych opisów trupa, ani wulgaryzmów. Nie będzie wstyd, jak ktoś z zewnątrz usłyszy czego słuchamy.

Niby lubię zagadki, ale nie mogę napisać, że często sięgam po książki detektywistyczne. Fanką Agathy Christie też nigdy nie byłam. Ale ciepła i pełna humoru powieść z zagadką kryminalną to już było coś co mnie bardziej przyciągało. I muszę przyznać, że dokładnie to dostałam. Nieustraszona starsza pani, z wpojonymi przez rodziców zasadami i z nich wynikającymi...

Trzeci tom nie zawiódł moich oczekiwań, przyjemna lekka komedia kryminalna, ze starszą panią w roli głównej.

Trzeci tom nie zawiódł moich oczekiwań, przyjemna lekka komedia kryminalna, ze starszą panią w roli głównej.