Kot Wittgensteina
Tom poezji
Dodaj do biblioteczki
Porównaj ceny
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Szukamy ofert...
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 4
- 3
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
Z twórczością pani Małgorzaty Kulisiewicz miałam już okazję się spotkać; recenzowałam tutaj na blogu jej wcześniejszy tomik, „Inni bogowie”, który zrobił na mnie duże wrażenie. Przyznam, że w dalszym ciągu jestem zdecydowaną zwolenniczką prozy i po poezję nie sięgam tak często, jakbym chciała – ale znając już utwory tej autorki, z radością sięgnęłam po kolejne, bo miałam przeczucie, że się nie zawiodę. Instynkt podpowiadał mi prawidłowo.
W przypadku „Innych bogów” uderzyła mnie przede wszystkim olbrzymia wrażliwość i uczuciowość autorki. Bywały wiersze, po których musiałam przerwać lekturę, ponieważ ładunek emocjonalny był zbyt duży, by tak po prostu przewrócić stronę i zagłębić się w kolejnym utworze. Tym się właśnie różni czytanie poezji od prozy (przynajmniej w moim przypadku): nie da się przeskakiwać od jednej pozycji do drugiej, nie jeśli chce się uchwycić chociaż namiastkę sensu, ukrytego przesłania.
„Kot Wittgensteina” wydał mi się tomikiem bardziej poważnym, bardziej „dorosłym” i dużo bardziej naszpikowanym różnymi odniesieniami od swojego poprzednika. Emocje nadal odgrywają tutaj ogromną rolę, jednak tym razem, zamiast sentymentalnej przebieżki przez etapy życia, dostaliśmy głęboką refleksję nad najważniejszymi i czasem najbardziej pierwotnymi wartościami. Niesamowite, jak każdy kolejny wiersz zdawał się poruszać zupełnie inny temat, który okazywał się równie ważny, a jednocześnie rewelacyjnie łączył się z tytułem go poprzedzającym. Kompozycja tomiku jest niezwykle przemyślana; tutaj nie było przypadków, nikt nie zdał się na los. Utwory są uporządkowane tak, by trafić nawet do najbardziej zamkniętego czytelnika, by trafić w czuły punkt i wywołać odpowiednie przemyślenia.
Najbardziej jestem pod wrażeniem ogromu przeróżnych nawiązań. Małgorzata Kulisiewicz czerpie garściami nie tylko z własnych doświadczeń, ale także z filozofii, religii, historii, tradycji literackich czy mitologii. Nawet jeśli nie uważaliście w szkole czy też nie zastanawialiście się wcześniej nad poszczególnymi motywami, niektóre z nich na pewno rozbudzą waszą pamięć i skłonią do próby interpretacji. Poetka wykazuje się tutaj wiedzą, ale nie wiedzą powierzchowną, nie wiedzą wykutą na blachę – widać, że każdy z przywołanych przez nią kontekstów został poddany szczegółowej analizie. To bardzo inspirujące obserwować, jak pozornie proste i popularne pojęcia mogą stać się podstawą do wiersza, który później na długo zakorzeni się w umyśle.
Nie chcę się tutaj bawić w interpretacje poszczególnych wierszy – nigdy nie byłam w tym dobra, a poza tym czuję, że jest to zbyt osobiste jak na recenzję. Właśnie to najbardziej lubię w poezji: chociaż proza również potrafi zaangażować i pochłonąć czytelnika, to jednak wiersze kreują tę niepowtarzalną atmosferę intymności. Małgorzata Kulisiewicz posiada zresztą dar tworzenia aury prywatności, przez co podczas lektury tomiku mogłam odnieść wrażenie, że został on napisany specjalnie dla mnie, jakby nikt inny nie miał do niego wglądu. Pozwolę sobie chociaż wymienić utwory, które najbardziej zapadły mi w pamięć: „Huta macabre” (za silne, potężne wręcz uderzenie emocji, przy jednoczesnym zachowaniu prostoty),„Pan od historii” (bo rzadko mi się zdarza czytać wiersze tak przejmujące),„***” (brakuje mi słów, by opisać moją reakcję na ten utwór – straszny, do bólu prawdziwy),„Raje skamandrytów” (za piękną nostalgię) oraz „Noc Kupały” (za niebywałą malowniczość).
Jeśli dopiero stawiacie pierwsze kroki w czytaniu poezji, bo do tej pory mieliście z nią do czynienia tylko w szkole, to bardziej polecam wam tomik „Inni bogowie” – wydaje mi się, że dużo łatwiej do was trafi i otworzy wasze umysły na dalsze doświadczenia z wierszami. „Kot Wittgensteina” jest z kolei pozycją znacznie dojrzalszą; autorka rozwija się i jako poetka, i jako człowiek, co widać gołym okiem. Jako czytelnik to zaszczyt, że mogę w tym procesie dojrzewania i rozkwitania uczestniczyć. Tomik jest skomponowany z najwyższą precyzją, a wiersze tylko dowodzą inteligencji autorki, która operuje językiem w bardzo plastyczny sposób. To w jej rękach idealne narzędzie do wyrażania i do wywoływania emocji.
rude-pioro.blogspot.com
Z twórczością pani Małgorzaty Kulisiewicz miałam już okazję się spotkać; recenzowałam tutaj na blogu jej wcześniejszy tomik, „Inni bogowie”, który zrobił na mnie duże wrażenie. Przyznam, że w dalszym ciągu jestem zdecydowaną zwolenniczką prozy i po poezję nie sięgam tak często, jakbym chciała – ale znając już utwory tej autorki, z radością sięgnęłam po kolejne, bo miałam...
więcej Pokaż mimo toFaktem jest, że w Polsce niewiele się czyta poezji. Na pewno wymaga ona pewnej dyscypliny, cierpliwości czy zadumy, by jej przekaz mógł nabrać siły i mocy sprawczej. I często tak się dzieje, że wielu dziś brakuje wytrwania oraz woli, by wczytać się w jej słowo. Nie znaczy to jednak, że poezji się nie publikuje czy nie promuje. Jest ona wciąż ważną, a dla niektórych wręcz fundamentalną, dyscypliną artystyczną. Udowadnia to wydany niedawno tomik wierszy Małgorzaty Kulisiewicz – „Kot Wittgensteina i inne wiersze”. Warto się już na początku pochylić nad tytułem. Wspomnienie w nim o Wittgensteinie – filozofie, logiku, teoretyku języka i prekursorze pragmatyki – sugerować może pewien kod rozumienia czy interpretacji całego tomiku. Niemniej należy się zastanowić, czy to nie jest ukryta aluzja co do pewnego, możliwego, poziomu trudności w przyswojeniu i odczytaniu zawartych w nim utworów literackich. Bo tomik ten zawiera aż 70 utworów, które rzadko kiedy bezpośrednio odwołują się do aktualnych spraw, komentują bieżące wydarzenia, przeżycia dzisiejszego, często zagmatwanego, człowieka. Trudno również w nim szukać egzystencjalnych rozważań określających kondycję współczesnego człowieka. Utwory te są poetyckim komentarzem do odległych wydarzeń społecznych, politycznych, a przede wszystkim kulturowych, do wydarzeń, które cywilizację pchnęły na nowe, często wręcz nowatorskie tory, tak pod względem jakości życia, odkryć naukowych, wartości etycznych, jak i poglądów filozoficznych. Znaleźć w nim można utwory poświęcone randze i fundamentalności poezji („Poezja stwarza się/ciągle na nowo” – s. 34.),francuskiej aktorce teatralnej - Sarze Bernhard, Newtonowi, reżyserowi teatralnemu i operowemu – Swinarskiemu, docenianemu poecie i dramatopisarzowi - Różewiczowi, na kartach spotkać można migawki i scenki rodzajowe z przeszłości Nowej Huty, Łodzi, Krakowa, poetyckie komentarze do mitów starogreckich, legend, „Dziadów”, „Konrada Walledroda” (tutaj dzięki „Teatralnemu biesowi” nowego znaczenia nabiera utarte hasło: „zrzucam z ramion płaszcz Konrada”),dramatów Szekspira, Wyspiańskiego, liryki Norwida i Wojaczka, obrazów Malczewskiego, opowieści o dekadentach, rajskiej Ewie, naukach Koheleta. Wiersze z tego tomiku zabierają czytelnika na wędrówkę po realiach zaborów, II wojny światowej, przemian przełomu wieków, okresu kosynierów, zesłań na Syberię, stanu wojennego. Te wydarzenia historyczne, połączone z kontekstem kulturowym i ukrytymi wnioskami czynią te wiersze tekstami o wymowie uniwersalnej, stanowią poetycką interpretację świata, w którym teraźniejszość spotyka się z minionym, ubierają one uniwersalną prawdę w formę wiersza, stają się głosem w sprawie dorobku kulturowego i swoistym literackim podsumowaniem czasu przeszłego. Jednak, by je zrozumieć i prawidłowo odczytać, należy znać pierwowzór, kod i kontekst kulturowy, co czyni z nich lekturę niełatwą, wymagającą wysiłku intelektualnego, znajomości tradycji i dorobku cywilizacyjnego, w którym to (…) człowiek,/pionek/na wielkiej szachownicy historii (…)” jest. Tworząc taką poetyką kompozycję, Kulisiewicz jasno określiła grupę czytelników, którzy będą w stanie w tych licznych aluzjach wyczytać uniwersalizm, ponadczasowość i mądrość pokoleń wcześniejszych. A takich jest zapewne nie mało.
Faktem jest, że w Polsce niewiele się czyta poezji. Na pewno wymaga ona pewnej dyscypliny, cierpliwości czy zadumy, by jej przekaz mógł nabrać siły i mocy sprawczej. I często tak się dzieje, że wielu dziś brakuje wytrwania oraz woli, by wczytać się w jej słowo. Nie znaczy to jednak, że poezji się nie publikuje czy nie promuje. Jest ona wciąż ważną, a dla niektórych wręcz...
więcej Pokaż mimo tohttps://dajprzeczytac.blogspot.com/2018/05/kot-wittgensteina-i-inne-wiersze.html
https://dajprzeczytac.blogspot.com/2018/05/kot-wittgensteina-i-inne-wiersze.html
Pokaż mimo toW poszukiwaniu utraconego czasu... i utraconych kotów. Powroty do czasów dzieciństwa, do wspomnień związanych z literaturą, historią, przeżyciami religijnymi, zimą i ... kotami. Poezja dla każdego czytelnika, bliżej klasyki niż awangardy.
W poszukiwaniu utraconego czasu... i utraconych kotów. Powroty do czasów dzieciństwa, do wspomnień związanych z literaturą, historią, przeżyciami religijnymi, zimą i ... kotami. Poezja dla każdego czytelnika, bliżej klasyki niż awangardy.
Pokaż mimo to