Sukces i szczęście. Dobry los a mit merytokracji
- Kategoria:
- publicystyka literacka, eseje
- Tytuł oryginału:
- Success and Luck. Good Fortune and the Myth of Meritoracy
- Wydawnictwo:
- Wydawnictwo Naukowe PWN
- Data wydania:
- 2018-05-08
- Data 1. wyd. pol.:
- 2018-05-08
- Liczba stron:
- 204
- Czas czytania
- 3 godz. 24 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788301198756
- Tłumacz:
- Maciej Szlinder
Bill Gates to niewątpliwie utalentowany programista, który dzięki ciężkiej pracy zbudował jedną z najbardziej rozpoznawalnych firm na świecie. Ale czy udałoby mu się to, gdyby jako nastolatek nie miał dostępu do zaawansowanego komputera, o którym większość jego rówieśników mogła tylko pomarzyć? A Mona Lisa – czy to faktycznie wybitne arcydzieło, czy może jedynie obraz, który znany jest z tego, że jest znany?
Na te pytania próbuje odpowiedzieć Robert H. Frank – światowej klasy ekonomista i jeden z najpopularniejszych wykładowców w Stanach Zjednoczonych. Jego zdaniem istnieje coś, co często bywa pomijane w historiach spektakularnych sukcesów. Coś, co mogłoby osłabić przesłanie trenerów rozwoju osobistego twierdzących, że „twoje osiągnięcia zależą tylko od ciebie”. Coś, co mogłoby podkopać opowieść uzasadniającą rosnące nierówności.
Chodzi o szczęście.
Zdaniem Franka szczęście to nie tylko wyjątkowy zbieg okoliczności czy drobne, losowe zdarzenie, które w jakiś cudowny sposób wpływa na nasze życie. To wszystko, co może pomóc człowiekowi zdobyć przewagę nad innymi. Jeśli jedną z pewniejszych dróg do odniesienia sukcesu jest edukacja, szczęściem może być urodzenie się w kraju, w którym szkolnictwo stoi na odpowiednio wysokim poziomie. Jeśli popularność zdobywają utwory, książki czy dzieła sztuki, które początkowo zostaną ocenione pozytywnie, to szczęście twórcy może zależeć właśnie od tej pierwszej opinii, która posłuży pozostałym za punkt odniesienia. Bez właściwego momentu i miejsca przyjścia na świat, bez spotykania przypadkowych i pomocnych ludzi, bez wybrania sobie właściwych rodziców okazuje się, że ciężka praca i talent często nie wystarczą, by spełnił się amerykański sen.
W hiperkonkurencyjnym świecie XXI wieku Frank próbuje opowiedzieć niepopularną i kontrowersyjną historię, która godzi w podstawy merytokracji. W fascynującym eseju łączy osobiste doświadczenia z wynikami badań z zakresu psychologii i ekonomii behawioralnej. Proponuje też własną receptę na taki stan rzeczy. Zauważa, że im wyżej zajdziemy, tym bardziej przywiązujemy się do opowieści o swojej wyboistej drodze do sukcesu. Jednak jak pokazują badania – ci, którzy przyjęli do wiadomości, że szczęście odegrało w ich życiu znaczącą rolę, byli gotowi pomóc innym, kierując się prostą wdzięcznością. A co byłoby – pyta Frank – gdybyśmy spróbowali sprawiedliwe podzielić się szczęściem?
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 78
- 31
- 7
- 3
- 3
- 2
- 1
- 1
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
Pisze Frank o roli przypadku w życiu, głównie o sobie, i jakie miał szczęście, ale post-factum wszystko jest losem wygranym na loterii, gość nie rozumie koncepcji losowości.
Pisze Frank o roli przypadku w życiu, głównie o sobie, i jakie miał szczęście, ale post-factum wszystko jest losem wygranym na loterii, gość nie rozumie koncepcji losowości.
Pokaż mimo toKsiążka którą polecił mi do przeczytania promotor. Cóż, nie zachwyciła mnie. Czytanie jej męczyło, gdyż jest nudna. Ideą tej książki jest argumentowanie znaczenia szczęścia w naszym życiu. Tego jak ono wpływa na sukces. Według mnie wałkowanie tematu na siłę, w kółko jedno i to samo.
Książka którą polecił mi do przeczytania promotor. Cóż, nie zachwyciła mnie. Czytanie jej męczyło, gdyż jest nudna. Ideą tej książki jest argumentowanie znaczenia szczęścia w naszym życiu. Tego jak ono wpływa na sukces. Według mnie wałkowanie tematu na siłę, w kółko jedno i to samo.
Pokaż mimo toKsiążka zdecydowanie za długa. Zawiera jedną dość wartościową ideę, ale robi z niej halo przez długich kilka rozdziałów, obudowuje anegdotami, w kółko powtarza argumenty, a nawet - o zgrozo - konkretne przykłady (kierowca ferrari vs kierowca porsche).
Zarazem tytuł jest oszukańczy - książka wcale nie jest o merytokracji, ani o jej micie, a o roli szczęścia (fartu) owszem jest, ale nie to jest jej clou i mowa o tym tylko w pierwszych kilku rozdziałach oraz w dodatku na końcu.
Clou książki jest idea progresywnego podatku od konsumpcji, który miałby zastąpić podatek dochodowy. Idea - owszem - ciekawa i mogąca przynieść pozytywne efekty, ale niepoparta (w książce) badaniami i niewarta czytania całej książki, o ile nie jest się amatorem (miłośnikiem) ekonomii. Nawet będąc zainteresowanym zagadnieniami stricte finansów publicznych nie bardzo jest sens czytać, bo kwestia tego, jak ów podatek wpłynie na finanse jest potraktowana sloganami, a nie rzetelnymi argumentami (np. "po wprowadzeniu ww. podatku dochody budżetu wzrosną" - skąd to niby wiadomo? Autor nie wspomina).
Dużo bicia piany, mało treści, żadnych sensownych badań, czy faktycznie to by zadziałało tak, jak autor twierdzi, że miałoby działać. Być może zbadać się tego nie da (tak to jest w ekonomii, że eksperyment laboratoryjny praktycznie nie istnieje) i trzeba by eksperymentalnie wprowadzić, choćby na ograniczonym obszarze (np. w jednym stanie USA). Ale niechże autor napisze to wprost, że pisze o swoich domysłach! Zamiast tego usiłuje stworzyć wrażenie, że pisze o faktach, podpiera twierdzenia autorytetami (swoim, Bena Bernanke, a nawet Miltona Friedmana) i ogólnie na wnikliwym czytelniku robi wrażenie, że chce go wprowadzić w błąd zamiast przekonać.
Ogólnie: książka wyłącznie dla prawdziwych amatorów ekonomii - czyta się nawet nieźle, ale niesmak pozostaje.
Książka zdecydowanie za długa. Zawiera jedną dość wartościową ideę, ale robi z niej halo przez długich kilka rozdziałów, obudowuje anegdotami, w kółko powtarza argumenty, a nawet - o zgrozo - konkretne przykłady (kierowca ferrari vs kierowca porsche).
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toZarazem tytuł jest oszukańczy - książka wcale nie jest o merytokracji, ani o jej micie, a o roli szczęścia (fartu) owszem...
Mam to szczęście, że nie przypominam sobie, żebym spotkał w swoim życiu osobę, która uważała by jednoznacznie, że to co osiągnęła w życiu zawodowym (ale również osobistym) zależało wyłącznie od jej pracowitości, umiejętności czy kompetencji. Każdy kogo znam podkreśla znaczenie czynnika szczęścia i przypadku, farta i zbiegów okoliczności.
[...]
Ale oczywiście musi istnieć grupa osób, która uważa, że wyłącznie ciężką pracą doszła do swojej pozycji. O takich ludziach pisze między innymi Robert Frank w książce Sukces i szczęście. Dobry los a mit merytokracji, choć i tych zdaje się być znacząco mniej, niż wszystkich tych, którzy mają świadomość przypadku i zbiegu różnych okoliczności.
[...]
całość:
http://www.speculatio.pl/sukces-i-szczescie/
Mam to szczęście, że nie przypominam sobie, żebym spotkał w swoim życiu osobę, która uważała by jednoznacznie, że to co osiągnęła w życiu zawodowym (ale również osobistym) zależało wyłącznie od jej pracowitości, umiejętności czy kompetencji. Każdy kogo znam podkreśla znaczenie czynnika szczęścia i przypadku, farta i zbiegów okoliczności.
więcej Pokaż mimo to[...]
Ale oczywiście musi istnieć...