Robert H. Frank

Książka o ekonomii, która dotyczy każdego z nas gdy wydajemy, zarabiamy bądź zarządzamy pieniędzmi. Opowiada ona o ciekawostkach, paradoksach i zależnościach w ekonomii z dużą dawką humoru i w niezwykle przystępny sposób. Czego się z niej dowiesz? ✨Dlaczego światło świeci w lodówce, a nie w zamrażarce? ✨ Dlaczego za niektóre usługi zostawiamy napiwki a za inne wręcz nie powinniśmy? ✨Dlaczego buty na rzepy nadal nie wyparły tych ze sznurówkami? ✨Dlaczego już od września w sklepach znajdziemy ozdoby świąteczne? ✨Dlaczego kolorowe fotografie są tańsze niż czarno-białe? ✨Dlaczego korporacje oferują pracownikom benefity a nie ich równoważnik w gotówce? Kwestie, których nie kwestionujemy „bo tak po prostu jest”, a okazuje się, że mają swoje bardzo konkretne uzasadnienie. Bo jak nie wiadomo o co chodzi… to chodzi o pieniądze. Ten tytuł stanowi potwierdzenie tego powiedzenia. Warto mieć na względzie, że „Dlaczego piloci… jest bardziej amerykańsko centryczną książką (chociaż znajdują się tu fragmenty o innych częściach świata) i nie wszystkie poruszane koncepty działają tak jak opisał autor w innych krajach np. dzielenie rachunku w restauracji w konkretny sposób. Jeśli znacie tytuł „Statystycznie rzecz biorąc” od Janiny Bąk to jest to bardzo podobnie skonstuowana książka pod kątem stylu narracji, ułożenia treści i ilości humoru. Różnią się one jednak tematyką, książka Janiny odnosi się do statystyki a tytuł zagraniczny do ekonomii. Oba bardzo polecam bo spędziłam z nimi dobry czas i w lekkiej formie dostarczyły mi masy ciekawostek o świecie!