Jest w tej książce coś czego brakuje naszym czasom. Ostatnio redakcja pewnej gazety musiała opuścić lokal udostępniany jej przez władze kościelne. Dodam jeszcze, że gazeta określa siebie mianem katolickiej. A w mediach społecznościowych fala jadu na tą władzę kościelną, fala nienawiści i ocean poparcia dla gazety, która się mieni katolicką, a nią nie jest.
Osobiście nie dażę wielką sympatią pasterza, któremu się dostało, ale to nieważne. Ważne jest to, że tak samo się sprawa ma z świętością. Jest związana z Kościołem, a więc to jest kit, fake. A książka może takie uprzedzenia podbijać i utwierdzić, bo człowiek dzisiejszy tęskni za komunią z Bogiem. Idzie na siłownię, basen, kupuje w Netflix pakiet, ogląda filmy, czyta książki, czeka na miłość, przeżywa, rozstania, powroty, płacze, cieszy się, idzie w góry, nurkuje, tatułuje się, stara się zrozumieć świat, czyta, komentuje, oburza się, nienawidzi, kocha bezgranicznie, pisze doktorat, publikuje, zagłębia ezoterykę, gra w zespole, w teatrze, wspomina, czeka, ale nic go nie wypełnia i nagle czuję takie wielkie nic, dużą pustkę. Czasem Pan Bóg daje człowiekowi takie poczucie, aby ten zwrócił się do Niego, aby uznał, że jest nędza samą i tu jest szansa, aby przeżył. O tym w skrócie jest książka i odmienia ten schemat przez 26 przypadków.

Jest w tej książce coś czego brakuje naszym czasom. Ostatnio redakcja pewnej gazety musiała opuścić lokal udostępniany jej przez władze kościelne. Dodam jeszcze, że gazeta określa siebie mianem katolickiej. A w mediach społecznościowych fala jadu na tą władzę kościelną, fala nienawiści i ocean poparcia dla gazety, która się mieni katolicką, a nią nie jest.
Osobiście nie...

Bardzo ciekawa książka, o sylwetkach 26 mistyków pochodzenia Polskiego. Chronologicznie opisana, od czasów średniowiecza do współczesności. "Boży szaleńcy", tak dość kontrowersyjnie nazwana książka, opowiada o ludziach oddanych Bogu całkowicie, zapominających o swojej woli a pełniących Bożą. Co zaskakujące wiele z tych osób doświadczających objawień czy głosów Jezusa lub Maryi ma za zadanie pozostać w ukryciu. Wieść zwyczajne życie z dala od uwielbień czy sławy wśród ludzi. Nie zawsze też doświadczenie bliskości Boga wiązało się z pójściem do klasztoru. W przypadku Anieli Salawy czy Rozalii Celakówny wiązało się z pełnieniem służebnej pracy i pozostaniu w ukryciu. Bardzo zaskoczyło mnie życie Wandy Malczewskiej doznającej objawień Jezusa i Maryi. To jej Matka Boska przepowiada, że pamięta o narodzie Polskim będącym pod zaborami i o czci jaką jej oddawał, a zatem odzyska niepodległość. Większość z tych mistyków prowadzi życie ukryte. Niewielu pisze dzienniki, jak siostra Faustyna Kowalska. O wielu słyszymy, z jakiś opowieści innych ludzi lub z zapisków jakie pozostały. Z wszystkich życiorysów bije pokora, obecność Jezusa lub Maryi oraz zawierzenie im. Ostatnim mistykiem opisanym jest Karol Wojtyła. W jego przypadku są tylko domysły czy miał wizje Matki Bożej, której zawierzył swoje życie.
Książka ciekawa, wciągająca. Ukazuje, jak wiele ludzie są w stanie poświęcić lub dokonać w obliczu bliskości Boga, Jego miłości i dobroci.

Bardzo ciekawa książka, o sylwetkach 26 mistyków pochodzenia Polskiego. Chronologicznie opisana, od czasów średniowiecza do współczesności. "Boży szaleńcy", tak dość kontrowersyjnie nazwana książka, opowiada o ludziach oddanych Bogu całkowicie, zapominających o swojej woli a pełniących Bożą. Co zaskakujące wiele z tych osób doświadczających objawień czy głosów Jezusa lub...

"Wincenty Łaszewski przedstawia tych, którzy mieli największy wpływ na dzieje Polski i losy świata". (Wydawnictwo Fronda)

Na publikację składa się 26 biogramów, chronologicznie spisanych, od średniowiecza po współczesność, konkretnie na naszym św.Rodaku, JP2 kończą się. Pociąga tajemnicza postać zakonnika na tle wnętrza olbrzymiego kościoła, bazyliki, czy katedry?
Intencją Autora, dra teologii, pisarza i badacza w zakresie antropologii mariologicznej, jest przybliżenie polskiemu czytelnikowi polskich mistyków w kontrze do tak sławnych dziś spoza Polski, jak O.Charbel, O.Pio, czy O.Dolindo.
Każdy biogram poprzedzony jest króciutkim rysem charakteryzującym danego mistyka, a zakończony bezpośrednim wezwaniem modlitewnym do niego.
Wśród wszystkich w książce zamieszczonych, o dziwo zabrakło Prymasa Tysiąclecia, Stefana Wyszyńskiego. Dlaczego? Widać, umknął pamięci pisarza! Wspólnym mianownikiem mistyków przedstawionych jest życie oddane Bogu i na pożytek ludziom z odniesieniem do Polski.
Czyta się dobrze, ale z nierównym poziomem zainteresowania, w przypadku niektórych Postaci jest ono szczególne.
Czytelna jest pasja literacka teologa w tej materii- pięknie i analitycznie rozwija temat historii życia bohaterów przedstawionych.

"Wincenty Łaszewski przedstawia tych, którzy mieli największy wpływ na dzieje Polski i losy świata". (Wydawnictwo Fronda)

Na publikację składa się 26 biogramów, chronologicznie spisanych, od średniowiecza po współczesność, konkretnie na naszym św.Rodaku, JP2 kończą się. Pociąga tajemnicza postać zakonnika na tle wnętrza olbrzymiego kościoła, bazyliki, czy katedry?
Intencją...

Publikacja Wincentego Łaszewskiego „Boży szaleńcy. Niezwykłe losy polskich mistyków” wprowadza czytelnika w sylwetki Polaków, którzy widzieli więcej, potrafili obcować
z duszami czyśćcowymi i samym Bogiem. Widzieli rzeczy, których nie widział nikt inny, przeżywali ekstazy, dysponowali darem bilokacji i unoszenia się nad ziemią. Polacy bardziej
i mniej znani, różnych zawodów i stanów, ludzie spektakularnego działania, ale też ciszy, ukrycia i wytrwałej wierności.

Kapłani, siostry zakonne, osoby świeckie. Mistycy. W książce znajdziemy nie tylko świętych
i osoby dopiero wędrujące na ołtarze, ale i postaci zapomniane i dla wielu kontrowersyjne
za życia. Są wśród nich także tacy, którzy dali o sobie znać dopiero po śmierci i zasłynęli spektakularnymi cudami. Pozostawili po sobie notatki i dzienniczki duchowe.

Publikacja pokazuje, że ilu ludzi, tyle dróg do Boga i tyle różnych charyzmatów. Opisane w książce sylwetki mogą być inspiracją dla wielu osób. Są dowodem na to, jak wiele zyskuje człowiek ściśle współpracujący z łaską Bożą. Książkę czyta się jak znakomitą biografię. Zachęca do duchowych poszukiwań, np. w wyborze niebieskiego orędownika.

Publikacja Wincentego Łaszewskiego „Boży szaleńcy. Niezwykłe losy polskich mistyków” wprowadza czytelnika w sylwetki Polaków, którzy widzieli więcej, potrafili obcować
z duszami czyśćcowymi i samym Bogiem. Widzieli rzeczy, których nie widział nikt inny, przeżywali ekstazy, dysponowali darem bilokacji i unoszenia się nad ziemią. Polacy bardziej
i mniej znani, różnych...