[+] Niezły pomysł z tymi zdjęciami-rysunkami na początku każdego rozdziału jako zapowiedź najważniejszego wydarzenia w danym roku;
[+] Sam pomysł na zdjęcia-rozkładówki na dwie strony, tak duże ilustracje nie są zbyt częste nawet w książkach popularnonaukowych;
[+] Stały dział z premierami kinowymi i telewizyjnymi, co prawda autor prezentuje tylko dość umownie fabuły tych najbardziej mainstreamowych dzieł, ale ogólnie ciekawy element;
[+] Często dane wydarzenie jest pretekstem do szerszego omówienia zjawiska istniejącego w l. 90, jak premiera filmu "Arizona" wprowadzająca do przedstawienia problemu PGR i post-PGR.

[-] Dnia 8 sierpnia stwierdziłem, że zaczynanie każdego rozdziału od "dnia xxx xxx" jest zbyt generyczne i nudne;
[-] Wszystko jest napisane zbyt ogólnikowo. Janusz Jabłoński pisze książki popularnonaukowe dla dzieci i to widać. Jeśli macie jakąkolwiek wiedzę - książkową lub żyliście w tamtych czasach - o latach 90. to "Moje lata 90." nie zaciekawią was ani nie wywołają nostalgii, dotykają bowiem zbyt delikatnie zbyt znanych tematów;
[-] Główne źródło merytoryczne - Wikipedia;
[-] Podstawowy font wordowski boli w oczy;
[-] Książkę się czyta bardzo szybko - 1/2 dni na spokojnie - ale szybko w negatywnym sensie, font jest duży plus zdjęć jest dużo, więc co chwilę tylko przekładacie strony;
[-] Książka nie jest ani albumem (za dużo tekstu),ani formą wspominkową (za dużo zdjęć);
[-] Pełno literówek, pełno;
[-] Jeśli ktoś czytał "Sex, disco i kasety wideo..." lub/i "333 popkultowe rzeczy lat 90." to nie będzie miał żadnej chęci ani potrzeby by wrócić do "Moich lat 90."
[-] Czemu o IO 1992 nie wspominamy, a o IO 1996 jest cały rozdział?
[-] Inny stały punkt książki - Urodzeni w danym roku - urywa się nagle na 1995 r. W latach 1996-1999 nikt znany w 2017 r. się nie urodził?

5/10

[+] Niezły pomysł z tymi zdjęciami-rysunkami na początku każdego rozdziału jako zapowiedź najważniejszego wydarzenia w danym roku;
[+] Sam pomysł na zdjęcia-rozkładówki na dwie strony, tak duże ilustracje nie są zbyt częste nawet w książkach popularnonaukowych;
[+] Stały dział z premierami kinowymi i telewizyjnymi, co prawda autor prezentuje tylko dość umownie fabuły tych...

Czuję się trochę rozczarowana. Chyba nie do końca tego się spodziewałam. Liczyłam na więcej tematów, które wzbudzą sentyment i wspomnienia, a dostałam trochę histori i suche fakty. Przeszkadzało mi również rozmieszczenie zdjęć i ilustracji, które ewidentnie przeszkadzały w czytaniu. Myślę, że ta seria sprawdziłaby się bardziej dla osób, które chcą poznać najważniejsze wydarzenia polityczno-społeczne danych lat, może nawet być jakąś formą pomocy naukowej, niżeli służyć jako podróż sentymentalna dla ludzi urodzonych w tych latach. Zdecydowanie zabrakło mi aspektu rozrywkowego, kulturowego i obyczajowego. Nabrałam się na opis wydawcy. Popkultura, losy znanych osób, moda, obyczaje... Te zagadnienia zostały dosłownie liźnięte. To już ciekawsze informacje znajdę w internecie. Doceniam jedynie pomysł. Niestety samo wykonanie to przerost formy nad treścią. A szkoda...

Czuję się trochę rozczarowana. Chyba nie do końca tego się spodziewałam. Liczyłam na więcej tematów, które wzbudzą sentyment i wspomnienia, a dostałam trochę histori i suche fakty. Przeszkadzało mi również rozmieszczenie zdjęć i ilustracji, które ewidentnie przeszkadzały w czytaniu. Myślę, że ta seria sprawdziłaby się bardziej dla osób, które chcą poznać najważniejsze...

Bardzo fajna, dobra jakość papieru... Można na odcinku 300+ stron przelecieć całą dekadę dziadków :D

Bardzo fajna, dobra jakość papieru... Można na odcinku 300+ stron przelecieć całą dekadę dziadków :D

Wszystkie 3 tomy są naprawdę świetne. Tekst, zdjęcia... fajnie oddają klimat tamtych lat. Jednak im bliżej czasów współczesnych tym nostalgia mniejsza. Zadziwiające było dla mnie to, że więcej pamiętam z lat 70-tych, czyli mojego dzieciństwa, niż z lat 90-tych. Tak się ponoć dzieje na starość. Czyżby to już??? Nie.... myślę, że to raczej kwestia tego, że lata 70-te były tak specyficzne i inne od tych późniejszych, że nie sposób ich zapomnieć i nie wspominać z rozrzewnieniem.

Wszystkie 3 tomy są naprawdę świetne. Tekst, zdjęcia... fajnie oddają klimat tamtych lat. Jednak im bliżej czasów współczesnych tym nostalgia mniejsza. Zadziwiające było dla mnie to, że więcej pamiętam z lat 70-tych, czyli mojego dzieciństwa, niż z lat 90-tych. Tak się ponoć dzieje na starość. Czyżby to już??? Nie.... myślę, że to raczej kwestia tego, że lata 70-te były tak...

Uwielbiam tą serię! Każda z tych trzech książek to papierowy wehikuł czasu pozwalający czytelnikowi poczuć atmosferę minionych dekad przeżytych w Polsce. Ogromny szacunek dla autora za tak sprawne ujęcie poważnych tematów w swojej narracji, dzięki czemu czytanie nawet przez moment nie staje się męczące. Do tego należy dodać świetne ilustracje i zdjęcia, które oddają atmosferę ostatnich lat XX wieku. Szkoda, że to już ostatnia książka z tej serii, chętnie poczytałbym więcej :(

Uwielbiam tą serię! Każda z tych trzech książek to papierowy wehikuł czasu pozwalający czytelnikowi poczuć atmosferę minionych dekad przeżytych w Polsce. Ogromny szacunek dla autora za tak sprawne ujęcie poważnych tematów w swojej narracji, dzięki czemu czytanie nawet przez moment nie staje się męczące. Do tego należy dodać świetne ilustracje i zdjęcia, które oddają...