Zaginiony syn Rzymu
- Kategoria:
- powieść historyczna
- Cykl:
- Wespazjan (tom 6)
- Tytuł oryginału:
- Rome's Lost Son
- Wydawnictwo:
- Rebis
- Data wydania:
- 2017-09-26
- Data 1. wyd. pol.:
- 2017-09-26
- Data 1. wydania:
- 2015-03-05
- Liczba stron:
- 400
- Czas czytania
- 6 godz. 40 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788380620780
- Tłumacz:
- Konrad Majchrzak
- Tagi:
- Aleksandria antyk cesarstwo rzymskie intryga I w. literatura angielska niebezpieczeństwo powieść historyczna spisek walka o władzę Wespazjan
Szósty tom cyklu o Wespazjanie.
Rzym, 51 rok
Wyzwoleńcy cesarza Klaudiusza, Narcyz i Pallas, toczą między sobą walkę o kontrolę nad tronem. Każdy z osobna wysyła Wespazjana do Armenii, by tam bronił interesów Rzymu. Jednakże stawką jest coś więcej niż ochrona podległego królestwa. Krążą pogłoski, że cesarzowa Agrypina spiskuje, by zdestabilizować Wschód. Wespazjan musi znaleźć sposób, jak służyć jednocześnie dwóm panom... Narcyz ze wszystkich sił stara się zniszczyć Agrypinę, Pallas chce ją uratować.
W Armenii Wespazjan zostaje schwytany. Jest przetrzymywany w najstarszym mieście na ziemi. Jak ma się stamtąd wydostać? I czy Rzym rządzony przez kobietę, która nim gardzi, jest bezpieczniejszy dla Wespazjana od więziennej celi?
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Rzymu nigdy dość
Zwolennicy powieści historycznych, których fabuła rozgrywa się w czasach starożytnego Rzymu, nie mają powodów do narzekań. Samo wydawnictwo Rebis oferuje kilka świetnych cyklów powieściowych tego rodzaju, na czele z „Wojownikiem Rzymu” Harry'ego Sidebottoma i „Roma sub rosa" Stevena Saylora. A przecież trudno nie wspomnieć o „Orłach imperium" Simona Scarrowa (Książnica) czy „Imperium Rzymskim" Roberta Harrisa (Albatros). Wszystkie wymienione tytuły rekomenduję z całkowitym przekonaniem. A jak na tym tle prezentuje się cykl o Wespazjanie, autorstwa szwajcarskiego pisarza Roberta Fabbriego?
Cóż, na pewno nie jest to poziom „Wojownika Rzymu", ani tym bardziej wspomnianego „Imperium...". Tamte powieści, zwłaszcza trylogia Roberta Harrisa, zdecydowanie wykraczają poza schemat historycznej przygodówki, a więc, bądźmy szczerzy, rzemieślniczego produktu przeznaczonego do jednorazowej (raczej) konsumpcji. Sięgając po „Cycerona" czy „Spisek" Harrisa dostajemy, podobnie jak w przypadku historycznych powieści Hilary Mantel, wartościową literaturę z górnej półki, jedynie przy okazji należącą do gatunku powieści historycznej. Cykl o Wespazjanie z pewnością nie ma aż takich ambicji.
Robert Fabbri rekonstruując losy swego bohatera postawił przede wszystkim na wartką akcję i urozmaiconą fabułę. W szóstej odsłonie cyklu, podobnie jak w poprzednich, znajdujemy dobrze sprawdzony zestaw walk, politycznych intryg, problemów rodzinnych Wespazjana i epizodów z udziałem historycznych postaci. O ile wątki militarne i osobiste wypadają całkiem przekonująco (zwłaszcza gdy akcja przenosi się do Imperium Partyjskiego),to, moim skromnym zdaniem, Fabbri poległ na opisach cesarzy. W tej części najpierw poznajemy bliżej Klaudiusza, a następnie młodego Nerona. Muszę przyznać, że już dawno się spotkałem się z tak płaskimi karykaturami postaci historycznych. Cesarz Klaudiusz u Roberta Gravesa („Ja, Klaudiusz") to postać tragiczna, a u Fabbriego – jedynie śliniący się idiota. Pomijając jednowymiarowość tej postaci, autor zamęcza czytelnika powtórzeniami. Klaudiusz występuje w powieści dobrych kilkanaście razy, i niemal zawsze pojawiają się wtedy określenia „zaśliniony", „śliniący się", itp. W jakiś tajemniczy sposób pojęcia „Klaudiusz" i „ślina" połączyły się w narracji Fabbriego w nierozerwalną całość.
Co ciekawe, dialogi są w tej powieści znacznie lepsze niż opisy. Mam wrażenie, że czasem autor nie miał cierpliwości do pracowitego ustawiania scenografii i nasycania narracji historycznym i obyczajowym szczegółem. Skutkiem tego nie jest, co prawda, komiksowa prowizorka w stylu Christiana Jacq'a, ale już do takiego Sidebottoma dystans pozostaje spory. Natomiast dialogi są bez zarzutu. Każda z głównych postaci mówi swoim własnym, charakterystycznym głosem. W pewnym uproszczeniu można stwierdzić, że u Fabbriego cały polot i humor zawiera się w dialogach. Tych na szczęście nie brakuje, co znacznie poprawia całościową ocenę. Warto więc zainteresować się tą i pozostałymi częściami cyklu o Wespazjanie. Należy jedynie pamiętać, że ten akurat autor nie oferuje nam literackiej uczty, a jedynie lekką przekąskę.
Bogusław Karpowicz
Książka na półkach
- 154
- 114
- 42
- 5
- 5
- 4
- 3
- 3
- 3
- 2
OPINIE i DYSKUSJE
Część szósta wydaje się lepsza od nierównej piątej. Głównie dlatego, że nie ma tu żadnych elementów fantastycznych ani innych nieczystych chwytów "deus ex machina". A już był taki moment, kiedy wydawało się, że to nastąpi. Jednak nie! Autor dzielnie oparł się pokusie, za co należy się pochwała.
Drogą morską do Armenii przemykają się ludzie wyglądający na partyjskich agentów, chcących wciągnąć ten kraj w wojnę przeciwko Rzymowi. Ponieważ Sabinusowi nie udaje się ich zatrzymać, on sam zostaje obarczony winą, a jego brat Wespazjan po raz kolejny wciągnięty w intrygi cesarskich wyzwoleńców, Pallasa i Narcyza, obecnie zwalczających się wzajemnie. Wygląda bowiem na to, że w sprawie maczała palce Agrypina...
Prawda jednak jest bardziej zawiła, niż wydawałoby się na pierwszy rzut oka. Wcześniejsze założenia głównego bohatera okazują się błędne, zaś ludzie uważani dawniej za sprzymierzeńców okazują się przeciwnikami. Wespazjan zostaje wmanewrowany w niewdzięczną sytuację za sprawą szantażu ze strony dawnej przyjaciółki, a następnie uwięziony na skutek zdrady przez własnego rodaka...
Nie chcę ujawniać zbyt wielu szczegółów, zatem powiem jedynie, że głównego bohatera zewsząd otacza zdrada i podstęp, każdy prowadzi własną gierkę, zaś jedynymi posiadającymi honor ludźmi są jego wrogowie, dawni i obecni...
Jedno jest pewne - nowy cesarz okazuje się równie szalony i perwersyjny jak jego wuj Kaligula. Jestem wdzięczna autorowi, że tym razem o pewnych rzeczach tylko wspomniał, zamiast opisywać je ze szczegółami.
Autor przyznaje, że część opisanych w książce wydarzeń zmyślił, ponieważ nie ma zbyt wielu danych na temat tego, czym zajmował się Wespazjan pomiędzy 51 a 63 r. n.e. Trudno powiedzieć, czy rzeczywiście uczestniczył w kampanii przeciwko Partii lub w ogóle znajdował się w tym miejscu w tym okresie.
Natomiast pan Fabbri pozostał dość wierny źródłom historycznym dotyczącym tego, co mniej więcej wiemy na temat Rzymu, Partii i Armenii w tych czasach. Pewne fakty zaczerpnął od Tacyta, Swetoniusza, Kasjusza Diona i Józefa Flawiusza, korzystał również z Biblii.
Nie zgadzam się jednak z lansowaną przez autora teorią, jakoby główny bohater świadomie chciał zaszkodzić rodowi julijsko-klaudyjskiemu, aby wywyższyć własny. Nawet snucie takich marzeń było ryzykowne w roku 51, jako że Wespazjan pochodził zaledwie z rodu ekwitów, a nie patrycjuszy. Istniało wtedy wiele starych i znakomitych rodów, mających większe szanse na spuściznę po dynastii juijsko-klaudyjskiej w razie przerwania jej ciągłości. Niektóre z nich zawarły małżeństwa z potomkami Augusta, inne miały wśród swoich przodków założycieli Republiki Rzymskiej... Biorąc pod uwagę brutalność czasów, w których żył Wespazjan, jego ewentualna ambicja byłaby marzeniem ściętej głowy - w sensie dosłownym... Warto również wziąć pod uwagę założenie, że jego najbliższa rodzina była zakładnikami najpierw Messaliny, a później Agrypiny.
Te wszystkie powyższe czynniki mogły zaważyć na jego decyzjach bardziej niż jakieś tam mgliste proroctwa...
Część szósta wydaje się lepsza od nierównej piątej. Głównie dlatego, że nie ma tu żadnych elementów fantastycznych ani innych nieczystych chwytów "deus ex machina". A już był taki moment, kiedy wydawało się, że to nastąpi. Jednak nie! Autor dzielnie oparł się pokusie, za co należy się pochwała.
więcej Pokaż mimo toDrogą morską do Armenii przemykają się ludzie wyglądający na partyjskich...
Ta część losów Wespazjana może czytelnika zaskoczyć, a szczególnie pewne dwa lata jego życia. Tym razem troszkę więcej wschodu w historii, która niezmiennie wzbudza ciekawość.
Ta część losów Wespazjana może czytelnika zaskoczyć, a szczególnie pewne dwa lata jego życia. Tym razem troszkę więcej wschodu w historii, która niezmiennie wzbudza ciekawość.
Pokaż mimo toKolejna, szósta część z Wespazjanem za mną, i jak dla mnie rewelacja!
Wysłuchałem w audiobooku, i od początku pazernie chłonąłem kolejne rozdziały, lektura warta polecenia i ciekaw jestem jak dalej potoczą się losy Wespazjana....
Kolejna, szósta część z Wespazjanem za mną, i jak dla mnie rewelacja!
Pokaż mimo toWysłuchałem w audiobooku, i od początku pazernie chłonąłem kolejne rozdziały, lektura warta polecenia i ciekaw jestem jak dalej potoczą się losy Wespazjana....
Krwawy Rzym, szaleni Cesarze, zawsze swietnie sié czyta
Krwawy Rzym, szaleni Cesarze, zawsze swietnie sié czyta
Pokaż mimo toUff , dla mnie pozytywny szok . Cały cykl nabrał takiego tempa i poziomu , że żal mnie ogarnia , że zostały 3 ostatnie tomy . Rzym trzech chorych i zidiocialych cesarzy mnie przeraża . Robert Fabri jest tak przekonujący w swoim opisie , że głowa boli . Wespazjan po raz kolejny wplątany w intrygi coraz bardziej cyniczny brnie po trupach do tronu . Tym razem Rzym i wschodnie prowincje . Śmierć Klaudiusza i początek rządów Nerona . Czekam na dalszy ciąg, ale najpierw muszę ochłonąć przy czymś innym
Uff , dla mnie pozytywny szok . Cały cykl nabrał takiego tempa i poziomu , że żal mnie ogarnia , że zostały 3 ostatnie tomy . Rzym trzech chorych i zidiocialych cesarzy mnie przeraża . Robert Fabri jest tak przekonujący w swoim opisie , że głowa boli . Wespazjan po raz kolejny wplątany w intrygi coraz bardziej cyniczny brnie po trupach do tronu . Tym razem Rzym i wschodnie...
więcej Pokaż mimo toKilka miesięcy czytałam „Zaginionego syna Rzymu” czyli szósty tom serii o Wespazjanie. Zablokowałam się na rozdziałach z opisami kolejnych bitew. Uratował mnie audiobook, który skończyłam w dwa dni. Bo gdy już przebrnęłam przez te najbardziej nużące mnie opisy walk, akcja nabrała takiego rozpędu, że nie mogłam się oderwać od słuchania. Tym bardziej, że pan Roch Siemianowski, który czytał audiobook, zrobił to po mistrzowsku!
W momencie zakończenia tej części swoje rządy rozpoczyna nowy cesarz – Neron. Jest to szósty tom serii a póki co Rzym nie miał jednego, normalnego władcy. Nie wiem jak to państwo przetrwało pod rządami takich monarchów.
Niezmiennie zaskakuje mnie fakt, jak w tamtych czasach mało istotne było ludzkie życie. Ile osób zostało zabitych tylko dlatego, że ktoś miał takie widzi mi się lub chciał osiągnąć jakiś cel a ktoś stał na jego drodze. Trzeba było uważać na każde słowo, każdy gest bo coś mogło się komuś nie spodobać a to mogło się równać z utratą życia albo pozycji.
Serię o Wespazjanie czyta się jak najlepszą powieść sensacyjną, pełną intryg, walk o władzę i morderstw. Jest wciągająca, pełna fascynujących bohaterów, humoru i historii. I o ile rewelacyjnie się o czyta to fakt, że takie rzeczy, jakie opisuje autor, działy się naprawdę przyprawia o ciarki. Dla mnie największymi bohaterami tych czasów nie są cesarze a ludzie, którym udało się je przetrwać i dożyć starości.
Kilka miesięcy czytałam „Zaginionego syna Rzymu” czyli szósty tom serii o Wespazjanie. Zablokowałam się na rozdziałach z opisami kolejnych bitew. Uratował mnie audiobook, który skończyłam w dwa dni. Bo gdy już przebrnęłam przez te najbardziej nużące mnie opisy walk, akcja nabrała takiego rozpędu, że nie mogłam się oderwać od słuchania. Tym bardziej, że pan Roch...
więcej Pokaż mimo toJakoś średnio mi to było.Nie lubię tych opisów,intyryg dworskich. Wolę opisy,walk.Pustyń czy polowań.
Jakoś średnio mi to było.Nie lubię tych opisów,intyryg dworskich. Wolę opisy,walk.Pustyń czy polowań.
Pokaż mimo toApetyt rośnie w miarę jedzenia, o czym przekonuje się na własnej skórze Wespazjan, który jako czterdziestolatek zaczyna marzyć o zaszczycie zasiadania na cesarskim tronie w Rzymie. Wokół niego pełno głupców, intrygantów i ludzi przeżartych ambicjami oraz żądzą władzy, co wymaga od przyszłego władcy najpotężniejszego imperium starożytnego świata sprytu, aby uniknąć utraty wpływów, a nawet życia.
Szósta część serii R. Fabbriego o Wespazjanie pod tytułem „Zaginiony syn Rzymu” wciąga od pierwszych stronic książki - tym razem akcja przenosi się do Armenii i Partii.
Apetyt rośnie w miarę jedzenia, o czym przekonuje się na własnej skórze Wespazjan, który jako czterdziestolatek zaczyna marzyć o zaszczycie zasiadania na cesarskim tronie w Rzymie. Wokół niego pełno głupców, intrygantów i ludzi przeżartych ambicjami oraz żądzą władzy, co wymaga od przyszłego władcy najpotężniejszego imperium starożytnego świata sprytu, aby uniknąć utraty...
więcej Pokaż mimo toRobert Fabbri stworzył pasjonujący cykl powieści historycznych o Tytusie Flawiuszu Wespazjanie, jednym z cesarzy rzymskich. Zamierzeniem cyklu było przedstawienie historii Wespazjana od wczesnej młodości, poprzez zyskiwanie kolejnych doświadczeń politycznych, udział w kampaniach wojennych prowadzonych przez armię rzymską, intrygi polityczne na rzecz jego kolejnych protektorów w których uczestniczy, aż po ukoronowanie jego kariery politycznej, tj. sięgnięcie po pełnię władzy w Cesarstwie Rzymskim - objęcie tronu cesarskiego.
W szóstym tomie cyklu, Wespazjan wykonuje poufne zadanie zlecone mu przez wyzwoleńca Pallasa, zaufanego cesarza Klaudiusza, mające na celu doprowadzenie do destabilizacji sytuacji politycznej w Królestwie Armenii i wywołania konfliktu zbrojnego z Partami.
Okres w historii cesarstwa bardzo ciekawy. Jest to w zasadzie schyłek panowania cesarza Klaudiusza /akcja powieści rozpoczyna się w roku 51 ne/. Przemożny wpływ na Cesarstwo posiadają dwaj, rywalizujący ze sobą wyzwoleńcy Klaudiusza: Pallas i Narcyz. Pallas , sprzymierzony z aktualną żoną cesarza Agrypiną, prowadzi zakulisowe intrygi mające na celu zapewnienie sukcesji jej synowi – Neronowi z pominięciem Brytanika - syna Klaudiusza z jego wcześniejszego związku z Messaliną.
Książka sprawnie napisana, wartka akcja, wyraziste i złożone postacie – nie jest to podręcznik historyczny, aczkolwiek autor opiera się na wielu wiarygodnych źródłach historycznych, niektóre luki wypełniając swoją wyobraźnią i przedstawiając swój punkt widzenia na niektóre wydarzenia czy postaci, jak choćby cesarza Klaudiusza przedstawiając jako zaślinionego, wiecznie pijanego głupca – w przeciwieństwie np. do Roberta Gravesa, który przedstawił Klaudiusza z zupełnie innej, ciekawszej i bardziej złożonej perspektywy.
Ale to przecież beletrystyka i prawo autora. Polecam
Robert Fabbri stworzył pasjonujący cykl powieści historycznych o Tytusie Flawiuszu Wespazjanie, jednym z cesarzy rzymskich. Zamierzeniem cyklu było przedstawienie historii Wespazjana od wczesnej młodości, poprzez zyskiwanie kolejnych doświadczeń politycznych, udział w kampaniach wojennych prowadzonych przez armię rzymską, intrygi polityczne na rzecz jego kolejnych...
więcej Pokaż mimo toNo to czekam na ciąg dalszy (tyle tomów jest na dzień dzisiejszy dostępne). Cesarz Wespazjan nie jest tak popularną postacią literacką jak Juliusz Cezar czy Klaudiusz. A przecież zapisał się w historii Rzymu nie tylko słynnym Pecunia non olet
No to czekam na ciąg dalszy (tyle tomów jest na dzień dzisiejszy dostępne). Cesarz Wespazjan nie jest tak popularną postacią literacką jak Juliusz Cezar czy Klaudiusz. A przecież zapisał się w historii Rzymu nie tylko słynnym Pecunia non olet
Pokaż mimo to