Nie należy do moich ulubionych książek ale szybko się czyta.

Nie należy do moich ulubionych książek ale szybko się czyta.

Ci, którzy myśleli, że znajdą w tej książce okładkowego smoka będą rozczarowani. W ogólne nie ma tu żadnych smoków.

Ci, którzy myśleli, że znajdą w tej książce okładkowego smoka będą rozczarowani. W ogólne nie ma tu żadnych smoków.

Lekka i przyjemna fantasy, która co prawda nie posiada wielkich ambicji w kreowaniu postaci i złożonej fabuły ale stanowi bardzo dobrą wyprawę do złożonego i ciekawego świata. Historia nie jest zbyt nowatorska ale napisana wzorcowo, bez dłużyzn i w dobrym tempie. Recepta na ciekawe popołudnie.

Lekka i przyjemna fantasy, która co prawda nie posiada wielkich ambicji w kreowaniu postaci i złożonej fabuły ale stanowi bardzo dobrą wyprawę do złożonego i ciekawego świata. Historia nie jest zbyt nowatorska ale napisana wzorcowo, bez dłużyzn i w dobrym tempie. Recepta na ciekawe popołudnie.

Książka dobra Fajny świat lubię tego autora

Książka dobra Fajny świat lubię tego autora

Jest to trzecia książka Evansa, pierwszą było jednym zaklęciem i miło ją wspominam, potem wziąłem się za niedoczarowany miecz jako tom pierwszy i rewelacji nie było. Trzeci tom to książka napisana lekkim językiem bez żadnych meandrów politycznych, zawiłego języka czy zagadek i łamigłówek. Ot taka do poczytania w dłuższej podróży bo przelatuje się błyskawicznie przez kartki, ale jest to takie mocno oklepane troche i nie za wiele wnosi do swiata fantasy, pojawiło się trochę magów i innych ludzi parających się czarami i czarnoksięstwem i to wszystko. W sumie ocena dobra za właśnie lekki styl i prostą nieskomplikowaną fabułę nad którą nie trzeba dużo myśleć. W dalszym ciągu jednak najlepszym tomem pozostaje tom drugi, ale teraz biorę się za krew smoka czyli tom czwarty i zobaczymy jak to będzie dalej.

Jest to trzecia książka Evansa, pierwszą było jednym zaklęciem i miło ją wspominam, potem wziąłem się za niedoczarowany miecz jako tom pierwszy i rewelacji nie było. Trzeci tom to książka napisana lekkim językiem bez żadnych meandrów politycznych, zawiłego języka czy zagadek i łamigłówek. Ot taka do poczytania w dłuższej podróży bo przelatuje się błyskawicznie przez kartki,...

Watt-Evans ma dla mnei znaczenie bardzo sentymentalne, bo jego "Jednym zaklęciem" była właściwie chyba pierwszą książką fantasy, jaką przeczytałam - a w każdym razie pierwszą jaka skutecznie wryła mi się w pamięć. Później co prawda nie czytałam innych jego dzieł - sama nie wiem czemu, jakoś na długo zginął w natłoku innych rzeczy do przeczytania. Dlatego też kiedy na półce w księgarni zobaczyłam znajome nazwisko, nie mogłam się powstrzymać przed kupnem. :)
Sama powieść (mimo że wydanie niestety jest troszkę niedbałe, ktoś chyba próbował zaoszczędzić na korekcie, bo literówek jest sporo) nie rozczarowuje, ba, ma tę samą magiczną, miękką i przyjemną atmosferę, którą pamiętam z "Jednym zaklęciem". Nie brakuje tu też raczej błyskotliwego humoru i nutki ironii - może nie jest to historia z wielkim rozmachem, ale naprawdę zgrabnie napisana i sympatyczna.

Watt-Evans ma dla mnei znaczenie bardzo sentymentalne, bo jego "Jednym zaklęciem" była właściwie chyba pierwszą książką fantasy, jaką przeczytałam - a w każdym razie pierwszą jaka skutecznie wryła mi się w pamięć. Później co prawda nie czytałam innych jego dzieł - sama nie wiem czemu, jakoś na długo zginął w natłoku innych rzeczy do przeczytania. Dlatego też kiedy na półce...

Wielkie rozczarowanie. Zasiadłam do tej lektury z nadzieją na niezłą dawkę dobrego humoru... i niestety się przeliczyłam. Ciamajdowaty główny bohater zamiast być śmieszny jest po prostu nudny.

Wielkie rozczarowanie. Zasiadłam do tej lektury z nadzieją na niezłą dawkę dobrego humoru... i niestety się przeliczyłam. Ciamajdowaty główny bohater zamiast być śmieszny jest po prostu nudny.

Cóż mogę napisać świetna książka na dłuższą podróż pociągiem - naprawdę błyskawicznie się czyta ;). Ciągle nie wiem o co chodzi z tym smokiem na okładce ale wygląda całkiem całkiem;p. Miła, lekka i z pozytywnym zakończeniem, jak zresztą każda powieść z cyklu Legend Ethshar. Po przeczytaniu wszystkich trzech jednoznacznie i z całą pewnością mogę stwierdzić, że bez porównywalnie najlepszym tomem jest tom drugi - Jednym zaklęciem, który to bardzo wszystkim polecam, nie zawiedziecie się ;)

Cóż mogę napisać świetna książka na dłuższą podróż pociągiem - naprawdę błyskawicznie się czyta ;). Ciągle nie wiem o co chodzi z tym smokiem na okładce ale wygląda całkiem całkiem;p. Miła, lekka i z pozytywnym zakończeniem, jak zresztą każda powieść z cyklu Legend Ethshar. Po przeczytaniu wszystkich trzech jednoznacznie i z całą pewnością mogę stwierdzić, że bez...