rozwińzwiń

Ogród z marzeń

Okładka książki Ogród z marzeń Carmen Santos
Okładka książki Ogród z marzeń
Carmen Santos Wydawnictwo: Wydawnictwo Kobiece literatura piękna
544 str. 9 godz. 4 min.
Kategoria:
literatura piękna
Tytuł oryginału:
Un Jardin entre viñedos
Wydawnictwo:
Wydawnictwo Kobiece
Data wydania:
2018-01-18
Data 1. wyd. pol.:
2018-01-18
Liczba stron:
544
Czas czytania
9 godz. 4 min.
Język:
polski
ISBN:
9788365740953
Tłumacz:
Ewa Morycińska-Dzius
Tagi:
Ewa Morycińska-Dzius
Średnia ocen

7,0 7,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,0 / 10
56 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
389
368

Na półkach: , , , ,

Jeśli ktoś lubi powieści iberyjskich autorów, będzie zadowolony. "Ogród z marzeń", czytałam dobre dwa miesiące, i to z różnych przyczyn. Dla mnie mogłaby być krótsza (akcja zbyt rozwleczona w czasie),ale im dłużej czytałam tym ciekawsza mi się wydawała.

Zaliczam ją raczej do powieści dobrych niż wybitnych, ale myślę, że jest warta poświęcenia czasu na przeczytanie jej.Dla mnie "słodko-gorzka". Zachęcam do przeczytania.

Jeśli ktoś lubi powieści iberyjskich autorów, będzie zadowolony. "Ogród z marzeń", czytałam dobre dwa miesiące, i to z różnych przyczyn. Dla mnie mogłaby być krótsza (akcja zbyt rozwleczona w czasie),ale im dłużej czytałam tym ciekawsza mi się wydawała.

Zaliczam ją raczej do powieści dobrych niż wybitnych, ale myślę, że jest warta poświęcenia czasu na przeczytanie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
463
446

Na półkach:

Bardzo ciekawie opowiedziana historia. Koniec lat 20tych, Paryż, młody człowiek z hiszpańskiej prowincji, który wchodzi w dorosłość olśniony blaskiem zabawowej socjety. Powrót do domu spowodowany nagłą śmiercią ojca z piękną francuską żoną i trudy ratowania majątku oraz ich dawnego życia. Bardzo polecam.

Bardzo ciekawie opowiedziana historia. Koniec lat 20tych, Paryż, młody człowiek z hiszpańskiej prowincji, który wchodzi w dorosłość olśniony blaskiem zabawowej socjety. Powrót do domu spowodowany nagłą śmiercią ojca z piękną francuską żoną i trudy ratowania majątku oraz ich dawnego życia. Bardzo polecam.

Pokaż mimo to

avatar
174
22

Na półkach:

Może nie wciąga od samego początku (zwłaszcza że wplecione są zwroty po francusku) ale w miarę czytania staje się coraz bardziej interesująca. Czyta się szybko, ma ciekawe zakończenie. Ogólnie polecam.

Może nie wciąga od samego początku (zwłaszcza że wplecione są zwroty po francusku) ale w miarę czytania staje się coraz bardziej interesująca. Czyta się szybko, ma ciekawe zakończenie. Ogólnie polecam.

Pokaż mimo to

avatar
250
184

Na półkach:

Cóż, dla mnie typowe czytadło, bardzo przewidywalne. Można przeczytać. Taka lekka książka na wakacje.

Cóż, dla mnie typowe czytadło, bardzo przewidywalne. Można przeczytać. Taka lekka książka na wakacje.

Pokaż mimo to

avatar
352
190

Na półkach:

Książka o tym jak wiele może nas zaskoczyć i jak bardzo przypadkowe spotkania mogą skierować nas na nieprzewidziane ścieżki losu. I jeszcze o zachwycającym Paryżu, a także prowincjonalnej Hiszpanii... a przede wszystkim, o tym że warto pięknie żyć. Nie spodziewałam się, że "Ogród z marzeń", oprócz zapewnienia wakacyjnej rozrywki spod znaku "miłości, zdrady i sekretów", sprawi, że na chwilę można się zamyślić.

Książka o tym jak wiele może nas zaskoczyć i jak bardzo przypadkowe spotkania mogą skierować nas na nieprzewidziane ścieżki losu. I jeszcze o zachwycającym Paryżu, a także prowincjonalnej Hiszpanii... a przede wszystkim, o tym że warto pięknie żyć. Nie spodziewałam się, że "Ogród z marzeń", oprócz zapewnienia wakacyjnej rozrywki spod znaku "miłości, zdrady i sekretów",...

więcej Pokaż mimo to

avatar
51
7

Na półkach:

Tę powieść pochłonęłam z wielką przyjemnością.Pojawiło się wiele ludzkich uczuć jak miłość,zdrada,cierpienie ale również przebaczenie o które bardzo trudno. Polecam

Tę powieść pochłonęłam z wielką przyjemnością.Pojawiło się wiele ludzkich uczuć jak miłość,zdrada,cierpienie ale również przebaczenie o które bardzo trudno. Polecam

Pokaż mimo to

avatar
345
255

Na półkach:

Niektóre tajemnice powinny pozostać na zawsze nieodkryte. Cóż bowiem z tego, że ktoś pozna sekret strzeżony od lat, jeśli przyniesie mu to jedynie ból i nowe zmartwienia? Niewiedza dręczy i spędza sen z powiek, ale prawda także potrafi czasem złamać człowieka, zniszczyć mu życie, a nawet odebrać to, co dla niego najcenniejsze.

Rodolfo Montero, młodszy syn Fausto, po studiach prawniczych zostaje przez ojca wysłany do Paryża. Ma tam zgłębiać tajniki handlu winami, by pomóc rozwinąć rodzinny interes. Gdy poznaje Marcela de Montaignac, ten pokazuje mu uroki miasta i przedstawia śmietance towarzyskiej. Odważny, wyzwolony i tętniący życiem Paryż lat dwudziestych XX wieku robi na mężczyźnie ogromne wrażenie. Wraz z nowym przyjacielem uczestniczy w przyjęciach Cole'a i Lindy Porterów, podziwia występy Josephine Baker, a nawet spotyka w kawiarni Ernesta Hemingwaya. Pewnego wieczoru dostrzega piękną dziewczynę tańczącą charlestona. Oczarowany, nie może oderwać od niej wzroku. To młodsza siostra Marcela, więc swój związek starają się utrzymać w tajemnicy. Sielankę zakochanej pary zakłóca jednak tragiczna wiadomość - Fausto Montero nie żyje, a Rodolfo musi wracać do Hiszpanii, by zająć się odziedziczonymi winnicami. W tajemnicy przed rodziną dziewczyny młodzi szybko się pobierają i wyjeżdżają z kraju. Ale czy przyzwyczajona do luksusów arystokratycznego życia 19-latka zdoła się odnaleźć w surowej i zimnej posiadłości Casa de la Loma?

W "Ogrodzie z marzeń" Carmen Santos dzieje się stosunkowo niewiele, zwłaszcza biorąc pod uwagę objętość tej powieści. Chociaż liczba przeczytanych przeze mnie stron sukcesywnie rosła, często miałam wrażenie, że utknęłam w jakimś punkcie i stoję w miejscu. Nie znaczy to jednak, że lektura nie sprawiała mi przyjemności. Wręcz przeciwnie. Autorka wprowadziła wiele naprawdę ciekawych wątków. Mocno zaintrygowały mnie fragmenty dotyczące chociażby zagadkowej śmierci Fausto, jego przeszłości, przyjaźni z Severo Andrade, która później przerodziła się w nienawiść czy udziału Dionisio w wojnie w Maroku... Nie przeszkadzało mi nawet to, że kolejne wydarzenia dało się bez większego problemu przewidzieć. Historia opowiedziana przez Carmen Santos nadal wciągała, intrygowała i wzruszała, a przy tym pozwalała przyjrzeć się realiom lat dwudziestych ubiegłego wieku, umieszczając na przeciwstawnych biegunach arystokrację postępowego Paryża i mieszkańców hiszpańskiej wioski.
Sięgając po powieść "Ogród z marzeń", nie wiedziałam tak do końca, na co się piszę. Spodziewałam się żywszej i... bogatszej fabuły. Tymczasem historię opowiedzianą przez Carmen Santos odebrałam raczej jako senne wspomnienie dawnych czasów, przetykane tu i ówdzie wybuchami prawdziwej akcji. Kiedy już coś się faktycznie działo, rzeczywiście było porywająco. Choć w międzyczasie życie bohaterów zdawało się niemal zastygać w miejscu w oczekiwaniu na jakąś iskrę, która ich obudzi i popchnie w odpowiednim kierunku. Z pewnością nie jest to powieść dla osób lubujących się w galopującej akcji z minimalną ilością opisów. Tutaj jest ich naprawdę sporo. Jeśli jednak lubicie spokojnie i bez pośpiechu cieszyć się niebanalną, wielowątkową lekturą, "Ogród z marzeń" idealnie się do tego nadaje. Czytany w biegu wiele straci ze swego uroku. Potraktujcie go jak wyprawę na spacer uliczkami Paryża. Idźcie powoli, rozglądając się i chłonąc całą ich magiczną atmosferę. Dajcie się poprowadzić autorce i stopniowo odkrywać przed Wami wszystkie sekrety. Na pewno nie pożałujecie i zapamiętacie tę historię na dłużej. Polecam.

Za egzemplarz książki serdecznie dziękuję Wydawnictwu Kobiecemu!

Niektóre tajemnice powinny pozostać na zawsze nieodkryte. Cóż bowiem z tego, że ktoś pozna sekret strzeżony od lat, jeśli przyniesie mu to jedynie ból i nowe zmartwienia? Niewiedza dręczy i spędza sen z powiek, ale prawda także potrafi czasem złamać człowieka, zniszczyć mu życie, a nawet odebrać to, co dla niego najcenniejsze.

Rodolfo Montero, młodszy syn Fausto, po...

więcej Pokaż mimo to

avatar
573
141

Na półkach:

Rodolfo opuszcza rodzinną Hiszpanię i wyjeżdża do Francji. To tam poznaje Marcela, stałego bywalca najmodniejszych paryskich lokali. Rodolfo nie jest w stanie oprzeć się radosnemu, pozbawionemu trosk stylowi bycia przyjaciela – ulega też urokowi jego siostry, Solange. Kiedy zakochują się w sobie, z Hiszpanii nadciąga wiadomość o niespodziewanej śmierci ojca Rodolfo. Ponieważ od tej pory jest prawowitym dziedzicem prowadzonej od pokoleń winnicy, musi wrócić do domu, by przejąć interesy. Dla żadnego z nich przeniesienie się do na wpół opustoszałego budynku nie jest łatwe: ani dla Rodolfo, który odkrywa, że rodzinny biznes jest w kiepskim stanie, ani dla Solange, gwałtownie wyrwanej z blichtru i luksusu paryskiego życia – do czasu, aż poznaje bliżej brata męża.

Zdarzyło wam się kiedyś, że jakaś książka potwornie was oszukała? Zaczęliście czytać, minęła strona dziesiąta, potem pięćdziesiąta, później setna... I wydawało się wam już, że wiecie, z czym macie do czynienia, ale nagle wszystko diabli wzięli? Dokładnie tak wyglądała moja przygoda z „Ogrodem z marzeń”. Już po samym opisie czy przekartkowaniu książki można było dojść do wniosku, że to będzie po prostu obyczajówka zabarwiona romansem, może nawet z elementami sagi rodzinnej. Dla mnie taka kombinacja jest niesamowicie pociągająca. Skusiła mnie wizja umieszczenia akcji w gorącej Hiszpanii i eleganckiej Francji, uległam czarowi lat 20. XX wieku i tylko czekałam, aż na jaw zaczną wychodzić jakieś rodzinne tajemnice albo dojdzie do skandalu. Teoretycznie skandal był, ale... nie wywarł na mnie większego wrażenia.

Powieść ma ciekawą kompozycję: na pierwszych stronach śledzimy przyjazd Rodolfo i Solange do Hiszpanii, by już po chwili cofnąć się w czasie, do samego serca Paryża, zanim młodzi się poznali. Z pełnym przekonaniem mogę powiedzieć, że właśnie ta część, opisująca nocne eskapady Marcela i Rodolfo, jest zdecydowanie w książce najciekawsza. Autorka tak malowniczo i szczegółowo opisuje wnętrza kolejnych klubów czy też paryskie ulice, że trudno nie ulec atmosferze tych miejsc. Bardzo szybko pochłonęła mnie tamtejsza obyczajowość, opisy modnych strojów czy też nawiązania do celebrytów z tego okresu.

Później, niestety, akcja zdecydowanie zwalnia. Nie żeby wcześniej pędziła szaleńczym tempem, jednak szybko można odnieść wrażenie, że fabuła pogrążyła się w jakiejś stagnacji i nawet... nudzie. Czytałam o zmaganiach Rodolfo związanych z prowadzeniem winnicy, przyglądałam się, jak Solange coraz bardziej zamyka się w sobie, nie mogąc się przyzwyczaić do chłodnego, nieprzyjemnego domu, obserwowałam jej szwagra, który, jak się okazało, pił, by zmazać traumatyczne przeżycia i czułam się najzwyczajniej w świecie znudzona. Styl nadal był niezwykle plastyczny, autorka potrafiła nawet najmniejszy szczegół danego pomieszczenia opisać tak, że wydawał się niemalże namacalny, jednak brakowało jakiegoś twistu, czegoś, co wzbudziłoby większe emocje i tym samym pchnęłoby całą historię do przodu. Ten stan utrzymywał się na tyle długo, że kiedy rzeczywiście zaczęły wychodzić na jaw smaczki dotyczące rodziny Montero (i nie tylko),to przyjmowałam je ze stoickim spokojem. Czytało się przyjemnie, to prawda, nie męczyłam się jakoś specjalnie, jednak myślę, że w międzyczasie akcja niepotrzebnie się rozwlekła, zamiast coraz bardziej się rozwijać i wciągać czytelnika.

Jasnym jest, że musiał się pojawić wątek miłosny – i wcale nie mówię tutaj o Rodolfo i Solange, chociaż ich uczucie również rozkwita na naszych oczach. Właściwie byłam nawet trochę zszokowana wiedząc, że kobieta z czasem przeleje swoją namiętność na starszego z braci Montero (to nie spoiler, zaręczam – tego dowiecie się już z opisu z tyłu książki),ponieważ wydawała mi się naprawdę zakochana w Rodolfo. Ale przecież miłość ma różne odcienie i bywa nieprzewidywalna, prawda? W każdym razie między Solange a Dionisio rzeczywiście tryskają iskry. Chemia jest i to ogromna. Doceniam, że autorka nie uczyniła z romansu głównego motywu swojej powieści i chciała poruszyć różne tematy, ukazać większą głębię, ale... trochę żałuję, że jednak tego nie zrobiła. Po zakończeniu „etapu paryskiego”, wątek Solange i Dionisio był jednym z nielicznych, który jeszcze jakoś podtrzymywał moją ciekawość. Finalnie nie było go zbyt wiele, a szkoda, bo miejscami wydawało mi się, że nawet zrobienie z „Ogrodu z marzeń” totalnego romansidła wyszłoby tej książce na dobre.

Zakończenie nie było jakieś zaskakujące, jestem też nieco rozczarowana tym, jak Carmen Santos poprowadziła niektóre wątki. Mimo wszystko nie da się jednak ukryć, że kompozycyjnie i fabularnie powieść jest bardzo przemyślana – każdy fragment został spójnie połączony z kolejnym, nie ma niewyjaśnionych przeskoków w czasie czy nielogicznych dziur. No i trzeba również przyznać, że pisarka poświęciła szczególną uwagę budowaniu swoich postaci – głównych bohaterów nie ma zbyt wiele, dostajemy za to ich tak dopracowaną charakterystykę, że po tych ponad pięciuset stronach czułam, jakby Rodolfo, Solange czy Dionisio byli prawdziwymi ludźmi, których przypadkiem gdzieś poznałam. No i tło dla wydarzeń jest tak kolorowe i intrygujące, że przez chwilę rzeczywiście można poczuć, jakby spacerowało się po jednym z hiszpańskich miast.

„Ogród z marzeń” to dość przyzwoita powieść obyczajowa, niestety nadmiernie rozwleczona i czasem przesadnie drobiazgowa. Opisy otoczenia z pewnością skradną serca tych, którzy lubią akcję umiejscowioną nie tylko w banalnej Ameryce czy Wielkiej Brytanii, a zwolennicy niespiesznej narracji z pewnością doskonale się przy tej książce zrelaksują. Świetnie narysowane postaci co prawda nie zrekompensują sporej dawki monotonii, jednak nie mogę powiedzieć, bym zmarnowała czas przy czytaniu – tym bardziej, że książce nie da się odmówić jedynego w swoim rodzaju klimatu.

rude-pioro.blogspot.com

Rodolfo opuszcza rodzinną Hiszpanię i wyjeżdża do Francji. To tam poznaje Marcela, stałego bywalca najmodniejszych paryskich lokali. Rodolfo nie jest w stanie oprzeć się radosnemu, pozbawionemu trosk stylowi bycia przyjaciela – ulega też urokowi jego siostry, Solange. Kiedy zakochują się w sobie, z Hiszpanii nadciąga wiadomość o niespodziewanej śmierci ojca Rodolfo....

więcej Pokaż mimo to

avatar
282
277

Na półkach: ,

Autorka przenosi nas do pięknego Paryża do lat dwudziestych. Ogród marzeń kojarzy się nam z czymś fascynującym,oazą ciszą i spokojem.Kto nie chciałby żyć w takimi miejscu ,gdzie czujemy się po prostu szczęśliwie.Życie jednak toczy się swoimi zasadami i nie mam wpływu na pewne rzeczy.

Śmierć ukochanej osoby z natury nie jest łatwe i smutny czas toczy się własnymi prawami.Syn nieżyjącego ojca ,postanawia wraca do Hiszpanii.W Paryżu zostawia wszystko ,co dotychczas było dla niego ważne.Zaczyna układać swoje życie, w słonecznej Hiszpanii zamieszkując na ranczu Casa de la Loma.Tam również pojawia się kolejny bohater brat o imieniu Dionisio. Między Solange a Dionisio tworzy się więź na oczach Rodolfo.Czy piękna Solange będzie na tyle odważna, by zrezygnować ze swojego małżeństwa?

Ogród marzeń może przypominać fabułę z rodu brazylijskiego serialu, gdzie uczucie miesza się z rozsądkiem. Powieść jest fabułą obyczajową,w której spokój przeplata się ze złymi wyborami, miłością niebędąca prostym uczuciem.

Powieść toczy się w pięknej scenerii,a między tym losy bohaterów.Każdy z nich jest zupełnie inny mający swój wiat i swoje potrzeby.

Polecam serdecznie.Jeśli lubicie rodzinne powieści to,ta powieść będzie strzałem w dziesiątkę.

Autorka przenosi nas do pięknego Paryża do lat dwudziestych. Ogród marzeń kojarzy się nam z czymś fascynującym,oazą ciszą i spokojem.Kto nie chciałby żyć w takimi miejscu ,gdzie czujemy się po prostu szczęśliwie.Życie jednak toczy się swoimi zasadami i nie mam wpływu na pewne rzeczy.

Śmierć ukochanej osoby z natury nie jest łatwe i smutny czas toczy się własnymi...

więcej Pokaż mimo to

avatar
818
292

Na półkach:

Bardzo interesująca książka.
Ciekawa, intrygująca i dobrze napisana historia hiszpańskiej rodziny.
Sporo tu się dzieje, i choć pewne wydarzenia mnie nie zaskoczyły to i tak momentami czytałam z zapartym tchem.
Polecam.

Bardzo interesująca książka.
Ciekawa, intrygująca i dobrze napisana historia hiszpańskiej rodziny.
Sporo tu się dzieje, i choć pewne wydarzenia mnie nie zaskoczyły to i tak momentami czytałam z zapartym tchem.
Polecam.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    139
  • Przeczytane
    66
  • Posiadam
    24
  • 2018
    6
  • Ebooki
    4
  • Chcę w prezencie
    3
  • Teraz czytam
    2
  • 2019
    2
  • Ebook
    2
  • 2020
    2

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Ogród z marzeń


Podobne książki

Przeczytaj także