Swego czasu cykl "Szpital kosmiczny" (a zwłaszcza początkowe jego odsłony) wydał mi się bardzo zajmujący. Obecnie, kolejny tom wzbudza mieszane uczucia. Składa się z cztrech opowiadań, przy czym walor trzech pierwszych to wyłącznie głęboko humanistyczne przesłanie, nawołujące do pokoju, tolerancji, wzajemnego zrozumienia i współpracy (w tym wypadku pomiędzy licznymi, rozumnymi rasami zamieszkującymi galaktykę). Od strony literackiej to natmiast zupełne ramoty, bez pomysłu, z wlokącą się, niezbyt logiczną akcją, drętwymi dialogami. Wieje nudą. Tom ratuje ostatnie, najdłuższe opowiadanie, które powiela wprawdzie wyżej wymienione usterki, ale przynajmniej posiada ciekawy pomysł i prawdziwie "galaktyczny" rozmach. Dla tegoż właśnie opowiadania warto zajrzeć do "Sektora dwunastego".

Swego czasu cykl "Szpital kosmiczny" (a zwłaszcza początkowe jego odsłony) wydał mi się bardzo zajmujący. Obecnie, kolejny tom wzbudza mieszane uczucia. Składa się z cztrech opowiadań, przy czym walor trzech pierwszych to wyłącznie głęboko humanistyczne przesłanie, nawołujące do pokoju, tolerancji, wzajemnego zrozumienia i współpracy (w tym wypadku pomiędzy licznymi,...

Buszując w antykwariacie natrafiłam na małą książeczkę, cienką, w czarnej niczym się nie wyróżniającej okładce. Po otwarciu autograf na wklejce. Hmm.. autora nie kojarzyła, ale opis z tyłu był interesujący. Pod koniec lat 70 - tych nie mieliśmy zbyt wielu autorów "zachodnich". Nabyłam za kieszonkowe.
Przeczytałam i zaczęłam pożądać reszty. Przeczytałam powoli w mękach w oryginale ze 4 tomy, a potem po kilku latach, gdy wyszła po polsku reszta serii to ja nabyłam. Stoi sobie na półce, a ja czasem sięgam po nią by nostalgicznie powspominać.
Nie wszystkie tomy serii trzymają poziom, ale warto zapoznać się z każdym.

Buszując w antykwariacie natrafiłam na małą książeczkę, cienką, w czarnej niczym się nie wyróżniającej okładce. Po otwarciu autograf na wklejce. Hmm.. autora nie kojarzyła, ale opis z tyłu był interesujący. Pod koniec lat 70 - tych nie mieliśmy zbyt wielu autorów "zachodnich". Nabyłam za kieszonkowe.
Przeczytałam i zaczęłam pożądać reszty. Przeczytałam powoli w mękach w...