Drugą część serii "Chapel Springs" czyta się jednym tchem pomimo frustrującego otwarcia. Jest to niebanalna historia o miłości, w której autorka w piękny sposób opisuje uczucia głównych bohaterów. Splot wydarzeń jest może przewidywalny, a postać Daniela wyidealizowana, ale tego właśnie można oczekiwać od przyjemnej książki (zdecydowanie "dla pań") na długie styczniowe popołudnie.

Drugą część serii "Chapel Springs" czyta się jednym tchem pomimo frustrującego otwarcia. Jest to niebanalna historia o miłości, w której autorka w piękny sposób opisuje uczucia głównych bohaterów. Splot wydarzeń jest może przewidywalny, a postać Daniela wyidealizowana, ale tego właśnie można oczekiwać od przyjemnej książki (zdecydowanie "dla pań") na długie styczniowe...

TANIEC ZE ŚWIETLIKAMI to kolejny tytuł, który już po samym brzmieniu zachęca do przeczytania.

Jadę wybyła z Chapel Springer chcąc osiągnąć w życiu coś więcej. Wraca skrzywdzona, nie dość, że bez pracy to na dodatek samotna i w ciąży.
Od razu po powrocie jedzie do dawnego przyjaciela Daniela, który obecnie piastuje urząd burmistrza.
On od dawna jest w niej zakochany, ona próbuje jakoś posklejać swoje życie i nie zwariować w oczekiwaniu na potomstwo.

"Taniec ze świetlikami" ma w sobie to coś, co sprawia, że zaliczam książkę od razu to naprawdę dobrych romansów. Choć może to bardziej obyczajówka, to szalenie podoba mi się w niej wątek miłosny. Jest tak ciepły, pełen zrozumienia i tkliwości jak mało gdzie. Jade i Daniel wiele się o sobie dowiadują, a jego uczucie przeżywa wzloty i upadki, choć nadal jest na najwyższym poziomie. Trudności w związku z przekazaniem wieści rodzinie i brakiem zatrudnienia utrudniają przyszłej mamie codzienność. Wtedy jak rycerz na białym koniu za każdym razem zjawia się Daniel. Oby tylko Jade umiała to dostrzec 😉

TANIEC ZE ŚWIETLIKAMI to kolejny tytuł, który już po samym brzmieniu zachęca do przeczytania.

Jadę wybyła z Chapel Springer chcąc osiągnąć w życiu coś więcej. Wraca skrzywdzona, nie dość, że bez pracy to na dodatek samotna i w ciąży.
Od razu po powrocie jedzie do dawnego przyjaciela Daniela, który obecnie piastuje urząd burmistrza.
On od dawna jest w niej zakochany, ona...

Pierwszy rozdział "wbił mnie w fotel". Nie zrozumiałam zachowania dziewczyny ale z drugiej strony w takim momencie ciężko racjonalnie myśleć choć bohaterka w miarę dość szybko poradziła sobie z tym co ją spotkało...
Od lat, zakochany w Jade, Pan burmistrz, na każdym kroku wspierał dziewczynę, ukrywając swe uczucia. Daniel był dla Jade przyjacielem i traktowała go niczym brata. Jak długo jeszcze taki stan może trwać?

Zdecydowanie lepiej słuchało mi się pierwszą część serii. Ta wiała nudą. Pan Burmistrz nie miał w sobie charakteru. Był milusi i cieplusi.
Zdecydowanie historia Jade jest ku przestrodze wszystkich kobiet aby uważać na obcych i to, co dostajemy od nich do picia....

Pierwszy rozdział "wbił mnie w fotel". Nie zrozumiałam zachowania dziewczyny ale z drugiej strony w takim momencie ciężko racjonalnie myśleć choć bohaterka w miarę dość szybko poradziła sobie z tym co ją spotkało...
Od lat, zakochany w Jade, Pan burmistrz, na każdym kroku wspierał dziewczynę, ukrywając swe uczucia. Daniel był dla Jade przyjacielem i traktowała go niczym...

Jade McKinley wraca do Chapel Spring, swojej rodzinnej miejscowości. Dziewczyna marzyła o karierze wokalnej i wraz z przyjacielem występowała w barze w Chicago. Jednak pewna randka z chłopakiem poznanym w owym barze sprawia, że Jade ucieka z powrotem w rodzinne strony. Czuje się rozgoryczona, wielkie miasto nie spełniło jej oczekiwań. Ale powrót do miasteczka też niespecjalnie ją cieszy. Będzie musiała zmierzyć się ze wszystkimi nawarstwionymi problemami.
Jej pojawienie się cieszy Daniela Dawsona, burmistrza Chapel Spring, który od lat zakochany jest w Jade.
Jade będzie miała nie lada dylemat. Nie będę więcej spojlerowć. Przeczytajcie sami. Polecam.

Jade McKinley wraca do Chapel Spring, swojej rodzinnej miejscowości. Dziewczyna marzyła o karierze wokalnej i wraz z przyjacielem występowała w barze w Chicago. Jednak pewna randka z chłopakiem poznanym w owym barze sprawia, że Jade ucieka z powrotem w rodzinne strony. Czuje się rozgoryczona, wielkie miasto nie spełniło jej oczekiwań. Ale powrót do miasteczka też...

„Taniec ze świetlikami” to książka o sile miłości, ale i o tym jak bardzo ludzie czasem się jej boją, niezależnie od tego czy ktoś nas wcześniej skrzywdził, czy nie. Jade na szczęście spotkała Daniela, który ofiarował jej wszystko bez pytań, chciał ją uleczyć swoją miłością, co wydaje się być piękne. Myślałam, że jego cierpliwość nie uleczy złamanego serca Jade, ale stało się inaczej. Jest to historia, która daje nadzieję tym osobom, które są zniechęcone, zmęczone i skrzywdzone. Że warto wierzyć, że właśnie ktoś gdzieś czeka, że warto nie dać szansy komuś na początku, ale sobie. Tego właśnie musiała nauczyć się Jade.

Czy polecam? Oczywiście. Denise Hunter pisze przepiękne historie miłosne, a jej styl jest dobry. Z resztą mam już tyle przeczytanych jej powieści, że chyba żadna mnie jakoś nie zawiodła. Dobrze spędziłam czas czytając tę historię.

„Taniec ze świetlikami” to książka o sile miłości, ale i o tym jak bardzo ludzie czasem się jej boją, niezależnie od tego czy ktoś nas wcześniej skrzywdził, czy nie. Jade na szczęście spotkała Daniela, który ofiarował jej wszystko bez pytań, chciał ją uleczyć swoją miłością, co wydaje się być piękne. Myślałam, że jego cierpliwość nie uleczy złamanego serca Jade, ale stało...

Powieść ta jest drugą częścią serii Chapel Springs, ale bez problemu można ją przeczytać jako pierwszą. Bohaterka książki, Jade, wraca po dłuższym czasie do swojej rodzinnej miejscowości. Jest tajemnicza, zagubiona i ... w ciąży. Nieocenioną pomoc oferuje jej Daniel, przyjaciel rodziny, kumpel, którego traktuje jak brata. Ale czy Daniel traktuje Jade jak siostrę? Ta przepiękna opowieść o miłości, dobroci i przyjaźni bardzo wciąga i naprawdę trudno ją odłożyć. Bohaterów nie da się nie lubić. No, może Jade jest nieco irytująca, ale to, co przeszła, ją usprawiedliwia. Mnie dodatkowo oczarowała rodzina McKinley`ów. Są tacy ciepli, otwarci i mimo problemów, które ich przecież nie omijają, potrafią cieszyć się życiem, wspierać się i po prostu być ze sobą.
Może ktoś powiedzieć, że ta opowieść jest przesłodzona, że Daniel taki cudowny, męski, rodzina McKinley`ów nigdy się nie kłóci, a Jade zbyt szybko wychodzi z traumy. I pewnie będzie miał trochę racji, ale ta powieść, jak chyba wszystkie książki Denise Hunter, taka właśnie ma być. Bo życie nie musi być pasmem nieszczęść i problemów bez wyjścia. Bo wiara, miłość i rodzina naprawdę dają niewyobrażalną siłę do pokonywania trudności. A w naszym codziennym, monotonnym życiu taka opowieść wnosi dużo ciepła i pozytywnej energii.

Powieść ta jest drugą częścią serii Chapel Springs, ale bez problemu można ją przeczytać jako pierwszą. Bohaterka książki, Jade, wraca po dłuższym czasie do swojej rodzinnej miejscowości. Jest tajemnicza, zagubiona i ... w ciąży. Nieocenioną pomoc oferuje jej Daniel, przyjaciel rodziny, kumpel, którego traktuje jak brata. Ale czy Daniel traktuje Jade jak siostrę? Ta...

„Taniec ze świetlikami” czyta się równie przyjemnie jak „Boskie lato”.
Powiedziałabym nawet, że ta część serii Chapel Springs pochłonęła mnie bardziej niż poprzednia.
Historia rodziny McKinley’ów wciąga i sprawia, że czytelnik szybko się z nią zapoznaje.
Autorka pięknie wplotła losy bohaterów „Boskiego lata” w „Taniec ze świetlikami”.
W urzekający sposób przybliża perypetie i koleje życia kolejnej z sióstr – Jade, o których w subtelny sposób wspomniała w poprzedniej części.

Zatem czas na poznanie następnej historii życia kolejnych członków tej sympatycznej rodziny.

„Taniec ze świetlikami” czyta się równie przyjemnie jak „Boskie lato”.
Powiedziałabym nawet, że ta część serii Chapel Springs pochłonęła mnie bardziej niż poprzednia.
Historia rodziny McKinley’ów wciąga i sprawia, że czytelnik szybko się z nią zapoznaje.
Autorka pięknie wplotła losy bohaterów „Boskiego lata” w „Taniec ze świetlikami”.
W urzekający sposób przybliża...

Moich przygód z powieściami Denise Hunter odsłona druga. Kolejne spotkanie ze znanymi już mi bohaterami, tym razem na cel pada Jade i Daniel. Znając już pierwszą część historii z Chapel Springs, fajnym pomysłem ze strony autorki jest rozstawienie bohaterów w cyklu. To oznacza, że bohaterką części drugiej jest dziewczyna, która w początku serii pojawia się jedynie w rozmowach, zaś w części trzeciej PJ jest nieobecna w drugim tomie serii. To oznacza, że niby czytelnik coś wcześniej o swoich bohaterach wie, ale z drugiej strony - wie niewiele. Co pozwala na pewien powiew świeżości.

Przyznam, że podobał mi się dużo bardziej tom trzeci, ale to chyba kwestia charakteru bohaterki powieści, a nie samej historii (bądź co bądź schematycznej, ale w uroczy sposób). Jade może nieco irytować, może denerwować - swoim zaślepieniem, swoim uporem - choć Hunter zaznacza i dobrze wyjaśnia, dlaczego tak się dzieje. Jest podpórka dla jej charakteru, ale jednak - mnie irytowała (choć ją rozumiałam).

Moich przygód z powieściami Denise Hunter odsłona druga. Kolejne spotkanie ze znanymi już mi bohaterami, tym razem na cel pada Jade i Daniel. Znając już pierwszą część historii z Chapel Springs, fajnym pomysłem ze strony autorki jest rozstawienie bohaterów w cyklu. To oznacza, że bohaterką części drugiej jest dziewczyna, która w początku serii pojawia się jedynie w...

„Taniec ze świetlikami” jest moim drugim spotkaniem z Denise Hunter, dzięki uprzejmości Wydawnictwa Dreams miałam możliwość odkrycia cyklu Chapel Springs. W „Boskim lecie” pierwszym tomie cyklu poznajemy Maddison McKinley, która próbowała sobie poradzić ze stratą brata bliźniaka i odnalazła szczęście, ukojeniem bólu, który w sobie nosiła. Bohaterką drugiego tomu jest Jade, siostra Maddie, która w wyniku doznanego upokorzenia w niefortunnej sytuacji z Beckettem wyjeżdża z rodzinnego miasteczka do Chicago. Próbowała ułożyć życie na nowo, odnaleźć siebie i sens, jednak nie wszystko poszło po jej myśli. Niewiele pozostało z tej beztroskiej młodej dziewczyny, która uczyła grac dzieci na gitarze.

''Chwile takie jak ta albo sprawiają, że oddalamy się od Boga, albo nasza wiara zapuszcza dzięki nim głębsze korzenie. To nasz wybór. Tak właśnie się dzieje, gdy napotykamy przeszkody, a Bóg jeden wie, ile ty masz za sobą trudności. To samo słońce, które spali roślinę o płytkich korzeniach, wzmocni taką, której korzenie sięgają głęboko. Mam nadzieję, że Ty będziesz tą drugą. Nic nie sprawi, że problemy znikną, albo, że wszystko potoczy się idealnie, ale doda ci to spokoju i sił, by pokonać trudne czasy.''

Kiedy mieszkała w Chapel Springs doświadczyła bolesnej straty, chłopak, którego kochała i układała z nim wspólną przyszłość zginął. Było jej ciężko, uporała się z żałobą, a z czasem zaczęła otrzymywać liściki miłosne od tajemniczego wielbiciela. Ich autor nigdy się nie ujawnił, dlatego Jade podejrzewała, że ich autorem jest Benett, co doprowadziło do niezbyt przyjemnej sytuacji, której następstwem był jej wyjazd.
Chicago nie było takie, jak myślała, nie znalazła w nim swojej bezpiecznej przystani, kłopoty i ciemność znowu zaczęły nad nią krążyć. Nowe życie nie spełniło jej oczekiwań, Jade zostaje zgwałcona, jakby tego było mało zachodzi w ciążę. Dorastając w niewielkim miasteczku nad rzeką Ohio w stanie Indiana nigdy nie czuła się na miejscu, nie przypuszczała, że jeszcze, kiedyś zawita do Chapel Springs, jednak nie miała wyboru. Samotna, zraniona, bez środków do życia i dachu nad głową wraca w rodzinne strony.

"Miłość ma to do siebie, że atakuje szybko i wciąga w cudowny wir uczuć. I wtedy, gdy myślisz, że jesteś niezwyciężona, ona ściąga cię w dół i trzyma tak mocno, że tracisz oddech.
Że zaczynasz błagać o śmierć."

Daniel Dawson pełni funkcję burmistrza Chapel Springs, prywatnie jest przyszywanym członkiem rodziny McKinley’ów, gdyż, jako dziecko nawiązał z nimi silną relację. Od lat zakochany w Jade, był autorem niefortunnych miłosnych listów, które otrzymywała, a które przyczyniły się do jej wyjazdu. Dziewczyna żyje w nieświadomości głębokich uczuć, jakimi ją darzy, bowiem nigdy nie miał w sobie dość odwagi, aby jej to wyznać. Ich drogi ponownie się ze sobą splatają, kiedy wraca zraniona z sekretem na barkach, którego nie może wyjawić najbliższym. Czy Daniel wykorzysta szansę, jaką podarowało mu przeznaczenie? Czy znajdzie w sobie dość odwagi, aby wyznać, co czuje? Jade otrzymuje wsparcie, którego tak bardzo potrzebowała nieświadomie łamiąc mężczyźnie serce swoimi oczekiwaniami. Jak potoczą się ich losy skoro, Jade traktuje Daniela jak brata? Czy to właśnie on przypomni jej, jak się tańczy ze świetlikami?
Hunter pisze ciepłe historie, kreując wyrazistych bohaterów, którzy budzą w nas różne emocje. Bardzo podobało mi się rozrysowanie Daniela, ciepły, troskliwy i spokojny mężczyzna, który potrafi kochać. Ofiarowuje Jade wszystko, czego potrzebuje wsparcie i zrozumienie, pomoc w ukryciu jej bolesnej tajemnicy przed bliskimi. Jak tutaj nie lubić takiego mężczyzny? Jak takiego człowieka nie kochać? Daniel zdawał się rozświetlać mrok, który spowijał Jade od nieporozumienia z listem po przeżyty koszmar i powrót w rodzinne strony. Był tymi świetlikami, z którymi przyszło jej tańczyć, mimo tego, że dziewczyna niejednokrotnie go raniła świecił jasnym blaskiem.
Autorka posługuje się prostym językiem, dzięki któremu książkę czytało się naprawdę szybko, czerpiąc z tego przyjemność, mimo, że czasem zachowanie Jade było irracjonalne i irytujące. Starałam sobie wytłumaczyć to tym, że przeszła w swoim życiu wiele, próbując sobie poradzić na swój sposób, stanąć na nogi, co wskazuje na jej siłę. Fabuła nie jest zaskakująca, jednak wcale tego od niej nie wymagałam nie uważam tego za wadę, zwłaszcza, że Hunter potrafi uprzyjemnić czas lekkością pióra, ciekawymi bohaterami, świetnie opisanymi więziami rodzinnymi. Książka jest warta polecenia, mamy tutaj poruszająca historię, trudne tematy, miłość wiszącą w powietrzu, która nie zniknęła mimo odległości i mijającego czasu, a wręcz przeciwnie zyskała na sile.

„Taniec ze świetlikami” jest moim drugim spotkaniem z Denise Hunter, dzięki uprzejmości Wydawnictwa Dreams miałam możliwość odkrycia cyklu Chapel Springs. W „Boskim lecie” pierwszym tomie cyklu poznajemy Maddison McKinley, która próbowała sobie poradzić ze stratą brata bliźniaka i odnalazła szczęście, ukojeniem bólu, który w sobie nosiła. Bohaterką drugiego tomu jest Jade,...

Tak naiwna iinfantylna, że nie dałam rady przeczytać do końca.

Tak naiwna iinfantylna, że nie dałam rady przeczytać do końca.