Batman - Detective Comics: Ikar

Okładka książki Batman - Detective Comics: Ikar Brian Buccellato, Werther Dell'Edera, Scott Hepburn, Francis Manapul
Okładka książki Batman - Detective Comics: Ikar
Brian BuccellatoWerther Dell'Edera Wydawnictwo: Egmont Polska Cykl: Batman - Detective Comics (tom 6) Seria: Nowe DC Comics! komiksy
176 str. 2 godz. 56 min.
Kategoria:
komiksy
Cykl:
Batman - Detective Comics (tom 6)
Seria:
Nowe DC Comics!
Tytuł oryginału:
Batman: Detective Comics Vol. 6: Icarus
Wydawnictwo:
Egmont Polska
Data wydania:
2017-01-25
Data 1. wyd. pol.:
2017-01-25
Liczba stron:
176
Czas czytania
2 godz. 56 min.
Język:
polski
ISBN:
9788328119154
Tłumacz:
Tomasz Sidorkiewicz
Tagi:
Batman DC Comics superbohaterowie fantastyka
Średnia ocen

6,7 6,7 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Thor. Kres wojny. Tom 3 Jason Aaron, Scott Hepburn, Mike del Mundo
Ocena 7,0
Thor. Kres woj... Jason Aaron, Scott ...
Okładka książki Deadpool. Weasel idzie do Piekła. Tom 3 Scott Hepburn, Nic Klein, Skottie Young
Ocena 6,8
Deadpool. Weas... Scott Hepburn, Nic ...
Okładka książki Carnage: Czerń, Biel i Krew Joe Bennett, Ed Brisson, Donny Cates, Marco Checchetto, Al Ewing, Javier Fernandez, Scott Hepburn, Kyle Hotz, Tini Howard, Mattia Iacono, Ken Lashley, John McCrea, Stephen Mooney, Chris Mooneyham, Victor Nava, Karla Pacheco, Benjamin Percy, Sara Pichelli, Gerardo Sandoval, Declan Shalvey, Dan Slott, Greg Smallwood, Ryan Stegman, Ram Venkatesan, Alyssa Wong, Chip Zdarsky
Ocena 6,4
Carnage: Czerń... Joe Bennett, Ed Bri...
Okładka książki Deadpool: Dobranoc Scott Hepburn, Nic Klein, Skottie Young
Ocena 7,3
Deadpool: Dobr... Scott Hepburn, Nic ...

Mogą Cię zainteresować

Okładka książki Liga Sprawiedliwości: Liga Niesprawiedliwości Jason Fabok, Geoff Johns, Doug Mahnke, Ivan Reis
Ocena 7,2
Liga Sprawiedl... Jason Fabok, Geoff ...
Okładka książki Wieczny Batman: Tom 1 Ian Bertram, Riccardo Burchielli, Andy Clarke, Jason Fabok, Ray Fawkes, Kyle Higgins, Mikel Janin, John Layman, Guillem March, Trevor McCarthy, Dustin Nguyen, Guillermo Ortego, Tim Seeley, Emanuel Simeoni, Scott Snyder, James Tynion IV
Ocena 7,1
Wieczny Batman... Ian Bertram, Riccar...
Okładka książki Superman: Wyzwolony Jim Lee, Scott Snyder
Ocena 7,1
Superman: Wyzw... Jim Lee, Scott Snyd...
Okładka książki Wieczni Batman i Robin: Tom 1 Tony S. Daniel, Steve Orlando, Tim Seeley, Scott Snyder, James Tynion IV
Ocena 7,3
Wieczni Batman... Tony S. Daniel, Ste...
Okładka książki Droga do Odrodzenia: Superman - Lois i Clark Neil Edwards, Dan Jurgens, Lee Weeks
Ocena 7,3
Droga do Odrod... Neil Edwards, Dan J...
Okładka książki Batman: Cmentarna szychta Marguerite Bennett, Greg Capullo, Andy Clarke, Wes Craig, Gerry Duggan, Andy Kubert, Alex Maleev, Matteo Scalera, Scott Snyder, James Tynion IV
Ocena 6,2
Batman: Cmenta... Marguerite Bennett,...
Okładka książki Flash: Inwazja goryli Brian Buccellato, Francis Manapul
Ocena 6,2
Flash: Inwazja... Brian Buccellato, F...

Oceny

Średnia ocen
6,7 / 10
40 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
2029
1431

Na półkach: ,

W szponach narkotyków. W Gotham City pojawia się nowa używka – substancja o nazwie „Ikar”, która dosłownie spala osobę zażywającą go. Kiedy ofiarą narkotyku pada znajoma Bruce Wayne’a, nadchodzi czas żeby do gry wszedł Batman.

Tom ten w odróżnieniu od poprzedników niemal zupełnie odchodzi od motywów często kojarzonych z Batmanem takich jak elementy fantastyczne, szaleńcy z Arkham czy batgadżety. Zamiast tego czytelnik dostaje walkę ze zwykłymi gangsterami zajmującymi się narkotykami czy handlem ludźmi. Pojawiają się wprawdzie pewne urozmaicenia jak wojownik sumo czy groźna kałamarnica, ale nie sprawiają one, że historia staje się niedorzeczna. Klimat jest tu bardzo ciężki – pokazane są skutki działania narkotyków, porachunki gangsterskie czy żerowanie na bezbronnych. Efekt psuje trochę niepotrzebne wprowadzenie pod koniec tomu człowieka o nadludzkich właściwościach – gdyby go nie było, historia potoczyłaby się tak samo.

Dużą rolę odgrywa tu też wątek śledztwa. Widzimy tu dwa, jeśli nawet nie trzy równoległe dochodzenia. Zamiast komisarza Gordona pojawia się tu detektyw Harvey Bullock, który nie do końca ufa Batmanowi i stosuje własne metody. Także krewna jednej z ofiar narkotyku prowadzi bardzo bezpośrednie działania na własną rękę. Naprawdę bardzo ciekawie zestawia się ze sobą te różne podejścia do tej samej sprawy.

Za rysunki odpowiada tu Francis Manapul, znany serii „Flash” z Nowego DC Comics. Dzięki pomysłowemu kadrowaniu i zastosowaniu pastelowych barw sprawia, że pozornie przyziemna historia staje się niezwykłym doświadczeniem. Dzięki tej warstwie graficznej łatwiej przełknąć niepotrzebny wątek fantastyczny pod koniec opowieści.

Tom ten zawiera również zamkniętą historię wydaną oryginalnie jako „Detective Comics Annual”. Opowieść ta porusza podobny motyw jak główny wątek tomu czyli walkę ze zwykłymi gangsterami, gdzie dużą rolę odgrywają narkotyki. Niestety tutaj już zabrakło interesującego pomysłu, przez co całość jest dosyć nużąca. Ciekawostką może być zaangażowanie tutaj aż trzech rysowników – Werther Dell’Edera, Jorge Fornes i Scott Hepburn. Jednakże wszyscy z nich strasznie starają się naśladować styl Manapula, a wychodzą im karykaturalne postacie i chaos, który ciężko się czyta.

Tom ten pokazuje, że dalej da się opowiadać z Batmanem bardziej przyziemne opowieści. Pozytywne wrażenie psuje niestety historia kończąca tom. Ogólnie jednak warto.

W szponach narkotyków. W Gotham City pojawia się nowa używka – substancja o nazwie „Ikar”, która dosłownie spala osobę zażywającą go. Kiedy ofiarą narkotyku pada znajoma Bruce Wayne’a, nadchodzi czas żeby do gry wszedł Batman.

Tom ten w odróżnieniu od poprzedników niemal zupełnie odchodzi od motywów często kojarzonych z Batmanem takich jak elementy fantastyczne, szaleńcy z...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
324
322

Na półkach:

Ta i więcej recenzji na geeklife.pl
Zapraszam :)

Ikar przedstawia zagadkę morderstwa Eleny Aguili. Przyjaciółka Bruce’a Wayne’a umiera na progu miliardera niedługo po podpisaniu umowy o współpracę pomiędzy filantropami. Siłą rzeczy Wayne staje się podejrzanym, a szczególnie zainteresowany udowodnieniem mu winy jest detektyw Harvey Bullock. Jak to wszystko wpisuje się wprowadzanie na rynek nowego narkotyku o nazwie Ikar i jaką rolę odgrywała Elena Aguila? O tym dowiecie się z kart komiksu.

Francis Manapul zrezygnował z emanowania tysiącami wymyślnych bat-gadżetów, które nierzadko dominowały nad opowiadaną historią. Ikar to śledztwo z krwi i kości polegające na sprawdzaniu poszlak i przesłuchiwaniu świadków. Scenarzyści dali odpocząć śmiesznie ubranym wrogom Batmana i w rolę czarnych charakterów wcielili się mafiosi Gotham. Sprawa toczy się bardzo fajnym tempem i dużo częściej przypomina mroczny kryminał niż opowieść o komiksowym superbohaterze. Pojawia się co prawda Sumo, wyglądający jak… zawodnik sumo, ale jego obecność to bardziej smaczek niż rzeczywiste zagrożenie dla Batmana. Podobnie, jedynie lekko zaakcentowana jest obecność Kałamarnicy, mafiosy, który swoich wrogów rzuca na pożarcie gigantycznej kałamarnicy. Z

Kapitalną postacią okazuje się detektyw Harvey Bullock. Ten gburowaty, mocno uprzedzony, facet jest zdecydowanym przeciwieństwem Gordona (aktualnie siedzi w Blackgate) i ma szanse błysnąć w przyszłości. Smaczku postaci dodaje jego pogardliwy stosunek do Bruce’a Wayne’a i mocno akcentowana niechęć do Batmana. Mam nadzieję, że Bullock zostanie z serią na dłużej, bo po postać z wielkim potencjałem.

Kreska Francisa Manapula i kolory nałożone przez Briana Buccellato są rewelacyjne! Genialnie prezentuje się ogień, rewelacyjnie zaprezentowano działanie Ikara, a wielkie kadry zatrzymują wzrok na dłuższy czas. Równie dobrze prezentują się kadry konfrontacji, które nie rażą chaosem i nie każą domyślać się przebiegu zdarzeń.

Fabuła Ikara nie zaskakuje, nie wyrywa z butów, nie pozostawia otwartej szczęki, ale jest tym, czego Mrocznemu Rycerzowi brakowało – prostą opowieścią ukazującą zepsute do granic możliwości Gotham i samego Batmana jako pozorny lek na całe zło.

Ta i więcej recenzji na geeklife.pl
Zapraszam :)

Ikar przedstawia zagadkę morderstwa Eleny Aguili. Przyjaciółka Bruce’a Wayne’a umiera na progu miliardera niedługo po podpisaniu umowy o współpracę pomiędzy filantropami. Siłą rzeczy Wayne staje się podejrzanym, a szczególnie zainteresowany udowodnieniem mu winy jest detektyw Harvey Bullock. Jak to wszystko wpisuje się...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
1318
1051

Na półkach: ,

Seria „Detective Comics” nie miała najlepszego startu w ramach „Nowego DC Comics”. Jej tworzenie powierzono na początku Tony’emu S. Danielowi, który niestety nie podołał zadaniu, serwując czytelnikom opowieści w większości miałkie, pozbawione pazura i charakteru. Poprawa nastąpiła wraz z nadejściem kolejnego scenarzysty. John Layman dźwignął tytuł na nogi, ale to wciąż nie było to, na co czekali fani. Także jego rola dobiegła końca, a seria trafiła w ręce dwóch nowych twórców – Francis Manapul i Brian Buccellato otrzymali swoją szansę na przedstawienie interesującej historii w ramach najstarszego bat-tytułu.

Na progu rezydencji Bruce’a Wayne’a ginie jego partnerka biznesowa, Elena Aguila. Wiele wskazuje na to, że kobieta przed śmiercią zażyła wyjątkowo niebezpieczny narkotyk, Ikara. Jego przedawkowanie sprawia, że człowiek płonie od środka. Na miejscu zdarzenia pracuje policja, a śledztwo prowadzi Harvey Bullock, który podejrzewa, że sporo wspólnego ze zgonem miał właśnie miliarder. Tymczasem własne dochodzenie rozpoczyna Batman. Ma on jednak wyjątkowo mało czasu na odkrycie prawdy, bowiem istnieje realne ryzyko, że policja aresztuje jego alter ego.

Jak sama nazwa wskazuje, ta konkretna seria powinna koncentrować się przede wszystkim na detektywistycznym aspekcie pracy bohatera. Poprzednie zbiorcze tomy wyraźnie ów element zaniedbywały, skupiając się na akcji i czystej „rozwałce”. Francis Manapul i Brian Buccellato postanowili jednak powrócić do korzeni i zaprezentowali czytelnikowi opowieść bardziej kameralną, w której na pierwszy plan ponownie wysuwa się kryminalna zagadka i wiodące do prawdy śledztwo. To bezsprzecznie krok w dobrym kierunku. Dzisiaj wiele tytułów, w których występuje Batman, prezentuje fabuły wielowątkowe, traktujące o ważnych i doniosłych wydarzeniach w życiu bohatera („Trybunał Sów”, „Ostateczna rozgrywka”, „Wieczny Batman”). Nie ma w tym w zasadzie niczego złego, ale gorzej, jeśli nie pojawia się istotna przeciwwaga dla tego rozbuchania. Tymczasem konwencja, w której poruszają się scenarzyści „Ikara” stanowi przyjemne odświeżenie – Batman działa tu sam i nie korzysta z pomocy członków bat-rodziny. Musi dojść do prawdy, korzystając wyłącznie z własnych zdolności dedukcyjnych. Ponadto bohater nie jest przytłoczony masą gadżetów, aspekt techniczny zszedł na dalszy plan, a na pierwszym miejscu jest zagadka. To bezsprzecznie krok we właściwym kierunku.

W „Ikarze” na pierwszy plan wysuwa się, siłą rzeczy, postać Batmana. Jak wspomniałem wyżej, tym razem ma on w końcu okazję wykazać się umiejętnościami detektywistycznymi i pokazać, że siła tej postaci to nie tylko potężne zaplecze finansowe i techniczne, ale przede wszystkim inteligencja i prawdziwy śledczy instynkt. Jeśli idzie o bohaterów, dostajemy tu także coś ekstra – bardzo ciekawie została bowiem zarysowana pewna postać drugoplanowa. Chodzi o Harveya Bullocka – ten od dawna obecny w uniwersum śledczy zawsze przewijał się gdzieś w tle, ale scenarzyści rzadko skupiali na nim swoją uwagę. Tym razem jest inaczej. Bullock jest swoistą przeciwwagą dla Batmana. Stoją po tej samej stronie barykady, ale kontrowersyjny stróż prawa ledwo toleruje działalność zamaskowanego herosa. Co więcej, policjant zagina parol na Bruce’a Wayne’a i nie kryje swojego negatywnego nastawienia do miliardera. Manapul i Buccellato udanie pokazali, że bycie policjantem wcale nie oznacza konieczności popierania działań Batmana. W ich interpretacji Bullock zachwyca swoją niejednoznacznością i ujmującą gburowatością, stając się z miejsca jednym z najciekawiej rozrysowanych bohaterów serii. Mam nadzieję, że twórcy nie zrezygnują z tej postaci w kolejnych odsłonach „Detective Comics”.

Zaletą „Ikara” jest także fakt, że autorzy odstawili na dalszy plan zamaskowanych przeciwników Batmana. To nie jest opis kolejnej śmiertelnie niebezpiecznej potyczki z którymś z psychopatycznych adwersarzy, tylko przyziemny kryminał. Nietoperz walczy tu ze zwykłymi oprychami i ich mafijnymi zwierzchnikami, co jest kolejnym elementem nadającym tej odsłonie „Detective Comics” tak potrzebną, zagubioną jakiś czas temu świeżość. Trzeba jednak pamiętać, że nie jest to fabuła rewolucyjna, która stanowiłaby jakąś nową jakość. Po prostu – po dłuższym okresie posuchy nawet ta, w gruncie rzeczy jedynie poprawna historia, stanowi uzasadniony powód do zachwytów. Jest tu bowiem kilka rzeczy, które scenarzyści mogli wykoncypować lepiej, a najbardziej rzuca się w oczy nie do końca przekonujące zakończenie. Warto jeszcze wspomnieć, że poza główną historią znajdziemy tu dopowiedzenie, traktujące o początkach postaci Calendar Mana. Ta jednozeszytówka przeplata się przy okazji z główną osią fabularną, stanowiąc ciekawy suplement i dając czytelnikowi nieco nowych informacji na temat wydarzeń przedstawionych w podstawowej części albumu.

Warstwa graficzna „Ikara” jest po prostu wspaniała. Co ciekawe, za rysunki jest tu odpowiedzialny Francis Manapul. Łączenie dwóch najważniejszych funkcji na łamach jednego tytułu jest zadaniem nieco ryzykownym – twórca musi zachować odpowiednie skupienie, żeby nie zaniedbać żadnego z elementów i osiągnąć idealną równowagę między dobrym prowadzeniem scenariusza a interesującą grafiką. Na szczęście Manapul wywiązał się z zadania bez zarzutów. O scenariuszu pisałem wcześniej, a jeśli chodzi o ilustracje, te są doskonale wypośrodkowane między realnością a dosyć nastrojowym oniryzmem. Tę drugą cechę zawdzięczają zwłaszcza perfekcyjnemu wypełnieniu kolorem, za które odpowiedzialny był Brian Buccellato, także jeden ze scenarzystów. Dobre wrażenie na łamach całego tomu sprawia ponadto nieoczywiste, uzależnione od potrzeby chwili kadrowanie ilustracji. Pod względem graficznym wyróżnia się jedynie końcowa, niezależna opowieść, utrzymana w zdecydowanie innej, kreskówkowej i prostszej konwencji, ale należy też pamiętać, że ona jest tu ledwie dodatkiem.

Szósty zbiorczy tom „Detective Comics”, to powrót serii na właściwe tory. Położenie większego nacisku na detektywistyczny aspekt perypetii Batmana przyniosło bardzo dobre rezultaty. Jakkolwiek nie jest to bat-tytuł, który będzie można postawić obok tych najwybitniejszych, to w porównaniu do poprzednich kilku odsłon cyklu można odnotować wyraźny progres. Francis Manapul i Brian Buccellato wiedzą, co chcą pokazać i czynią to z godną podziwu konsekwencją. Jeśli jeszcze bardziej rozwiną skrzydła w kolejnym tomie, rezultaty mogą być naprawdę zachwycające.


Recenzja do przeczytania także na moim blogu - http://zlapany.blogspot.co.ke/2017/03/batman-detective-comics-tom-6-ikar.html
oraz na łamach serwisu Szortal - http://szortal.com/node/11639

Seria „Detective Comics” nie miała najlepszego startu w ramach „Nowego DC Comics”. Jej tworzenie powierzono na początku Tony’emu S. Danielowi, który niestety nie podołał zadaniu, serwując czytelnikom opowieści w większości miałkie, pozbawione pazura i charakteru. Poprawa nastąpiła wraz z nadejściem kolejnego scenarzysty. John Layman dźwignął tytuł na nogi, ale to wciąż nie...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    48
  • Chcę przeczytać
    17
  • Posiadam
    14
  • Komiksy
    11
  • Komiksy 2021
    2
  • 2022
    2
  • Komiksy DC
    2
  • 2021
    1
  • Batman detective
    1
  • New 52
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Batman - Detective Comics: Ikar


Podobne książki

Przeczytaj także