Ciekawa książka ukazująca realia wojny pojmowane przez małą dziewczynkę. Niestety zakończenie zawodzi, ale mimo to powieść czyta się szybko i z zaciekawieniem.

Ciekawa książka ukazująca realia wojny pojmowane przez małą dziewczynkę. Niestety zakończenie zawodzi, ale mimo to powieść czyta się szybko i z zaciekawieniem.

Mój reread.
Polecam tę książkę przeczytać, może nie jest świetna itd., ale warto poznać tą historię według mnie.

Mój reread.
Polecam tę książkę przeczytać, może nie jest świetna itd., ale warto poznać tą historię według mnie.

Dziecko i wojna, to wykluczające się połączenia. Dziecko i magia - to coś co do siebie pasuje. Taką magiczną rzeczywistość tworzy dla Anny Pan Jaskółka. Nie zawsze z sukcesem... Ale trudno zbudować nad dzieckiem magiczny klosz, nawet w normalnym świecie, a co dopiero w takim, gdzie po jednej stronie barykady są Niedźwiedzie a po drugiej Wilki... Zakończenie nieco mnie rozczarowało, ale książkę warto przeczytać.

Dziecko i wojna, to wykluczające się połączenia. Dziecko i magia - to coś co do siebie pasuje. Taką magiczną rzeczywistość tworzy dla Anny Pan Jaskółka. Nie zawsze z sukcesem... Ale trudno zbudować nad dzieckiem magiczny klosz, nawet w normalnym świecie, a co dopiero w takim, gdzie po jednej stronie barykady są Niedźwiedzie a po drugiej Wilki... Zakończenie nieco mnie...

Książka ''Anna i pan Jaskółka" to bardzo wzruszająca ale też smutna historia małej Anny której Ojciec nie wrócił do domu. Akcja rozgrywa się w czasie wojny, znajdziemy tu motyw ciągłej ucieczki przed wojną oraz wędrówki. Moim zdaniem jest to książka godna polecenia, ale szczerze mówiąc trochę ciężko mi się ją czytało. Jest tam bardzo dużo smutnych momentów przypominających, że w czasie wojny, trudno normalnie żyć.

Książka ''Anna i pan Jaskółka" to bardzo wzruszająca ale też smutna historia małej Anny której Ojciec nie wrócił do domu. Akcja rozgrywa się w czasie wojny, znajdziemy tu motyw ciągłej ucieczki przed wojną oraz wędrówki. Moim zdaniem jest to książka godna polecenia, ale szczerze mówiąc trochę ciężko mi się ją czytało. Jest tam bardzo dużo smutnych momentów przypominających,...

Pewna baśniowość w szczególnie niebezpiecznym czasie. Zdarza się, że o pewnych rzeczach, zwłaszcza małym dziewczynkom, nie można mówić inaczej. Ta książka to dobrze spędzony czas.

Pewna baśniowość w szczególnie niebezpiecznym czasie. Zdarza się, że o pewnych rzeczach, zwłaszcza małym dziewczynkom, nie można mówić inaczej. Ta książka to dobrze spędzony czas.

Kraków, rok 1939. Anna ma 7 lat, jednak już włada kilkoma językami. Jej tata jest profesorem lingwistyki na Uniwersytecie Jagiellońskim. Pewnego dnia mężczyzna wychodzi z domu i już nie wraca. Dziewczynka nie ma pojęcia, że Niemcy dokonali aresztowań w ramach czystki wśród polskiej inteligencji. Wie jedynie, że straciła swojego tatę. Na ulicy spotyka dziwnego mężczyznę, który używając kilku języków, próbuje nawiązać z Anną kontakt. Zaczyna się ich wędrownicza przygoda.

Ta książka była... dziwna. Tajemnicza. Trudna. Nie do końca zrozumiała. Może jestem za głupia, ale nie do końca wiem co się tutaj zadziało. Nie umiem znaleźć żadnego wniosku z tej historii, żadnego podsumowania, żadnej puenty. Nie rozumiem sensu tej ciągłej wędrówki, to jakaś metafora? Czy po prostu bohaterowie naprawdę tak wędrowali, w kółko i bez końca? A co się zadziało na samym końcu? Naprawdę nie umiem na to pytanie odpowiedzieć. Liczyłam na wzruszającą, poruszającą historię dotykającą tematu wojny, jednak tego nie dostałam.

Potencjał był, jednak wykonanie pozostawia wiele do życzenia. Nie trafiła do mnie ta lektura i niestety nie mogę powiedzieć, że ją polecam. Plusem na pewno jest to, że książkę czyta się naprawdę szybko, język jest bardzo przyjazny dla czytelnika. Nie jest to jednak w stanie wynagrodzić ogólnego złego wrażenia. Być może komuś się spodoba, jednak ja do tego grona nie należę.

Kraków, rok 1939. Anna ma 7 lat, jednak już włada kilkoma językami. Jej tata jest profesorem lingwistyki na Uniwersytecie Jagiellońskim. Pewnego dnia mężczyzna wychodzi z domu i już nie wraca. Dziewczynka nie ma pojęcia, że Niemcy dokonali aresztowań w ramach czystki wśród polskiej inteligencji. Wie jedynie, że straciła swojego tatę. Na ulicy spotyka dziwnego mężczyznę,...

To nie jest książka dla wszystkich, niektórzy odłożą ją już na początku. Spotykamy tu realizm magiczny, mnóstwo metafor, symboli, dziwności, niedopowiedzeń i tajemniczości. W ten sposób autor pokazuje wojnę, niemiecką akcję przeciw naukowcom, którzy zostali w 1939 roku pojmani, zabrani bez wyjaśnień, wywiezieni do obozów i nigdy nie wrócili. Mała dziewczynka Anna w tamtym momencie przestaje mieć imię, jej opiekunem staje się Pan Jaskółka. Pan, który mówi, kiedy chce, zna język ptaków, nie okazuje czułości, ale ma ją w oczach. Rozpoczyna się ich wędrówka, żmudna droga i rzeczy, których nigdy nikt nie powinien oglądać. To powieść o znikaniu, o śmierci, o dojrzewaniu, o tym, o czym nie chcemy myśleć na co dzień. I tak naprawdę zakończenie należy do czytelnika.

To nie jest książka dla wszystkich, niektórzy odłożą ją już na początku. Spotykamy tu realizm magiczny, mnóstwo metafor, symboli, dziwności, niedopowiedzeń i tajemniczości. W ten sposób autor pokazuje wojnę, niemiecką akcję przeciw naukowcom, którzy zostali w 1939 roku pojmani, zabrani bez wyjaśnień, wywiezieni do obozów i nigdy nie wrócili. Mała dziewczynka Anna w tamtym...

Ogromne rozczarowanie.
Czytam inne opinie i nie jestem wstanie wyrwać ani jednego fragmentu, który mógłby być tutaj wzruszający.
To książka na jeden dzień, a męczyłam się przez tydzień. Mało spójna, mało wspólnego z wojną. Miałam wrażenie, że czytam książkę gdzie ktoś chodzi w kółko i nic więcej.
Spodziewałam się naprawdę czegoś wzruszającego i wywołującego ból, przecież to miała być książka o II wojnie światowej.
Pan Jaskółka - to kim jest, i to zakończenie... Nie, nie wiem czy ja jej nie zrozumiałam czy to w ogóle nie powinno się u mnie znaleźć na liście "do przeczytania".

Ogromne rozczarowanie.
Czytam inne opinie i nie jestem wstanie wyrwać ani jednego fragmentu, który mógłby być tutaj wzruszający.
To książka na jeden dzień, a męczyłam się przez tydzień. Mało spójna, mało wspólnego z wojną. Miałam wrażenie, że czytam książkę gdzie ktoś chodzi w kółko i nic więcej.
Spodziewałam się naprawdę czegoś wzruszającego i wywołującego ból, przecież to...

Jak można ta książkę ocenić na 7 czy 8 gwiazdek,wyjątkowa miernota,oprócz tego że akcja toczy się w 39 roku nic więcej wspólnego z wojna tu nie ma

Jak można ta książkę ocenić na 7 czy 8 gwiazdek,wyjątkowa miernota,oprócz tego że akcja toczy się w 39 roku nic więcej wspólnego z wojna tu nie ma

Dla mnie ta książka jest na nie. Mam wrażenie, że z artystycznej, wojennej i tajemniczej książki zrodziła się przygodówka, gdzie bohaterowie po prostu... wędrują w kółko. Zgodzę, się że dobrze mi się ją czytało, ale nic więcej.
Anna jak na 7-latkę jest nijaka, jakby wcale nie miała uczuć. Pan Jaskółka jest jak multum osobowości, bo autor nie umiał zdecydować się na jedną. Określiłabym go mianem 'typa spod ciemnej gwiazdy'.
I ZAKOŃCZENIE- błagam! Co to ma być?! Nie chcę spoilerować, bo może ktoś jednak się skusi na przeczytanie tej pozycji, ale- CO TO MA BYĆ???
Nie mam nic więcej do powiedzenia, nie polecam.

Dla mnie ta książka jest na nie. Mam wrażenie, że z artystycznej, wojennej i tajemniczej książki zrodziła się przygodówka, gdzie bohaterowie po prostu... wędrują w kółko. Zgodzę, się że dobrze mi się ją czytało, ale nic więcej.
Anna jak na 7-latkę jest nijaka, jakby wcale nie miała uczuć. Pan Jaskółka jest jak multum osobowości, bo autor nie umiał zdecydować się na jedną....