Wiedziałam, że autorka jest weganką, ale nie miałam pojęcia, że nie korzysta też z żadnych tłuszczów (a przynajmniej tak jest w tej książce) - przepisy to gotowana kasza z dodatkami (niezbyt mocno urozmaiconymi),właściwie na każdy posiłek. Ciekawie wyglądają jedynie desery.

Wiedziałam, że autorka jest weganką, ale nie miałam pojęcia, że nie korzysta też z żadnych tłuszczów (a przynajmniej tak jest w tej książce) - przepisy to gotowana kasza z dodatkami (niezbyt mocno urozmaiconymi),właściwie na każdy posiłek. Ciekawie wyglądają jedynie desery.

W żadnym wypadku nie miałam zamiaru kupować tej książki..ale nie mogłam przejść obojętnie kiedy znalazłam ją na dużej promocji w biedronce :)
Przepisy są naprawdę łatwe, tanie, bardzo odżywcze i wegańskie! Kolejny powód który do mnie przemówił za posiadaniem tek kulinarnej pozycji.
Książka podzielona na 9 rozdziałów: najprostsze przepisy, śniadania, na drugie śniadanie lunch i obiad, zupy, sałatki, sosy dipy i pasty do kanapek, ciasta i ciastka, desery i chleby.
Jeśli Pawlikowska posiada inne książki w takiej formie z pewnością wejdę w ich posiadanie.
Więc jeśli chcesz zdrowo jeść albo jesteś weganinem to nie będziesz żałować kupując tę książkę.
Jedynie co mi się w niej nie podoba to duży format książki i twarda oprawa sprawiają, że jest dość ciężka i mało poręczna a i jeszcze cena, która bez promocji zupełnie do mnie nie przemawia ;)

W żadnym wypadku nie miałam zamiaru kupować tej książki..ale nie mogłam przejść obojętnie kiedy znalazłam ją na dużej promocji w biedronce :)
Przepisy są naprawdę łatwe, tanie, bardzo odżywcze i wegańskie! Kolejny powód który do mnie przemówił za posiadaniem tek kulinarnej pozycji.
Książka podzielona na 9 rozdziałów: najprostsze przepisy, śniadania, na drugie śniadanie...

Otóż czytałam jedynie trzy publikacje Beaty Pawlikowskiej. Najlepszymi wydały mi się ,,W dżungli życia”, ,,W dżungli podświadomości” i ,,W dżungli samotności”. Wniosły one sporo do mojego życia – pokazały mi niektóre wartości, sposoby zachowania, a nawet życiowe drogi. Byłam również oczarowana wnętrzem książki – autorskimi rysunkami, które sprawiały, że czułam się jakbym czytała dziennik własnoręcznie napisany przez autorkę. (...) Niemniej, mimo złej opinii o autorce w ostatnim czasie, postanowiłam sięgnąć po ,,Kaszę jaglaną”, a to tylko dlatego, że ostatnio pokochałam jej zdrowotne właściwości. W dodatku to składnik szybki w przygotowaniu i większości potraw z nim po prostu nie da się zepsuć.
http://www.popkultura.com.pl/2016/12/19/recenzja-ksiazki-kasza-jaglana-beaty-pawlikowskiej-w-jaglanym-swiecie/

Otóż czytałam jedynie trzy publikacje Beaty Pawlikowskiej. Najlepszymi wydały mi się ,,W dżungli życia”, ,,W dżungli podświadomości” i ,,W dżungli samotności”. Wniosły one sporo do mojego życia – pokazały mi niektóre wartości, sposoby zachowania, a nawet życiowe drogi. Byłam również oczarowana wnętrzem książki – autorskimi rysunkami, które sprawiały, że czułam się jakbym...

Wszystkie przepisy opierają się na filozofii pięciu przemian. Nie jest to skomplikowane, ponieważ wszystko zostało dokładnie wyjaśnione.

Przepisy są proste w przygotowaniu, więc każdy bez względu na swoje umiejętności kulinarne, powinien sobie z nimi poradzić. Większość z nich bazuje lub zawiera dodatek w postaci kaszy jaglanej - w mniejszej, bądź większej ilości, jednak trafią się również przepisy bez jej udziału (są to przepisy na dodatki do kaszy jaglanej, czy też pasty).

Nie spodobały mi się wpisy w których autorka odsyła nas do przepisu na innej stronie (zdjęcie wyżej "Śniadanie dla zabieganych). Dlaczego? Według mnie niewiele wnoszą do książki - to taki zbędny wypełniacz strony. Na szczęście było ich 3 może 4.

Po drugie... może to dla niektórych mało istotne ale przygotowując daną potrawę bądź deser, chciałabym i chcę wiedzieć mniej więcej ile porcji otrzymam, jak duża to będzie porcja czy ile ciasteczek otrzymam. Mając taki obraz wiem, czy mam podwoić ilość składników, czy też nie a jak już wspominałam takiej informacji autorka nam nie podaje. W większości przepisów na podstawie wpisu o "Idealnej porcji kaszy jaglanej dla jednej osoby" można się tego domyślić, jednak w przypadku, kiedy tej kaszy jest nieco więcej niż sugerowanej porcji lub ciast, czy ciasteczek, jest to już nieco trudniejsze.

To takie dwa minusy, które tutaj zauważyłam ale też wiem, że dla niektórych to może nie stanowić problemu. Jakby nie było do książki warto zajrzeć.

Wszystkie przepisy opierają się na filozofii pięciu przemian. Nie jest to skomplikowane, ponieważ wszystko zostało dokładnie wyjaśnione.

Przepisy są proste w przygotowaniu, więc każdy bez względu na swoje umiejętności kulinarne, powinien sobie z nimi poradzić. Większość z nich bazuje lub zawiera dodatek w postaci kaszy jaglanej - w mniejszej, bądź większej ilości, jednak...

Jak przystało na książki z przepisami pani Beaty wszystko jest tutaj na jedno kopyto. Myślę, że spokojnie można by zostawić cca 1/4 przepisów, a i tak nie straciłoby się żadnych nowych doznań smakowych.

Jak przystało na książki z przepisami pani Beaty wszystko jest tutaj na jedno kopyto. Myślę, że spokojnie można by zostawić cca 1/4 przepisów, a i tak nie straciłoby się żadnych nowych doznań smakowych.

Trochę rozczarowałam się tą książką. Chociaż jest tu cała masa przepisów, miałam wrażenie, że wszystko w kółko się powtarza i w zasadzie można 3/4 wyrzucić. Kilka przepisów sobie przepisałam i w zasadzie to by było na tyle.

Trochę rozczarowałam się tą książką. Chociaż jest tu cała masa przepisów, miałam wrażenie, że wszystko w kółko się powtarza i w zasadzie można 3/4 wyrzucić. Kilka przepisów sobie przepisałam i w zasadzie to by było na tyle.