Biegając z nożyczkami

Obrzydliwa, denerwująca, nie dla mnie. Nie dałam rady. Po co się męczyć, jeżeli nie ma się żadnej przyjemności z czytania? W życiu sama nie wybrałabym tej książki, ale pożyczyła mi ją koleżanka. Jutro jej z ulgą oddam.

Obrzydliwa, denerwująca, nie dla mnie. Nie dałam rady. Po co się męczyć, jeżeli nie ma się żadnej przyjemności z czytania? W życiu sama nie wybrałabym tej książki, ale pożyczyła mi ją koleżanka. Jutro jej z ulgą oddam.

Książka, którą czytasz z niedowierzaniem, a kiedy przypominasz sobie, że są to prawdziwe wspomnienia nie wiesz czy śmiać się czy płakać.

Książka, którą czytasz z niedowierzaniem, a kiedy przypominasz sobie, że są to prawdziwe wspomnienia nie wiesz czy śmiać się czy płakać.

Co to za koszmarna książka!
Myślałam, że się pośmieję, miło spędzę czas, a tu największe rozczarowanie roku. Mam wrażenie, że autor chciał być zabawny i intrygujący jak Irving, a wyszła mu obrzydliwa i na siłę kontrowersyjna powieść.. Teoretycznie autobiografia, ale mam wrażenie, że to tylko też taki chwyt mający przyciągnąć czytelników.
Największemu wrogowi nie podrzuciłabym tej książki ;)

Co to za koszmarna książka!
Myślałam, że się pośmieję, miło spędzę czas, a tu największe rozczarowanie roku. Mam wrażenie, że autor chciał być zabawny i intrygujący jak Irving, a wyszła mu obrzydliwa i na siłę kontrowersyjna powieść.. Teoretycznie autobiografia, ale mam wrażenie, że to tylko też taki chwyt mający przyciągnąć czytelników.
Największemu wrogowi nie...

Powieść podobno z elementami autobiograficznymi chociaż bardzo ciężko w to uwierzyć. Nastolatek Augusten ma matkę dziwaczkę, która jest wiecznie zajęta sobą, wierzy, że jest poetką i prowadzi swoją psychoanalizę u Doktora Fincha. Po namowie psychoanalityka kobieta postanawia, że 12 letni Augusten zamieszka w jego domu. Rodzina Doktora Fincha to skrzyżowanie domu Potwornickich, domu wariatów i Rodziny Adamsów. Pan Finch wróży z wysuszonych na słońcu gówien swojej rodziny, dzieci nie chodzą do szkoły i robią to, co akurat chcą (np. doprowadzają do zawalenia się sufitu kuchni). Pan Finch sporo czasu spędza w swoim pokoju, który nazywa swoim Masturbatorium. Gdy Augusten zdradza swojemu opiekunowi, że być może jest gejem doktor postanawia spiknąć 13 latka (wówczas) z innym swoim pacjentem tzn. Neilem, który jest pedofilem. Nie należy zbyt wiele zdradzać, bo cała przyjemność z lektury to SZOK, który czytelnik przeżywa w zetknięciu ze światem Doktora Fincha.
Oprócz książki istnieje ekranizacja, w której matkę gra Annette Bening. W filmie Neila-pedofila gra Joseph Fiennes, który oczywiście jest tak ładny i słodki, że wszystko mu wybaczamy. Groza "pierwszej nocy" 13 latka z 30 latkiem w filmie umyka. Ogólnie powieść jest świetna i nie jest ważne na ile ta historia jest prawdziwa.
Świetne poczucie humoru, bardzo dobrze się czyta. Niesamowita książka i historia, w którą aż strach uwierzyć, że może być prawdą.

Powieść podobno z elementami autobiograficznymi chociaż bardzo ciężko w to uwierzyć. Nastolatek Augusten ma matkę dziwaczkę, która jest wiecznie zajęta sobą, wierzy, że jest poetką i prowadzi swoją psychoanalizę u Doktora Fincha. Po namowie psychoanalityka kobieta postanawia, że 12 letni Augusten zamieszka w jego domu. Rodzina Doktora Fincha to skrzyżowanie domu...

Jakbyś poradził sobie z rzeczywistością, gdybyś wyruszył w podróż myśląc, że trafisz do willi w Malibu, gdzie mieszkają eleganccy ludzie, a wylądowałbyś na Brooksie z bandą pijaków i narkomanów? Jakim stałybyś się człowiekiem po asymilacji z tymi ludźmi??
To nie jest jedna że scen tej książki, chcialam tylko, abyście łatwiej mogli sobie wyobrazić, na jaki obraz układa się ta powieść, ta historia która sprawiałaby wrażenie wysoce niedorzecznej i nieprawdopodobnej, gdyby nie fakt, że jest autobiograficzna...
Jedna z najbardziej specyficznych książek przeczytanych w tym roku; zbyt wiele w niej sprzeczności aby stwierdzić jednoznacznie czy mi się podobała, czy nie.

Jakbyś poradził sobie z rzeczywistością, gdybyś wyruszył w podróż myśląc, że trafisz do willi w Malibu, gdzie mieszkają eleganccy ludzie, a wylądowałbyś na Brooksie z bandą pijaków i narkomanów? Jakim stałybyś się człowiekiem po asymilacji z tymi ludźmi??
To nie jest jedna że scen tej książki, chcialam tylko, abyście łatwiej mogli sobie wyobrazić, na jaki obraz układa się...

Kontrowersyjna. Chwilami śmieszna, czasami obrzydliwa.

Kontrowersyjna. Chwilami śmieszna, czasami obrzydliwa.

Hymm. Książka w sumie mi się podobała.Opowiada o tym jak to dziecko jest w gruncie rzeczy pozostawione same sobie, jak sobie musi radzić wśród rozbitej rodziny.

Hymm. Książka w sumie mi się podobała.Opowiada o tym jak to dziecko jest w gruncie rzeczy pozostawione same sobie, jak sobie musi radzić wśród rozbitej rodziny.

Przezabawna książka, dużo dziwnych nieprawdopodobnych sytuacji. Jeśli ktoś czyta książki dla poprawy nastroju, odskoczni od codzienności,problemów to ta książka na pewno jest odpowiednia :)

Przezabawna książka, dużo dziwnych nieprawdopodobnych sytuacji. Jeśli ktoś czyta książki dla poprawy nastroju, odskoczni od codzienności,problemów to ta książka na pewno jest odpowiednia :)

Zaciekawiona opisem sięgnęłam po tę książkę. Uradowana wróciłam z biblioteki do domu i rzuciłam się w wir czytania. Niestety rozczarowałam się, nudziłam i męczyłam coraz bardziej z każdą nową stroną. Jako że nie lubię zostawiać nieprzeczytanych książek dobrnęłam do końca tej czytelniczej Golgoty. Jedynym plusem tej książki jest jej opis-pułapka, a także to że mogłam ją oddać pani bibliotekarce i nigdy więcej po nią nie sięgać.

Zaciekawiona opisem sięgnęłam po tę książkę. Uradowana wróciłam z biblioteki do domu i rzuciłam się w wir czytania. Niestety rozczarowałam się, nudziłam i męczyłam coraz bardziej z każdą nową stroną. Jako że nie lubię zostawiać nieprzeczytanych książek dobrnęłam do końca tej czytelniczej Golgoty. Jedynym plusem tej książki jest jej opis-pułapka, a także to że mogłam ją...

Jeżeli to jest prawdziwa historia, to trochę mnie przeraża, a trochę pociąga. Jednak dzieci powinny pozostać jak najdłużej dziećmi... a dorośli brać odpowiedzialność za siebie i małe istoty.

Jeżeli to jest prawdziwa historia, to trochę mnie przeraża, a trochę pociąga. Jednak dzieci powinny pozostać jak najdłużej dziećmi... a dorośli brać odpowiedzialność za siebie i małe istoty.