rozwińzwiń

Baryłeczka i inne opowiadania

Okładka książki Baryłeczka i inne opowiadania Guy de Maupassant
Okładka książki Baryłeczka i inne opowiadania
Guy de Maupassant Wydawnictwo: Wydawnictwo Dolnośląskie Seria: Biblioteka Klasyki klasyka
244 str. 4 godz. 4 min.
Kategoria:
klasyka
Seria:
Biblioteka Klasyki
Wydawnictwo:
Wydawnictwo Dolnośląskie
Data wydania:
2005-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2005-01-01
Liczba stron:
244
Czas czytania
4 godz. 4 min.
Język:
polski
ISBN:
837384192X
Średnia ocen

7,3 7,3 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,3 / 10
238 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
618
604

Na półkach:

Nie znam innego pisarza (w całej literaturze światowej),który tak dobrze, głęboko jak Guy de Maupassant znał kobiety, ich psychikę, dążenia, namiętności i lęki. Jeśliby użyć języka trochę grafomańskiego, napisać by można: Znał Maupassant najtajniejsze drgnienia duszy kobiety. I już chociażby dlatego Maupassanta czytać należy. To jeden z tych pisarzy, którego zbiór noweli mam na półce pod ręką i sięgam po nie często.

Bo drugim powodem, dla którego Maupassanta czytać należy, jest jego naturalistyczny, bezkompromisowy sposób opisywania rzeczywistości społecznej, moralnej, w której żył (druga połowa XIX wieku) oraz jego dość małooptymistyczne spojrzenie na naturę człowieka.

A trzeci powód - to doskonałość konstrukcyjna i literacka jego nowel i opowiadań, którą możńa znaleźć np. u Czechowa.

Więc gdy czytaniem współczesnych powieści, ktorych połowa co najmniej sili się na oryginalność formy i stylu opowiadania a rezultatem jest nierzadko banalny bełkot, już się znużę, sięgam do takich pisarzy jak Guy de Maupassant.

Nie znam innego pisarza (w całej literaturze światowej),który tak dobrze, głęboko jak Guy de Maupassant znał kobiety, ich psychikę, dążenia, namiętności i lęki. Jeśliby użyć języka trochę grafomańskiego, napisać by można: Znał Maupassant najtajniejsze drgnienia duszy kobiety. I już chociażby dlatego Maupassanta czytać należy. To jeden z tych pisarzy, którego zbiór...

więcej Pokaż mimo to

avatar
708
683

Na półkach: ,

Dobra powieść jest jak dobre danie jednogarnkowe, które można odgrzewać parę razy i smakuje coraz lepiej. Dobry zbiór opowiadań jest jak paczka cukiereczków, które ma się ochotę chrupać jeden po drugim. Mniam mniam.

Dobra powieść jest jak dobre danie jednogarnkowe, które można odgrzewać parę razy i smakuje coraz lepiej. Dobry zbiór opowiadań jest jak paczka cukiereczków, które ma się ochotę chrupać jeden po drugim. Mniam mniam.

Pokaż mimo to

avatar
1964
1878

Na półkach: ,

Tytułowa Baryłeczka może być różnie oceniana. Po pierwsze jako kurtyzana, po drugie nakłaniana do dość bliskiej znajomości z „Prusakiem”. Znajomości, na którą wcale nie miała ochoty. Jej towarzysze podróży stanowią uosobienie hipokryzji i innych wad charakterystycznych nie tylko drobnomieszczańskiej mentalności. Podobnie rzecz się ma z bohaterami innych opowiadań zawartych w tym tomie. Dodać należy, że wady przypisywane poszczególnym postaciom są wciąż aktualne. Na uwagę zasługują język, satyryczne podejście do tematu, interesujące kreacje, uważność na problem marginalizacji społecznej. Nic więc dziwnego, że czytelnik niejednokrotnie uśmiechnie się podczas lektury (czasem nieco ironicznie). Będzie mu dane także wzruszenie (np. dzięki opowiadaniu pt. „Tatuś Szymka”). Zapewne znajdzie powody do zadumy, choćby nad przesłaniami zawartymi w tym zbiorze, nad morałami zawartymi w poszczególnych tekstach.

Tytułowa Baryłeczka może być różnie oceniana. Po pierwsze jako kurtyzana, po drugie nakłaniana do dość bliskiej znajomości z „Prusakiem”. Znajomości, na którą wcale nie miała ochoty. Jej towarzysze podróży stanowią uosobienie hipokryzji i innych wad charakterystycznych nie tylko drobnomieszczańskiej mentalności. Podobnie rzecz się ma z bohaterami innych opowiadań zawartych...

więcej Pokaż mimo to

avatar
3145
925

Na półkach:

http://basiapelc.blogspot.com/2016/06/maupassant-guy-de-baryeczka-i-inne.html

Moja mama zawsze mi powtarzała - Musisz przeczytać tę książkę!
Co tu dużo mówić - jej tak gorąca rekomendacja, to dla mnie najlepsze zapewnienie, że lektura będzie udana.

Zbiorek składa się z dwudziestu jeden opowiadań:

1. Tatuś Szymka
2. Baryłeczka
3. Dom pani Tellier
4. Historia folwarcznej dziewczyny
5. W rodzinnym gronie
6. Wiosenny wieczór
7. Jedyna miłość
8. Ojcobójca
9. Panna Fifi
10. Porzucony syn
11. Słowa miłości
12. Ta świnia Morin
13. Wuj Sosteniusz
14. Beczułka
15. Klejnoty
16. Królowa Hortensja
17. Martinka
18. Ojciec Milon
19. On?
20. Order
21. Saboty

Szczerze wam powiem, że żadne z nich nie wydało mi się słabe lub mało interesujące. Maupassant pisał bardzo umiejętnie. Jestem zachwycona jego piórem. Język jest bardzo swojski i zrozumiały.

Autor często pochyla się nad problemami osób biednych i niemalże wykluczonych ze społeczeństwa. Bierzę w obronę ubogich, szykanowanych, prostytutki. W każdej osobie z tych "niższych warstw społecznych" potrafi odnaleźć dobroduszność, przyzwoitość, i uczciwość. W sposób wyjątkowo delikatny, acz jednocześnie dosadny, z ironią, spogląda i przedstawia nas świat wyższych warstw. Sama "Baryłeczka" jest przykładem perfidności, fałszywości i niegodziwości, jaka panowała wśród ludzi majętnych i posiadających wyższy status. Prześmiewczość Maupassanta jest kojąca, obrazuje nam przywary ludzkie w wyśmienity sposób.

Nie brakuje tutaj intrygujących morderstw. W "Ojcobójcy" francuski pisarz na sam koniec tego utworu zadaje nam, odbiorcom pytanie: "Gdybyśmy to my byli przysięgłymi, co zrobilibyśmy z tym ojcobójcą?". Odpowiedź nie jest jednak tak łatwa i oczywista jak się nam wydaje na samym początku, z każdym słowem zaczynamy współczuć temu mężczyźnie...

Jestem zachwycona każdym z tym małych dzieł. Bardzo przypadła mi do gustu "Historia folwarczanej dziewczyny", która wiele przecierpiała, by wreszcie zostało jej to zadośćuczynione.

Czujemy się dobrze w towarzystwie prostytutek i w ich domu ("Dom pani Tellier"). Maupassant przedstawia nam je w taki sposób, iż potrafimy dostrzec, że każda z tych kobiet to dobra i poczciwa osoba i w jakiś sposób są szczęśliwe żyjąc w ten, a nie w inny sposób. Dostrzegając to, wcale nie czujemy, że powinniśmy je potępiać.

Autor jest obrońcą inności, naiwności, infantylności. W wielu z tych tekstów tworzy szczęśliwe zakończenia, czym bardzo mnie raduje. Bohaterowie, którzy wiodą czasami naprawdę podłe i niesprawiedliwe życie, dostrzegają wreszcie, po wielu cierpieniach, światełko w tunelu. Zasłużyli na to. Pisarz czyni zadość sprawiedliwości.

Myślę, że już od pierwszego utworu pt. "Tatuś Szymka" zapałacie ogromną sympatią do tego autora. Dziecięca prostota urzeknie tutaj każdego. Następne opowiadania tylko upewnią was w przekonaniu, że trafiliście na nie lada gratkę. Zaś na sam koniec poczujecie niedosyt i będziecie chcieli poznać więcej jego książek.

Moja mama miała rację - ten zbiorek to istny skarb i cieszę się, że udało mi się go odkryć.

Poszukiwacze cudowności - do dzieła!

http://basiapelc.blogspot.com/2016/06/maupassant-guy-de-baryeczka-i-inne.html

Moja mama zawsze mi powtarzała - Musisz przeczytać tę książkę!
Co tu dużo mówić - jej tak gorąca rekomendacja, to dla mnie najlepsze zapewnienie, że lektura będzie udana.

Zbiorek składa się z dwudziestu jeden opowiadań:

1. Tatuś Szymka
2. Baryłeczka
3. Dom pani Tellier
4. Historia...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2609
167

Na półkach:

Pamiętam, że jako młody 12-13 letni szczylek w sobotnie późne wieczory zakradałem się do dużego pokoju, gdzie rodzice oglądali w ramach Kina Nocnego "Série rose", czyli "Różową serię". Nie tyle chodziło mi o sceny seksu, bo raz, że w takich filmach są one zawoalowane i udawane, a po drugie seks na ekranie mnie nie kręci. Co innego nagość, a tej w "Różowej serii" nie brakowało. Czasami udało się w ukryciu obejrzeć nawet pół filmu, najczęściej jednak rodzice udawali się do kuchni po sól albo herbatę i trzeba było brać nogi za pas. Czemu o tym wspominam? Ano po latach, mając tak miłe wspomnienia z dzieciństwa (sic!),z ciekawością sięgnąłem po opowiadania pana de Maupassanta, wszak to na podstawie jego dzieł powstała część "Série rose". Nie ukrywam, że liczyłem na "momenty", na opisy nagich spacerów po parku i tym podobnych rzeczy. Tego się nie doczekałem. Ale zawiedziony nie jestem, bo niemal każde z opowiadań francuskiego pisarza zawiera morał. Mało tego, żadne opowiadanie się nie zdezaktualizowało. Oczywiście majstersztykiem jest "Baryłeczka", którą po prostu należy przeczytać, przy okazji zachwycając się wdziękami tytułowej bohaterki ("Kobieta (...) była znana ze swej przedwczesnej tuszy, co zjednało jej przezwisko Baryłeczki. Mała, okrągła, tłuściutka, miała skórę połyskliwą i jędrną i bujne piersi sterczące pod suknią; mimo to była apetyczna i pociągająca, i taka świeża, że przyjemnie było na nią patrzeć."). Nie gorsze są: "Beczułka" (tym razem to nie ksywka kobiety, choć rzecz jak najbardziej o kobiecie!),"Jedyna miłość" i "Ta świnia Morin". Właściwie brak tu słabego ogniwa, byle jakiej opowieści. Wszystko na wysokim poziomie.
I choć "momentów" właściwie brak, choć nikt nie lata "ze świństwem na wierzchu" (nawet "Ta świnia Morin") to jak najbardziej warto sięgnąć po opowiadania de Maupassanta. Polecam.

Pamiętam, że jako młody 12-13 letni szczylek w sobotnie późne wieczory zakradałem się do dużego pokoju, gdzie rodzice oglądali w ramach Kina Nocnego "Série rose", czyli "Różową serię". Nie tyle chodziło mi o sceny seksu, bo raz, że w takich filmach są one zawoalowane i udawane, a po drugie seks na ekranie mnie nie kręci. Co innego nagość, a tej w "Różowej serii" nie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
203
54

Na półkach:

Uwielbiam ironię tego pisarza, jego staranny, choć na szczęście nie pompatyczny język i obserwacje. Nieraz w swoich opowiadaniach zbliża się umyślnie do granicy absurdu rozmyślnie jej nie przekraczając - jak np w opowiadaniu "order", gdzie pewnych rzeczy się trzeba domyślić samemu. Widać też w nich oddźwięk, jaki pozostawiła na nim wojna francusko-pruska z lat 1870-1871 - co jest szczególnie przykre, jeśli weźmiemy pod uwagę jej przyczyny (za J.H.J. Andriessen): "ambicje osobiste, zaborcza polityka, nadmiar pewności siebie i brak poczucia rzeczywistości". Nie jest to literatura wojenna, ale przykłady bohaterstwa wymieniane przez Maupassanta dają do myślenia.

Uwielbiam ironię tego pisarza, jego staranny, choć na szczęście nie pompatyczny język i obserwacje. Nieraz w swoich opowiadaniach zbliża się umyślnie do granicy absurdu rozmyślnie jej nie przekraczając - jak np w opowiadaniu "order", gdzie pewnych rzeczy się trzeba domyślić samemu. Widać też w nich oddźwięk, jaki pozostawiła na nim wojna francusko-pruska z lat 1870-1871 -...

więcej Pokaż mimo to

avatar
297
196

Na półkach:

Po którego francuskiego pisarza z XIX wieku nie sięgnę to jego twórczość okazuje się świetna. Guy de Maupassant ze swoim zbiorem opowiadań potwierdził moje przypuszczenia o wielce utalentowanych literatach, szczególnie w okresie naturalizmu i dekadentyzmu. Po kilku początkowych opowiadaniach nietrudno jest rozpocząć pewnego rodzaju porównania z książkami Balzaka czy Zoli. Cała trójka przedstawiała pewien zarys społeczny XIX-wiecznej Francji, jej zepsucie moralne oraz rzeczywistość również z perspektywy niższych sfer. Opis społeczeństwa u tych panów jest doprowadzony do perfekcji. Oczywiście trzeba wziąć pod uwagę, że jestem po lekturze krótszych form narracyjnych de Maupassanta, w których jest lekka różnica w obrazowaniu różnych warstw społecznych względem swoich znanych kolegów po fachu. U autora "Baryłeczki" każde opowiadanie opisuje historię kogoś z innej pozycji - raz jest to rzemieślnik, raz prostytutka, a raz wysoko postawiona arystokracja. W jego opowiadaniach objawia się często inna rzeczywistość niż by się wydawało, tzn. prostytutka okazuje się tą o najwyższej moralności i największym honorze, a nie szlachta, biednych spotykają dobre rzeczy. Poza przedstawieniem niesprawiedliwości społecznej i krytyki społeczeństwa, de Maupassant rozprawia się z inwazją Prus na Francję i dorzuca od siebie swoje trzy grosze w tej sprawie. Wiele opowiadań pisanych jest z konceptem, przez co rozwiązanie akcji często okazuję się zaskakujące i nietypowe. Pozytywną stroną tych opowiadań jest tematyka, język, inteligentna krytyka ludzi oraz to jak interesujące są wszystkie teksty. Może z 2-3 opowiadania były słabsze, ale tylko przez to, że większość jest bardzo dobra.

Po którego francuskiego pisarza z XIX wieku nie sięgnę to jego twórczość okazuje się świetna. Guy de Maupassant ze swoim zbiorem opowiadań potwierdził moje przypuszczenia o wielce utalentowanych literatach, szczególnie w okresie naturalizmu i dekadentyzmu. Po kilku początkowych opowiadaniach nietrudno jest rozpocząć pewnego rodzaju porównania z książkami Balzaka czy Zoli....

więcej Pokaż mimo to

avatar
418
82

Na półkach: ,

Świetne opowiadania.

Świetne opowiadania.

Pokaż mimo to

avatar
2446
2372

Na półkach:

Guy de Maupassant /1850-93/, ironią i satyrą, zaatakował hipokryzję wyższych warstw, czym im się naraził. Miał szczęście, że po jego stronie opowiedział się, prawie o 30 lat starszy, Gustav Flaubert /1821-80/, ubóstwiany za „Panią Bovary”.
Najwiekszą sławę zdobyła „Baryłeczka”, w której francuska kurtyzana podobnie jak nasza Wanda, z przyczyn patriotycznych, „nie chciała Niemca”. Wanda zginęła, a Baryłeczka, zmuszona przez towarzyszy podróży do bezeceństw z Prusakiem, nie zdążyła zaopatrzyć się w wiktuały i kontynuowała podróż - głodna.
Wielką zaletą tych opowiadań jest ich dzisiejsza aktualność, a o palmę pierwszeństwa może ubiegać się 15 z 21 wchodzących w skład zbiorku.
Ja tylko Państwu powiem, że kto nie uroni łzy już przy pierwszym opowiadaniu pt „Tatuś Szymka”, to KIEP.

Guy de Maupassant /1850-93/, ironią i satyrą, zaatakował hipokryzję wyższych warstw, czym im się naraził. Miał szczęście, że po jego stronie opowiedział się, prawie o 30 lat starszy, Gustav Flaubert /1821-80/, ubóstwiany za „Panią Bovary”.
Najwiekszą sławę zdobyła „Baryłeczka”, w której francuska kurtyzana podobnie jak nasza ...

więcej Pokaż mimo to

avatar
31
17

Na półkach:

Świetne opowiadania i tyle. Polecam

Świetne opowiadania i tyle. Polecam

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    370
  • Chcę przeczytać
    157
  • Posiadam
    58
  • Literatura francuska
    7
  • Ulubione
    6
  • Klasyka
    5
  • 2013
    4
  • Francja
    4
  • Studia
    3
  • Przeczytane dawno temu
    3

Cytaty

Więcej
Guy de Maupassant Baryłeczka i inne opowiadania Zobacz więcej
Guy de Maupassant Baryłeczka i inne opowiadania Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także