Powieść pisana krótkimi zdaniami przez co wiele jest niedopowiedziane. Wolę raczej książki, gdzie znajduję bogactwo języka i rozbudowaną fabułę. Dlatego ta książka niezbyt przypadła mi do gustu. Jest ona jednak ciekawa w swoim rodzaju, właśnie poprzez tok narracji, urywany jakby wyszczekiwany.

Powieść pisana krótkimi zdaniami przez co wiele jest niedopowiedziane. Wolę raczej książki, gdzie znajduję bogactwo języka i rozbudowaną fabułę. Dlatego ta książka niezbyt przypadła mi do gustu. Jest ona jednak ciekawa w swoim rodzaju, właśnie poprzez tok narracji, urywany jakby wyszczekiwany.

To trudna książka. Celowo poszarpana, chaotyczna, niedopowiedziana. Czechy Topola to nie jest ta wspaniała kraina zamieszkana przez dobrotliwych, pogodnych i żartobliwych ludzi. Nie, tu dużo jest brudu, przemocy, złośliwości, bólu i niepewności.
1968 rok. Nastolatek wraz z młodszym bratem trafia z Pragi do wsi blisko polskiej granicy. Przeżywa nie tylko własną inicjację, ale też dotyk wielkiej polityki w tym zamkniętym, dusznym środowisku małej społeczności. To już nie jest jasny, wyraźny świat dziecka. Teraz wszystko jest skomplikowane, niejasne, bez wyraźnych granic między dobrem i złem.

To trudna książka. Celowo poszarpana, chaotyczna, niedopowiedziana. Czechy Topola to nie jest ta wspaniała kraina zamieszkana przez dobrotliwych, pogodnych i żartobliwych ludzi. Nie, tu dużo jest brudu, przemocy, złośliwości, bólu i niepewności.
1968 rok. Nastolatek wraz z młodszym bratem trafia z Pragi do wsi blisko polskiej granicy. Przeżywa nie tylko własną inicjację,...

Dziwna książka. Tu nic nie jest takie, jakie powinno czy mogłoby normalnie być.
Z drugiej strony to pierwsza powieść na temat inwazji wojsk Układu Warszawskiego na Czechosłowację, którą miałam okazję przeczytać. I powiem Wam szczerze - przeraziłam się w paru momentach. Jako bohemistka coś na ten temat wiem, ale nie miałam pojęcia, że to mogło być w takim stopniu przerażające.
Trzeba poszerzyć horyzonty.
Polecam, Topol jest genialny.
Dłuższa opinia tutaj: ---> http://czechozydek.wordpress.com/2014/03/25/jachym-topol-nocna-praca/

Dziwna książka. Tu nic nie jest takie, jakie powinno czy mogłoby normalnie być.
Z drugiej strony to pierwsza powieść na temat inwazji wojsk Układu Warszawskiego na Czechosłowację, którą miałam okazję przeczytać. I powiem Wam szczerze - przeraziłam się w paru momentach. Jako bohemistka coś na ten temat wiem, ale nie miałam pojęcia, że to mogło być w takim stopniu...

Nie mój gatunek. Ciężko mi się czytało. Miałam wrażenie że Opowieść jest bez ładu i składu. Na pewno nie sięgnę ponownie po tego autora.

Nie mój gatunek. Ciężko mi się czytało. Miałam wrażenie że Opowieść jest bez ładu i składu. Na pewno nie sięgnę ponownie po tego autora.