Wyspa kobiet
Wydawnictwo: timof i cisi wspólnicy komiksy
80 str. 1 godz. 20 min.
- Kategoria:
- komiksy
- Tytuł oryginału:
- La isla de las mujeres
- Wydawnictwo:
- timof i cisi wspólnicy
- Data wydania:
- 2016-05-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2016-05-01
- Liczba stron:
- 80
- Czas czytania
- 1 godz. 20 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788365527004
- Tłumacz:
- Jakub Syty
- Tagi:
- komiks
Co by było gdyby Don Juan został rozbitkiem na wyspie pełnej kobiet?... Poznajcie Céleste Bomparda, lotnika-akrobatę i uwodziciela. Jego podniebne zdolności przyniosły mu powodzenie wśród płci pięknej. Podczas I wojny światowej przewozi listy żołnierzy, z okopów na linii frontu do oczekujących na wieści od nich ukochanych. Jego samolot zostaje zestrzelony, a on trafia na bezludną wyspę. Czy aby na pewno? Czy to piekło czy niebo?... Przekonajcie się czytając Wyspę kobiet!
Dodaj do biblioteczki
Porównaj ceny
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Szukamy ofert...
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 65
- 18
- 14
- 9
- 9
- 2
- 2
- 2
- 2
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
Ten komiks wpadł w moje ręce trochę przypadkiem, bo podczas wymiany. Pewien jegomość chciał ode mnie zdobyć serię "Drapieżcy" oraz "Legion:Kroniki" i po krótkich negocjacjach wymieniłem się za "Snow Blind", "Szkielet", pierwszy tom "Składu głównego" i właśnie prezentowaną tutaj "Wyspę kobiet". Komiks, który miałem na oku, ale nigdy nie chciało mi się po niego sięgnąć. Teraz cieszę się, że to uczyniłem, bo praca Zanzima trafiła prosto w moje serce lądując finalnie na jednej z wyższych półek mojej prywatnej kolekcji komiksów. Tak, "Wyspa kobiet" to naprawdę świetny tytuł, połączenie lekkiej przygodówki z komiksem humorystycznym i erotycznym. To co jednak go wyróżnia na tle podobnych mu dzieł, to wspaniały ostatni rozdział, zmieniający zupełnie podejście do tego dzieła.
Głównym bohaterem jest pewien samotny pilot z okresu Pierwszej Wojny Światowej, który rozbija się gdzieś na samotnej, tropikalnej wyspie. Facet nie należy do dżentelmenów, traktuje kobiety jak trofea i lubi się przed nimi popisywać. Do tego jednak jest świetnym pilotem, który cudem przeżył kraksę. Starając się przetrwać w dziczy natrafia na plemię amazonek, które raz na zawsze zmienią jego życie oraz jego postrzeganie płci "słabej". Tak mniej więcej można opisać ten jednotomowy album, który nie zawiera specjalnie dużo tekstu, za to ogromną ilość treści zawartą w rysunkach. Dodajmy - przepięknych rysunkach, umiejętnie podszytych, gdy trzeba, groteską. Widać to szczególnie w osobie starej jędzy z plemienia amazonek, albo erotycznych snów czy marzeń głównego bohatera. Przy takich scenach wybuchał nieraz gromkim śmiechem, gdyż są wykonane pierwszorzędnie.
Jednak prawdziwą wisienką na tarcie jest ostatni akt, którego czytelnik w żaden sposób nie jest wstanie przewidzieć. Zupełnie zmienia on podejście do i tak już świetnej historii człowieka, który z kobieciarza stał się... no właśnie, to już musicie sami odkryć. Od razu dodam, że warto to uczynić i wyłożyć te 30-40 zł na komiks, bo mniej więcej za tyle obecnie można dostać w drugim obiegu, a nawet w czasie promocji jako nówkę w foli. U mnie zostaje on na stałe, bo to naprawdę rewelacyjny, lekki erotyk mający jednak drugie dno. Coś czego zupełnie się nie spodziewałem i żałuję jedynie, ze tak późno sięgnąłem po ten tytuł.
Ten komiks wpadł w moje ręce trochę przypadkiem, bo podczas wymiany. Pewien jegomość chciał ode mnie zdobyć serię "Drapieżcy" oraz "Legion:Kroniki" i po krótkich negocjacjach wymieniłem się za "Snow Blind", "Szkielet", pierwszy tom "Składu głównego" i właśnie prezentowaną tutaj "Wyspę kobiet". Komiks, który miałem na oku, ale nigdy nie chciało mi się po niego sięgnąć. Teraz...
więcej Pokaż mimo toPołączenie (głęboki wdech) Robinsona Cruzoe, Seksmisji, Uczty Babette oraz Księgi tysiąca i jednej nocy. Francuski as przestworzy z czasów I wojny światowej rozbija się ma wyspie i próbuje obłaskawić różnymi sposobami mieszkające tam plemię w stylu Amazonek, aby go nie zabiły. Gotuje jak Babette, opowiada jak Szeherezada, bierze je w obroty jak on sam naiwne dziewczyny przed wojną w Paryżu. Humor, erotyka, rysunki w stylu Blaina, a przy tym jest to niegłupie i ładnie zakończone.
Połączenie (głęboki wdech) Robinsona Cruzoe, Seksmisji, Uczty Babette oraz Księgi tysiąca i jednej nocy. Francuski as przestworzy z czasów I wojny światowej rozbija się ma wyspie i próbuje obłaskawić różnymi sposobami mieszkające tam plemię w stylu Amazonek, aby go nie zabiły. Gotuje jak Babette, opowiada jak Szeherezada, bierze je w obroty jak on sam naiwne dziewczyny...
więcej Pokaż mimo toKomiks w wersji historii pudełkowej. Opowieści są w listach żołnierzy walczących podczas pierwszej wojny światowej, historie opowiada Celeste – lotnik, którego samolot rozbił się na wyspie. Tytułowej wyspie kobiet. Aby przeżyć stał się Szecherezadą z wąsami. Każdego wieczoru snuje opowieść. O czym? A o czym waszym zdaniem chcą słuchać kobiety? Chcecie się przekonać czy dobrze obstawialiście? Poczytajcie. Warstw w tej powieści graficznej będzie więcej i nie tylko tą odrobinę pornograficzną mam na myśli. Komiks dobrze się czyta, tylko czemu kreska taka niedbała, zupełnie jakby Sfar był jej autorem. Chociaż przez tą swoją gryzmołowatość sprawia, że wdzięki kobiet wydają się jeszcze atrakcyjniejsze. Cóż, polecać bardzo nie będę, lecz czasu poświęconego lekturze też raczej nie będziecie żałować. Przecież to tylko kwadrans.
Komiks w wersji historii pudełkowej. Opowieści są w listach żołnierzy walczących podczas pierwszej wojny światowej, historie opowiada Celeste – lotnik, którego samolot rozbił się na wyspie. Tytułowej wyspie kobiet. Aby przeżyć stał się Szecherezadą z wąsami. Każdego wieczoru snuje opowieść. O czym? A o czym waszym zdaniem chcą słuchać kobiety? Chcecie się przekonać czy...
więcej Pokaż mimo toNic wielkiego. Całkiem sympatyczna wariacja na temat, znanej choćby z naszej "Seksmisji", rzeczywistości kreowanej przez kobiety, w której eliminują mężczyzn. Może to oczywiście pod płaszczykiem zabawnej historii prowokować głębsze rozkminy o roli płci czy ośmieszaniu schematów, ale nie oszukujmy się - raczej po lekturze nie napiszesz na ten temat eseju, a jedynie uśmiechniesz się pod nosem i odłożysz na półkę. Graficznie jest w stylu Sfara i Blaina, więc miód. Fajna pozycja, choć na jeden raz.
Nic wielkiego. Całkiem sympatyczna wariacja na temat, znanej choćby z naszej "Seksmisji", rzeczywistości kreowanej przez kobiety, w której eliminują mężczyzn. Może to oczywiście pod płaszczykiem zabawnej historii prowokować głębsze rozkminy o roli płci czy ośmieszaniu schematów, ale nie oszukujmy się - raczej po lekturze nie napiszesz na ten temat eseju, a jedynie...
więcej Pokaż mimo toSpodziewałem się nudnej, głupiutkiej bzdurki, a dostałem całkiem sympatyczny komiks humorystyczny, trochę w stylu Sfara, tyle że lepszy, bo bez zbędnego ględzenia i z sensownym zakończeniem. Polecam!
Więcej o komiksach piszę na fb.com/polishpopkulture
Spodziewałem się nudnej, głupiutkiej bzdurki, a dostałem całkiem sympatyczny komiks humorystyczny, trochę w stylu Sfara, tyle że lepszy, bo bez zbędnego ględzenia i z sensownym zakończeniem. Polecam!
Pokaż mimo toWięcej o komiksach piszę na fb.com/polishpopkulture
Fabuła przedstawiona w komiksie Wyspa kobiet rozpoczyna się od dramatycznego wydarzenia. Trwa pierwsza wojna światowa. Słynny i nieustraszony lotnik, Céleste Bompard, pilotuje swój mały dwupłatowiec, który podczas burzy zostaje trafiony piorunem. Skutkiem tego rozbija się na tropikalnej wyspie, leżącej gdzieś pośrodku oceanu. Nasz bohater jakimś cudem ocalał. Niestety wyspa sprawia wrażenie bezludnej i najprawdopodobniej położona jest z dala od szlaków komunikacyjnych. Dlatego Bompard, niczym Robinson Cruzoe, jest zmuszony zorganizować sobie samotne życie, czyli zatroszczyć się o schronienie, pokarm, a także jakoś poradzić sobie z nudą (czyta listy, które miał dostarczyć na front).
Z retrospekcji dowiadujemy się, że przed wojną był pilotem-akrobatą oraz pełnokrwistym playboyem. Na jego pokazy przychodziły tłumy, a kobiety wzdychały, mdlały i "odsłaniały się". Zresztą o to mu tylko chodziło, aby one go wielbiły, "nosiły na rękach", zapraszały do łóżka. I właśnie płytkich, opartych na seksie, relacji z płcią piękną brakuje mu najbardziej… Biorąc po uwagę tytuł komiksu dla nikogo nie będzie specjalnym zaskoczeniem i nie zdradzę zbyt wiele, gdy napiszę, że w końcu potrzeby dzielnego pilota zostaną zaspokojone. Koniec końców okaże się, że wyspa wcale nie jest bezludna. Pewnego pięknego dnia protagonista odkrywa osadę, którą zamieszkują piękne i nagie niewiasty. Tak oto dostąpił wniebowstąpienia - za życia znalazł się w raju.
Rzeczywistość jednak okazuje się bardziej brutalna. Kobiety, które zamieszkują wyspę, należą do jakiegoś innego gatunku, bo ani nie rzucają mu się na szyję, ani nie mdleją na jego widok. Panie z zasady nienawidzą wszystkich mężczyzn. Bliżej im do Amazonek królowej Hipolity, niż do czułych Francuzek, z którymi wcześniej miał okazję obcować dzielny pilot. Jak sobie Bompard poradzi sobie w tym antymęskim świecie? Czy ma coś do zaoferowania hardym niewiastom?
- - -
cały tekst do przeczytania tu:
https://dybuk.wordpress.com/2017/07/25/wyspa-kobiet/
Fabuła przedstawiona w komiksie Wyspa kobiet rozpoczyna się od dramatycznego wydarzenia. Trwa pierwsza wojna światowa. Słynny i nieustraszony lotnik, Céleste Bompard, pilotuje swój mały dwupłatowiec, który podczas burzy zostaje trafiony piorunem. Skutkiem tego rozbija się na tropikalnej wyspie, leżącej gdzieś pośrodku oceanu. Nasz bohater jakimś cudem ocalał. Niestety wyspa...
więcej Pokaż mimo to"Wyspa kobiet" Zanzima, to krótka i prosta historia o pilocie, który rozbija się na tytułowej wyspie. Głównym walorem komiksu jest humor i komediowo-erotyczne obrazki. Przyjemne na szybką rozrywkę, ale raczej na jedno podejście bez bisów.
"Wyspa kobiet" Zanzima, to krótka i prosta historia o pilocie, który rozbija się na tytułowej wyspie. Głównym walorem komiksu jest humor i komediowo-erotyczne obrazki. Przyjemne na szybką rozrywkę, ale raczej na jedno podejście bez bisów.
Pokaż mimo toCałkiem zabawny i lekki komiks, historia w rodzaju krajowej Seksmisji.
Raczej nie dla dzieci, chociaż obsceny zbytniej tam nie ma.
Całkiem zabawny i lekki komiks, historia w rodzaju krajowej Seksmisji.
Pokaż mimo toRaczej nie dla dzieci, chociaż obsceny zbytniej tam nie ma.
Niewybredna zabawa dla każdego, kto uwielbia połączenie seksmisji z Robinson Crusoe i wątkami I wojny światowej.
Niewybredna zabawa dla każdego, kto uwielbia połączenie seksmisji z Robinson Crusoe i wątkami I wojny światowej.
Pokaż mimo toTo bardzo dobra zabawa w bardzo atrakcyjnych kolorach. Nie spodziewałam się sensownego zakończenia, a tu zasko!
Capnięte wczoraj na szybki raz, a dziś sobie jeszcze kartkuję, bo nie mogę się oderwać od rysunków - wieszałabym.
To bardzo dobra zabawa w bardzo atrakcyjnych kolorach. Nie spodziewałam się sensownego zakończenia, a tu zasko!
Pokaż mimo toCapnięte wczoraj na szybki raz, a dziś sobie jeszcze kartkuję, bo nie mogę się oderwać od rysunków - wieszałabym.