Rysunki są całkiem fajne. Historia jest taka se, są zabawne momenty, są też ciekawe. Ktos, kto emigrował w tamtych latach pewnie się uśmiechnie. Zakończenie w formie wywiadu z autorką, co jest również narysowane przez autorkę jest kompletnie niepotrzebne, nieinteresujące i nic nie wnosi.

Rysunki są całkiem fajne. Historia jest taka se, są zabawne momenty, są też ciekawe. Ktos, kto emigrował w tamtych latach pewnie się uśmiechnie. Zakończenie w formie wywiadu z autorką, co jest również narysowane przez autorkę jest kompletnie niepotrzebne, nieinteresujące i nic nie wnosi.

Do przeczytania komiksu zachęciły mnie rysunki, mniej sama treść. Tym bardziej, że laska wyjechała tam do pracy na wakacje, żeby sobie dorobić, nie rzuciła wszystkiego stawiając życie na jedną kartę, więc trochę moim zdaniem ta "emigracja zarobkowa " i ekscytowanie się swoim smutnym losem jest trochę na wyrost, to jest bardziej wakacyjna przygoda a nie emigracja zarobkowa

Do przeczytania komiksu zachęciły mnie rysunki, mniej sama treść. Tym bardziej, że laska wyjechała tam do pracy na wakacje, żeby sobie dorobić, nie rzuciła wszystkiego stawiając życie na jedną kartę, więc trochę moim zdaniem ta "emigracja zarobkowa " i ekscytowanie się swoim smutnym losem jest trochę na wyrost, to jest bardziej wakacyjna przygoda a nie emigracja zarobkowa

Bardzo przyjemny komiks ze sporą dawną humoru i to tego dobrego, bo czarnego. Ukazuje realia polskiej emigracji zarobkowej w Wielkiej Brytanii. Niektóre sytuacje mogą momentami wydawać się przerysowane, jednak jak najbardziej rzeczywiste. Sama autorka przyznała się, że w komiksie zawarła swoje doświadczenia z pracy za granicą i że wiele osób przeżyło coś bardzo podobnego. Widać tę smutną rzeczywistość, która z dystansu wydaje się zabawna. Mówiąc w skrócie: śmiech przez łzy.

Sama kreska jest ciekawa, przypomina tę z różnych animacji typu "Pora na przygodę". Nadaje całej historii lekkości i sprawia, że do trudnych doświadczeń można podejść z humorem

Bardzo przyjemny komiks ze sporą dawną humoru i to tego dobrego, bo czarnego. Ukazuje realia polskiej emigracji zarobkowej w Wielkiej Brytanii. Niektóre sytuacje mogą momentami wydawać się przerysowane, jednak jak najbardziej rzeczywiste. Sama autorka przyznała się, że w komiksie zawarła swoje doświadczenia z pracy za granicą i że wiele osób przeżyło coś bardzo podobnego....

Wypożyczyłam ten komiks z biblioteki jedynie w celu podszkolenia angielskiego, jednak okazało się, że nie wymaga on wielkiej jego znajomości i nie ma wielu dialogów w tym języku.
A co do fabuły, nie zafascynowała mnie ona mocno, ale przybliżyła obraz wyjazdu do Anglii przez ludzi w moim wieku, w celu zarobkowym w 2008 roku. Przeczytanie komiksu nie zajęło mi długo, bo ciekawa byłam, jak poradzą sobie bohaterowie. Po przeczytaniu jednak czułam niedosyt - nie było to nic wybitnego.
Pięć gwiazdek za rysunki i przybliżenie sytuacji Polaków za granicą w pogoni za pracą.

Wypożyczyłam ten komiks z biblioteki jedynie w celu podszkolenia angielskiego, jednak okazało się, że nie wymaga on wielkiej jego znajomości i nie ma wielu dialogów w tym języku.
A co do fabuły, nie zafascynowała mnie ona mocno, ale przybliżyła obraz wyjazdu do Anglii przez ludzi w moim wieku, w celu zarobkowym w 2008 roku. Przeczytanie komiksu nie zajęło mi długo, bo...

Polecam, zwlaszcza osobom ktore maja doswiadczenia w pracy zarobkowej za granica i lubia sie z nich posmiac z perspektywy czasu.

Ten komiks na szczescie nie ocenia Polakow za granica i ich wyborow, pokazuje tylko wycinek rzeczywistosci, ktory nie kazdemu sie spodoba. Sama moglabym dorzucic kilka podobnych anegdotek :)
Ladna kreska, troche zaluje ze komiksy sa czarno-biale, bo zakochalam sie w estetyce okladki.
Podobał mi się też dodatek "7 lat później" - przyjemnie dosiedziec sie czegos o zyciu "po" autorki i o wyborach jakich dokonala tworzac ten komiks.

Polecam, zwlaszcza osobom ktore maja doswiadczenia w pracy zarobkowej za granica i lubia sie z nich posmiac z perspektywy czasu.

Ten komiks na szczescie nie ocenia Polakow za granica i ich wyborow, pokazuje tylko wycinek rzeczywistosci, ktory nie kazdemu sie spodoba. Sama moglabym dorzucic kilka podobnych anegdotek :)
Ladna kreska, troche zaluje ze komiksy sa czarno-biale,...

Dokładnie wtedy, gdy myślę: "bardzo spoko, ale skupienie tylko na tych okropnych pracodawcach, wyzysku i niefajnych Polakach na Wyspach dosyć konkretnie utrwala stereotypy", wjeżdża ostatni rozdział, w którym autorka tłumaczy się właśnie z tych zarzutów i zbija moje argumenty. Poza tym fajna rzecz, choć forma pamiętnika sprawia, że bywa trochę zbyt monotonna. Super kreska, trochę w stylu KaeRela

Dokładnie wtedy, gdy myślę: "bardzo spoko, ale skupienie tylko na tych okropnych pracodawcach, wyzysku i niefajnych Polakach na Wyspach dosyć konkretnie utrwala stereotypy", wjeżdża ostatni rozdział, w którym autorka tłumaczy się właśnie z tych zarzutów i zbija moje argumenty. Poza tym fajna rzecz, choć forma pamiętnika sprawia, że bywa trochę zbyt monotonna. Super kreska,...

Zupełnie mnie ten komiks nie przekonuje. W suplemencie autorka mówi, że realistyczny rysunek słabo pasowałby do opowiadania historii smutnej, ale opowiedzianej z humorem ("choćby czarnym"). Nie rozumiem, dlaczego polscy twórcy współczesnych komiksów tak bardzo boją się realistycznej czy choćby i quasi-realistycznej kreski - chcą na siłę być oryginalni czy też w gruncie rzeczy realistyczna kreska jest dużo trudniejsza od radosnej twórczości, którą zawsze można bronić z pozycji artystyczno-eksperymentalnych. Scenariusz również mi nie podszedł - trudna codzienność emigracyjna pokazana jest tutaj w taki sposób, że bohaterom trudno współczuć, a pokłady komizmu są naprawdę mizerne. Ogólnie fajny pomysł, żeby przedstawić przygodę nowej fali polskiej emigracji komiksem, ale wykonanie rozczarowuje. Ale nie zrażajcie się moją minirecenzją i przekonajcie się sami - z tego, co widzę, niektórym "Rozmówki..." bardzo się podobały.

Zupełnie mnie ten komiks nie przekonuje. W suplemencie autorka mówi, że realistyczny rysunek słabo pasowałby do opowiadania historii smutnej, ale opowiedzianej z humorem ("choćby czarnym"). Nie rozumiem, dlaczego polscy twórcy współczesnych komiksów tak bardzo boją się realistycznej czy choćby i quasi-realistycznej kreski - chcą na siłę być oryginalni czy też w gruncie...

Komiks sympatyczny jak koleżanka, którą dopiero co poznałes i choć nie jest w twoim guście to nie chcąc jej urazić okraszasz ją właśnie takim przymiotnikiem

Komiks sympatyczny jak koleżanka, którą dopiero co poznałes i choć nie jest w twoim guście to nie chcąc jej urazić okraszasz ją właśnie takim przymiotnikiem

Śmieszno-smutny komiks o realiach emigracji zarobkowej w "Jukeju". Dodatek "7 lat później" świetnie uzupełnia tamte obserwacje.

Śmieszno-smutny komiks o realiach emigracji zarobkowej w "Jukeju". Dodatek "7 lat później" świetnie uzupełnia tamte obserwacje.

Życie w UK. Nie lekkie, zwodnicze. Fajnie narysowane.

Życie w UK. Nie lekkie, zwodnicze. Fajnie narysowane.