Córka Boga

Okładka książki Córka Boga Lewis Perdue
Okładka książki Córka Boga
Lewis Perdue Wydawnictwo: Philip Wilson kryminał, sensacja, thriller
432 str. 7 godz. 12 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Wydawnictwo:
Philip Wilson
Data wydania:
2006-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2006-01-01
Liczba stron:
432
Czas czytania
7 godz. 12 min.
Język:
polski
ISBN:
8372362068
Średnia ocen

6,2 6,2 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,2 / 10
115 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
618
604

Na półkach: ,

Powieść "Córka Boga" Lewisa Perdue wydano w Polsce z blurbem innego pisarza amerykańskiego Clive'a Cusslera, zachęcającym nas do lektury: "Tak się powinno pisać thrillery".

No nie wiem.

Bezprzecznie, silną stroną powieści Perdue'ego jest sprawnie skonstruowana intryga z klasycznym zestawem motywów - tajemnice Watykanu, element żeński w tworzeniu religii chrześcijaństwa, obrazy zrabowane przez nazistów, Rosja i rosyjska mafia - które, z zasady, gwarantują napięcie i zapewniają poczytność. W takim doborze tematów Perdue nie jest oryginalny. Powiedziałbym, że dwie trzecie thrillerów eksploatują ten obszar. Zarzuty o wtórność wobec Dan Browna są bezzasadne. "Córka Boga" ukazała sie w 1999 i jeśli ktoś od kogoś ściągał (lub delikatniej: inspirował się),to raczej autora "Kodu Leonarda da Vinci" od autora "Spadku da Vinci". Perdue zresztą oskarżył Browna o plagiat, ale rozprawę z wydawnictwem przegrał. Czemu nie ma się co dziwić - spróbujcie wygrać z wydawnictwem "Random House", które jest częścią światowego koncernu Bertelsmanna. Ale też nie ma powodów, aby podziwiać Perdue'ego za oryginalność.

Moje pretensje czy też zastrzeżenia do "Córki Boga" dotyczą innego aspektu. Otóż, uważam, jeśli już autor decyduje się na podejmowanie tak nieprostych tematów (Watykan, teologia, historia sztuki i jeszcze Rosja w tle),to powinien dysponować wiedzą trochę przekraczającą zapisy w Wikipedii. Chyba że pisze powieść z ambicjami moralizatorskimi, filozoficznymi lub językowymi. Tych dwóch pierwszych w "Córce Boga" się nie doszukałem, a na temat języka się nie wypowiadam, ponieważ czytałem w przekładzie, a przekład zawsze zniekształca oryginał. (Nie zawsze z niekorzyścią dla oryginału, czego dowodzą przekłady Lackebrg ze szwedzkiego).

Czytam więc książki, nawet amerykańskie thrillery, uważnie, dając baczenie na szczegóły. I tutaj pan Perdue popłynął. Nie chcę się pastwić nad autorem, gdyż pisanie jest naprawdę rzeczą trudną i każdemu autorowi z definicji należy się szacunek, więc ograniczę się do stwierdzenia: "Córka Boga" to najlepsze odzwierciedlenie tego, jak Amerykanin z delty Mississippi wyobraża sobie Europę, funkcjonowanie Watykanu, sytuację w Rosji. A mianowicie jest to wyobraźnia odpowiadająca wiedzy zaczerpniętej z prasy i to wcale nie tej fachowej, lecz właśnie czytanej przez studentów peryferyjnego stanowego uniwersytetu.

Konkludując - czyta się nawet nieźle, lecz, na Boga, nie oczekujcie, że dowiecie się z książki Perdue'ego czegoś więcej niż gonitwa akcji.

Powieść "Córka Boga" Lewisa Perdue wydano w Polsce z blurbem innego pisarza amerykańskiego Clive'a Cusslera, zachęcającym nas do lektury: "Tak się powinno pisać thrillery".

No nie wiem.

Bezprzecznie, silną stroną powieści Perdue'ego jest sprawnie skonstruowana intryga z klasycznym zestawem motywów - tajemnice Watykanu, element żeński w tworzeniu religii chrześcijaństwa,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
278
56

Na półkach:

Pierwszą książką tego autora po jaką sięgnąłem były "Promienie Śmierci". Opowiedziana historia w tej książce była ciekawa i wciągająca, akcja wartka choć momentami dość chaotyczna. Zachęcony sięgnąłem po "Córkę Boga" i "Spadek Leonarda da Vinci" - obie powieści pochłonęly mnie bez reszty.Treść obu książek obu skojarzyła mi się od razu z "Kodem Leonarda da Vinci" Dana Browna (która powstała kilka lat później). Ale w odróżnieniu od Browna, który skupił się na akcji i licznych zwrotach akcji - obie powieści Lewisa Perdue prezentują znacznie wyższy poziom. Fabuła okraszona częściowo faktami i niesamowita akcja nie pozwalają się oderwać do ostatniej strony. Z przyjemnością sięgnę po kolejne dziela autora - tym bardziej, że podobnie jak autor - interesuję się pracami Nikola Tesli jak i biologią (genomiką). Dlatego "Genom Śmierci" będzie następny w kolejności :)

Pierwszą książką tego autora po jaką sięgnąłem były "Promienie Śmierci". Opowiedziana historia w tej książce była ciekawa i wciągająca, akcja wartka choć momentami dość chaotyczna. Zachęcony sięgnąłem po "Córkę Boga" i "Spadek Leonarda da Vinci" - obie powieści pochłonęly mnie bez reszty.Treść obu książek obu skojarzyła mi się od razu z "Kodem Leonarda da Vinci" Dana...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1680
814

Na półkach: ,

Jeszcze lepsza niż "Spadek Leonarda Da Vinci" tego samego autora. Można przeczytać bez jakiegokolwiek "medialnego" nawiązywania i porównywania do twórczości Dana Browna - to dwa zupełnie inne typy literackiego "języka"; a tym bardziej jeśli chodzi o treść. Bez ciśnienia, ale powieść solidna.

Jeszcze lepsza niż "Spadek Leonarda Da Vinci" tego samego autora. Można przeczytać bez jakiegokolwiek "medialnego" nawiązywania i porównywania do twórczości Dana Browna - to dwa zupełnie inne typy literackiego "języka"; a tym bardziej jeśli chodzi o treść. Bez ciśnienia, ale powieść solidna.

Pokaż mimo to

avatar
57
35

Na półkach:

Bardzo dobra książka i na pewno sięgnę po inne pozycje napisane przez tego autora. Osoby, które wypowiadają się, że jest to gorsza wersja książek Dana Browna nie wiedzą co mówią. Po pierwsze powieści Lewisa Perdue zostały opublikowane grubo przed powstaniem bestsellerów Browna (i warto tutaj dodać, że toczy się proces, w którym Brown został posądzony o plagiat, o czym dowiedziałem się dopiero po przeczytaniu tej książki),a po drugie książka jest równie dobra jak wypociny Dana, które z równie wielką przyjemnością czytam.

W skrócie jest to kolejna dobra książka, która zawiera zarówno fikcję jak i fakty, które sprawiają, że jest ona osadzona w konkretnych ramach umożliwiających czytelnikowi osadzenie akcji.

Bardzo dobra książka i na pewno sięgnę po inne pozycje napisane przez tego autora. Osoby, które wypowiadają się, że jest to gorsza wersja książek Dana Browna nie wiedzą co mówią. Po pierwsze powieści Lewisa Perdue zostały opublikowane grubo przed powstaniem bestsellerów Browna (i warto tutaj dodać, że toczy się proces, w którym Brown został posądzony o plagiat, o czym...

więcej Pokaż mimo to

avatar
604
604

Na półkach:

Niektórzy twierdzą że podobna jest do "Kodu Leonarda.." Nie jest . Budowana na podobnym wzorcu ale całkiem inna . Dobrze się czyta , parę fajnych pomysłów na fabułę, potrafi zaciekawić.
Na pewno najlepsza pozycja od tego autora. Fatalny przekład trochę psuje przygodę z powieścią ale to tylko parę błędów technicznych. Oceniam na 4+

Niektórzy twierdzą że podobna jest do "Kodu Leonarda.." Nie jest . Budowana na podobnym wzorcu ale całkiem inna . Dobrze się czyta , parę fajnych pomysłów na fabułę, potrafi zaciekawić.
Na pewno najlepsza pozycja od tego autora. Fatalny przekład trochę psuje przygodę z powieścią ale to tylko parę błędów technicznych. Oceniam na 4+

Pokaż mimo to

avatar
783
665

Na półkach:

Kiedy wpadła mi w ręce powieść Córka Boga (Daughter of God) Lewisa Perdue, miałem nadzieję na świetną rozrywkę w stylu co najmniej Kodu Leonarda. Tego się przynajmniej spodziewałem po górnolotnych peanach jakie można było przeczytać w recenzjach i notce o autorze na okładce. Niestety, było to jedno wielkie nieporozumienie.
Książkę popełniło wydawnictwo Philip Wilson Warszawa 2006, przekładu dopuścił się Cezary Murawski, a korekty Małgorzata Pośnik. Tego w ogóle nie da się czytać! Gdy tylko czytelnik zaczyna wpadać w rytm, gdy tylko zacznie mieć nadzieję, że akcja go wciągnie, zaraz wykoleja się na jakimś błędzie, od których aż się roi. Zamiast "za podjazdem" jest "za pojazdem" i miast odczuwać narastające napięcie szukasz tego idiotycznego pojazdu. Jednak napięcie nigdy nie zdąży narosnąć, bo zaraz masz "mieści się potężnym" zamiast "mieści się z potężnym", "na spotka" zamiast "nie spotka", "położył na boku" zamiast "położył się na boku". Nim zaskoczy cię niespodziewany zwrot akcji, już czujesz się zaskoczony, ale przez tłumacza: "zjawiali się, wręczyli mu nowe dyktafony i odjeżdżali" czy "podmuchy ciepłego powietrza, który topił śnieg". Można dostać migotania komór od tych końcówków i odmianów, które atakują co chwila. Nie lepiej jest z językami obcymi: "Banhfostrasse" to nowa wersja Bahnhofstrasse, a składnia jest nieraz wręcz kuriozalna; "Podobnie jak zdesperowane zwierzę, schwytane we wnyki, odgryza uwięzioną łapę, postąpił podobnie". Przykłady można mnożyć jeszcze długo.
Wyobraźcie sobie, że macie dokonać degustacji specjalności kuchni w renomowanej restauracji. Kucharz wnosi wykwintne na pierwszy rzut oka, rozreklamowane danie. Próbujecie pierwszą łyżkę zupy, a tu w ustach zgrzyta piasek. Drugie podejście – to samo. No to drugie danie. Pachnie znakomicie! Pierwszy kęs na widelcu. Chyba będzie dobre. Drugi – to chyba gwóźdź w kotlecie! Tak właśnie wygląda lektura Córki Boga. Ciężko ocenić jej wartość, skoro nie da się jej czytać w zaprezentowanym przez Philipa Wilsona wydaniu. Trochę ciekawostek historycznych dla okrasy jest ale i wiedza autora o realiach, w których obracają się jego bohaterowie jest znikoma. Pisarz myśli, że pistolety używane przez SS miały większy kaliber niż dzisiejsze, a tymczasem 9 mm para to jeden z najbardziej popularnych do dzisiaj typów amunicji. W dodatku obecnie produkowana amunicja tego samego kalibru ma lepsze parametry niż ta z czasów wojny. Jeśli ktoś myśli, że strzał z dziewiątki jest w stanie unieść dorosłego mężczyznę i odrzucić do tyłu albo wyrzucić przez okno, to niech lepiej zacznie pisać romanse. W świetle powyższego jak szyderstwo brzmi hasło reklamowe z okładki "Tak powinno się pisać thrillery".
Ufff! Ale pojechałem. Mimo wszystko i tak byłem delikatny. Jeśli chcecie się pośmiać z błędów, to spoko, ale jeśli szukacie dobrej powieści sensacyjnej z tłem historyczno-religijnym, to poszukajcie sobie czegoś innego, bo Córka Boga nie jest warta waszego czasu…

recenzja wcześniej opublikowana na moim blogu

Kiedy wpadła mi w ręce powieść Córka Boga (Daughter of God) Lewisa Perdue, miałem nadzieję na świetną rozrywkę w stylu co najmniej Kodu Leonarda. Tego się przynajmniej spodziewałem po górnolotnych peanach jakie można było przeczytać w recenzjach i notce o autorze na okładce. Niestety, było to jedno wielkie nieporozumienie.
Książkę popełniło wydawnictwo Philip Wilson...

więcej Pokaż mimo to

avatar
133
10

Na półkach:

Bardzo dobra książka. Świetne połączenie faktów historycznych i scen wymyślonych przez autora. Zaskakujące zwroty akcji i niesamowite zakończenie. Doskonała przeplatanka wątków historycznych, artystycznych i religijnych.
,,Córka Boga" zawiera sporo ciekawych przemyśleń dotyczących Boga i samej instytucji Kościoła. Niestety, aż się gotuje w człowieku, kiedy to czyta o przeróżnych przekrętach Kościoła i postawie niektórych duchownych. Dobrze wiedzieć, że większość z tych opisów to fikcja literacka;).
Książka ukazuje też duchowe zmagania głównych bohaterów, przedstawia ich odmienny sposób patrzenia na świat- można by rzec-'okiem specjalisty'. Analizują oni dogłębnie pewne fakty ściśle zwiazane z Kościołem, Bogiem, naturą człowieka. Jednak w książce tej akcja bierze górę i w każdej chwili wydarzyć się może coś nieoczekiwanego:)

Bardzo dobra książka. Świetne połączenie faktów historycznych i scen wymyślonych przez autora. Zaskakujące zwroty akcji i niesamowite zakończenie. Doskonała przeplatanka wątków historycznych, artystycznych i religijnych.
,,Córka Boga" zawiera sporo ciekawych przemyśleń dotyczących Boga i samej instytucji Kościoła. Niestety, aż się gotuje w człowieku, kiedy to czyta o...

więcej Pokaż mimo to

avatar
0
1

Na półkach: ,

Dla mnie średnia. Podobna do Kodu Leonarda DaVinchi ale mniej w niej akcji i czyta się ciężej.

Dla mnie średnia. Podobna do Kodu Leonarda DaVinchi ale mniej w niej akcji i czyta się ciężej.

Pokaż mimo to

avatar
26
13

Na półkach: ,

Książka na 5 gwiazdek

Książka na 5 gwiazdek

Pokaż mimo to

avatar
773
399

Na półkach: ,

Książka interesująca, jest tajemnica, intryga, akcja. Wszystko dobrze i szybko się czyta. Polecam

Książka interesująca, jest tajemnica, intryga, akcja. Wszystko dobrze i szybko się czyta. Polecam

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    158
  • Chcę przeczytać
    61
  • Posiadam
    36
  • Teraz czytam
    4
  • E-book
    2
  • EpuB
    1
  • Bsr
    1
  • Kryminał/Thriller/Sensacja
    1
  • Posiadam/Moja biblioteczka
    1
  • 06. Thriller/sensacja / kryminał
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Córka Boga


Podobne książki

Przeczytaj także