Książka bardzo sprawnie rozprawia się z mitami na temat krucjat, ale mam wrażenie, że autor jednak nie jest do końca obiektywny, czuć jego wielki entuzjazm do wojen krzyżowych, może czasami aż zbyt wielki. Tym niemniej książkę polecam, dobrze się ją czyta.

Książka bardzo sprawnie rozprawia się z mitami na temat krucjat, ale mam wrażenie, że autor jednak nie jest do końca obiektywny, czuć jego wielki entuzjazm do wojen krzyżowych, może czasami aż zbyt wielki. Tym niemniej książkę polecam, dobrze się ją czyta.

Dobra książka z kilkoma ciekawostkami, ale ogromnym minusem jest zbyt dużo niedopowiedzeń i niedokończonych tematów, ale to jest moje zdanie. Dobry wstęp do innych książek, które bardziej rozwijają temat krucjat. A to czy chwała, czy nie to już pozostawiam każdemu z osobna. Historia ma to do siebie, że raczej nie jest czarno-biała.

Dobra książka z kilkoma ciekawostkami, ale ogromnym minusem jest zbyt dużo niedopowiedzeń i niedokończonych tematów, ale to jest moje zdanie. Dobry wstęp do innych książek, które bardziej rozwijają temat krucjat. A to czy chwała, czy nie to już pozostawiam każdemu z osobna. Historia ma to do siebie, że raczej nie jest czarno-biała.

Książka rzucająca nieco odmienne światło na krucjaty. Książka jest wyważona na tyle, aby skutecznie przemienić nasze myślenie o danej sprawie jaką są krucjaty.

Książka rzucająca nieco odmienne światło na krucjaty. Książka jest wyważona na tyle, aby skutecznie przemienić nasze myślenie o danej sprawie jaką są krucjaty.

Szkoda ze opinia o książce nie jest wymagana do wystawienia oceny i ze nie ma opcji dyskusji pod dana opinia. Z drugiej strony jest to spokojna strona dla czytelników, a nie pole ideologicznych kłótni. Ciekaw jednak jestem jakie argumenty na swoją ocenę maja osoby, ktore dają 1-4 dla tej i jej podobnych prac. Norma, jak zauważyłem, jest brak opinii przy takich ocenach.
Co do książki. Praca jedna z lepszych w tym temacie. Z jednej strony autorowi można zarzucić tendencyjność jako osobie związanej duchowo i emocjonalnie z Kościołem, z drugiej nie ma do tego podstaw. Autor nie usprawiedliwia czegoś na siłę, a nawet wielokrotnie używa słów zbyt mocnych, gdzie w rzeczywistości da się konkretne zachowania spokojnie wyjaśnić. To różni go od np. przywoływanego Runcimana, u którego zakłamanie spowodowane negatywnym stanowiskiem do Kosciola widać jak na dłoni.
Szkoda, że biorąc za krucjaty te wyprawy skierowane w obronie chrześcijaństwa przed herezja wewnatrz Europy, nie wpisuje w ruch krucjatowy tych skierowanych w obronie Półwyspu Iberyjskiego. Ostatecznie narracja jest taka, że celem krucjat była Jerozolima co jednak mija się z pelną rzeczywistoscia.
Końcówka książki, gdzie autor porusza powody takiej, a nie innej opinii społecznej i pokazuje jak zakłamane jest współczesne stanowisko muzułmańskie, bezcenne.

Szkoda ze opinia o książce nie jest wymagana do wystawienia oceny i ze nie ma opcji dyskusji pod dana opinia. Z drugiej strony jest to spokojna strona dla czytelników, a nie pole ideologicznych kłótni. Ciekaw jednak jestem jakie argumenty na swoją ocenę maja osoby, ktore dają 1-4 dla tej i jej podobnych prac. Norma, jak zauważyłem, jest brak opinii przy takich ocenach.
Co...

super

super

Książka jest świetna. Polecam wszystkim zainteresowanym tematem. Wszystkie informacje są podane prostym, logicznym językiem, zawiera zbiór faktów, ale w przyjaznej formie. Jest to takie małe kompendium obejmujące okres od pierwszej krucjaty do lat odsieczy wiedeńskiej. Podoba mi sie ze cala wiedza o krucjatach jest usystematyzowana.

Książka jest świetna. Polecam wszystkim zainteresowanym tematem. Wszystkie informacje są podane prostym, logicznym językiem, zawiera zbiór faktów, ale w przyjaznej formie. Jest to takie małe kompendium obejmujące okres od pierwszej krucjaty do lat odsieczy wiedeńskiej. Podoba mi sie ze cala wiedza o krucjatach jest usystematyzowana.

Jak zwykle nadrabiam zaległości z lat wcześniejszych. Tym razem temat padł na krucjaty. Wiele się mówi obecnie o ich sensowności lub bezsensowności. Dla mnie zaskakującym, poza częścią historyczną i faktograficzną ukazaną w książce, część dotycząca zrozumienia jak myśleli ówcześni. Może nie jak myśleli a wierzyli. Wierzyli bardzo, z dużym zapałem choć zwyle krótko. Na krótko w sensie trwania ich wyprawy, dążeniu do celu, ale również wiary. Wiary nie tylko jednostki ale przede wszystkim zbiorowości którą stanowią narody. Mam oczywiście na myśli Francję, Hiszpanie, Anglię, Belgię. Co się stało z tymi narodami po następnych kilku wiekach? I dlatego też książka i opowieści o krucjatach nie kończy się kiedyś. Krucjaty trwają. Być może niedługo zacznie się następna. Ilu z nas odpowie na wezwanie?.....Warto przeczytać.

Jak zwykle nadrabiam zaległości z lat wcześniejszych. Tym razem temat padł na krucjaty. Wiele się mówi obecnie o ich sensowności lub bezsensowności. Dla mnie zaskakującym, poza częścią historyczną i faktograficzną ukazaną w książce, część dotycząca zrozumienia jak myśleli ówcześni. Może nie jak myśleli a wierzyli. Wierzyli bardzo, z dużym zapałem choć zwyle krótko. Na...

Pierwsze rozdziały wydawały się mało przekonywujące (ogólne),ale później książka nabiera tempa...Pomimo niewielkich rozmiarów to świetna synteza krucjat...Autor nie ogranicza się do Średniowiecza tylko zajmuje się całym zagadnieniem krucjat obecnym do czasów nam współczesnych...Nawiązuje do poglądów z okresu Oświecenia i Reformacji ale również cytuje współczesne wypowiedzi autorów i polityków...Książka posiada wiele wątków...Na uwagę zasługuje duża ilość źródeł oraz bardzo lekki styl....Książka nie jest przeładowana faktami, nazwiskami, datami...Ciekawa synteza polecam...

Pierwsze rozdziały wydawały się mało przekonywujące (ogólne),ale później książka nabiera tempa...Pomimo niewielkich rozmiarów to świetna synteza krucjat...Autor nie ogranicza się do Średniowiecza tylko zajmuje się całym zagadnieniem krucjat obecnym do czasów nam współczesnych...Nawiązuje do poglądów z okresu Oświecenia i Reformacji ale również cytuje współczesne wypowiedzi...

Jak tu opisać książkę, z której przesłaniem się zgadzam, ale już z formą uzasadnienia niekoniecznie. Wbrew chęciom autor wydaje się nie mieć wystarczającej wiedzy do tego, by skutecznie polemizować z autorami niechętnymi lub wrogimi wobec krucjat. Gdyż czasem powiela ich sposób myślenia. Dla porównania powiem, że np. Haag "główkuje" znacznie lepiej. Krucjaty były obroną i wyzwoleniem ziem zagarniętych przez muzułmanów. Rzecz oczywista! Inna sprawa, że były to ziemie należące wcześniej do Bizancjum (i tu jest temat na oddzielną rozprawkę). Autor zarzuca Runcimanowi, że jego dzieło o krucjatach jest tendencyjne. To samo można zarzucić jemu, jako bożogrobowcowi :). Jest jednak w tej książce cała masa ciekawych informacji. Np. takich, że słowo krucjata zostało użyte dopiero w XVIII wieku! Słusznie też autor zwraca uwagę na zbieżność Chwały Pana idącej z Mojżeszem i Izraelem, z a ... no właśnie ... Chwałą (?) krucjat. Wylicza też różnice między krucjatami a dżihadem i nazywa je formą wojny sprawiedliwej !!! Z czym się zgadzam. Obala też kilka mitów związanych z krucjatami. Np. takich, że brano w nich udział dla zysku - często rujnowano się kompletnie by wziąć udział w krucjacie. A większość z tych, którzy dotarli do Ziemi Świętej wcale tam nie pozostała. Nie unika też trudnych tematów. Ustosunkowuje się do zawiłej polityki Bizancjum - lawirowania między krzyżowcami, a Seldżukami. Nie ogranicza się tylko do 1291 roku, ale wybiega dalej opisując wojny z Osmanami, aż po rok 1683. Zastanawiające dlaczego dzień zdobycia Jerozolimy - 15 lipca nie jest świętem kościelnym. Skoro dzień zwycięstwa pod Lepanto 7 października 1571 - jest - świętem Matki Bożej Różańcowej (żołnierzom rozdawano wtedy różańce z prośbą o modlitwę). Inna ciekawostka - autor zestawia trzy daty - 11 wrzesień 1565 (Malta),z 11 (a nie 12?) września 1683 i 11 września 2001. Ja bym dla odmiany zestawił jeszcze dwie - 15 lipca 1099 i 15 lipca 1410. Czy to coś znaczy? No właśnie ... Krótkie rozdziały. Szybko się czyta. Mimo wszystko jest to jednak niezła "odtrutka" na Runcimana.

Jak tu opisać książkę, z której przesłaniem się zgadzam, ale już z formą uzasadnienia niekoniecznie. Wbrew chęciom autor wydaje się nie mieć wystarczającej wiedzy do tego, by skutecznie polemizować z autorami niechętnymi lub wrogimi wobec krucjat. Gdyż czasem powiela ich sposób myślenia. Dla porównania powiem, że np. Haag "główkuje" znacznie lepiej. Krucjaty były obroną i...

Chyba jedna z lepszych książek na temat wypraw krzyżowych. Autor w przystępny sposób opisuje historie krucjat, przy okazji obalając mity na ich temat. Według mnie jednymi z najlepszych fragmentów, są te, dotyczące: źródeł mitów na temat krucjat, powodów dlaczego Kościół nie przeprosił za wyprawy krzyżowe i dlaczego nie musi tego robić, głównych powodów krucjat oraz przedstawienia wcześniejszych podbojów arabskich, rzekomych prześladowań żydów przez Kościół, ,,rzezi'' Jerozolimy, odkłamania wizerunku Saladyna oraz ukazanie jego prawdziwego charakteru i czynów, które bynajmniej nie wskazują na jego miłosierdzie wobec zakonów rycerskich, wytłumaczenie kwestii tzw. ,,krucjaty dziecięcej'', stosunku Kościoła do ataku krzyżowców na Konstantynopol i wiele, wiele innych. Wszystko zostało napisane prostym językiem, przez co książkę czyta się bardzo przyjemnie, czując jednak pewien niedosyt, zachęcający do dalszego zgłębiania historii krucjat. Szkoda, że na polskim rynku nie zostało wydanych więcej książek Steve'a Weidenkopf'a, np. ,,The Real Story of Catholic History...''.

Chyba jedna z lepszych książek na temat wypraw krzyżowych. Autor w przystępny sposób opisuje historie krucjat, przy okazji obalając mity na ich temat. Według mnie jednymi z najlepszych fragmentów, są te, dotyczące: źródeł mitów na temat krucjat, powodów dlaczego Kościół nie przeprosił za wyprawy krzyżowe i dlaczego nie musi tego robić, głównych powodów krucjat oraz...