Ciekawy „reportaż”, chociaż zdecydowanie za krótki, w sam raz na jeden wieczór.

Ciekawy „reportaż”, chociaż zdecydowanie za krótki, w sam raz na jeden wieczór.

Taka miniatura, wydana kiedyś w serii "z żółtym tygrysem" opisująca 5 lotników myśliwskich z II WŚ. Kiedy byłem dzieckiem strasznie mi te książeczki podobały (zewnętrznie),bo jako jedyne dostępne na rynku miały piękne, kolorowe okładki. Co do treści to byłem za młody, ale chyba nie były to zazwyczaj książki wysokich lotów. I tę też w sumie można sobie darować, choć nie jest aż tak źle, żeby trzeba było żałować wysłuchania.

PS. Uprzedzam, że lektor nie potrafi poprawnie czytać nazw i nazwisk angielskich i francuskich. Może ciut zniesmaczyć.

[Audiobook, czyt Sławomir Holland, 3 godziny]

Taka miniatura, wydana kiedyś w serii "z żółtym tygrysem" opisująca 5 lotników myśliwskich z II WŚ. Kiedy byłem dzieckiem strasznie mi te książeczki podobały (zewnętrznie),bo jako jedyne dostępne na rynku miały piękne, kolorowe okładki. Co do treści to byłem za młody, ale chyba nie były to zazwyczaj książki wysokich lotów. I tę też w sumie można sobie darować, choć nie...

Autor specjalizuje się w książkach o tematyce lotnictwa II wojny światowej.
Książki zalatują komuszą ideologią (były pisane wtedy, kiedy były),zawierają jednak pakiet interesujących informacji.
Ta książka nie skupia się na polskich pilotach, tylko alianckich i dowiadujemy się z niej o historiach kariery poszczególnych najciekawszych pilotów różnych krajów alianckich. Dowiadujemy się też z niej, że gdyby poważnie potraktować zgłaszane zestrzelenia przez pilotów amerykańskich, to wystrzelaliby oni wszystkie samoloty, jakie zbudowano gdziekolwiek na Ziemi od czasów Leonarda da Vinci. Jednocześnie autor promuje z entuzjazmem podawaną liczbę zestrzeleń przez pilotów sowieckich, a wynika z niej, że wśród asów lotniczych II wojny światowej - bodajże 12 pierwszych miejsc zajmują sowieci. Zważywszy na fakt, iż najcięższe lotnicze zmagania odbywały się podczas bitwy o Anglię, rzecz zdaje się być zastanawiająca. Jak z radiem Erewań, co podawało, że w Petersburgu rozdają za darmo samochody, a tu prawda zgoła inna, nie samochody a rowery i nie rozdają, a kradną. Danych liczbowych podawanych w książce zweryfikować nie sposób, oddzielić ziarna od plew informacyjnych także, ale mając tę świadomość i tak dowiadujemy się wiele rzeczy o używanym sprzęcie, taktyce no i poznajemy nazwiska najsławniejszych pilotów. Tak czy inaczej - przeczytać można, nie zaszkodzi.

Autor specjalizuje się w książkach o tematyce lotnictwa II wojny światowej.
Książki zalatują komuszą ideologią (były pisane wtedy, kiedy były),zawierają jednak pakiet interesujących informacji.
Ta książka nie skupia się na polskich pilotach, tylko alianckich i dowiadujemy się z niej o historiach kariery poszczególnych najciekawszych pilotów różnych krajów alianckich....