rozwińzwiń

Kwietniowa czarownica

Okładka książki Kwietniowa czarownica Majgull Axelsson
Okładka książki Kwietniowa czarownica
Majgull Axelsson Wydawnictwo: W.A.B. literatura piękna
496 str. 8 godz. 16 min.
Kategoria:
literatura piękna
Tytuł oryginału:
Aprilhäxan
Wydawnictwo:
W.A.B.
Data wydania:
2015-09-09
Data 1. wyd. pol.:
2002-05-10
Liczba stron:
496
Czas czytania
8 godz. 16 min.
Język:
polski
ISBN:
9788328021174
Tłumacz:
Halina Thylwe
Średnia ocen

7,4 7,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,4 / 10
1422 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
93
78

Na półkach:

Tegoroczne odkrycie. W księgarniach z tego co się orientuję można kupić tylko ebooki oraz audiobooki autorki. Szkoda.
Kilka książek udało mi się kupić z "drugiej ręki".
Największym plusem jest język powieści, budowanie narracji. Fabuła, wykreowani bohaterowie, nie pozwalają się oderwać od lektury.

Tegoroczne odkrycie. W księgarniach z tego co się orientuję można kupić tylko ebooki oraz audiobooki autorki. Szkoda.
Kilka książek udało mi się kupić z "drugiej ręki".
Największym plusem jest język powieści, budowanie narracji. Fabuła, wykreowani bohaterowie, nie pozwalają się oderwać od lektury.

Pokaż mimo to

avatar
506
158

Na półkach: ,

Los pięciu kobiet - matki, która nie jest matką i córek, które nie są córkami - opowiedziana z czułością, smutna, poruszająca i refleksyjna. Proza Axelsoon jak zwykle wspaniała!

Los pięciu kobiet - matki, która nie jest matką i córek, które nie są córkami - opowiedziana z czułością, smutna, poruszająca i refleksyjna. Proza Axelsoon jak zwykle wspaniała!

Pokaż mimo to

avatar
84
57

Na półkach:

Sięgając po raz pierwszy po książkę Axelsson byłam zachwycona i wiedziałam, że prędzej czy później sięgnę po jej inne książki.

Styl pisania autorki nie zawodzi, miesza się piękno i tajemniczość słowa z dosadnością, przedstawiając historię czterech kobiet. Każda charakterystyczna, inna, których los został ze sobą splątany niczym kołtun. Bohaterki mogą to ignorować, ale zawsze już będą połączone.

Świetnie pokazuje relacje bohaterek, próbę poradzenia sobie z problemami na różne sposoby, postrzeganie tego samego przez cztery osoby. Choć one mogą nie rozumieć swoich, jak i cudzych wyborów i postępowań to my jako czytelnicy mamy na to całościowe spojrzenie.

Książka dobra, choć myślę, że 'Pępowina' podobała mi się dużo bardziej. Zdecydowanie nie jest to moje ostatnie spotkanie z tą autorką.

Sięgając po raz pierwszy po książkę Axelsson byłam zachwycona i wiedziałam, że prędzej czy później sięgnę po jej inne książki.

Styl pisania autorki nie zawodzi, miesza się piękno i tajemniczość słowa z dosadnością, przedstawiając historię czterech kobiet. Każda charakterystyczna, inna, których los został ze sobą splątany niczym kołtun. Bohaterki mogą to ignorować, ale...

więcej Pokaż mimo to

avatar
905
862

Na półkach: , ,

Finalnie oceniam niżej niż Dom Augusty tej autorki. Podoba mi się sam styl pisania, mieszanie się liryzmu z dosadnością i w warstwie językowej i fabularnej, ale momentami było dla mnie "za mocno, za dużo i za bardzo"
Może to nie był dla mnie dobry czas na tę pozycję albo przeczytałam ją za szybko i stąd to przeładowanie

Finalnie oceniam niżej niż Dom Augusty tej autorki. Podoba mi się sam styl pisania, mieszanie się liryzmu z dosadnością i w warstwie językowej i fabularnej, ale momentami było dla mnie "za mocno, za dużo i za bardzo"
Może to nie był dla mnie dobry czas na tę pozycję albo przeczytałam ją za szybko i stąd to przeładowanie

Pokaż mimo to

avatar
88
42

Na półkach:

Magiczna opowieść o ograniczeniach i ich pokonywaniu

Magiczna opowieść o ograniczeniach i ich pokonywaniu

Pokaż mimo to

avatar
2
2

Na półkach:

Po obejrzeniu kilku filmów skandynawskich i za namową koleżanki, rozpoczęłam przygodę z literaturą skandynawską właśnie od tej pozycji.Może niefortunnie? Koncepcja treści jako połączenie fantazji i brutalnej rzeczywistości jest oryginalna. Na pewno autorka zawarła kilka przesłań nie tylko dla społeczeństwa szwedzkiego, ale dla wszystkich czytelników do czego może doprowadzić chory system opieki nad chorymi i uzależnionymi, ludzkie błędy etc.Ale jest to książka trudna w odbiorze. Bardzo smutna lub straszna. Dla mnie zbyt drastyczna, chwilami musiałam przerywać czytanie...Jestem osobą 60+, może młodsze czytelniczki inaczej reagują. W pełni zgadzam się z opinią KenG, praktycznie jakby moje słowa.Na pewno nie jest to lektura dla relaksu,na wypoczynkowy wyjazd. Co nie znaczy, że się zraziłam do tej autorki. Właśnie zaczęłam "Dom Augusty"/Zobaczymy.

Po obejrzeniu kilku filmów skandynawskich i za namową koleżanki, rozpoczęłam przygodę z literaturą skandynawską właśnie od tej pozycji.Może niefortunnie? Koncepcja treści jako połączenie fantazji i brutalnej rzeczywistości jest oryginalna. Na pewno autorka zawarła kilka przesłań nie tylko dla społeczeństwa szwedzkiego, ale dla wszystkich czytelników do czego może...

więcej Pokaż mimo to

avatar
284
252

Na półkach:

Zamknęłam właśnie jedną z tych książek, których czytanie sprawia ból. Jest nieprzyjemne, bo wciąga czytelnika w podły świat. W codzienność nieszczęśliwych ludzi, którzy tak nienawidzą samych siebie, że krzywdzą każdego, kto zbytnio się do nich zbliży. Reagują jak wygłodzony pies znający jedynie bicie. Gryzie rękę, która zbliża się z jedzeniem; warczy i kuli się pod spojrzeniem człowieka. Kojarzy go tylko z cierpieniem, więc woli zaatakować pierwszy.

„Kwietniową czarownicę” czyta się ze zmarszczką na czole i zaciśniętymi ustami. Lektura jest tak bardzo, tak cholernie przykra, że wręcz czuje się, jak do umysłu wpływa ciemna, gęsta, lepka ciecz. Gorycz. Mimo to czyta się dalej – z nadzieją, że będzie lepiej. Że Majgull Axelsson zaplanowała bohaterkom lepszy los. Że pokazała im czystą miłość, za którą nie trzeba płacić godnością czy wyszarpywać ją jak kawały żywego mięsa. Uświadomiła, że są wartościowymi ludźmi, zasługującymi na tę miłość tak po prostu. W trakcie lektury miałam chęć każdą z nich przytulić, nawet Birgittę – choć wiem, że w najlepszym wypadku by mnie odepchnęła. A najprawdopodobniej uderzyła, opluła czy ugryzła. I przy okazji okradła.

Poprawka. Nie każdą bym przytuliła. Po poznaniu tej mrocznej, dołującej opowieści o czterech siostrach jestem w stanie współczuć Christinie, Margarecie, a nawet wspomnianej Birgitcie, która tak bardzo pogubiła się w życiu. Nie potrafię jednak wykrzesać z siebie zbyt wiele empatii w stosunku do najbardziej pokrzywdzonej przez los Desiree. Zdaję sobie sprawę, że nie umiem wejść w buty tak niepełnosprawnej osoby, niemniej budzi we mnie odrazę. Rzecz jasna nie chodzi o jej wygląd, a o charakter i wyrachowanie. Między innymi, nie mogę jej wybaczyć, jak perfidnie i bez cienia skruchy posłużyła się Camille.

Autorka stworzyła fabułę, w której czas biegnie w różne strony. To opowieść o czterech siostrach, których nie łączą więzy krwi, lecz postać opiekunki społecznej Ellen. Trzy spotykają się w jednym domu, a czwarta jest odizolowana z racji swojej choroby. Istnieje, choć o niej nie wiedzą. Towarzyszy im, mimo że nie mają bezpośredniego kontaktu. Obserwuje ich życie z zawiścią, aby w końcu zdecydować się na ingerencję.

Cofamy się do dzieciństwa każdej z sióstr, przenosimy się do teraźniejszości, by po chwili powrócić do jakiegoś ważnego wydarzenia. Skacząc w tył i przód, składamy poszczególne elementy w ponurą całość. Dowiadujemy się, co kieruje bohaterkami. Poznajemy traumatyczne momenty, które wpłynęły na ich zachowanie – i wpływają nawet po latach, wisząc nad nimi jak ciemna chmura. Przekonujemy się, że źli ludzie to ludzie nieszczęśliwi. Zatruwają innych jadem, czasami nieświadomie, ale często z premedytacją. Niosą swoje nieszczęście jak zarazę, nieraz z pokolenia na pokolenie. Niektórych można porównać do uszkodzonych przedmiotów, które nawet po naprawie nie działają, jak powinny.

W recenzjach przewijały się wzmianki o katharsis. Autorka przeczołguje czytelnika, przyciska jego twarz do podłogi lepiącej się od brudu i wymiocin. Zmusza do patrzenia na posiniaczone pośladki niemowlaka, słuchania krzyków i płaczu. Każe przyglądać się kolejnym atakom epilepsji i udawanemu współczuciu personelu szpitala. Pochyla się nad dziećmi, które boją się rodziców. Które boją się o rodziców. Które zastanawiają się, czemu zostały porzucone przez rodziców – i głodne miłości łaszą się jak bite szczenię do buta okrutnego pana.

Katharsis, dobre sobie! Nie lubię i nie chcę się tak czuć. Zbyt wiele beznadziejnych, nieszczęśliwych historii poznaję w świecie rzeczywistym, żeby dokładać sobie negatywnych emocji. „Kwietniowa czarownica” ścisnęła mi serce tak, że do tej pory czuję na nim zimne, suche paluchy. Wygląda na to, że poznałam żeńską wersję Arnaldura Indridasona. Szwedzka koleżanka po piórze wciąga go nosem w kategorii „zgaś czytelnikowi słońce”. Tu nie ma odpowiedzi, nie ma rozwiązań, nie ma szczęśliwych zakończeń. Jest tylko ból, pustka, której nie sposób zapełnić, błędy, których nie da się uniknąć i przeszłość, od której się nie ucieknie.

Rewelacyjna, ale bolesna książka. Czytać na własną odpowiedzialność.

Zamknęłam właśnie jedną z tych książek, których czytanie sprawia ból. Jest nieprzyjemne, bo wciąga czytelnika w podły świat. W codzienność nieszczęśliwych ludzi, którzy tak nienawidzą samych siebie, że krzywdzą każdego, kto zbytnio się do nich zbliży. Reagują jak wygłodzony pies znający jedynie bicie. Gryzie rękę, która zbliża się z jedzeniem; warczy i kuli się pod...

więcej Pokaż mimo to

avatar
25
14

Na półkach:

Axelsson w interesujący sposób przedstawia życie kobiet, których los zetknął ze sobą. Co chwilę, głosem narratora, na zmianę przemawia Desirée - przykuta do łóżka czterdziestokilkuletnia główna bohaterka o niezwykłych zdolnościach- oraz Christina, Margareta i Birgitta. Z ich perspektywy poznajemy dzieciństwo, które ukształtowało je w określony sposób. Magiczna moc Desiree przypomniała mi o mojej dziecięcej fantazji, o uciekaniu w wyimaginowane, bezpieczne miejsce. Desiree to pełna godności, mądra i spragniona miłości kobieta. Jej imię może być przypomnieniem istoty człowieczeństwa.

Axelsson w interesujący sposób przedstawia życie kobiet, których los zetknął ze sobą. Co chwilę, głosem narratora, na zmianę przemawia Desirée - przykuta do łóżka czterdziestokilkuletnia główna bohaterka o niezwykłych zdolnościach- oraz Christina, Margareta i Birgitta. Z ich perspektywy poznajemy dzieciństwo, które ukształtowało je w określony sposób. Magiczna moc Desiree...

więcej Pokaż mimo to

avatar
54
26

Na półkach:

Rewelacja!

Rewelacja!

Pokaż mimo to

avatar
428
418

Na półkach:

Ta historia jest magiczna i wieloznaczna,a jednocześnie wydaje mi się momentami być bardzo realistyczna i dosłowna. Tak pisać potrafią nieliczni ale M. Axelsson na pewno należy do grona autorów, którzy umieją zaczarować słowa.
Już wiecie, że pani Majgull to jedna z moich ulubionych autorek bowiem choć opowiada o sprawach trudnych, robi to z niezwykłym wyczuciem, niczego nie narzucając, nic nie jest tu czarno-białe. Jej książki zawsze dają do myślenia, nie każąc oceniać, nie przyklejając żadnych łatek, uczą otwierać się na drugiego, próbować go zrozumieć. Podobnie jest i w "Kwietniowej czarownicy", przedstawiona tu historia dotyczy czterech sióstr,cztery losy czterech kobiet. Pierwsza z nich, dotknięta porażeniem mózgowym Desiree, spędzająca życie samotnie na szpitalnym łóżku, niesamowicie inteligentna, uwięziona we własnym ciele, nawiązuje specyficzny kontakt z przybranymi siostrami.
Christina,Margareta i Birgitta otrzymują krótkie listy które budzą wspomnienia…
Każda z kobiet jest inna ale wszystkie łączy niełatwe dzieciństwo, ciężkie wspomnienia tych pierwszych lat życia,od których żadna z nich nigdy do końca się nie uwolniła. Traumatyczne przeżycia wczesnej młodości w ogromnym stopniu ukształtowały ich psychikę i ciągle oddziałują na nie w dorosłym już życiu.
Powieść rodzi ogrom pytań, dotyka wstydliwych sekretów, zagląda do najgłębszych zakamarków skrzywdzonej duszy.
Jaki wpływ mamy-i czy w ogóle go mamy-na swój los? Jak czuje się matka, która nie potrafi pomóc swemu dziecku,która musi go oddać? Co czuje kalekie dziecko, świadome siebie, traktowane jak niechciany przedmiot? Jak znosi to reszta rodziny, dzieci, które zostają w domu?... Lista pytań nie ma końca.W historii tych kobiet każdy odnajdzie okruchy własnych przeżyć, podobnych emocji, wspólnych dylematów.
"Kwietniowa czarownica " to proza brutalna i odważna, jest bolesna, nie pozwala przejść obojętnie ale jednocześnie jest też mocno poetycka, wydaje się, że swoją baśniowością autorka łagodzi ów pesymistyczny wydźwięk historii. Świat realny przeplata się z metafizycznym, przenikają się ze sobą, współistnieją. To przepiękna metaforyczna opowieść o odrzuceniu, o miłości, o poszukiwaniu bliskości i akceptacji. Gorąco polecam!

Ta historia jest magiczna i wieloznaczna,a jednocześnie wydaje mi się momentami być bardzo realistyczna i dosłowna. Tak pisać potrafią nieliczni ale M. Axelsson na pewno należy do grona autorów, którzy umieją zaczarować słowa.
Już wiecie, że pani Majgull to jedna z moich ulubionych autorek bowiem choć opowiada o sprawach trudnych, robi to z niezwykłym wyczuciem, niczego...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    1 809
  • Chcę przeczytać
    1 343
  • Posiadam
    344
  • Ulubione
    122
  • Teraz czytam
    36
  • Skandynawia
    20
  • Literatura skandynawska
    19
  • Literatura szwedzka
    17
  • Chcę w prezencie
    17
  • 2013
    14

Cytaty

Więcej
Majgull Axelsson Kwietniowa czarownica Zobacz więcej
Majgull Axelsson Kwietniowa czarownica Zobacz więcej
Majgull Axelsson Kwietniowa czarownica Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także