rozwińzwiń

Bogoznawstwo Sławjan

Okładka książki Bogoznawstwo Sławjan Jan Sas Zubrzycki
Okładka książki Bogoznawstwo Sławjan
Jan Sas Zubrzycki Wydawnictwo: Armoryka Cykl: Biblioteka Tradycji Słowiańskiej (tom 9) historia
68 str. 1 godz. 8 min.
Kategoria:
historia
Cykl:
Biblioteka Tradycji Słowiańskiej (tom 9)
Wydawnictwo:
Armoryka
Data wydania:
2014-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2014-01-01
Liczba stron:
68
Czas czytania
1 godz. 8 min.
Język:
polski
ISBN:
9788379502851
Tagi:
historia słowiańska
Średnia ocen

7,2 7,2 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,2 / 10
9 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
52
37

Na półkach: ,

Gorąco polecam!!! Napisana piękną polszczyzną, bardzo podkreślająca duchowość Słowian, a w szczególności idealizm Polski dążenie do ciągłego samorozwoju. Wiele rzeczy w nauce o których pisze autor jest bardzo aktualna. Bogoznastwo Sławjan powinno być omawiane na języku polskim. "Bo i cóż okazuje się z wysilań mnogich badań ogólnych ducha naszego w niewoli trzymanego? Oto to, że my widzimy wszystko dookoła i wszystkich uznajemy a tylko siebie dopatrzeć się nie możemy i siebie znaleźć nie możemy w żaden sposób".

Gorąco polecam!!! Napisana piękną polszczyzną, bardzo podkreślająca duchowość Słowian, a w szczególności idealizm Polski dążenie do ciągłego samorozwoju. Wiele rzeczy w nauce o których pisze autor jest bardzo aktualna. Bogoznastwo Sławjan powinno być omawiane na języku polskim. "Bo i cóż okazuje się z wysilań mnogich badań ogólnych ducha naszego w niewoli trzymanego? Oto...

więcej Pokaż mimo to

avatar
103
103

Na półkach:

Niesamowicie ciekawa książka, która z punktu widzenia onomastyki (i nie tylko) wiele wnosi do zrozumienia mitologii naszych przodków. "Bogoznawstwo Sławjan" napisane jest przepiękną archaiczną polszczyzną (I wydanie z 1925 r.),zaś Autorem tej niewielkiej książeczki jest architekt i konserwator sztuki, a z zamiłowania, jak się okazuje, badacz dziejów Polski przedchrześcijańskiej.

Przed przeczytaniem tej pozycji warto zapoznać się z "Mitologią słowiańską i polską" Aleksandra Brücknera, gdyż prof. Jan Sas Zubrzycki dość często polemizuje, przynajmniej w początkowych partiach, właśnie z poglądami tego slawisty i odwołując się do wspomnianej książki zarzuca Brücknerowi podważanie i ośmieszanie rodzimych źródeł.

Na początku Autor omawia święte symbole dla "pogańskich" Słowian i wymienia wśród nich: kołomir (krzyż w kole),kątomir (świaszczyca = swastyka).

Następnie przechodzi do omówienia słowiańskich bóstw. Najważniejszym z nich miał być Swiatowid i to:

"Do niego tylko odnieść należy znak tego miru, wedle którego uzmysławiano cztery strony widzenia Boga, czyli Światowida".

"Światowid był od czasów niepamiętnych bogiem najwyższym Słowian i Lechitów, Sarmatów i Szczytjanów, a znakiem jego była świaszczyca, czyli mir jako pokój, sława, miłość".

Oprócz tego do panteonu słowiańskiego zalicza również Białoboga i Czarnoboga i objaśnia:

"Świat cały był świętością, a świętość objawiała się pięknością świata. Gdzie jasność i promień słoneczny, tam błogosławieństwo i życie, to świętość Białoboga. Gdzie ciemność i noc groźna, tam okropność do śmierci idąca i zniszczenie, to świętość przeciwna Czarnoboga".

Wymienieni są jeszcze Swarożyc (Świętoróg) - tu nawiązanie do świętych rogów księżyca (okazuje się, że słowiański półksiężyc był wcześniejszy niż wiara Mahometa!) i Radogość (vide: święte prawo gościnności - Gość w dom - Bóg w dom).

Znakiem Białoboga miał być Orzeł, a Czarnoboga - Lew. I tutaj ciekawostka: w dawnych czasach Morze Sarmackie (Bałtyk) zwane było Białym, a Morze Czarne - Lwim. Orzeł znamionował cnoty i dobro, Lew - występki i potęgi zła. Ciąg dalszy zaskoczeń lingwistycznych - według Autora "orzeł" w mowie najdawniejszej to "kór" (tak, z taką pisownią!).

"Stąd Bractwo Strzeleckie w Krakowie zwane Bractwem Kórkowym (czyli orła srebrnego)".

Muszę tutaj zrobić małą dygresję, gdyż współcześnie nazwę "Bractwo Kurkowe", jak sprawdziłam, rzekomo wywodzi się od figurki kura, do którego przynależący do tego związku strzeleckiego celują doskonaląc swoją sprawność. Trochę to dziwne uzasadnienie i mało nobilitujące..., chyba tłumaczenie Pana Zubrzyckiego bardziej mnie przekonuje.

Podobno również nazwa "Karkonosze" kiedyś brzmiała "Kórakonosze" - może dotąd niejasną etymologię nazwy tych gór tłumaczenie Pana Zubrzyckiego oświeci?

Bardzo interesujące są również wyjaśnienia pochodzenia imienia Kraka i legendy o Smoku Wawelskim, również nierozerwalnie związane ze zwierzęcą symboliką (której zresztą w książce jest dużo więcej: tur, żubr, bawół, koń):

"Tak Krakus książę to nic innego jak dawny Kórokórz do Jasnoboga pod postacią orła białego należący, a ponieważ musiano zatrzeć ślady pierwotności, zamieniono orła w kruka, który po dziś dzień kracze".

"Tak smok, w jaskini pod Wawelem żyjący, to nic innego, jak dawny Lew do Czarnoboga pod postacią potwora należący, którego uduszono za działaniem wiary Chrystusowej".

To tylko krótkie fragmenty z tej prawdziwej skarbnicy objaśniającej nam niezrozumiałe dotąd pochodzenie nazw własnych. Dalej znaleźć można również omówienie jak np. kiedyś nazywała się Łysogóra, Maczuga Herkulesa, skąd wywodzą się takie nazwy jak: kościół i Belweder oraz, że nazwa skały Stół Zbójnicki tak naprawdę pierwotnie nie miała nic wspólnego z żadnym rozbójnikiem.

Oczywiście nie wszystkie informacje przekazywane tutaj przez Autora są przekonujące, ale ogólnie książka bardzo skłania do refleksji, bo choć napisana prawie sto lat temu, to podstawowe pytanie Pana prof. Zubrzyckiego nadal pozostaje aktualne: Dlaczego z takim chorym i bezkrytycznym upodobaniem sami naśladujemy obce wzorce i pozwalamy, aby inni deprecjonowali naszą kulturę, język i historię?

Książkę polecam wszystkim osobom, którzy czują się Polakami, a nie tylko są polskojęzyczni.* :)

* Pierwotnie recenzja zamieszczona na stronie: www.bookfreak.pl

Niesamowicie ciekawa książka, która z punktu widzenia onomastyki (i nie tylko) wiele wnosi do zrozumienia mitologii naszych przodków. "Bogoznawstwo Sławjan" napisane jest przepiękną archaiczną polszczyzną (I wydanie z 1925 r.),zaś Autorem tej niewielkiej książeczki jest architekt i konserwator sztuki, a z zamiłowania, jak się okazuje, badacz dziejów Polski...

więcej Pokaż mimo to

avatar
314
20

Na półkach: , , ,

"Poglądy świata w wieku XIX i XX mają tę właściwość, iż [...] nazywają one ludzi dawnych barbarzyńcami, a jednak ci nieokrzesani posiadali o wiele lepsze pojęcie o niebie i ziemi, jak my sami, wychowani tylko na książkach szkolnych. Dla pogan, zwłaszcza Sławjan, księgami były prawdy tkwiące na niebie i żyjące w otoczeniu."

"Bogoznawstwo Sławjan" to króciótka książka, która jest reprintem edycji z roku 1925, a więc dość starej i archaicznie napisanej. Szukałam informacji o autorze, ale o ile nie był on słynnym architektem z imponującym wąsem, to internet milczy na jego temat. A szkoda, bo wygląda na to, że był pasjonatem. Rościł szczere wyrzuty do historyków, którzy śmieli twierdzić, iż nasz naród był przed czasami chrześcijańskimi zacofany, a światło przynieśli nam dopiero sąsiedzi.
Jest jednak po przy tym ogromnie radykalny. Przykładowo napisał, iż Polacy byli ogromnie skłonni do przyjęcia wiary chrześcijańskiej, że najprawdopodobniej Kościół istniał od dawien dawna w Polsce, a zakorzenił się tak późno tylko przez to, że "wiara Krzyża Chrystusowego szła od Niemców, od Krzyżaków podłych." Ta i podobne twierdzenia sprawiają, że cała treść książki wydaje się mocno naciągana.

Nie znajdzie czytelnik w tej pozycji opisów bóstw słowiańskich czy mitologicznych stworzeń. Za to książka pełna jest objaśnień pochodzenia słów przeróżnych i nazw własnych, udowadniając przy tym, jak wiele w naszej kulturze jest pogańskiej spuścizny, z której nie zdajemy sobie sprawy. I tę etymologiczną część książki uważam za najciekawszą.

"Poglądy świata w wieku XIX i XX mają tę właściwość, iż [...] nazywają one ludzi dawnych barbarzyńcami, a jednak ci nieokrzesani posiadali o wiele lepsze pojęcie o niebie i ziemi, jak my sami, wychowani tylko na książkach szkolnych. Dla pogan, zwłaszcza Sławjan, księgami były prawdy tkwiące na niebie i żyjące w otoczeniu."

"Bogoznawstwo Sławjan" to króciótka książka, która...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    48
  • Przeczytane
    11
  • Posiadam
    4
  • Słowianie
    2
  • Wypożyczona z biblioteki
    1
  • Średniowiecze/ Słowianie
    1
  • Mitologia- to co chcę
    1
  • Polska
    1
  • Słowianie, magia, folklor,
    1
  • 📜 Religia
    1

Cytaty

Więcej
Jan Sas Zubrzycki Bogoznawstwo Sławjan Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także

Ciekawostki historyczne