Nie tylko Wiedźmin. Historia polskich gier komputerowych
- Kategoria:
- popularnonaukowa
- Wydawnictwo:
- Open Beta
- Data wydania:
- 2015-04-27
- Data 1. wyd. pol.:
- 2015-04-27
- Liczba stron:
- 400
- Czas czytania
- 6 godz. 40 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788394162511
- Tagi:
- gry komputerowe
Twórcy, którzy swoje pierwsze hity programowali 20 lat temu po lekcjach na komputerze kolegi, dziś produkują gry bawiące cały świat. Przedsiębiorcy, którzy w niemowlęcym okresie III RP kopiowali cudze gry za pieniądze na giełdach komputerowych, trafili z czasem na listy najbogatszych Polaków, a ich firmy osiągają wielomilionowe przychody. Polskie gry, dla których na przełomie ustrojów sukcesem była sprzedaż w kilkuset egzemplarzach, dziś sprzedają się w milionach.
"Nie tylko Wiedźmin. Historia polskich gier komputerowych" to opowieść o ludziach i ich wirtualnych dziełach. Zaczyna się w mrocznych czasach PRL-u, gdy władza nie dbała o prawa autorskie, a producentom sen z powiek spędzały takie problemy, jak zakup czystych kaset magnetofonowych, na które można było nagrywać gry. Potem przedstawia trudne próby nawiązania walki z pięknymi, dopracowanymi produkcjami z Zachodu. I kończy się happy endem, bo dziś świat już wie, że "nie tylko Wiedźmin".
Która polska firma jako pierwsza podbiła świat? Dlaczego polska branża gier narodziła się na stadionie Legii? Kto zbudował potęgę dystrybucyjną dzięki sprzedaży samolotów wojskowych Amerykanom? Jakie studio wzięło nazwę od psa sąsiada? Dlaczego upadło słynne Metropolis? Co mają wspólnego film "Gliniarz z Beverly Hills" i przygodówka Jack Orlando? Dlaczego na mapach dodawanych do edycji kolekcjonerskiej pewnej słynnej produkcji znalazła się krew? Czemu Dariusz Szpakowski nie chciał nagrać komentarza do serii FIFA? W jaki sposób tragedia 11 września 2001 roku wpłynęła na losy prawdopodobnie najlepszej polskiej strategii? Jak doszło do tego, że pierwszą produkcją na licencji Wiedźmina była gra SMS-owa? To tylko mała część pytań, na jakie odpowiada "Nie tylko Wiedźmin. Historia polskich gier komputerowych".
Marcin Kosman przeprowadził na potrzeby książki rozmowy z ponad 60 osobami, które wniosły istotny wkład dla rodzimej branży elektronicznej rozrywki. Są wśród nich legendarni twórcy gier Adrian Chmielarz i Maciej Miąsik, współzałożyciel CD Projektu i współtwórca Wiedźmina Michał Kiciński, szef Techlandu Paweł Marchewka, prezes CI Games Marek Tymiński i wielu innych. Z mozaiki wspomnień i anegdot wyłania się obraz branży, która długie lata walczyła z rzeczywistością, zanim wspięła się na szczyt. I nie planuje drogi w dół.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 259
- 245
- 104
- 11
- 9
- 6
- 3
- 3
- 3
- 3
Cytaty
Bądź pierwszy
Dodaj cytat z książki Nie tylko Wiedźmin. Historia polskich gier komputerowych
Dodaj cytat
OPINIE i DYSKUSJE
Spodziewałem się, że ta książka w bardziej holistyczny sposób podejdzie do tematu i opisze czynniki wpływające na polski Gamedev, natomiast jest to raczej suchy zbiór gier wraz z ich krótkim opisem. Sam autor niejako przeczy tytułowi, ponieważ jak można zauważyć zdecydowana większość Polskich gier była bardzo uboga i nie wychodziła za rodzimy rynek.
Spodziewałem się, że ta książka w bardziej holistyczny sposób podejdzie do tematu i opisze czynniki wpływające na polski Gamedev, natomiast jest to raczej suchy zbiór gier wraz z ich krótkim opisem. Sam autor niejako przeczy tytułowi, ponieważ jak można zauważyć zdecydowana większość Polskich gier była bardzo uboga i nie wychodziła za rodzimy rynek.
Pokaż mimo toKsiążka jako tako mnie nie wciągnęła na maksa, były długie przerwy w czytaniu, ale ogólnie fajna i nostalgiczna :)
Książka jako tako mnie nie wciągnęła na maksa, były długie przerwy w czytaniu, ale ogólnie fajna i nostalgiczna :)
Pokaż mimo toBardzo się ucieszyłem na powrót do czasów młodości, lat liceum i pierwszego komputera 286 z kartą graficzną Hercules (bez dysku twardego). Ciekawie opisany rozwój niedocenianej branży gier komputerowych w Polsce, jej wzloty i upadki, zawirowania związane z czynnikiem ludzkim, ale i zależnościami od firm zachodnich.
Od czasów "Electro Body" po pierwszego "Wieśka" i "Bulletstorma".
Tylko dlaczego autor nie wspomniał o kapeli Mech przy "Painkillerze"...
Bardzo polecam, aczkolwiek tylko fanom.
Bardzo się ucieszyłem na powrót do czasów młodości, lat liceum i pierwszego komputera 286 z kartą graficzną Hercules (bez dysku twardego). Ciekawie opisany rozwój niedocenianej branży gier komputerowych w Polsce, jej wzloty i upadki, zawirowania związane z czynnikiem ludzkim, ale i zależnościami od firm zachodnich.
więcej Pokaż mimo toOd czasów "Electro Body" po pierwszego "Wieśka" i...
Solidny zbiór wiedzy o branży i wiele nostalgicznych opowieści o "odległych czasach". Czyta się dobrze, lecz zdecydowanie jest to pozycja dla osób mających już jakieś rozeznanie w temacie
Solidny zbiór wiedzy o branży i wiele nostalgicznych opowieści o "odległych czasach". Czyta się dobrze, lecz zdecydowanie jest to pozycja dla osób mających już jakieś rozeznanie w temacie
Pokaż mimo toBardzo dobrze się czyta, choć temat niełatwy. Mnóstwo ciekawych informacji, których na próżno szukać w prasie czy TV. Autor wybitnie postarał się, aby niniejsza pozycja była rzetelna. Polecam nie tylko osobom zainteresowanych grami.
Bardzo dobrze się czyta, choć temat niełatwy. Mnóstwo ciekawych informacji, których na próżno szukać w prasie czy TV. Autor wybitnie postarał się, aby niniejsza pozycja była rzetelna. Polecam nie tylko osobom zainteresowanych grami.
Pokaż mimo toSięgnąłem po "Nie tylko Wiedźmin..." z racji tego ze jako wieloletni gracz chciałem dowiedzieć się czegoś nowego o moim hobby z dzieciństwa i ulubionym zabijaczu czasu. Informacje zawarte w książce spisane są łatwym do zrozumienia językiem dla laika w dziedzinie programowania. Liczne ciekawostki i anegdoty pozwalają się wczuć w to jak zmieniał się klimat w branży gier w Polsce przez lata. Niestety wiele z nich nie stanowi nowinki dla średnio obeznanego entuzjasty gier, są one łatwo dostępne w licznych wywiadach z twórcami gier, które krążą od lat w internecie. Nieco denerwujący jest też przesadny optymizm z jakim nawet najmniej ciekawe, innowacyjne, czy dobrze zrobione gry autor stara się przedstawić w jak najlepszym świetle. Brakuje krytycznego spojrzenia na gniotki i przeciętniaki.
Sięgnąłem po "Nie tylko Wiedźmin..." z racji tego ze jako wieloletni gracz chciałem dowiedzieć się czegoś nowego o moim hobby z dzieciństwa i ulubionym zabijaczu czasu. Informacje zawarte w książce spisane są łatwym do zrozumienia językiem dla laika w dziedzinie programowania. Liczne ciekawostki i anegdoty pozwalają się wczuć w to jak zmieniał się klimat w branży gier w...
więcej Pokaż mimo toPolskie gry to nie tylko Wiedźmin. Stwierdzenie z którym nie sposób się nie zgodzić. Spore grono graczy będzie w stanie podać kilka przykładów tych innych rodzimych gier Jednak dla szerszego grona trzy odsłony “Wiedźmina” są synonimem i kwintesencją polskiego sukcesu na tym polu.
"Nie tylko Wiedźmin" to swoiste opracowanie prezentujące rodzimy rynek gier od 1958 do 2014 roku. Swoiste, bo w wielu aspektach napotkamy na powtórzenia z innych książek oraz opracowań internetowych. Swoiste, bo operujące uproszczeniami. Gdy mowa o czasach odległych lepsze wrażenia czytelnicze zapewnia nostalgia. Jednak z upływającym czasem autor galopuje z tematami, chyba chciał opowiedzieć za dużo na raz. Te fragmenty zaczynają przypominać posklejane artykuły do gazet branżowych.
Temat edycji pomijam…
Polskie gry to nie tylko Wiedźmin. Stwierdzenie z którym nie sposób się nie zgodzić. Spore grono graczy będzie w stanie podać kilka przykładów tych innych rodzimych gier Jednak dla szerszego grona trzy odsłony “Wiedźmina” są synonimem i kwintesencją polskiego sukcesu na tym polu.
więcej Pokaż mimo to"Nie tylko Wiedźmin" to swoiste opracowanie prezentujące rodzimy rynek gier od 1958 do 2014...
Wspaniała monografia o polskich grach po 1989 r. Tak w ogóle to Harold Faltermeyer tworzył muzykę i do ,,Gliniarza..." i ,,Jacka Orlando".
Wspaniała monografia o polskich grach po 1989 r. Tak w ogóle to Harold Faltermeyer tworzył muzykę i do ,,Gliniarza..." i ,,Jacka Orlando".
Pokaż mimo too lektury tej książki przymierzałem się od dawna, czekając z niecierpliwością na dodruk. Ukazał się on w rok po jej premierze, która miała miejsce w czasie, gdy zadebiutowała trzecia część „Wiedźmina”. Gdy w końcu otrzymałem upragniony egzemplarz, zacząłem czytać ją tak intensywnie, że nawet nie zorientowałem się, że na moim zegarku minęła godzina 3 w nocy.
Autorem książki jest Marcin Kosman, który od wielu lat zajmuje się tematyką gier komputerowych pisząc na ich temat na łamach wielu serwisów i czasopism. Ponad 5 lat temu rozpoczął pracę nad książką, która poza „Bajtami polskimi” czy „Cyfrowymi Marzeniami” miała w założeniu autora stać się monografią o historii polskich gier komputerowych. Marcin Kosman słusznie zauważył, że w przeciwieństwie do polskiej muzyki czy filmu, gry nie doczekały się jak do tej pory szerszego ujęcia w literaturze. A przecież polski rynek gier, jak się okazuje, nie tylko Geraltem stoi.
Poszukując śladów polskich gier komputerowych, Kosman pieczołowicie przeszukał szereg polskich czasopism o grach takich jak „Bajtek” czy „CD Action”. Uzyskane informacje uzupełniał przy pomocy Internetu oraz Facebooka (!),dzięki któremu udało się dotrzeć do możliwie jak najszerszego grona polskich twórców gier w celu przeprowadzenia z nimi wywiadów. Owocem kilkuletniej pracy stała się książka, którą powinien przeczytać absolutnie każdy miłośnik elektronicznej rozrywki.
Narracja autora rozpoczyna się w 1958 roku, kiedy to na komputerze marki XYZ, i przy wykorzystaniu oscyloskopu, Bogdan Miś zagrał w kółko i krzyżyk. Kolejne rozdziały ciekawie opisują realia, pomysły oraz życie twórców gier za żelazna kurtyną. Niejednego czytelnika zaskoczy reakcja Aleksieja Pażytnowa na polską wersję słynnego Tetrisa, czy też pierwsze próby przeniesienia słynnych polskich seriali czy filmów na ekrany komputerów. Po opisie realiów PRL, kolejne części książki skupiają się na latach 1991-2014.
Warto dodać, że praca Kosmana nie dotyczy wyłącznie tworzenia gier. W książce nie zabrakło wątków związanych z początkami dystrybucji gier w Polsce przez zachodnich producentów, walką z piractwem, ogłoszeniem ustawy o prawach autorskich z 1994 roku czy w końcu – z polskim dubbingiem (Przed wyruszeniem w drogę należy zebrać drużynę). Niewątpliwym walorem pracy jest umieszczenie w niej osobistych wspomnień osób związanych z branżą. Te opowieści, okraszone humorystycznymi akcentami, znakomicie uzupełniają książkę.
Czytaj więcej: https://histmag.org/marcin-kosman-nie-tylko-wiedzmin-historia-polskich-gier-komputerowych-recenzja-13503
o lektury tej książki przymierzałem się od dawna, czekając z niecierpliwością na dodruk. Ukazał się on w rok po jej premierze, która miała miejsce w czasie, gdy zadebiutowała trzecia część „Wiedźmina”. Gdy w końcu otrzymałem upragniony egzemplarz, zacząłem czytać ją tak intensywnie, że nawet nie zorientowałem się, że na moim zegarku minęła godzina 3 w nocy.
więcej Pokaż mimo toAutorem książki...
Książka uświadomiła mi, ile tak na prawdę jest gier stworzonych przez Polaków. Nie chodzi tu o "Polan", "Wiedźmina", czy też "Baldur's Gate", a o takie mniejsze, zwłaszcza te, które powstawały pod koniec PRL. W akademiku, po szkole z pasji, presji i wielu innych powodów. Jest to też możliwość poznawania historii czasopism o grach: "Secret Service", czy też "Top Secret". Piractwo też ma swoje miejsce, jak i powstawanie wielkich firm, jak CD Project.
Książka uświadomiła mi, ile tak na prawdę jest gier stworzonych przez Polaków. Nie chodzi tu o "Polan", "Wiedźmina", czy też "Baldur's Gate", a o takie mniejsze, zwłaszcza te, które powstawały pod koniec PRL. W akademiku, po szkole z pasji, presji i wielu innych powodów. Jest to też możliwość poznawania historii czasopism o grach: "Secret Service", czy też "Top...
więcej Pokaż mimo to