rozwińzwiń

Koszmary i fantazje. Listy i eseje

Okładka książki Koszmary i fantazje. Listy i eseje H.P. Lovecraft
Okładka książki Koszmary i fantazje. Listy i eseje
H.P. Lovecraft Wydawnictwo: Sine Qua Non Seria: Imaginatio [SQN] literatura piękna
383 str. 6 godz. 23 min.
Kategoria:
literatura piękna
Seria:
Imaginatio [SQN]
Wydawnictwo:
Sine Qua Non
Data wydania:
2013-03-23
Data 1. wyd. pol.:
2013-03-23
Liczba stron:
383
Czas czytania
6 godz. 23 min.
Język:
polski
ISBN:
9788363248864
Tłumacz:
Mateusz Kopacz
Średnia ocen

7,7 7,7 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Zgroza w Dunwich François Baranger, H.P. Lovecraft
Ocena 8,8
Zgroza w Dunwich François Baranger,&...
Okładka książki Unknown Kadath #3 Florentino Flórez, H.P. Lovecraft, Jacques Salomon
Ocena 6,0
Unknown Kadath #3 Florentino Flórez,&...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,7 / 10
114 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1220
607

Na półkach: ,

Z tego zbioru cenię sobie przekład jego notatnika z pomysłami. Parę wpisów oraz fragmenty listów etc. można znaleźć w biografii autorstwa S. T. Joshiego, jednak po tym, gdy już dosyć dawno ochłonęłam po tym masywnym dziele, zaczynało mi brakować czegoś, co do czego nie miałabym wątpliwości. Tłumaczy trzeba bardzo doceniać, a na pewno tych, którzy pięknie umieją przełożyć na polszczyznę. Mateusz Kopacz uczciwie przyznał, iż niemożliwe jest w pełni oddać angielszczyznę Lovecrafta, gdy ten pisał emocjonalnie i bez większych korekt. Nawet jeśli nie miał tzw. normalnej pracy, ilość tego, co napisał, imponuje. Do tego nie siedział na tyłku w Providence, jak wielu o nim myśli, tylko jeździł po kraju oraz był w Kanadzie. Ze swoich podróży nieraz przysyłał widokówki. Oprócz w Providence, mieszkał w Nowym Jorku na Brooklynie i chociaż nie było mu tam zbyt dobrze, skorzystał z miejskiego życia. Im więcej się człowiek dowie, tym mocniej ugruntuje mu się opinia, że z jednej strony jawił się przeciętnym Amerykaninem ze swoich czasów i środowiska, a z drugiej faktycznie niezły był z niego oryginał. Wbrew wszystkiemu prowadził dosyć bujne życie od samego początku, a tylko na kilka lat odciął się od świata. W tej książce mamy to, co pisał już około okresu jego opowiadań, gdy przywiązał do nich większą wagę. Miał wtedy +/- 27 lat, zaś przed tym wiekiem najwięcej działał w prasie amatorskiej.

Nie wiem jak Was, ale mnie ogromnie bawi, kiedy pisał o sobie jako o „dziadku” czy „starszym panu”. Nawet w już wtedy, kiedy miał 40+ (nie miał własnych dzieci, a tym bardziej wnucząt) brzmi zabawnie. Jedyny powód, jaki znam to on obracał się w kręgu osób, z których wielu było od niego młodszych, lecz pewnie coś jeszcze w tym jest, tylko o tym nie znalazłam. Drugie to (mówiąc poetycko) jego upodobanie do grzebanie w próchnie przeszłości. Oba są jednie moimi domysłami, gdyż nie napotkałam, by on mówił czy pisał wprost, dlaczego w ten sposób się o sobie wyrażał.

Ostatecznie okazało się, że przydatne i interesujące dla mnie stanowiło mniejszą część niż miałam nadzieję. Jeden z ostatnich tekstów został przetłumaczony na bardzo starą polszczyznę. Tak starą, że jako laik nie czułam się z nią komfortowo. Gdyby mi zależało na temacie, wtedy bym się zmusiła, ale tak głównie przeleciałam wzrokiem. Poza tym dopiero poznanie wszystkich znanych listów Lovecrafta wyłoniłby się jakiś konkretny zarys. Co prawda nie ma we mnie już mocniej gorejącej fascynacji, lecz nadal interesuję się jego osobą i będę zaglądać za jego treściami. Bardziej wolę, kiedy pisał o tworzeniu, podróżach czy codzienności niż o ówczesnej nauce czy własnych poglądach politycznych. Niektóre rzeczy naukowe się zdezaktualizowały, zaś polityczna sytuacja się zmieniła oraz ani w tym, ani w jego poglądzie na duchowość, nie jest on moim autorytetem. Szeroko pojętych światopoglądowych było sporo, dlatego mówię, że niemała część nie wydała mi się zbyt atrakcyjna dla mnie. Interesujące jednak jest to, z jaką emfazą wieszczył sławę lorda Dunsany i podkreślał nieznaczność własnej osoby. Minęły dekady i o Dunsanym poza USA mało kto słyszał w porównaniu do tego, jak rozpowszechniła się twórczość Lovecrafta.

Co do tego wydania: świetne ilustracje! Szkoda, że poza literaturą dziecięcą albo związaną z grozą czy fantastyką, nie ma powszechności ilustrowania książek dedykowanych dorosłym.

Z tego zbioru cenię sobie przekład jego notatnika z pomysłami. Parę wpisów oraz fragmenty listów etc. można znaleźć w biografii autorstwa S. T. Joshiego, jednak po tym, gdy już dosyć dawno ochłonęłam po tym masywnym dziele, zaczynało mi brakować czegoś, co do czego nie miałabym wątpliwości. Tłumaczy trzeba bardzo doceniać, a na pewno tych, którzy pięknie umieją przełożyć na...

więcej Pokaż mimo to

avatar
425
236

Na półkach: ,

Intrygujące i wciągające - a mówi to osoba, która jak dotąd nie przeczytała ani jednego dzieła Lovecrafta. Ze stron lektury spogląda prawdziwy mistrz pióra, skłonny do konfrontacji, świadomy swoich umiejętności, a przy tym pokorny względem własnych idoli.
Kilka z esejów z pewnością zostanie ze mną na długo, jak choćby ten, w którym "mistrz grozy" przekonuje do... wyższości kotów nad psami! I choć nie podzielam jego adoracji, muszę przyznać - jego argumenty trudno byłoby zbić...

Intrygujące i wciągające - a mówi to osoba, która jak dotąd nie przeczytała ani jednego dzieła Lovecrafta. Ze stron lektury spogląda prawdziwy mistrz pióra, skłonny do konfrontacji, świadomy swoich umiejętności, a przy tym pokorny względem własnych idoli.
Kilka z esejów z pewnością zostanie ze mną na długo, jak choćby ten, w którym "mistrz grozy" przekonuje do... wyższości...

więcej Pokaż mimo to

avatar
538
8

Na półkach:

Super zbiór listów i tekstów Lovecrafta ukazujących go z trochę bardziej "ludzkiej" strony. Kilka naprawdę bardzo zabawnych - a zawsze wydawało mi się, że Howard nie ma poczucia humoru :)

Super zbiór listów i tekstów Lovecrafta ukazujących go z trochę bardziej "ludzkiej" strony. Kilka naprawdę bardzo zabawnych - a zawsze wydawało mi się, że Howard nie ma poczucia humoru :)

Pokaż mimo to

avatar
233
81

Na półkach:

Zbiór części listów i esejów, które napisał jeden z największych mistrzów grozy - H. P. Lovecraft. To ciekawe poznać (chociażby częściowo) myśli jednego ze swoich ulubionych pisarzy.
Listy posegregowane są tutaj tematycznie, a nie chronologicznie, co nieco powoduje mały chaos, biorąc pod uwagę, że poglądy Lovecrafta w ciągu jego życia ulegały zmianie.
Nie mniej polecam każdemu miłośnikowi prozy Lovecrafta zapoznać się z tą pozycją.

Zbiór części listów i esejów, które napisał jeden z największych mistrzów grozy - H. P. Lovecraft. To ciekawe poznać (chociażby częściowo) myśli jednego ze swoich ulubionych pisarzy.
Listy posegregowane są tutaj tematycznie, a nie chronologicznie, co nieco powoduje mały chaos, biorąc pod uwagę, że poglądy Lovecrafta w ciągu jego życia ulegały zmianie.
Nie mniej polecam...

więcej Pokaż mimo to

avatar
187
74

Na półkach: , ,

Książka zdecydowanie dla tych co chcieliby poznać mistrza trochę bardziej osobiście (nie zalecam rozpoczynać od niej swojej przygody z H. P. Lovecraftem, ale co kto lubi),listy i eseje zamieszczone w tym wydaniu umożliwiają to z nawiązką, ponieważ można prześledzić jak Lovecraft się zmieniał wraz z wiekiem, jak wyglądało jego dzieciństwo, jakie miał poglądy, wiedzę itd.

Różnorodna tematyka zawartości sprawia, że prawie każdy znajdzie coś dla siebie, ideologia, zwierzęta, twórczość Lovecrafta, porady jak pisać powieści, te tematy i jeszcze więcej czytelnik spotyka na swojej drodze.
Bardzo interesującym rozdziałem był ten poświęcony pomysłom na opowieści, do niektórych zostały dodane przypisy tłumacza, wskazujące na prawdopodobne miejsce wykorzystania danego pomysłu, sam bym dodał dużo więcej tego typu przypisów, jednak nie są one tak dokładnie napisane, aby mieć stuprocentową pewność co do ich wykorzystania, wiele z tych koncepcji było skrótami myślowymi i jedynie autor mógłby wskazać o co tak naprawdę chodziło. Pod koniec lektury znalazły się dwa rozdziały jeden poświęcony miejscom w których pomieszkiwał E. A. Poe, drugi dotyczący obserwacji dokonanych podczas podróży jaką odbył mistrz Providence, tematyka zdecydowanie nie dla mnie, po kilku stronach przeszedłem dalej.

Spodobał mi się dział znajomych Lovecrafta zamieszczony na końcu książki, odkryłem tą część (na szczęście) dopiero po przeczytaniu dwóch listów i bez wiedzy kim byli adresaci owych czułem się trochę zdezorientowany, a korespondencja zdawała się wybrakowana i pozbawiona kontekstu, dlatego przed każdym listem zerkałem kim jest korespondent głównego bohatera.
Wydaje mi się, że niektóre listy opublikowane w postaci fragmentu są pozbawione sensu, przede wszystkim nie można poznać rozwinięcia czy argumentacji myśli autora. Co do braku kontekstu to jest tego więcej, w niektórych przypadkach brak listów zaadresowanych do Lovecrafta również się przyczynia do tego zjawiska, jednak jestem w stanie zrozumieć potencjalne powody takiej formy przedstawienia korespondencji.

Z korespondencji i działu znajomych dowiedziałem się o następcach mistrza jeśli można ich tak nazwać i o tak zwanym kręgu Lovecrafta, zacząłem już się czaić na niektóre ze zbiorów tych pisarzy. Lovecraft swoim esejem przekonał mnie do zapoznania się z twórczością Lorda Dunsany, którego bardzo chwalił i się nim inspirował, poza tym Dunsany tworzył fantastykę jeszcze przed sławnym Tolkienem, także będzie ciekawie.

Jako taki smaczek po przeczytaniu każdego listu zerkałem na formuły grzecznościowe zamieszczone końcu, niekiedy były one pomysłowe i zabawne.

Książkę oceniam pozytywnie, nie była czymś co mnie pochłonęło, ale jest to dobry środek do poznania jaką HPL był osobą.

Książka zdecydowanie dla tych co chcieliby poznać mistrza trochę bardziej osobiście (nie zalecam rozpoczynać od niej swojej przygody z H. P. Lovecraftem, ale co kto lubi),listy i eseje zamieszczone w tym wydaniu umożliwiają to z nawiązką, ponieważ można prześledzić jak Lovecraft się zmieniał wraz z wiekiem, jak wyglądało jego dzieciństwo, jakie miał poglądy, wiedzę...

więcej Pokaż mimo to

avatar
800
13

Na półkach: ,

Właśnie skończyłem drugi tom opowiadań Lovecrafta, kiedy wydawnictwo SQN zdecydowało się wznowić Koszmary i fantazje – zbiór jego listów, esejów i ciekawostek prozatorskich, który po raz pierwszy ukazał się na rynku w 2013 roku. Cóż za zbieg okoliczności! Po prostu nie mogło być lepiej! Dwa dni później książka była już na mojej półce, i radośnie wyciągała ku mnie swoje obślizgłe i lepkie macki. Rzuciłem się w nie z najwyższa przyjemnością.

Zacznijmy od pewnego wyjaśnienia: według szacunków badaczy twórczości Lovecrafta, napisał on w życiu ponad 80 tysięcy listów, wśród których zdarzały się również potwory o objętości kilkudziesięciu stron. Niestety, do dnia dzisiejszego zachowała się stosunkowo niewielka ich część; niecały tysiąc opublikowało kilka lat temu (niestety ze skrótami, siłą rzeczy obecnymi także tutaj) wydawnictwo Arkham House w pięciotomowej serii Selected Letters.

Na początek zajmijmy się creme de la creme książki, czyli właśnie listami. Lovecraft w ciągu swojego krótkiego życia (zmarł w wieku zaledwie 47 lat) korespondował z około setką osób. W ich gronie znaleźli się głównie koledzy i koleżanki po piórze, oraz rodzina. Zakres tematyczny korespondencji jest niezwykle szeroki – wspomnienia z dzieciństwa, sny, rozważania filozoficzne i egzystencjalne, niewdzięczny rynek wydawniczy, życie codzienne, polityka, religia, literatura… Listy stanowią odbicie życia Lovecrafta – i tego umysłowego, i praktycznego. Radość obcowania z jego charyzmatyczną osobowością jest wprost rozkoszna – był przede wszystkim niezwykle serdeczny, dżentelmeński, oraz inteligentny. Czytelników bardzo przecież ponurej prozy Lovecrafta zaskoczy jeszcze jedna rzecz: miał poczucie humoru. I to jakie! Mnóstwo tutaj przede wszystkim autoironii (obecnej również w esejach, np. Krótkiej autobiografii marnego pisarzyny).

Czytelnik znający Lovecrafta tylko z jego prozy mógłby mniemać, że był to człowiek kompletnie oderwany od świata rzeczywistego – ktoś, kto rozczarowawszy się nim postanowił zamieszkać w świecie wybujałych, mrocznych fantazji. Obraz Samotnika z Providence, który wyłania się z jego listów, jest kompletnie inny – był to twardy realista i racjonalista, człowiek o bardzo szerokich horyzontach umysłowych, oraz wielki esteta. Nie był też z pewnością samotnikiem – przynajmniej jeśli chodzi o psychologiczny wymiar samotności. Prawdopodobnie potrzeba fizycznej i emocjonalnej bliskości z drugim człowiekiem wydawała mu się drugorzędna względem potrzeby bliskości intelektualnej.

Listy Lovecrafta dają także dobitną odpowiedź na pytanie, czemu tworzona przezeń proza nie została należycie doceniona jeszcze za jego życia. Otóż, był to pisarz absolutnie wierny swoim ideałom i poglądom estetycznym, zdecydowany tworzyć tylko możliwie najbardziej wysublimowaną prozę, pogardzający literacką pulpą, której w większości łaknęli czytelnicy magazynów z weird fiction (a zatem również ich nieliczni wydawcy). Z pewnością z powodzeniem mógłby znaleźć źródło utrzymania w tworzeniu niewymagających historyjek – brzydził się jednak czysto zarobkowym, chałturniczym podejściem do literatury na tyle, że nie był w stanie przystać na nie nawet od czasu do czasu. Z tego też powodu przymierał głodem, i trudno wyobrazić sobie, co by się z nim stało, gdyby nie finansowa pomoc ciotek oraz matki. Jego artystyczna bezkompromisowość to postawa godna najwyższego szacunku – Lovecraft dosłownie poświęcił swoje życie na ołtarzu sztuki pisarskiej. Jak widać, poświecenie to zostało docenione – z czasem zyskał literacką nieśmiertelność, podczas gdy o mających wtedy swe 5 minut, chałturzących dla pary groszy producentach pulpy nie pamięta już nikt.

W zbiorze znalazło się również kilka esejów Lovecrafta. Pisarz wykłada swoje poglądy z niezwykłą przejrzystością, charyzmą i stylistycznym wyrafinowaniem niezależnie od tego, czy pisze o prozie Lorda Dunsany’ego (w Polsce niestety praktycznie nieznany, choć to i owo ukazało się drukiem zwartym),wyższości kotów nad psami (kapitalny tekst pełen wysublimowanej zjadliwości!),niuansach i meandrach literatury weird fiction (kto jest ciekaw, czemu człowiek o tak racjonalnym podejściu do rzeczywistości uciekał w świat fantazji, w jednym z tekstów znajdzie arcyelegancką odpowiedź),ateizmie (urzekający esej pt. Idealizm i materializm!),czy odwiedzanych przez niego miejscach (staroangielska maniera językowa w tekście Obserwacyje w kilku częściach Ameryki dokonane). Jedyny suchy, pozbawiony polotu tekst to esej poświęcony domom zamieszkiwanym przez Edgara Allana Poe, ale na szczęście jest on krótki i dzięki temu niezbyt męczący.

CAŁOŚĆ RECENZJI DOSTĘPNA TUTAJ:
https://podwieczorekumorfeusza.wordpress.com/2019/04/02/h-p-lovecraft-koszmary-i-fantazje-listy-i-eseje/

Właśnie skończyłem drugi tom opowiadań Lovecrafta, kiedy wydawnictwo SQN zdecydowało się wznowić Koszmary i fantazje – zbiór jego listów, esejów i ciekawostek prozatorskich, który po raz pierwszy ukazał się na rynku w 2013 roku. Cóż za zbieg okoliczności! Po prostu nie mogło być lepiej! Dwa dni później książka była już na mojej półce, i radośnie wyciągała ku mnie swoje...

więcej Pokaż mimo to

avatar
90
16

Na półkach:

Fajna książeczka z paroma świetnymi momentami, takimi jak lista pomysłów na opowiadania, czy traktat o kotach :3

Fajna książeczka z paroma świetnymi momentami, takimi jak lista pomysłów na opowiadania, czy traktat o kotach :3

Pokaż mimo to

avatar
69
51

Na półkach:

Intymne spotkanie z mistrzem, coś niesamowitego. Pozwala poznać jego myślenie, filozofię czy inspiracje. Bywają cięższe fragmenty.

Intymne spotkanie z mistrzem, coś niesamowitego. Pozwala poznać jego myślenie, filozofię czy inspiracje. Bywają cięższe fragmenty.

Pokaż mimo to

avatar
134
28

Na półkach: ,

Zbiór esejów i listów H. P. Lovecrafta, amerykańskiego pisarza, twórcy gatunku weird fiction. Entuzjastom fantastyki znany jako twórca postaci Cthulhu. W jego opowiadaniach przewija się klimat grozy, tajemnicy i niesamowitości.
W niniejszej książce poznajemy go z innej strony , przez pryzmat jego twórczości epistolograficznej.
„Samotnik” z Providence w swoich listach i esejach poruszał tematy związane z polityką, filozofią a także naukami ścisłymi i literaturą. Odkrywa przy tym inną twarz niż w swoich opowiadaniach grozy.
Polecam
:]

Zbiór esejów i listów H. P. Lovecrafta, amerykańskiego pisarza, twórcy gatunku weird fiction. Entuzjastom fantastyki znany jako twórca postaci Cthulhu. W jego opowiadaniach przewija się klimat grozy, tajemnicy i niesamowitości.
W niniejszej książce poznajemy go z innej strony , przez pryzmat jego twórczości epistolograficznej.
„Samotnik” z Providence w swoich listach i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
434
91

Na półkach:

Przeczytałem połowę. Jak dla mnie za bardzo chaotyczna, nierówna. Znudziły mnie wątki o poezji, rozgrywkach pomiędzy anonimowymi dla mnie pisarzami. Wolę Lovecrafta w opowiadaniach. Tytuł dla pasjonatów.

Przeczytałem połowę. Jak dla mnie za bardzo chaotyczna, nierówna. Znudziły mnie wątki o poezji, rozgrywkach pomiędzy anonimowymi dla mnie pisarzami. Wolę Lovecrafta w opowiadaniach. Tytuł dla pasjonatów.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    374
  • Przeczytane
    164
  • Posiadam
    114
  • Ulubione
    15
  • Chcę w prezencie
    13
  • Teraz czytam
    7
  • 2013
    5
  • Do kupienia
    4
  • E-book
    3
  • H.P. Lovecraft
    3

Cytaty

Więcej
H.P. Lovecraft Koszmary i fantazje. Listy i eseje Zobacz więcej
H.P. Lovecraft Koszmary i fantazje. Listy i eseje Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także