Śledztwo prowadzi porucznik Szczęsny
- Kategoria:
- kryminał, sensacja, thriller
- Cykl:
- Porucznik Szczęsny (tom 1)
- Wydawnictwo:
- Wielki Sen
- Data wydania:
- 2014-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2014-01-01
- Liczba stron:
- 158
- Czas czytania
- 2 godz. 38 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788362391028
Dozorca kamienicy przy ulicy Złotej 21 w Warszawie natrafia na zwłoki młodej kobiety w lochach pod piwnicami. Natychmiast zgłasza sprawę na komisariacie MO. Wkrótce na miejscu pojawia się grupa dochodzeniowa kierowana przez porucznika Szczęsnego. Jest to pierwsza poważna sprawa młodego oficera. Szczęsnego poznajemy w randze porucznika. Jest początek ery Gomułki, rok 1957. Od tego momentu Szczęsny (awansujący wraz z upływem lat do stopnia podpułkownika) pojawi się w kilkunastu kryminałach Anny Kłodzińskiej. Tymczasem przypomnijmy sobie jak wyglądały początki kariery dzielnego stróża prawa.
„Śledztwo prowadzi porucznik Szczęsny” to debiutancka powieść Anny Kłodzińskiej. Wznawiamy ją po 57 latach od publikacji pierwszego wydania w legendarnej serii „Labirynt”. Gratką dla miłośników autorki i gatunku powieści milicyjnej są dołączone tu unikatowe opowiadania: „Nienawiść” i „Tajemniczy pasażer”, po raz pierwszy w formie książkowej.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 32
- 27
- 3
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
Pierwsza powieść milicyjna Anny Kłodzińskiej to zdecydowanie jedna z jej najlepszych prac. Wprawdzie oficjalnie napisała ją w duecie z niejakim Januszem Radzickim - może jeszcze Radzieckim? - ale z racji tego że o wyżej wspomnianym wszelkie źródła pisane i ustne milczą, skłaniam się ku temu, że jest on tylko i wyłącznie kreacją na potrzeby utorowania drogi dla kobiety-autora kryminałów. Wiadomo, w latach pięćdziesiątych (choć przedstawiane są tu jako super czasy) stereotypy typu baba za kierownicą były silniejsze niż dziś.
"Śledztwo..." jest dość nietypowym dziełem Kłodzińskiej z kilku przyczyn - po pierwsze mamy tu do czynienia z powiedzmy kameralnym, pojedynczym zabójstwem, do tego nie stoi za nim żadna siatka szpiegowska ( w tej tematyce Kłodzińska celowała od lat 70-tych),no i na dokładkę mamy tu motyw seksualny (chyba ewenement w twórczości autorki). Książkę cechuje też mroczny klimat, ale ten pojawia się u Kłodzińskiej od czasu do czasu (np. "Za progiem mroku").
"Biały kapitan" Szczęsny jest tutaj w randze porucznika i stoi u progu swojej olśniewającej kariery w wydziale zabójstw komendy stołecznej. Jeśli chodzi o fabułę, to powiem jeszcze że jak to często u Kłodzińskiej, naprawdę ciężko trafnie wytypować sprawcę. Chętnie załączę też kilka fragmentów książki, które dodam też osobno jako cytaty, bo są tego warte:
"Urzędnik pamięta, że odebrał ją jakiś mężczyzna. Nadzwyczajnych urzędników tam mają. Może go zaangażować do milicji?"
"Dziwna troskliwość jak na człowieka, który wali oficera milicji boczkiem po głowie..."
Mamy tu coś o zapalczywym przeciwniku picia kawy:
" Nic nie odpowiedział, ale całą postawą wyraził gwałtowny sprzeciw i ująwszy w dwa palce podarowany banknot, pomyślał ze złością: Nie będzie kawy. W żadnym sklepie. Nawet w "Delikatesach". Już ja potrafię się wyłgać".
Scenkę a la Stanisław Bareja z okresu Alternatywy 4:
"Porucznik Szczęsny odszukał drzwi z napisem "Dział Kadr", wszedł i zapytał o kierownika. Jedna z kobiet, z ustami zapchanymi chlebem, który gwałtownie usiłowała przełknąć, wskazała mu sąsiednie drzwi. Oficer zastukał. Doleciało stamtąd coś pośredniego między warknięciem a okrzykiem. Nacisnął klamkę".
Oraz coś o starych nawykach, przepraszam zabobonach:
"Jezus Maria! - powiedział sekretarz, który miał stare nawyki".
Pierwsza powieść milicyjna Anny Kłodzińskiej to zdecydowanie jedna z jej najlepszych prac. Wprawdzie oficjalnie napisała ją w duecie z niejakim Januszem Radzickim - może jeszcze Radzieckim? - ale z racji tego że o wyżej wspomnianym wszelkie źródła pisane i ustne milczą, skłaniam się ku temu, że jest on tylko i wyłącznie kreacją na potrzeby utorowania drogi dla...
więcej Pokaż mimo toJestem pozytywnie zaskoczony. Anna Kłodzińska w swoim debiutanckim kryminale pokazała, że umie zawiązać dobrą intrygę. Jest to bez wątpienia kryminał tzw. milicyjny, rzetelny i bardzo konkretny. Spotkałem się z wieloma krytycznymi ocenami twórczoaści tej pani, że gloryfikuje prace milicji itp i szczerze mówiąc nie rozumiem tego zarzutu bo nie chciało by mi się czytać kryminału gdzie śledztwo prowadzi partacz po szkole podstawowej. To by było dopiero męczące! Przeczytałem też w interneciecie, że książki Kłodzińskiej przez wielu czytelników uznane zostały za literacko bardzo słabe. To trudno sobie wyobrazić co Ci czytelnicy myślą o współczesnych powieściach kryminalnych, gdzie braki literackie wręcz odrzucają a o głównym bohaterze wiemy tyle że np. nosi okulary i płaszcz, natomiast rozwiązanie zagadki w 500 stronicowej powieści przedstawione jest zazwyczaj ledwie na 2 stronach. I z tego punktu widzenia to właśnie rzetelność oraz dokładny opis śledztwa we wspomnianej powieści Kłodzińskiej powinny służyć za wzór!. Polecam i biorę się za nastepne książki tej autorki.
Jestem pozytywnie zaskoczony. Anna Kłodzińska w swoim debiutanckim kryminale pokazała, że umie zawiązać dobrą intrygę. Jest to bez wątpienia kryminał tzw. milicyjny, rzetelny i bardzo konkretny. Spotkałem się z wieloma krytycznymi ocenami twórczoaści tej pani, że gloryfikuje prace milicji itp i szczerze mówiąc nie rozumiem tego zarzutu bo nie chciało by mi się czytać...
więcej Pokaż mimo touzasadnienie oceny:
https://klub-aa.blogspot.com/2019/04/jak-to-za-komuny-byo-wedug-anny.html
uzasadnienie oceny:
Pokaż mimo tohttps://klub-aa.blogspot.com/2019/04/jak-to-za-komuny-byo-wedug-anny.html
Pierwszy kryminał Anny Kłodzińskiej, dość klasyczny, jeśli można tak napisać o książce z PRL.
Pierwszy kryminał Anny Kłodzińskiej, dość klasyczny, jeśli można tak napisać o książce z PRL.
Pokaż mimo toKsiążka króciutka i szybko się czytało, ale jakoś za specjalnie mnie zachwyciła.
Książka króciutka i szybko się czytało, ale jakoś za specjalnie mnie zachwyciła.
Pokaż mimo toLata pięćdziesiąte ubiegłego wieku. W centrum Warszawy, w piwnicach kamienicy przy ulicy Złotej dozorca odkrywa zwłoki. Przybyli na miejsce milicjanci oraz lekarz stwierdzają, że ciało spoczywa w piwnicy co najmniej od pół roku. Po pewnym czasie okazuje się, że ofiarą jest młoda, dwudziestokilkuletnia kobieta, zatrudniona na stanowisku tokarza w Zakładach Elektrotechnicznych. Zapowiada się trudne i mozolne śledztwo.
Więcej na:
http://www.zapomnianabiblioteka.pl/2016/01/sledztwo-prowadzi-porucznik-szczesny.html
Lata pięćdziesiąte ubiegłego wieku. W centrum Warszawy, w piwnicach kamienicy przy ulicy Złotej dozorca odkrywa zwłoki. Przybyli na miejsce milicjanci oraz lekarz stwierdzają, że ciało spoczywa w piwnicy co najmniej od pół roku. Po pewnym czasie okazuje się, że ofiarą jest młoda, dwudziestokilkuletnia kobieta, zatrudniona na stanowisku tokarza w Zakładach...
więcej Pokaż mimo to