Bode Miller. Autobiografia wariata
- Kategoria:
- biografia, autobiografia, pamiętnik
- Tytuł oryginału:
- Bode. Go Fast, Be Good, Have Fun
- Wydawnictwo:
- Sine Qua Non
- Data wydania:
- 2014-02-05
- Data 1. wyd. pol.:
- 2014-02-05
- Liczba stron:
- 256
- Czas czytania
- 4 godz. 16 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788379241354
- Tłumacz:
- Piotr Matela
- Tagi:
- Bode Miller narciarstwo ski
Znalazłem się w środku pędzącej lawiny, (…) nadszedł przełomowy moment w moim życiu, (…) ostatecznie przekonałem się do swojej maksymy „żyj szybko i na wesoło”.
Tylko on mógł zgubić złoty medal mistrzostw świata w knajpie i rozbić Kryształową Kulę, którą nadał jako bagaż w samolocie. Wychowany w spartańskich warunkach komuny hippisów, bez szkoły – postanowił czerpać z życia całymi garściami: „Wszelkie uzależnienie – od narkotyków, alkoholu – jest czymś złym. Ale jeszcze gorszy jest (…) strach przed życiem. A z niego nie można się wyleczyć na czterotygodniowym odwyku”.
Nie do zatrzymania, nie do poskromienia, po prostu rozbrajający.
Bode Miller jest tylko jeden.
Krytykowany za specyficzny styl jazdy i mnóstwo nieukończonych zawodów Bode starał się po prostu „zjechać jak najszybciej”. Efekt? Pięć medali olimpijskich, pięć medali mistrzostw świata, dwa Puchary Świata.
A to jeszcze nie koniec. Bode właśnie wrócił na stok. Tęskniliśmy.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 83
- 50
- 48
- 4
- 4
- 3
- 2
- 1
- 1
- 1
Cytaty
Wszyscy chłopcy są jak brutalne małpki, ale większość z tego wyrasta. Pozostali natomiast, rządzą światem.
OPINIE i DYSKUSJE
Lektura książki pozwala zrozumieć świat sportu i skąd wziął się sukces tego znanego narciarza. Niby wiadomo praca, praca i jeszcze raz praca, ale jest jeszcze to coś ... . Warto było też przeczytać książkę, aby poznać życie części Amerykanów poza metropoliami.
Lektura książki pozwala zrozumieć świat sportu i skąd wziął się sukces tego znanego narciarza. Niby wiadomo praca, praca i jeszcze raz praca, ale jest jeszcze to coś ... . Warto było też przeczytać książkę, aby poznać życie części Amerykanów poza metropoliami.
Pokaż mimo toJedna ze słabszych biografii, które przeszły przez moje ręce. Po ciekawym fragmencie opisującym dzieciństwo, okres dorastania - czas, który pozwala zobaczyć "co" stworzyło Bode'go następuje plątanina opisów zawodów, startów, rywalizacji. Dane, wyniki, lokaty, suche nazwy miejscowości lepiej wyglądają w excelu a niekoniecznie w tekście, w którym szukamy osobowości, ambicji i ognia charakteru.
Jedna ze słabszych biografii, które przeszły przez moje ręce. Po ciekawym fragmencie opisującym dzieciństwo, okres dorastania - czas, który pozwala zobaczyć "co" stworzyło Bode'go następuje plątanina opisów zawodów, startów, rywalizacji. Dane, wyniki, lokaty, suche nazwy miejscowości lepiej wyglądają w excelu a niekoniecznie w tekście, w którym szukamy osobowości, ambicji...
więcej Pokaż mimo toNie znam się szczególnie na narciarstwie alpejskim. Wiem tylko tyle, że wygrywa ten, kto nie wypadnie z trasy i na mecie uzyska najlepszy czas. Ponieważ, na co dzień nie śledzę tej dyscypliny, postać Bodego Millera nie była mi bardzo bliska. I właśnie, dlatego sięgnęłam po jego książkę. Przeczytałam tytuł - „Autobiografia wariata”- i nie trzeba było mnie więcej zachęcać do lektury.
„Narciarstwo alpejskie to nie balet ani pływanie synchroniczne. Styl nie ma znaczenia. Liczy się wyłącznie czas, z dokładnością do jednej setnej sekundy.”
Autobiografia Bodego Millera to ciekawa, a przede wszystkim niezwykła opowieść jednego z najlepszych alpejczyków świata. Amerykanin nie zaczyna standardowo od momentu swojego przyjścia na świat, ale najpierw wspomina wcześniejsze dzieje swojej rodziny. Później opowiada jak wychowywany przez małżeństwo hipisów dorastał w głębi lasu, mieszkając w domu bez prądu. Jak żył, gdy początkowo nie chodził do szkoły i pobierał naukę w domu. Ta – dosyć obszerna - część książki, która dotyczy tylko prywatnej sfery jego życia to duży atut lektury. Jednak dalej nie jest wcale gorzej. O swojej przygodzie z nartami Bode równie ciekawie opowiada. Wspominając poszczególne etapy kariery, narciarz jednocześnie wyraża swoje opinie dotyczące uprawianej przez siebie dyscypliny. I w swoich wypowiedziach nie jest wcale miły. Szczerość to kolejny duży plus publikacji.
„Zwycięstwa przemijają, ale porażki prześladują cię do końca życia.”
Warto nadmienić, że autobiografia Bodego Millera w USA ukazała się w 2005 roku. Natomiast do polskiego wydania książki dołączono dodatek „Bode Miller – między Turynem a Soczi” autorstwa Jakuba Ciastonia, opisujący losy alpejczyka aż do sezonu 2013/2014. Oczywiście nie jest to już opowieść głównego bohatera, ale dzięki temu książka jest bardziej aktualna.
„Życie samo w sobie jest wystarczająco szybkie, a co dopiero gdy się zjeżdża na dwóch śliskich deskach sto dwadzieścia kilometrów na godzinę.”
Czytając książkę Bodego Millera dowiecie się, po kim odziedziczył cechy, którym zawdzięcza swoje sukcesy, w których dyscyplinach sportowych był jednym z najlepszych oraz kiedy „błysnął talentem do nart” i postanowił, że zostanie narciarzem. Przeczytacie, jaki miał plan awaryjny gdyby nie udało mu się dostać do narciarskiej reprezentacji kraju oraz gdzie w licealnym internacie schował butelki po kradzionym piwie podczas kontroli wychowawców.
„Szybko znaczy fajnie. Delektuję się szybkością, jak inni czekoladą.”
Odkryjecie jak wydostał się ze środka pędzącej lawiny, jak długo rozpamiętuje porażki, a także, dlaczego uważa, że dekoracja zwycięzców nie jest potrzebna. Dowiecie się, co Bode Miller kocha w narciarstwie, co odpowiada, gdy ktoś pyta go o receptę na sukces, a także, dlaczego twierdzi, że „nic nie gwarantuje takiej szybkości, wysiłku i wrażeń jak narciarstwo alpejskie”.
„Medal jest fajnym dodatkiem, ale niczym więcej. […] nawet jeśli przegram, wciąż się dobrze bawię. Inaczej moje życie byłoby katorgą.”
Bode przybliża również teoretyczną wiedzę o swojej dyscyplinie, wyjaśnia różnicę pomiędzy poszczególnymi dyscyplinami w narciarstwie alpejskim. Ponadto Amerykanin powie Wam, który turniej to „Super Bowl narciarstwa”, po czym można poznać prawdziwego narciarza oraz ile realnie waży narciarz postury Millera, gdy z prędkością ponad 150 km/h wchodzi w wiraż.
Dowiecie się, dlaczego Miller używa za małych butów (nawet o trzy numery!),gdzie według niego znajduje się klucz do sukcesu, jak powstaje śnieg czerwony, który leży w Alpach, jak również, dlaczego nie dementuje niestworzonych historii na swój temat.
„W narciarstwie, [...], liczą się tylko dwie rzeczy – szybkość i czas. Jedno trzeba zwiększyć, drugie zmniejszyć. Ot, cała filozofia.”
„Autobiografia wariata” to książka, która zainteresuje nie tylko fanów alpejczyka, ale wszystkich kibiców sportowych. Szczera, ciekawa i bezkompromisowa. Warta polecenia lektura.
https://floatemnabramke.blogspot.com/
Nie znam się szczególnie na narciarstwie alpejskim. Wiem tylko tyle, że wygrywa ten, kto nie wypadnie z trasy i na mecie uzyska najlepszy czas. Ponieważ, na co dzień nie śledzę tej dyscypliny, postać Bodego Millera nie była mi bardzo bliska. I właśnie, dlatego sięgnęłam po jego książkę. Przeczytałam tytuł - „Autobiografia wariata”- i nie trzeba było mnie więcej zachęcać do...
więcej Pokaż mimo toSpodziewałem się czegoś innego - miałem nadzieję na poznanie zawodów PŚ od kuchni, anegdotek o startach - niestety było tego bardzo mało. Jak na autobiografię przystało było sporo o dzieciństwie i młodości a o dziadkach i rodzicach chyba aż za dużo. No i już wiem jakie są rodzaje śniegu...
Spodziewałem się czegoś innego - miałem nadzieję na poznanie zawodów PŚ od kuchni, anegdotek o startach - niestety było tego bardzo mało. Jak na autobiografię przystało było sporo o dzieciństwie i młodości a o dziadkach i rodzicach chyba aż za dużo. No i już wiem jakie są rodzaje śniegu...
Pokaż mimo toBode to jedna z barwniejszych postaci narciarstwa. Książka pięknie opisuje jak Bode dorastał, dochodził do swojej sławy, jakim był człowiekiem anty. A przede wszystkim pokazuje jakim był wariatem. Można to podsumować "Ride or die!" Wszystko zawsze na jedną kartę "Go Big or go Home".
Bode to jedna z barwniejszych postaci narciarstwa. Książka pięknie opisuje jak Bode dorastał, dochodził do swojej sławy, jakim był człowiekiem anty. A przede wszystkim pokazuje jakim był wariatem. Można to podsumować "Ride or die!" Wszystko zawsze na jedną kartę "Go Big or go Home".
Pokaż mimo toNajważniejsza cecha którą ma Bode - umiejętność radzenia sobie ze swoimi błędami.
Można brać z niego przykład w różnych dziedzinach życia, polecam
Najważniejsza cecha którą ma Bode - umiejętność radzenia sobie ze swoimi błędami.
Pokaż mimo toMożna brać z niego przykład w różnych dziedzinach życia, polecam
Żeby w biografii pisać o rodzajach śniegu!? Prawdziwy wariat.
Żeby w biografii pisać o rodzajach śniegu!? Prawdziwy wariat.
Pokaż mimo toZ każdą przeczytaną autobiografią sportowca przekonuje się, że powinni mieć zakaz wydawania czegokolwiek swojego autorstwa. Książka o wszystkim i o niczym, skakanie po tematach, masa pierdół rodem z wykładu Mateusz 'Polipa' Grzesiaka.
A jeśli nie masz zielonego pojęcia o narciarstwie alpejskim to po lekturze tej książki nadal nie będziesz go miał.
Nie polecam.
Z każdą przeczytaną autobiografią sportowca przekonuje się, że powinni mieć zakaz wydawania czegokolwiek swojego autorstwa. Książka o wszystkim i o niczym, skakanie po tematach, masa pierdół rodem z wykładu Mateusz 'Polipa' Grzesiaka.
Pokaż mimo toA jeśli nie masz zielonego pojęcia o narciarstwie alpejskim to po lekturze tej książki nadal nie będziesz go miał.
Nie polecam.
„Autobiografia wariata” – to bardzo chwytliwy tytuł. Mnie chwycił, a w zasadzie spowodował, że ja chwyciłem za portfel i kupiłem książkę, mimo że na nartach nie jeżdżę. Dodatkowo fragmenty z okładki o rozbitym pucharze świata, czy zgubionym medalu olimpijskim zaostrzyły mój apetyt. Dlatego książka mnie rozczarowała. Może nie jest całkowicie tragiczna i może ktoś kto bardziej interesuje się narciarstwem znajdzie w niej więcej ciekawych informacji, jednak dla mnie, czyli laika, momentami jest bardzo nudno. Tytułowy „wariat” czyli Bode jest zawodnikiem, który często stawia wszystko na jedną kartę dzięki czemu albo zwycięża zawody z niebywałym czasem, albo kończy z wypiętymi nartami w płotkach pochwytujących. Pikantne historie z okładki to zaledwie króciutki wzmianki w tekście opisującym kolejne przygotowania do zawodów lub same starty. Dodatkowo jak dla mnie za dużo dat, wyników i lokat. Statystyki są ciekawe ale gdy są zestawione w formie tabelarycznej, a nie wplecione w tekst. Podsumowując można przeczytać, ale na pewno nie trzeba.
„Autobiografia wariata” – to bardzo chwytliwy tytuł. Mnie chwycił, a w zasadzie spowodował, że ja chwyciłem za portfel i kupiłem książkę, mimo że na nartach nie jeżdżę. Dodatkowo fragmenty z okładki o rozbitym pucharze świata, czy zgubionym medalu olimpijskim zaostrzyły mój apetyt. Dlatego książka mnie rozczarowała. Może nie jest całkowicie tragiczna i może ktoś kto...
więcej Pokaż mimo toBardzo optymistyczna i motywująca książka. Pozytwtynie mnie zaskoczyła, gdyż-co tu ukrywać- jej forma obiecująco się nie prezentuje.
Sama nie wiem, co mnie podkusiło, jak kupowałam tą książkę, od jakiegoś czasu unikam tego typu biografii (sportowców, zespołów,a równocześnie o skromnej objętości i krzykliwej okładce) niczym zarazy. O ile jednak z reguły czytanie pozornie podobnych do tej książki publikacji kończy się u mnie specyficznym połączeniem zdegustowania i jałowości, w przypadku nieco banalnej (tak jak i jej tytuł) biografii Millera czytaniu towarzyszyła satysfakcja.
Rzecz jasna, nie należy oczekiwać uczty literackiej czy prawdy objawionej. Nie jest to lektura ambitna, czy kształcąca, ale bardzo przyjemna, czego powodem, moim zdaniem, jest zdumiewająca naturalność wynurzeń, ich prostota i szczerość. Opinie wyrażane przez Millera mogą momentami irytować, trzeba też znieść lekki posmak arognacji i nutę nonszalancji, które są nieodłącznymi elementami narracji.
Millera można nie lubić, jego sposobu bycia i wypowiadania się. Jednak jego autobiografia jest tworem przyzwoitym, wartym uwagi, sprawiającym wrażenie autentyczności, co częste w przypadku teog typu książek nie jest. Za tą naturalność i autentyczność (bez względu na to, czy obecne są z powodu, że słowa spisane zostały prosto z ust Bodego, czy może cechy te zostały wypracowane umiejetenie przez reportera będącego współautorem książki),uważam, że książka ta zasługuje na tą ocenę "dobrą".
Bardzo optymistyczna i motywująca książka. Pozytwtynie mnie zaskoczyła, gdyż-co tu ukrywać- jej forma obiecująco się nie prezentuje.
więcej Pokaż mimo toSama nie wiem, co mnie podkusiło, jak kupowałam tą książkę, od jakiegoś czasu unikam tego typu biografii (sportowców, zespołów,a równocześnie o skromnej objętości i krzykliwej okładce) niczym zarazy. O ile jednak z reguły czytanie pozornie...