Najnowsze artykuły
- ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel10
- ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński40
- ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant10
- ArtykułyPaul Auster nie żyje. Pisarz miał 77 latAnna Sierant6
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Bode Miller
Źródło: http://pl.wikipedia.org
1
5,8/10
Pisze książki: biografia, autobiografia, pamiętnik
Urodzony: 12.10.1977
Samuel Bode Miller – amerykański narciarz alpejczyk, mistrz olimpijski, mistrz świata, pięciokrotny medalista igrzysk olimpijskich, zdobywca Pucharu Świata.
Miller znany jest ze wszechstronnych umiejętności alpejskich – zaczynał głównie jako slalomista, z czasem osiągał także dobre wyniki w konkurencjach szybkościowych. W grudniu 2004 został drugim zawodnikiem w historii (po reprezentującym Luksemburg Marco Girardellim w sezonie 1988/1989),który odniósł zwycięstwa we wszystkich konkurencjach alpejskich w jednym sezonie; Miller uczynił to zaledwie po dziesięciu zawodach pucharowych sezonu. Jest jedną z barwniejszych postaci w gronie alpejczyków. Znany z ryzykownego stylu jazdy, często nie kończy przejazdów; z drugiej strony udaje mu się zyskiwać czas nad rywalami w sytuacjach, pozornie sprawiających wrażenie popełnienia błędu. Cechuje go także swobodne podejście do startów – w jednym z wywiadów stwierdził, że startował po wypiciu alkoholu (co potem prostował, że chodziło jedynie o spożycie alkoholu w wieczór poprzedzający zawody). W innej kontrowersyjnej wypowiedzi oskarżył znanego kolarza Lance Armstronga o stosowanie niedozwolonych środków wspomagających. Jak się okazało miał rację. Zdobył dwa medale na igrzyskach olimpijskich w Salt Lake City w 2002. Został wicemistrzem olimpijskim w slalomie gigancie (za Austriakiem Stephanem Eberharterem) i w kombinacji alpejskiej (za Norwegiem Kjetilem André Aamodtem). Na olimpiadzie w Nagano cztery lata wcześniej nie ukończył zarówno slalomu, jak i slalomu giganta. Starty w Turynie w 2006 rozpoczął od 5. miejsce w zjeździe. Jest również multimedalistą mistrzostw świata. Debiutował na mistrzostwach przed własną publicznością w Vail w 1999, gdzie w slalomie gigancie i supergigancie zajmował dalsze miejsca, ale w slalomie uplasował się na 8. pozycji. Pierwsze medale mistrzostw świata zdobył w St. Moritz w 2003, zostając mistrzem w slalomie gigancie i kombinacji oraz wicemistrzem w supergigancie. W Bormio w 2005 zdominował konkurencje szybkościowe, wygrywając zjazd i supergigant, natomiast nie ukończył obu slalomów (a także kombinacji). 13 stycznia 2008 w zjeździe w Wengen odniósł 27. zwycięstwo w karierze, wyprzedził tym samym Phila Mahre w ilości amerykańskich zwycięstw w PŚ. Pierwsze podium zawodów pucharowych zaliczył w grudniu 2000 w Val d'Isere (3. miejsce w slalomie gigancie),pierwsze zwycięstwo rok później, również w slalomie gigancie w Val d'Isere. W sezonie 2001/2002 zajął w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata 4. miejsce (był 2. w klasyfikacji slalomistów),rok później ukończył rywalizację na 2. miejscu. W sezonie 2003/2004 ponownie był 4.; po bardzo dobrym początku sezonu 2004/2005 utrzymał pozycję lidera do końca sezonu i sięgnął po Puchar Świata, przed Austriakami Raichem i Maierem. 6-krotny zwycięzca Małej Kryształowej Kuli: w slalomie gigancie (2003/04),supergigancie (2004/05, 2006/07) oraz kombinacji (2002/03, 2003/04, 2007/08).
Miller znany jest ze wszechstronnych umiejętności alpejskich – zaczynał głównie jako slalomista, z czasem osiągał także dobre wyniki w konkurencjach szybkościowych. W grudniu 2004 został drugim zawodnikiem w historii (po reprezentującym Luksemburg Marco Girardellim w sezonie 1988/1989),który odniósł zwycięstwa we wszystkich konkurencjach alpejskich w jednym sezonie; Miller uczynił to zaledwie po dziesięciu zawodach pucharowych sezonu. Jest jedną z barwniejszych postaci w gronie alpejczyków. Znany z ryzykownego stylu jazdy, często nie kończy przejazdów; z drugiej strony udaje mu się zyskiwać czas nad rywalami w sytuacjach, pozornie sprawiających wrażenie popełnienia błędu. Cechuje go także swobodne podejście do startów – w jednym z wywiadów stwierdził, że startował po wypiciu alkoholu (co potem prostował, że chodziło jedynie o spożycie alkoholu w wieczór poprzedzający zawody). W innej kontrowersyjnej wypowiedzi oskarżył znanego kolarza Lance Armstronga o stosowanie niedozwolonych środków wspomagających. Jak się okazało miał rację. Zdobył dwa medale na igrzyskach olimpijskich w Salt Lake City w 2002. Został wicemistrzem olimpijskim w slalomie gigancie (za Austriakiem Stephanem Eberharterem) i w kombinacji alpejskiej (za Norwegiem Kjetilem André Aamodtem). Na olimpiadzie w Nagano cztery lata wcześniej nie ukończył zarówno slalomu, jak i slalomu giganta. Starty w Turynie w 2006 rozpoczął od 5. miejsce w zjeździe. Jest również multimedalistą mistrzostw świata. Debiutował na mistrzostwach przed własną publicznością w Vail w 1999, gdzie w slalomie gigancie i supergigancie zajmował dalsze miejsca, ale w slalomie uplasował się na 8. pozycji. Pierwsze medale mistrzostw świata zdobył w St. Moritz w 2003, zostając mistrzem w slalomie gigancie i kombinacji oraz wicemistrzem w supergigancie. W Bormio w 2005 zdominował konkurencje szybkościowe, wygrywając zjazd i supergigant, natomiast nie ukończył obu slalomów (a także kombinacji). 13 stycznia 2008 w zjeździe w Wengen odniósł 27. zwycięstwo w karierze, wyprzedził tym samym Phila Mahre w ilości amerykańskich zwycięstw w PŚ. Pierwsze podium zawodów pucharowych zaliczył w grudniu 2000 w Val d'Isere (3. miejsce w slalomie gigancie),pierwsze zwycięstwo rok później, również w slalomie gigancie w Val d'Isere. W sezonie 2001/2002 zajął w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata 4. miejsce (był 2. w klasyfikacji slalomistów),rok później ukończył rywalizację na 2. miejscu. W sezonie 2003/2004 ponownie był 4.; po bardzo dobrym początku sezonu 2004/2005 utrzymał pozycję lidera do końca sezonu i sięgnął po Puchar Świata, przed Austriakami Raichem i Maierem. 6-krotny zwycięzca Małej Kryształowej Kuli: w slalomie gigancie (2003/04),supergigancie (2004/05, 2006/07) oraz kombinacji (2002/03, 2003/04, 2007/08).
5,8/10średnia ocena książek autora
83 przeczytało książki autora
48 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Bode Miller. Autobiografia wariata
Jack McEnany, Bode Miller
5,8 z 60 ocen
133 czytelników 13 opinii
2014
Najnowsze opinie o książkach autora
Bode Miller. Autobiografia wariata Jack McEnany
5,8
Nie znam się szczególnie na narciarstwie alpejskim. Wiem tylko tyle, że wygrywa ten, kto nie wypadnie z trasy i na mecie uzyska najlepszy czas. Ponieważ, na co dzień nie śledzę tej dyscypliny, postać Bodego Millera nie była mi bardzo bliska. I właśnie, dlatego sięgnęłam po jego książkę. Przeczytałam tytuł - „Autobiografia wariata”- i nie trzeba było mnie więcej zachęcać do lektury.
„Narciarstwo alpejskie to nie balet ani pływanie synchroniczne. Styl nie ma znaczenia. Liczy się wyłącznie czas, z dokładnością do jednej setnej sekundy.”
Autobiografia Bodego Millera to ciekawa, a przede wszystkim niezwykła opowieść jednego z najlepszych alpejczyków świata. Amerykanin nie zaczyna standardowo od momentu swojego przyjścia na świat, ale najpierw wspomina wcześniejsze dzieje swojej rodziny. Później opowiada jak wychowywany przez małżeństwo hipisów dorastał w głębi lasu, mieszkając w domu bez prądu. Jak żył, gdy początkowo nie chodził do szkoły i pobierał naukę w domu. Ta – dosyć obszerna - część książki, która dotyczy tylko prywatnej sfery jego życia to duży atut lektury. Jednak dalej nie jest wcale gorzej. O swojej przygodzie z nartami Bode równie ciekawie opowiada. Wspominając poszczególne etapy kariery, narciarz jednocześnie wyraża swoje opinie dotyczące uprawianej przez siebie dyscypliny. I w swoich wypowiedziach nie jest wcale miły. Szczerość to kolejny duży plus publikacji.
„Zwycięstwa przemijają, ale porażki prześladują cię do końca życia.”
Warto nadmienić, że autobiografia Bodego Millera w USA ukazała się w 2005 roku. Natomiast do polskiego wydania książki dołączono dodatek „Bode Miller – między Turynem a Soczi” autorstwa Jakuba Ciastonia, opisujący losy alpejczyka aż do sezonu 2013/2014. Oczywiście nie jest to już opowieść głównego bohatera, ale dzięki temu książka jest bardziej aktualna.
„Życie samo w sobie jest wystarczająco szybkie, a co dopiero gdy się zjeżdża na dwóch śliskich deskach sto dwadzieścia kilometrów na godzinę.”
Czytając książkę Bodego Millera dowiecie się, po kim odziedziczył cechy, którym zawdzięcza swoje sukcesy, w których dyscyplinach sportowych był jednym z najlepszych oraz kiedy „błysnął talentem do nart” i postanowił, że zostanie narciarzem. Przeczytacie, jaki miał plan awaryjny gdyby nie udało mu się dostać do narciarskiej reprezentacji kraju oraz gdzie w licealnym internacie schował butelki po kradzionym piwie podczas kontroli wychowawców.
„Szybko znaczy fajnie. Delektuję się szybkością, jak inni czekoladą.”
Odkryjecie jak wydostał się ze środka pędzącej lawiny, jak długo rozpamiętuje porażki, a także, dlaczego uważa, że dekoracja zwycięzców nie jest potrzebna. Dowiecie się, co Bode Miller kocha w narciarstwie, co odpowiada, gdy ktoś pyta go o receptę na sukces, a także, dlaczego twierdzi, że „nic nie gwarantuje takiej szybkości, wysiłku i wrażeń jak narciarstwo alpejskie”.
„Medal jest fajnym dodatkiem, ale niczym więcej. […] nawet jeśli przegram, wciąż się dobrze bawię. Inaczej moje życie byłoby katorgą.”
Bode przybliża również teoretyczną wiedzę o swojej dyscyplinie, wyjaśnia różnicę pomiędzy poszczególnymi dyscyplinami w narciarstwie alpejskim. Ponadto Amerykanin powie Wam, który turniej to „Super Bowl narciarstwa”, po czym można poznać prawdziwego narciarza oraz ile realnie waży narciarz postury Millera, gdy z prędkością ponad 150 km/h wchodzi w wiraż.
Dowiecie się, dlaczego Miller używa za małych butów (nawet o trzy numery!),gdzie według niego znajduje się klucz do sukcesu, jak powstaje śnieg czerwony, który leży w Alpach, jak również, dlaczego nie dementuje niestworzonych historii na swój temat.
„W narciarstwie, [...], liczą się tylko dwie rzeczy – szybkość i czas. Jedno trzeba zwiększyć, drugie zmniejszyć. Ot, cała filozofia.”
„Autobiografia wariata” to książka, która zainteresuje nie tylko fanów alpejczyka, ale wszystkich kibiców sportowych. Szczera, ciekawa i bezkompromisowa. Warta polecenia lektura.
https://floatemnabramke.blogspot.com/
Bode Miller. Autobiografia wariata Jack McEnany
5,8
Z każdą przeczytaną autobiografią sportowca przekonuje się, że powinni mieć zakaz wydawania czegokolwiek swojego autorstwa. Książka o wszystkim i o niczym, skakanie po tematach, masa pierdół rodem z wykładu Mateusz 'Polipa' Grzesiaka.
A jeśli nie masz zielonego pojęcia o narciarstwie alpejskim to po lekturze tej książki nadal nie będziesz go miał.
Nie polecam.