rozwińzwiń

Arion. Ścieżka Wybrańca

Okładka książki Arion. Ścieżka Wybrańca Jakub Strzakłowiec
Okładka książki Arion. Ścieżka Wybrańca
Jakub Strzakłowiec Wydawnictwo: Novae Res fantasy, science fiction
378 str. 6 godz. 18 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Wydawnictwo:
Novae Res
Data wydania:
2013-12-22
Data 1. wyd. pol.:
2013-12-22
Liczba stron:
378
Czas czytania
6 godz. 18 min.
Język:
polski
ISBN:
9788379420100
Tagi:
literatura polska
Średnia ocen

6,3 6,3 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,3 / 10
37 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
395
51

Na półkach:

Znacie Jakuba Strzakłowca ? Zapewne jeszcze nie, bo to młody autor debiutujący swoją pierwszą powieścią "Arion-ścieżka wybrańca." Książka należy do gatunku fantasy, która jest obecnie bardzo popularna i chętnie czytana.

Głównym bohaterem jest ośmioletni Nesko, który traci rodzinę w koszmarnym wypadku. Jego wioska zostaje doszczętnie spalona. Sam uchodzi z życiem, a z pomocą przychodzą mu elfy. Ich pomoc nie jest jednak bezinteresowna. Nesco dowiaduje się, że jest wybrańcem, który wraz ze swoim kolegą Kaelem musi wyruszyć na pełną niebezpieczeństw wyprawę. W wiosce elfów dorasta oraz poznaje tajniki magii i sztuk walki, które wkrótce będzie musiał wykorzystać, aby przetrwać. Oprócz tego doświadcza pierwszej miłości i przekonuje się o sile przyjaźni.

Czas spędzony na lekturze tej pozycji nie jest stracony. Książka jest bardzo wciągająca, rozbudza wyobraźnię poprzez dokładne opisy miejsc i bohaterów. Nie jest to wada, jednak zauważyłam, że może to zniechęcać niektórych czytelników. Uspokajam, że te opisy nie są nużące ani bardzo długie. W trakcie czytania moją uwagę zwróciły podobieństwa do "klasyków" fantastyki, ale wiadomo, że młody pisarz może czerpać inspiracje od swoich idoli. Jednak Jakub ma swój styl, który choć jeszcze nie dopracowany zapowiada się obiecująco. Dzięki tej książce nagle można znaleźć się w krainie elfów i przeżywać przygody, o których się nie śniło. Fabuła od pierwszych stron szybko się rozwija, Nesco staje się dorosły i wyrusza w podróż, aby zmierzyć się z Velirethem – czarnoksiężnikiem z południa. Moją uwagę zwróciła okładka. Powieść ma piękną szatę graficzną, przez co przykuwa uwagę. Jeśli poszukujecie czegoś odrywającego od szarej rzeczywistości, ale przy tym dającego do myślenia to serdecznie polecam "Ariona". Na pewno przypadnie on do gustu szczególnie miłośnikom fantasy. Zachęcam do sięgnięcia po tą pozycję, ale też po kolejne tego autora. Ja czekam z niecierpliwością.

Znacie Jakuba Strzakłowca ? Zapewne jeszcze nie, bo to młody autor debiutujący swoją pierwszą powieścią "Arion-ścieżka wybrańca." Książka należy do gatunku fantasy, która jest obecnie bardzo popularna i chętnie czytana.

Głównym bohaterem jest ośmioletni Nesko, który traci rodzinę w koszmarnym wypadku. Jego wioska zostaje doszczętnie spalona. Sam uchodzi z życiem, a z...

więcej Pokaż mimo to

avatar
477
1

Na półkach:

Już na samym początku zaznaczę, że nie będę opisywać fabuły, ponieważ znajduję się ona na tej samej stronie. Skupię się na moich odczuciach i uwagach dotyczących książki.

Do lektury podchodziłam dwa razy. Za pierwszym podejściem po dwóch rozdziałach odłożyłam ją na półkę, ponieważ zauważyłam wiele błędów (co jak sądzę jest winą korektora). Wróciłam do niej dopiero po około 2-3 tygodniach. Teraz tego nie żałuję.

Gdy przyzwyczaiłam się do stylu autora, zaczęłam czytać "Ariona" z zaciekawieniem. Oprócz romansów jestem fanką fantastyki i kryminałów. Dlatego daję dużego plusa za mnogość ras w opowiadaniu. Wielu osobom książka może się kojarzyć z Eragonem, ale każdy może przyznać, że na świecie istnieje wiele książek o podobnej do siebie fabule.
Drugim plusem jest to, że Jakub Strzakłowiec stworzył świat od podstaw. Wykreował wszystko od początku do końca, co z pewnością do łatwych zadań nie należy.

Teraz muszę skupić się na dwóch minusach. Po pierwsze - wątek miłosny. Uczucia Nesko i Liliany, jak dla mnie, były zbyt przereklamowane. Nie jestem fanką miłości od pierwszego wejrzenia. Może to jednak wynikać z ilości przeczytanych przeze mnie romansów. Zabrakło mi etapów rozwijającego się uczucia.
Drugim minusem jest ogromna ilość opisów i to długich. Nie trzeba tak dokładnie opisywać pomieszczeń. Ci, którzy czytali książkę lub będą ją dopiero czytać z pewnością inaczej wyobrazili/żą sobie dane miejsce. Dlatego tak bardzo lubię książki.
Pomimo tych drobnych błędów, które zresztą można wyćwiczyć, opowiadanie z przyjemnością przeczytałam. Czekam z niecierpliwością na kolejną część.

Takie były moje odczucia. Jednak na koniec dodam, że zachęciłam swoją młodszą siostrę (10 lat) do przeczytania Ariona... i jest zachwycona. W trakcie czytania przybiegała do mnie i czytała mi niektóre momenty, chociaż sama już je wcześniej poznałam. A gdy skończyła zażyczyła sobie drugą część na urodziny. Czyli podsumowując stała się prawdopodobnie fanką numer 1 tej książki.

Już na samym początku zaznaczę, że nie będę opisywać fabuły, ponieważ znajduję się ona na tej samej stronie. Skupię się na moich odczuciach i uwagach dotyczących książki.

Do lektury podchodziłam dwa razy. Za pierwszym podejściem po dwóch rozdziałach odłożyłam ją na półkę, ponieważ zauważyłam wiele błędów (co jak sądzę jest winą korektora). Wróciłam do niej dopiero po około...

więcej Pokaż mimo to

avatar
525
47

Na półkach: , , ,

W dniu swoich urodzin, Nesko przeżył prawdziwą tragedię - dzicy najeźdźcy wymordowali wszystkich mieszkańców Bukowej Doliny, wraz z jego rodzicami. Jedynie chłopiec przeżył, będą w czasie katastrofy w lesie. Nie był to jednak przypadek, ponieważ ma on do spełnienia misję, jako wybraniec. Dowiedział się o tym od elfów, które przygarnęły go do siebie po utracie praktycznie wszystkiego.

Jest to jedna z niewielu książek fantasy, jakie dotąd przeczytałam, a do tego należy do tych nielicznych, które mi się spodobały. Dziwi mnie to ponieważ ma cechy, jak wiele książek z tego gatunku, ale jednak mam co do niej inne odczucia.

Początkowo nie mogłam się w nią wkręcić. Czytałam po 2-3 strony i odkładałam książkę. Dlatego długo zajęło mi przeczytanie jej do końca. Ale po około 30 stronach już czytałam jak inne lektury - dopóki ktoś mi nie kazał przestać. Naprawdę zdziwiłam się, że tak wciągnęła mnie fantastyka. Za to należą się gratulacje autorowi.

Czyż w książkach fantasy często nie spotykamy wierzeń odrębnych od rzeczywistych? Tu także czytamy o pewnych bogach i ich kapłanach. Jednak chętnie przeczytałabym w kolejnych częściach więcej na ten temat.

W poprzednim akapicie wspomniałam o kolejnych częściach - tak, mają wyjść kolejne. I przyznam, że nie mogę się doczekać, bo zakończenie pierwszego tomu niczego nie kończy. Po zamknięciu okładki chce się więcej!

W dniu swoich urodzin, Nesko przeżył prawdziwą tragedię - dzicy najeźdźcy wymordowali wszystkich mieszkańców Bukowej Doliny, wraz z jego rodzicami. Jedynie chłopiec przeżył, będą w czasie katastrofy w lesie. Nie był to jednak przypadek, ponieważ ma on do spełnienia misję, jako wybraniec. Dowiedział się o tym od elfów, które przygarnęły go do siebie po utracie praktycznie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
144
59

Na półkach: , , , , ,

Książkę dostałem od jej autora, Kuby w prezencie, abym ją zrecenzował i dał dodatkową reklamę przed następnym tomem.
Lektura mówi o Nesko, który w swoje urodziny został osierocony. Myślał, że jego życie legło w gruzach, lecz tak miało być. Odnalazły go elfy i zaopiekowały się nim. Nesko trafił do Wioski Wysokich Elfów, tam dowiedział się o swoim przeznaczeniu.Elfy także nadały mu nowe imię,Arion, co w ich języku oznacza wybrańca.. Spędził tam 10 lat na ciągłych treningach i ćwiczeniach. Odkrył w sobie także zdolności magiczne, które bardzo mu pomogły w dalszych misjach. Po ukończonym szkoleniu wraz ze swoim w spół wybrańcem elfem, Kaelem i goblinem Trelo wyruszył w najniebezpieczniejszą podróż w swoim życiu, aby ocalić cały kontynent Ev Xalqlar przed złym czarnoksiężnikiem.
Książka na prawdę bardzo fajna. Myślę, że autor kiedyś dorówna Grzędowiczowi, czy nawet Sapkowskiemu. Książka wywołuje pozytywne emocje. Nie zabrakło w niej także wątku miłosnego. Kuba świetnie wykreował własny świat i bohaterów. Zabrakło mi trochę bardziej szczegółowego opisu otoczenia, jak i dzikich istot. Książka nie ma za dużo dialogów, lecz w miarę szybko się ją czyta. Właściwie w każdym rozdziale dzieję się coś nowego. Niby to są drobne wydarzenia i nie zapierają dechu w piersiach, ale dzięku tym pojedynczym zdarzeniom książka się nie nudzi.
Myślę, że książkę warto jest polecić fanom fantastyki. Książka przyjemna i lekka. Autor jest bardzo miły i przyjazny. Czekam na kolejny tom z niecierpliwością. Choć 1 tom jest fajny mam nadzieję, że 2 tom będzie jeszcze lepszy i zachęci mnie abym szybko miał w swoich rękach 3 :D
Daję 7/10

Książkę dostałem od jej autora, Kuby w prezencie, abym ją zrecenzował i dał dodatkową reklamę przed następnym tomem.
Lektura mówi o Nesko, który w swoje urodziny został osierocony. Myślał, że jego życie legło w gruzach, lecz tak miało być. Odnalazły go elfy i zaopiekowały się nim. Nesko trafił do Wioski Wysokich Elfów, tam dowiedział się o swoim przeznaczeniu.Elfy także...

więcej Pokaż mimo to

avatar
375
180

Na półkach: ,

Wszystkie grzechy debiutanta

Długo zastanawiałam się, w jaki sposób napisać tę recenzję. Z jednej strony, podziwiam ludzi, którzy, powodowani zachęcającymi opiniami osób nieznających się na pisarstwie (najczęściej rodziny i znajomych czy pani/pana od polskiego),decydują się na wydanie swojej książki; z drugiej – każdy pisarz, niezależnie od dorobku, powinien być przygotowany na ostrze krytyki, które często bywa bezlitosne.

Poniższy tekst nie został przeze mnie napisany by pastwić się nad debiutantem, czy też nie jest obliczony na hejtowanie (to modne ostatnio słowo) młodego twórcy, ale raczej na pokazanie jakich grzechów pisarskich popełniać nie powinien. A popełnił ich zdecydowanie za dużo, chociaż wymienię tylko kilka najcięższych.

Grzech pierwszy: wtórność

W literaturze fantasy istnieje pewien kanon, z którego, w mniejszym lub większym stopniu każdy pisarz czerpie: elfy, gobliny, krasnoludy, królowie, doświadczony przez los bohater, który musi uratować świat od zagłady i/lub panowania złego maga. Czerpanie czerpaniem, ale należy robić to z głową, a nie powielać schematy. Goblin Trelo wyglądający i mówiący jak Yoda z Gwiezdnych wojen, zły czarnoksiężnik, którego imienia nie wolno wymawiać, złamany miecz przekuty na nowo… Przykłady można mnożyć niemal w nieskończoność. Taki zabieg jest do przyjęcia w powieści, która miałaby być satyrą na literaturę fantastyczną, a autor, puszczając do czytelnika oko, bawi się konwencją, natomiast w tekścieie „poważnym” po prostu mnie irytował.

Ciąg dalszy znajdziecie tutaj: http://geek-woman.blogspot.com/2014/08/arion-sciezka-wybranca-jakub.html

Wszystkie grzechy debiutanta

Długo zastanawiałam się, w jaki sposób napisać tę recenzję. Z jednej strony, podziwiam ludzi, którzy, powodowani zachęcającymi opiniami osób nieznających się na pisarstwie (najczęściej rodziny i znajomych czy pani/pana od polskiego),decydują się na wydanie swojej książki; z drugiej – każdy pisarz, niezależnie od dorobku, powinien być...

więcej Pokaż mimo to

avatar
241
68

Na półkach: , , , , ,

"Arion. Ścieżka wybrańca" zainteresowała mnie, ponieważ uwielbiam tematykę elfów oraz za atmosferę baśni, która towarzyszyła mi po ostatnie strony.

Smutny początek
Książka opowiada o historii Nesko, wybrańcu, który musi stawić czoło silnemu czarnoksiężnikowi Velirethowi.

W dniu jego urodzin spalono jego rodzinną wioskę. Elfy znalazły go i wychowały pośród swoich.
Teraz po dziesięciu latach uczenia się, młody bohater wyruszy w karkołomną misję, by posmakować oraz wystawić na próbę miłość i przyjaźń.
Czy uda mu się przetrwać?

Cieszyłam się kiedy ją dostałam. Byłam bardzo ciekawa tej pozycji! Jak również dedykacji od samego autora :)

Pozycja ta przekazuje głównie dobra moralne, jakimi jest miłość, przyjaźń, poświęcenie i zaufanie. Arion jako główny bohater podczas przeżywania wszystkich wydarzeń skupia się wyłącznie na tym by uratować innych. Nie myśli pochopnie czy też nierozsądnie. Spodobały mi się jego refleksje na temat powyższych uczuć. Jako dziecko był samotny, choć żył w samym sercu elfskiej społeczności. Po zasmakowaniu miłości poczuł się w końcu spełniony i szczęśliwy.
Myślę, że jego misja uratowania Ev Xalqar, która zajmuje 3/4 książki to też historia o drodze do szczęścia, i o odnajdywaniu siebie, poszukiwaniu wolności oraz rodziny czy przyjaciół. Jakub Strzakłowiec pokazał, że są bardzo ważne, jak nie najważniejsze.

Podczas tej śmiertelnej wyprawy towarzyszyli mu, Trelo- goblin, oraz jego przyjaciel Kael- elf. Choć dalsza część misji będzie w kolejnym tomie to osobiście zaskoczyła mnie "Ścieżka wybrańca", ponieważ autor wymyślił wiele strasznych jak i pięknych miejsc, barwnych postaci oraz niebezpiecznych, drapieżnych stworów.

Język jak na tak młodą osobę jest bardzo niesamowity i baśniowy. Podczas czytania wydawało mi się, że jest to zbiór wszelakich baśni i bajek z dzieciństwa. Czyli połączenie baśniowego i przygodowego języka.

"Arion. Ścieżka wybrańca" to niebanalna powieść o poznawaniu samego siebie, swojej przyszłości i drogi do szczęścia. Pośród bajkowych motywów oraz śmiertelnej misji można również zasmakować uczuć, które kłębią się w ciele młodego człowieka. Utwór ten również ukazuje więzi, uczucia i myśli między innymi rasami. Nauczyła mnie, iż z każdej sytuacji jest jakieś wyjście. Wszystkie sceny są szczegółowo opisywane z najmniejszymi detalami, jednak ta książka może poszczycić się wartką akcją. Zmusiła mnie do refleksji i przemyśleń. Dzięki niej wiem, że nie można się poddawać i uwierzyć w swoje siły. Choć lektura ta miała kilka minusów, jednak nie zwracałam na nie uwagi, ponieważ były małe i nie sprawiały problemów przy czytaniu, oraz nie wpłynęły na moją ocenę. Z góry polecam!

"Arion. Ścieżka wybrańca" zainteresowała mnie, ponieważ uwielbiam tematykę elfów oraz za atmosferę baśni, która towarzyszyła mi po ostatnie strony.

Smutny początek
Książka opowiada o historii Nesko, wybrańcu, który musi stawić czoło silnemu czarnoksiężnikowi Velirethowi.

W dniu jego urodzin spalono jego rodzinną wioskę. Elfy znalazły go i wychowały pośród swoich.
Teraz po...

więcej Pokaż mimo to

avatar
38
32

Na półkach: ,

"Arion - ścieżka wybrańca" to książka- klucz do niesamowitego świata, w którym zaczyna rodzić się zło. To nasze polskie, tolkienowskie śródziemie dla miłośników fantasy, ale również dla tych, którzy miłują ciekawe przygody. Kraina Ev Xalqlar wykreowana przez Jakuba Strzałkowca, młodą pisarską krew, prędko cię zaczaruje i w końcu zobaczysz jak wygląda świat pełen magii, różnych, niespotykanych istot i prawdziwej walki na śmierć i życie...


Zacznę trochę niecodziennie, bowiem przedstawię najpierw złą stronę książki, czyli to, co działało mi na nerwy i chwilami kuło w oczy. Zagłębiając się w dosyć smutną historię Ariona, który jest wybrańcem, wiele razy odczuwałem coś w rodzaju "deja vu". Mały, zielony goblin, który układa niezgodne z gramatyką zdania; dziwnie znajomy przedmiot: "Naprzeciw trójki więźniów, kilka stopni wyżej, stał potężny tron stworzony z przekutych tarczy, zbroi i mieczy"; wilkołaki i wampiry; zły czarownik Velireth, którego zwą Czarnym Panem; śmierć rodziców głównego bohatera oraz artefakty ( Berło Ciemności, Diadem Duszy oraz Amulet Życia i Śmierci). Czy to wam czegoś nie przypomina? Nie trzeba długo myśleć. Z biegiem czasu książka staje się dziwną mieszanką "Harry'ego Pottera", "Gry o tron", "Gwiezdnych wojen" i "Hobbita". Z przykrością muszę stwierdzić, że nie jest to do końca dobre połączenie, bowiem gdy natrafiam na dany motyw, który pojawił się już w innej powieści, to kojarzy mi się on tylko i wyłącznie z przypisaną mu pozycją. Przy lekturze bardzo mnie to odrzuciło i wywołało niemałe oburzenie. Zadałem sobie nawet pytanie, czy to nie plagiat, bo w pewnych momentach mocno było "czuć" woń innych książek, które chyba posługiwały za wzorzec. Przyznam się bez bicia, czasami nawet odkładałem książkę, bo nie mogłem tego strawić. Kolejnym problemem jest również moja znienawidzona przewidywalność. Niestety książkę da się na tyle wyczuć, że bez najmniejszego problemu każdy zgadłby, co wydarzy się dalej. Po 378 stronach "Ariona- ścieżki wybrańca" nie dowiedziałem się niestety, jaki jest jej koniec, więc jak najbardziej czekam na drugą część. Ponadto- jako że jestem wielkiej sławy medium- przeczuwam, to znaczy gwiazdy na niebie pokazują mi, że Arion wygra z Czarnym Panem, a potem ożeni się ze swoją ukochaną.


Pomijając wszelkie małe i duże niedoskonałości, książka ta jest doskonałą odskocznią od szarej rzeczywistości, gdzie każdy powinien znaleźć coś dla siebie. Nie mówiąc o naprawdę ciekawych przygodach i długiej wędrówce Ariona- którą śledziłem na mapie, znajdującej się z tyłu powieści- ogrom bohaterów powinien zadowolić każdego. Fakt, prawie wszyscy mają trudne do zapamiętania imiona, ale w zupełności nadrabiają to swoim zachowaniem. Złe charaktery, dobre dusze, stworzenia nie z tej ziemi, smoki, demony i wiele, wiele innych. Do wyboru, do koloru. Na przykład moją sympatię zyskał król Lustrzanego Grodu, bo postanowił odebrać sobie życie i okazał tym swoją odwagę, ale również siłę. Trzeba także przyznać, że bohaterowie to mocna strona powieści. W tym przypadku muszę wspomnieć o małym, zielonym goblinie zaczerpniętym z "Gwiezdnych wojen". Jest on jednocześnie i wadą, i zaletą tejże powieści. Jego sposób wypowiadania się jest doprawdy komiczny. Dodał on do pierwszego tomu przygód Ariona wiele śmiechu, ale i mądrych stwierdzeń. Zaś główny bohater zachowuje się jak typowy wybraniec. Nie wierzy, że uratuje świat. Czasami widzi swoich rodziców jako duchy i zmaga się z naprawdę trudnymi przeciwnościami losu. Jednak bije od niego niesamowita dobroć i sympatia, co bardzo pomaga w czytaniu, uwierzcie mi. Tajemnicza magia, która jest najmocniejszą stroną książki, wylewa się z "Ariona" ogromnymi falami, które zanurzają aż po uszy. Całe ciało przesiąka do suchej nitki, gdy podróżuje się po kraju Ev Xalqlar, gdzie czarów nie brakuje. Toteż fani fantasy się nie zawiodą. W moim przypadku jest tak, że po przeczytaniu całej serii Harry'ego Pottera mam ogromną słabość do magii, toteż "Arion- ścieżka wybrańca" mnie nie rozczarował pod tym względem.

"Arion - ścieżka wybrańca" to pierwsza książka, która wzbudziła we mnie mieszane uczucia. Z jednej strony okazała się być nudząca, zaś z drugiej strony interesująca. A więc pozostaje jedno, złapcie za tą książkę, przeczytajcie ją i sami oceńcie.

recenzja znajduje się na blogu: cienwlasnychmysli.blogspot.com

"Arion - ścieżka wybrańca" to książka- klucz do niesamowitego świata, w którym zaczyna rodzić się zło. To nasze polskie, tolkienowskie śródziemie dla miłośników fantasy, ale również dla tych, którzy miłują ciekawe przygody. Kraina Ev Xalqlar wykreowana przez Jakuba Strzałkowca, młodą pisarską krew, prędko cię zaczaruje i w końcu zobaczysz jak wygląda świat pełen magii,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
115
8

Na półkach: ,

„Polacy zasługują na własnego Eragona”

„Pisarz jest nagi!”[1], można śmiało zakrzyknąć, parafrazując słynnego Duńczyka. Bezpowrotnie minęły czasy, w których autorów traktowano niemal jak bóstwa, kreatorów obdarzonych nadnaturalnym talentem. Czytelnicy w napięciu oczekiwali na książki ulubionego twórcy, piszącego pod wpływem mitycznej Muzy. Gdy po miesiącach, a czasami latach ukazywała się upragniona lektura, wszystko schodziło na dalszy plan. Pensjonariuszki czytały z wypiekami na twarzy Jane Austen, a chłopcy w przykrótkich spodenkach pochłaniali kolejne dzieła Juliusza Verne’a. Jeżeli nawet pojawiało się rozczarowanie, zrzucano to na ułomność odbiorcy. Autor tworzący słabe dzieło „wyprzedzał pokolenia”, bądź „stracił wenę”. Zawsze pozostawał kimś w rodzaju upadłego króla literatury. A czytelnicy oczekiwali przełomu. Czy dzisiaj taka sytuacja miałaby miejsce? Czy czekalibyście na kolejne odcinki powieści? Czy Sienkiewicz publikujący na łamach „Czasu” zdobyłby sławę w XXI wieku?

Pisarz epoki Internetu stracił atrybuty boskości. Stał się po części rzemieślnikiem, zarabiającym na życie za pomocą słów. Czytelnicy nie muszą cierpliwie czekać. Mają możliwość swobodnego komentowania postępów w pracy (aktualny przykład George’a R. R. Martina) i wyrażania niezadowolenia z pewnych rozwiązań fabularnych. Autora można anonimowo opluć, często stosując prostackie argumenty. Czy przez to czytelnicy są mądrzejsi? Czy większość nie sięga po kolejne książki sławnych autorów, kierując się „znanym nazwiskiem”? Nieistotne, że pan X powiela utarty schemat w czterdziestej książce, wszyscy go czytają. Czy nie stajemy się przez to „pensjonariuszkami XXI wieku”?

W takich warunkach debiutanci mają kłopot, próbując wejść na polski rynek. Dotyczy do zarówno dzieł banalnych, szablonowych, jak również doskonale dopracowanych. Jedną z takich osób jest autor „Ariona – Ścieżki Wybrańca”, któremu już na wstępie przypięto łatkę „polskiego Paoliniego”. Wszystko z powodu wieku, w jakim stworzył książkę, jak również pewnych rozwiązań fabularnych.

Jakub Strzakłowiec w swoim debiucie nakreślił losy młodego chłopca. Nesko niespodziewanie traci całą rodzinę. Z pomocą przychodzi mu grupa wysokich elfów, oferując mu bezpieczne schronienie. W nowym domu poznaje prawdę o sobie i czekającym go losie. W odległej krainie rośnie potęga złego władcy, a siły ciemności planują podbój innych ras. Chłopiec musi się wiele nauczyć, aby ruszyć w podróż pełną nagłych zwrotów akcji i wspaniałych przygód. Na szlaku zrozumie, czym jest prawdziwa przyjaźń, miłość i poświęcenie. Czy mu się uda, a co ważniejsze, czy historia jego wyprawy zasługuje na uwagę czytelników?

[Ciąg dalszy recenzji znajduje się na moim blogu]
http://peddokultury.blogspot.com/2014/08/arion-sciezka-wybranca-jakub-strzakowiec.html

[Rozmowa z autorem]
http://peddokultury.blogspot.com/2014/08/o-kulturze-z-jakubem-strzakowiecem.html

[1] Oryginalnie „Patrzcie, przecież on jest nagi!”; „Hans Christian Andersen, „Baśnie”, przeł. Stefania Beylin i Jarosław Iwaszkiewicz, Państwowy Instytut Wydawniczy, 1956, s. 16

„Polacy zasługują na własnego Eragona”

„Pisarz jest nagi!”[1], można śmiało zakrzyknąć, parafrazując słynnego Duńczyka. Bezpowrotnie minęły czasy, w których autorów traktowano niemal jak bóstwa, kreatorów obdarzonych nadnaturalnym talentem. Czytelnicy w napięciu oczekiwali na książki ulubionego twórcy, piszącego pod wpływem mitycznej Muzy. Gdy po miesiącach, a czasami...

więcej Pokaż mimo to

avatar
434
2

Na półkach:

Arion- ścieżka wędrowca” to debiutancka powieść młodego polskiego pisarza. Głównym bohaterem jest mały Nesko, który mimo swojego wieku został bardzo doświadczony przez los. Utrata rodziny i przyjaciół oraz przeprowadzka wraz Elfami do innej miejscowości to zaledwie kilka z wydarzeń z życia młodego chłopca.

Z radością przeczytałam tą książkę, coraz bardziej zagłębiając się w fantastyczny świat, jaki stworzył autor. Niesamowite istoty, magia i tajemnicza przepowiednia – to jest to, co uwielbiam w tego typu literaturze.
Dużym plusem, na jaki zasługuje owa książka jest właśnie świat, jaki został przedstawiony. Nie dość, że autor stworzył wszystko od podstaw to na dodatek zgrabnie opisał występującą przyrodę.
Kolejna rzecz, która mi się podobała to główny bohater. Nesko ma 8 lat i jest jeszcze dzieckiem. Moim zdaniem ciężko jest wcielić się w postać tak młodą. Oddać jej emocje i odczucia, a Jakubowi Strzakłowcowi niewątpliwie to się udało.
Inną rzeczą, która mnie zadowoliła jest „przemiana” głównego bohatera. Z nieporadnego chłopca staje się Wybrańcem, który ma za zadanie ocalić świat.
Każda książka posiada również wady i nie sposób je przemilczeć.
„Arion-…” to utwór napisany prostym językiem, czasami zbyt prostym. Można jednak, tłumaczyć to tym, że autor chciał być zrozumiały dla młodszych czytelników.
Bywają momenty, że akcja jest zbyt szybka. Odczuwałam jakbym przeskakiwała z wydarzenia do wydarzenia bez żadnego pomostu.
Ostatnią rzeczą, jest korekta. Nie jest to wina autora, każdemu zdarza się robić błędy. Jednak wydawnictwo dając coś do druku powinno sprawdzić, czy ich nie ma. Zdarzają się błędy interpunkcyjne, jednak nie utrudniają one bardzo czytania.

Teraz pozostaje mi czekać na kolejną część książki, aby dowiedzieć się, jakie przygody spotkają bohatera!

Arion- ścieżka wędrowca” to debiutancka powieść młodego polskiego pisarza. Głównym bohaterem jest mały Nesko, który mimo swojego wieku został bardzo doświadczony przez los. Utrata rodziny i przyjaciół oraz przeprowadzka wraz Elfami do innej miejscowości to zaledwie kilka z wydarzeń z życia młodego chłopca.

Z radością przeczytałam tą książkę, coraz bardziej zagłębiając...

więcej Pokaż mimo to

avatar
251
232

Na półkach: ,

Sięgnęłam po tą książkę przed przypadek.
Nie spodobała mi się wiec gdzieś w połowie ją odłożyłam a teraz znowu po nią sięgnęłam i zmusiłam się żeby ja skończyć.
Nie polecam.

Sięgnęłam po tą książkę przed przypadek.
Nie spodobała mi się wiec gdzieś w połowie ją odłożyłam a teraz znowu po nią sięgnęłam i zmusiłam się żeby ja skończyć.
Nie polecam.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    38
  • Chcę przeczytać
    23
  • Posiadam
    16
  • 2014
    3
  • Zrecenzowane
    2
  • Literatura polska
    2
  • Teraz czytam
    1
  • Wygrane lub otrzymane w prezencie ^^
    1
  • Polskie
    1
  • Ulubione
    1

Cytaty

Więcej
Jakub Strzakłowiec Arion. Ścieżka Wybrańca Zobacz więcej
Jakub Strzakłowiec Arion. Ścieżka Wybrańca Zobacz więcej
Jakub Strzakłowiec Arion. Ścieżka Wybrańca Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także