De profundis. Ziemia za wiele obiecana. Wojna i pióro

Okładka książki De profundis. Ziemia za wiele obiecana. Wojna i pióro Melchior Wańkowicz
Okładka książki De profundis. Ziemia za wiele obiecana. Wojna i pióro
Melchior Wańkowicz Wydawnictwo: Prószyński i S-ka Cykl: Melchior Wańkowicz. Dzieła (tom 10) publicystyka literacka, eseje
808 str. 13 godz. 28 min.
Kategoria:
publicystyka literacka, eseje
Cykl:
Melchior Wańkowicz. Dzieła (tom 10)
Wydawnictwo:
Prószyński i S-ka
Data wydania:
2011-03-22
Data 1. wyd. pol.:
2011-03-22
Liczba stron:
808
Czas czytania
13 godz. 28 min.
Język:
polski
ISBN:
9788376486581
Średnia ocen

6,4 6,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,4 / 10
5 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
457
399

Na półkach: ,

Bardzo dobra książka napisana pięknym językiem.

Bardzo dobra książka napisana pięknym językiem.

Pokaż mimo to

avatar
650
645

Na półkach:

Melchior Wańkowicz "De profundis"
Około ośmiu godzin czytania.

Wańkowicz musiał uciekać przed Niemcami z Polski, bo jakoś nie lubili go za "Na tropach Smętka". Kiedy Niemcy przyjacielsko weszli do Rumunii musiał uciekać i stamtąd. Trafił na Cypr a potem prawie dwa lata spędził w Palestynie nie mając praktycznie nic do roboty (w polskiej armii go nie chcieli, gdyż uważali go za zbyt piłsudczykowskiego - a Sikorskiemu z Piłsudskim nie było za bardzo po drodze).

Pan Melchior nie umiał już nie pisać. Miejsce samo nasuwało temat: Żydzi. Powstały z tego dwie książki a miały powstać trzy.

"De profundis" jest historią początków syjonizmu. A tak naprawdę początków Żydów jako narodu. XIX wiek był okresem rodzenia się i rozwoju świadomości narodowej dla większości narodów europejskich. Dlaczego te nacjonalizmy (w pozytywnym i negatywnym sensie słowa "nacjonalizm") rozwinęły się akurat wtedy - tego trudno jest mi dociec. Natomiast w przypadku Żydów można dość dokładnie prześledzić przyczyny i przebieg powstawania narodu (w dzisiejszym znaczeniu słowa "naród"). I o tym jest ta książka.

Co może być zaskakujące, to że nacjonalizm żydowski jest poniekąd dziełem jednego człowieka: Teodora Herzla. I także o nim jest ta książka.
Jest to przy okazji poniekąd książka o rozwoju antysemityzmu co jest trudne do oddzielenia bo syjonizm jest "dzieckiem" antysemityzmu. Bez antysemityzmu nie powstałby Izrael.

O ile książki Wańkowicza, które czytałem, pokazywały wielką erudycję autora, ale ta książka momentami jest przytłaczająca. Odwołuje się do tak bogatej literatury, we wszelkich językach, którą musiał zazwyczaj czytać w oryginale (bo tłumaczeń często nie ma do dziś),że to wydaje się nie do ogarnięcia. Łatwość z jaką operuje on cytatami, źródłami, odniesieniami dało mi odczuć, że jest to zakres dla mnie nieosiągalny. Próbowałem nawet ustalić w ilu językach Wańkowicz potrafił czytać poważne dzieła albo przynajmniej z grubsza je rozumiał. Póki co nie udało mi się to jednoznacznie, ale niewątpliwie poza polskim władał biegle rosyjskim, niemieckim i angielskim. Wydaje mi się, że także i francuskim. Znał białoruski i najprawdopodobniej litewski. Oczywiście łacina. Cytuje teksty węgierskie w oryginale. Po hebrajsku na pewno nie pisał bo korzystał z tłumacza ale piąte przez dziesiąte coś chyba rozumiał. Z tekstu mogę wnosić, że i rumuński nie był mu obcy.
A do tego musiał przeczytać jakieś nieprawdopodobne ilości książek. Ale nie tylko książek. W "Anoda - katoda" cytuje nawet dokumenty królów z dynastii Jagiellonów.

To jest tak imponujące, że wręcz mnie zniechęca bo na takim poziomie nie mogę się nigdy znaleźć...

Melchior Wańkowicz "De profundis"
Około ośmiu godzin czytania.

Wańkowicz musiał uciekać przed Niemcami z Polski, bo jakoś nie lubili go za "Na tropach Smętka". Kiedy Niemcy przyjacielsko weszli do Rumunii musiał uciekać i stamtąd. Trafił na Cypr a potem prawie dwa lata spędził w Palestynie nie mając praktycznie nic do roboty (w polskiej armii go nie chcieli, gdyż uważali...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    32
  • Przeczytane
    11
  • Posiadam
    10
  • Izrael
    1
  • Polska
    1
  • Historie ze świata
    1
  • 4. Reportaż i pokrewne
    1
  • Dom
    1
  • Reportaż/ literatura faktu/ publicystyka/ podróżnicze
    1
  • Może kiedyś przeczytam...
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki De profundis. Ziemia za wiele obiecana. Wojna i pióro


Podobne książki

Przeczytaj także