Bogowie na balkonie

Okładka książki Bogowie na balkonie Anja Snellman
Okładka książki Bogowie na balkonie
Anja Snellman Wydawnictwo: Świat Książki literatura piękna
256 str. 4 godz. 16 min.
Kategoria:
literatura piękna
Tytuł oryginału:
Parvekejumalat
Wydawnictwo:
Świat Książki
Data wydania:
2013-01-02
Data 1. wyd. pol.:
2013-01-02
Liczba stron:
256
Czas czytania
4 godz. 16 min.
Język:
polski
ISBN:
9788377992432
Tłumacz:
Sebastian Musielak
Tagi:
islam literatura fińska
Średnia ocen

6,4 6,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oficjalne recenzje i

Eurabia?



2619 117 64

Oceny

Średnia ocen
6,4 / 10
106 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
262
262

Na półkach:

Książkę wypożyczyłam córce, gdyż książka jest o nastolatkach, ale forma jej nie podeszła. I faktycznie narracja jest poszarpana, zawiła, od strony dwóch bohaterek, ale da się przyzwyczaić (dorosłemu). Temat dający do myślenia - islamizacja Europy, sytuacja emigrantów islamskich w Europie oraz świeckich Europejczyków poszukujących sensu życia. Pokazano pewne paradoksy, podatność młodego człowieka na indoktrynację, zemstę za bunt.

Książkę wypożyczyłam córce, gdyż książka jest o nastolatkach, ale forma jej nie podeszła. I faktycznie narracja jest poszarpana, zawiła, od strony dwóch bohaterek, ale da się przyzwyczaić (dorosłemu). Temat dający do myślenia - islamizacja Europy, sytuacja emigrantów islamskich w Europie oraz świeckich Europejczyków poszukujących sensu życia. Pokazano pewne paradoksy,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
853
190

Na półkach: ,

Okładka: 6,25/10
Treść: 6,25/10

Interesująca i w dzisiejszym świecie chyba nieco kontrowersyjna książka, której bohaterkami są dwie różne dziewczyny.

Anyżka mieszka wraz ze swoją rodziną w Finlandii. Jest emigrantką z Somalii, wychowaną w kulturze Islamu, w którym widzi jednak coraz większe ograniczenia. Pragnie żyć normalnie, tak jak jej rówieśnicy, i z wolna zaczyna przeciwstawiać się sztywnym regułom swojej wiary. Niestety oznacza to również przeciwstawienie się ortodoksyjnej rodzinie…
Alla-Zahra z kolei jest rodowitą Finlandką, która jednak za sprawą traumatycznych przeżyć zwraca się w stronę nowej religii. Uczy się nowych zwyczajów i wkrótce zaczyna propagować kulturę Islamu. Chusta stanowi dla niej ochronę, a nowa wiara pozwala odciąć się od rodziny.

Momentami była nieco nużąca, ale temat ciekawy.

Okładka: 6,25/10
Treść: 6,25/10

Interesująca i w dzisiejszym świecie chyba nieco kontrowersyjna książka, której bohaterkami są dwie różne dziewczyny.

Anyżka mieszka wraz ze swoją rodziną w Finlandii. Jest emigrantką z Somalii, wychowaną w kulturze Islamu, w którym widzi jednak coraz większe ograniczenia. Pragnie żyć normalnie, tak jak jej rówieśnicy, i z wolna zaczyna...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1632
481

Na półkach: ,

Myślałam, że to literatura młodzieżowa, ale z czasem okazało się, że nie do końca. Autorka przedstawiła dwie kompletnie różne dziewczyny - muzułmankę z Somalii, której nie odpowiada ta kultura i religia oraz Finkę, zafascynowaną islamem. Właściwie tyle mogę powiedzieć o treści. Mniej więcej rozumiem ideę powstania tej książki, już wcześniej spotykałam się z opiniami o tratowaniu kobie w islamie, więc nie byłam tą książką zbyt zaskoczona. Z osobistych odczuć względem postaci dodam, że denerwował mnie ojciec Anyżki - swoim myśleniem, że specjalnie dla jego rodziny w Finlandii powinna powstać szkoła koraniczna, gdzie muzułmanie będą żyli jedynie w swoim otoczeniu i nie będą kalani obecnością śniegolskich grzeszników. Kurczę, rodzina Anyżki to podobno uchodźcy, więc uważam, że powinni się cieszyć, że jakiś kraj przygarnął ich pod swój dach, a nie być takimi roszczeniowcami i wymagać nie wiadomo czego. Ale to moje zdanie.

Myślałam, że to literatura młodzieżowa, ale z czasem okazało się, że nie do końca. Autorka przedstawiła dwie kompletnie różne dziewczyny - muzułmankę z Somalii, której nie odpowiada ta kultura i religia oraz Finkę, zafascynowaną islamem. Właściwie tyle mogę powiedzieć o treści. Mniej więcej rozumiem ideę powstania tej książki, już wcześniej spotykałam się z opiniami o...

więcej Pokaż mimo to

avatar
433
17

Na półkach: ,

Po usłyszeniu słowa „islam” w takiej lub innej, bardziej złożonej formie mamy zazwyczaj te same skojarzenia. Terroryzm. Mordy „niewiernych”. Często dramatyczna sytuacja muzułmanek w każdej możliwej sferze życia. Wiadomości, jakimi zasypują nas media w ostatnich latach, przedstawiają najczęściej to najgorsze oblicze tej religii, za którym w dużej mierze stoją mężczyźni. Zapomina się o kobietach, ich cierpieniu, upokorzeniu, jakiego doznają od członków własnych rodzin lub obcych za spojrzenie, gest mogące uchodzić w ich oczach za nieprzyzwoite. Choćby to miało być tylko prowadzenie auta lub wyjście z domu bez męskiej eskorty. Dla osób wychowanych w tzw. kulturze Zachodu tego typu przykłady pozostają niepojęte, podobnie jak nasze zachowania dla wielu muzułmanów, a do tego jeszcze zasługują na potępienie i męki piekielne. Tak skrajne postawy zostały opisane w „Bogach na balkonie” i choć daleko mi do gloryfikowania kultury islamskiej, po lekturze doszłam do wniosku, że zarówno wschodnia, jak i zachodnia mają sporo za uszami.

Poznajemy historię dwóch bohaterek, prowadzoną naprzemiennie – Anyżka, piętnastolatka, mieszka z rodziną w Finlandii po emigracji z Somalii. Nie w głowie jej studiowanie Koranu, bycie posłuszną i cichą, wzorową córką przeznaczoną do bycia taką samą żoną i matką, dziewczyna całymi dniami ukrywa swoje prawdziwe myśli i pragnienia o „śniegolskim” życiu, czyli takim, jak każda inna fińska kobieta ma na co dzień, pozbawione ograniczeń w postaci czujnego wzroku ojca i starszych braci. Na drugim biegunie mamy Allę-Zahrę, Finkę po traumatycznych przejściach, pochodzącej z rozbitej, „artystycznej” rodziny, dobrowolnie zmierzającej w kierunku wyznawania islamu. Zakładanie nikabu daje jej poczucie wolności, wyzwolenie spod ciężaru konsumpcyjnego, hedonistycznego stylu życia, jaki przez lata obserwowała u własnej matki.

To, co uderzyło mnie niemal od początku, to skrajne nakreślenie przez autorkę środowisk, w jakich wychowywały się obie dziewczyny. Z jednej strony mamy konserwatywność, zacofanie zarówno ojca, jak i matki, doszukiwanie się wszędzie przejawów nieczystości w zachowaniu Anyżki, z drugiej rozpusta rodzicielki, brak właściwych drogowskazów moralnych dla Alli-Zahry i jej siostry. Z lektury tej książki można odnieść wrażenie, iż społeczeństwo europejskie, pomimo niemal nieograniczonej swobody w wyrażaniu siebie, dryfuje powoli w kierunku zatracenia niektórych wartości. Biorąc pod uwagę przeróżne treści dostępne w internecie, nie jestem zdziwiona, a nawet trochę zaniepokojona, co nie znaczy, by islam był w tym momencie jedyną słuszną drogą ku nawróceniu. Ciekawym zabiegiem literackim jest nazewnictwo w rodzinie Anyżki – jak już widać po imieniu głównej bohaterki, zarówno ona, jak i wszystkie jej siostry oraz przyjaciółki noszą nazwy przypraw, natomiast imiona braci zostały zastąpione nazwami drapieżników – Puszczyk, Sokół, Myszołów, co idealnie odzwierciedla ich zachowanie względem siostry, czyhających na najdrobniejszy przejaw jej „nieczystości”. Negatywnie oceniam brak tłumaczenia wielu zwrotów w języku somalijskim pojawiających się w treści książki, jak również wiele dygresji niemających wiele wspólnego z toczącą się akcją. Natomiast zakończenie jest tak szokujące i nieoczekiwane, że skutecznie budzi z letargu kilkunastu poprzednich stron.

Według mnie każda religia, niezależnie od nazwy i głoszonych nauk, nosi znamiona fanatyzmu. Pomimo iż na rodzimym podwórku także możemy znaleźć wiele przykładów złego traktowania kobiet, żadne z nich nie są nawet w połowie tak drastyczne jak te płynące z krajów arabskich. Nie potrafię znaleźć wytłumaczenia na przyzwolenie dla takich praktyk i tym bardziej dziwię się kobietom takim jak fikcyjna Alla-Zahra, z własnej woli chcących zmienić wiarę na taką, która traktuje rytualne obrzezanie dziewczynek jako powód do dumy dla całego plemienia. „Bogowie na balkonie” uświadamiają o zagrożeniach obecnych nie tylko w islamie, ale także w innych religiach. Skoro człowiekowi zostaje narzucone co ma robić, kim być, z kim absolutnie nie rozmawiać, czego się wyrzec w imię ustalonych przed wiekami reguł, czy faktycznie wtedy pozostaje wolny?

Po usłyszeniu słowa „islam” w takiej lub innej, bardziej złożonej formie mamy zazwyczaj te same skojarzenia. Terroryzm. Mordy „niewiernych”. Często dramatyczna sytuacja muzułmanek w każdej możliwej sferze życia. Wiadomości, jakimi zasypują nas media w ostatnich latach, przedstawiają najczęściej to najgorsze oblicze tej religii, za którym w dużej mierze stoją mężczyźni....

więcej Pokaż mimo to

avatar
1198
711

Na półkach: ,

Moja opinia o tej książce jest analogiczna, jak o poprzedniej przeczytanej (a właściwie przesłuchanej) przeze mnie książce tej autorki - tematyka na tak, wykonanie - na nie. Narracja zbyt chaotyczna i poszarpana, dziwne wstawki - nie wiadomo po co, wodzenie czytelnika za nos - nie lubię tego.

Zastanawiałam się między ocenami 5 i 6, ale że "Dziewczynkom ze świata maskotek" dałam 6, a reprezentują podobny poziom...

Moja opinia o tej książce jest analogiczna, jak o poprzedniej przeczytanej (a właściwie przesłuchanej) przeze mnie książce tej autorki - tematyka na tak, wykonanie - na nie. Narracja zbyt chaotyczna i poszarpana, dziwne wstawki - nie wiadomo po co, wodzenie czytelnika za nos - nie lubię tego.

Zastanawiałam się między ocenami 5 i 6, ale że "Dziewczynkom ze świata...

więcej Pokaż mimo to

avatar
211
94

Na półkach: , , ,

Czuję się wstrząśnięta po przeczytaniu tej książki.
Autorka ukazuje nam islam z dwóch skrajnie różnych punktów widzenia. Z jednej strony jest Anyżka, córka somalijskich emigrantów. Jej rodzice są bardzo konserwatywni, wręcz fanatyczni. Anyżka nigdzie nie może iść sama, wszędzie musi być odprowadzana przez braci, a przy tym cała zakryta, oprócz twarzy. Marzy o tym żeby być jak inne fińskie nastolatki - słuchać muzyki, spotykać się w gronie przyjaciół, malować się, ubierać się po europejsku. Jej marzeniem jest wybrać się na koncert Madonny. Za najmniejsze przewinienie jest surowo karana przez ojca. Chciałaby, zeby jej życie nie bylo kontrolowane przez islam oraz fanatyzm ojca i jego przyjaciół.
Z drugiej strony mamy Alle, młodą kobietę po traumatycznych przeżyciach, która szuka ucieczki w islamie. Sama postanawia się zakrywać i wieść proste życie.

Dostrzegam w tej ksiązce inspirację autorki książką "Kwiat pustyni" autorki Waris Dirie. Anyżka jest Somalijką, jej mama ma na imię Waris, a w powieści pojawia się także motyw obrzezania kobiet.

Na początku nie spodobał mi się styl pisania autorki ale potem się przyzwyczailam.

Czuję się wstrząśnięta po przeczytaniu tej książki.
Autorka ukazuje nam islam z dwóch skrajnie różnych punktów widzenia. Z jednej strony jest Anyżka, córka somalijskich emigrantów. Jej rodzice są bardzo konserwatywni, wręcz fanatyczni. Anyżka nigdzie nie może iść sama, wszędzie musi być odprowadzana przez braci, a przy tym cała zakryta, oprócz twarzy. Marzy o tym żeby być...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1286
1286

Na półkach: , ,

Mam strasznie mieszane odczucia po lekturze tej książki . To samo było po czytanej wcześniej '' Dziewczynki ze Świata Maskotek '' tej samej autorki . Nie wiem czy to wina tłumacza , który niezbyt się stara , czy Anja Snellman po prostu tak , a nie inaczej pisze . Pisarka bierze się za trudne i często kontrowersyjne tematy , niestety opowiadanie o nich , nie wychodzi jej dobrze . W tym wypadku również temat jest trudny i jakże '' na czasie ''. Na początku miałam wrażenie że czytam książkę dla nastolatek , język i styl mocno infantylny i dziecinny . Potem zrobiło się ciut lepiej ale niewiele . Króciutkie przeplatane rozdziały też nie okazały się dobrym zabiegiem . To tyle jeżeli chodzi o konstrukcję tej powieści . Co do treści wniosek który mi się nasuwa , a raczej potwierdza , bo taki pogląd miałam już wcześniej . W życiu człowieka powinna być zachowana równowaga , każda skrajność rodzi fanatyzm , a ten nigdy do niczego dobrego nie prowadzi...

Mam strasznie mieszane odczucia po lekturze tej książki . To samo było po czytanej wcześniej '' Dziewczynki ze Świata Maskotek '' tej samej autorki . Nie wiem czy to wina tłumacza , który niezbyt się stara , czy Anja Snellman po prostu tak , a nie inaczej pisze . Pisarka bierze się za trudne i często kontrowersyjne tematy , niestety opowiadanie o nich , nie wychodzi jej...

więcej Pokaż mimo to

avatar
193
120

Na półkach:

Książka o popadaniu ze skrajności w skrajność i poszukiwaniu swojej tożsamości w świecie zupełnie przeciwstawnym do tego, który się zna.

Książka o popadaniu ze skrajności w skrajność i poszukiwaniu swojej tożsamości w świecie zupełnie przeciwstawnym do tego, który się zna.

Pokaż mimo to

avatar
15432
2030

Na półkach: ,

Finlandia była dla mnie krajem kryminałów, jak dania czy Szwecja. Myślałam, że ta książka też będzie zawierała wątki sensacyjne. Tymczasem mamy ciekawą tematykę obyczajową, gdyż autorka zwróciła swoją uwagę na postępującą islamizację Europy i zastanawia się nad genezą tego zjawiska.
mamy dwie bohaterki, które mieszkają w sąsiedztwie, a ich losy są bardziej ze sobą związane niż to wygląda na pierwszy rzut oka. Młodsza z nich to Somalijka Anyżka, starająca się odnaleźć w Sniegolandii. Ma bardzo surowego ojca, konserwatywnych rodziców, ale odrzuca fundamentalne zasady islamu i pragnie wolności. Smakuje jej jak to owoc zakazany. Dorasta więc chciałaby mieć chłopaka, kontestuje zwyczaje rodziny i pragnie zostać adoptowana przez Madonnę. Nienawidzi swoich kobiecych obowiązków, tłamszenia swojej osobowości z racji tego, że jest kobietą, chciałaby założyć bikini i żyć jak inne dziewczyny z klasy, konsumując dobra doczesne. Chce się bawić, używać życia i zazdrości koleżance Wandzie wyzwolonej matki, która pisze blog o swoich erotycznych podbojach, jest pisarką i niezależną od żadnego mężczyzny twórczynią.
Z kolei Ałła nawróciła się niedawno na islam, choć zaczęła studia, korzystała wtedy z wolności seksualnej i odcinała się od ideologii muzułmańskiej. Jednak przeżyła wielką tragedię gdyż została zgwałcona i po tym "wypadku” założyła hindżab i uwierzyła ortodoksyjnej religii. Zakłada bloga, organizacje, która ma przybliżyć chętnych fińskim kobietom , studentom, młodym ludziom zasady Koranu, wprowadzić surowe normy moralne i zachęcić innych do nawrócenia na islam. Wyrzuca aparaty, odtwarzacze muzyki, komórki, chce życia w prostocie i wreszcie czuje się bezpieczna odziana w burkę i chustę. Dość rozwiązłe życie zamienia na koraniczną niedostępność i czystość, ale stopniowo przeradza się to w obsesję, gdyż szpieguje inne dziewczęta pochodzące z muzułmańskich rodzin, i na przemienia się w terrorystkę, która potępia poczynania młodszej siostry i Anyżki. Koniec tej historii jest drastyczny, wstrząsa czytelnikiem, pokazuje jak ekstremizm niszczy ludzkie życie, zabija radość życia i jak muzułmanie mszczą się za niezachowywanie nakazów religii. Wolałabym by meczety nigdy nie przyćmiły swoją obecnością świątyń chrześcijańskich, bo i zbytni permisywizm, i zbytnia surowość rodzą bunt i prowadzą do tragedii. Przedstawiono jasną i ciemną stronę islamu, jego paradoksy, wymuszaną zemstę na jednostkach, które ośmieliły się zbuntować. Daje do myślenia i ostrzega że młode umysły podatne są i na zindoktrynowanie, i na zdeprawowanie.

Finlandia była dla mnie krajem kryminałów, jak dania czy Szwecja. Myślałam, że ta książka też będzie zawierała wątki sensacyjne. Tymczasem mamy ciekawą tematykę obyczajową, gdyż autorka zwróciła swoją uwagę na postępującą islamizację Europy i zastanawia się nad genezą tego zjawiska.
mamy dwie bohaterki, które mieszkają w sąsiedztwie, a ich losy są bardziej ze sobą związane...

więcej Pokaż mimo to

avatar
3768
949

Na półkach: , , ,

Zdziwiło mnie, że oto Finka próbuje się z tematem islamskiej kultury. Przedstawia nam dwa światy: Zachodni i Wschodni totalnie sprzeczne w poglądach, myślach, tradycji.
Światy dwóch nastolatek; jednej wychowanej w kulturze europejskiej, drugiej przybyłej z Somalii, żyjącej podłóg nauk Koranu. Somalijka pragnie zwykłych rzeczy, jakie są dostępne dla jej koleżanek Finek, a druga odnajduje cel właśnie w naukach Islamu.

Analizie zostaje poddana islamska obyczajowość, która coraz mocniej przenika do kultury europejskiej za sprawą emigrantów i na zasadzie próbowania czegoś nowego, Islam jako sensowna alternatywa dla zmęczonych kiczem i nachalnością własnej kultury Europejczyków.

Mając już za sobą lekturę "Dziewczynek ze świata maskotek" dostrzegam jakim torem idzie pisarstwo Anji Snellman. Zawsze to będzie podejmowanie trudnych tematów i to takich, które są na fali bieżących wydarzeń społecznych. Czy to jest szeroko pojęty pornobiznes z nieletnimi na czele, czy daleki świat odmiennych kultur, wymagający tolerancji, wszystko to staje na wyciągnięcie ręki, jest tuż obok, przestają istnieć jakiekolwiek granice oraz hamulce w człowieku.

Tematyka mądra, ważna jednak przy "Bogowie na balkonie" następuje nie tyle zderzenie z inną kulturą, która - przynajmniej nam kobietą żyjącym w Europie i wyznających wiarę chrześcijańską - trudno się pogodzić, ale trafienie w mur w postaci konstrukcji. Nie jest to treść łatwa w odbiorze i to nie przez swój temat a sposób ubrania w słowa. I prawdę mówiąc, nie rozumiem dlaczego tak zawile i momentami wydawało mi się, że nawet bez sensu zostaje prowadzona ta historia. Do tego pocięta króciutkimi rozdziałami i zmieniającą się narracją pokazującą życie od strony dwu bohaterek, co nie daje pełnej formy opowieści, a zaledwie fragmentów, czasem poruszających sprawy mało istotne w moim odczuciu.

Zdziwiło mnie, że oto Finka próbuje się z tematem islamskiej kultury. Przedstawia nam dwa światy: Zachodni i Wschodni totalnie sprzeczne w poglądach, myślach, tradycji.
Światy dwóch nastolatek; jednej wychowanej w kulturze europejskiej, drugiej przybyłej z Somalii, żyjącej podłóg nauk Koranu. Somalijka pragnie zwykłych rzeczy, jakie są dostępne dla jej koleżanek Finek, a...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    179
  • Przeczytane
    138
  • Posiadam
    55
  • 2014
    5
  • Literatura fińska
    5
  • Literatura współczesna
    4
  • Teraz czytam
    4
  • 2018
    3
  • Skandynawia
    3
  • Ebook
    3

Cytaty

Więcej
Anja Snellman Bogowie na balkonie Zobacz więcej
Anja Snellman Bogowie na balkonie Zobacz więcej
Anja Snellman Bogowie na balkonie Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także