Lektura z gatunku guilty pleasure. Człowiek wie, że nie ma co liczyć nawet co najwyżej na porządne czytadło, ale łudzi się nadzieją poszukiwacza, że będzie inaczej.
Powieść sprzedawana jako sensacja przez Amber, nie wiadomo w sumie czym do końca jest, ni to sensacja, ni to dramat imigracyjny, bardziej miało być chyba mystery horror. Sumarycznie jest to bardzo nieudana próba przeniesienia mitu słowiańskiej rusałki na rynek anglosaski, niestety autor nie posiadł talentu pisarskiego w stopniu dostatecznym z plusem i nie był w stanie oddać subtelności mitu. Wyszło trochę tak jak z ekranizacją Wiedźmina, niby to jest ten Wiedźmin książkowy, tyle że klimatu za grosz, a i Wiesiek jakiś taki generyczny.

Lektura z gatunku guilty pleasure. Człowiek wie, że nie ma co liczyć nawet co najwyżej na porządne czytadło, ale łudzi się nadzieją poszukiwacza, że będzie inaczej.
Powieść sprzedawana jako sensacja przez Amber, nie wiadomo w sumie czym do końca jest, ni to sensacja, ni to dramat imigracyjny, bardziej miało być chyba mystery horror. Sumarycznie jest to bardzo nieudana...

Bardzo zawiedziony, książka nie wciągnęła mnie w ogóle, przeciągnięta akcja, postacie niby złożone ale czegoś w nich brakuje, a szkoda bo opis naprawdę zachęcał do przeczytania.

Bardzo zawiedziony, książka nie wciągnęła mnie w ogóle, przeciągnięta akcja, postacie niby złożone ale czegoś w nich brakuje, a szkoda bo opis naprawdę zachęcał do przeczytania.