Post-Polonia
- Kategoria:
- kryminał, sensacja, thriller
- Wydawnictwo:
- Wydawnictwo M
- Data wydania:
- 2012-05-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2012-05-01
- Liczba stron:
- 212
- Czas czytania
- 3 godz. 32 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 978-83-7595-456-2
- Tagi:
- parodia satyra PO PiS Platforma Obywatelska alternatywna historia kabaret
Dokąd zmierza Polska? Czy do Post-Polonii?
"Post-Polonia" to najnowsza powieść Marcina Wolskiego - mistrza satyry i przenikliwego obserwatora rzeczywistości! Książka jest celną parodią współczesnej sytuacji polityczno-społecznej w Polsce i Unii Europejskiej. Autor ukazuje w krzywym zwierciadle potencjalne - nieodległe w czasie! - konsekwencje obecnych wyborów politycznych i zmian społeczno-ekonomicznych.
Jest rok 2020. Polska po rządami Partii Obiecanek, prezydenta Wronisława Gomorrowskiego i marszałka sejmu Moczypsa chyli się ku upadkowi - zostaje przyłączona do Królestwa Szwecji. Wewnątrz podbitego narodu powstaje ruch odnowy i odbudowy Rzeczpospolitej, z którym ściśle powiązane są losy galerii bohaterów powieści. Wśród malowniczych postaci są: Emilia Fajans - ,,tirówka", potencjalna kandydatka na bohaterkę narodową; Michałek Księdzów - syn ludu i mistrz hackerstwa; Janosik Glizda Kościeliski - góral i zbójnik; Kordian Chamiak - sfrustrowany porucznik BOR-u, a także ich bliscy i współpracownicy, zakonnicy, funkcjonariusze służb i urzędów polskich i szwedzkich wszystkich szczebli, górale, przedstawiciele marginesu i wielu, wielu innych.
A jak będzie naprawdę?
Pożyjemy, zobaczymy.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 90
- 34
- 28
- 3
- 2
- 2
- 2
- 2
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
Beznadziejna - strata czasu jak na film Smoleńsk - i tak też oceniam to arcydzieło pisowskiego aparatczyka. Jarosław Indykiewicz Wolske zbaw
Beznadziejna - strata czasu jak na film Smoleńsk - i tak też oceniam to arcydzieło pisowskiego aparatczyka. Jarosław Indykiewicz Wolske zbaw
Pokaż mimo toParodia dotycząca sytuacji politycznej w naszym kraju. Political-fiction. Czasy rządów Platformy Obywatelskiej.
Mamy 2020 rok, w Polsce władzę przejęła Partia Obiecanek, a urząd prezydenta sprawuje Wronisław Gomorrowski (tu autor zbytnio się nie wysilił. Kraj zostaje przyłączony do Królestwa Szwecji.
Przeciwnikiem Partii Obiecanek jest BiS, Brawo i Spolegliwość. Pojawiają się słuchacze turońskiej (bo z Turonia) rozgłośni. Jarosław ''Polskę zbaw" Indykiewicz karmi wiewiórki.
Bohaterowie książki Marcina Wolskiego są przerysowani, wzbudzają politowanie niż śmiech. Publikacja taka sobie.
Parodia dotycząca sytuacji politycznej w naszym kraju. Political-fiction. Czasy rządów Platformy Obywatelskiej.
więcej Pokaż mimo toMamy 2020 rok, w Polsce władzę przejęła Partia Obiecanek, a urząd prezydenta sprawuje Wronisław Gomorrowski (tu autor zbytnio się nie wysilił. Kraj zostaje przyłączony do Królestwa Szwecji.
Przeciwnikiem Partii Obiecanek jest BiS, Brawo i Spolegliwość....
Kilka heheszków, parę żenujących gagów, miejscami śmieszne dialogi i lekka narracja. Jako literatura pociągowa lub plażowa może nawet być.
Kilka heheszków, parę żenujących gagów, miejscami śmieszne dialogi i lekka narracja. Jako literatura pociągowa lub plażowa może nawet być.
Pokaż mimo toKlasyczna dla Wolskiego political fiction, w której humor jest oparty na specyficznie stylizowanym języku, absurdalnych poczynaniach bohaterów i mieszaniu z błotem politycznych przeciwników PiS (tu: BiS, czyli Brawa i Spolegliwości),oczywiście wszystkich podanych pod lekko zniekształconymi nazwiskami, żeby nie wynikła z tego sądowa chryja. Praktycznie jak czytało się jedną tego typu książkę, nie ma potrzeby sięgać po więcej, bo proza jest pisana na jedno kopyto.
Tym razem PO (Partia Obiecanek) doprowadza do oddania kraju pod szwedzkie zwierzchnictwo. Ale ponieważ dumny polski naród nie może zdzierżyć niosącego ład i porządek obcego jarzma, w dodatku zaprowadzanego przez muzułmanów (bo naturalnie Skandynawowie są już dawno w swoim kraju w mniejszości),dziwki, kłusownicy, przemytnicy, narkomani i słuchacze turońskiej rozgłośni (bo zamiast Torunia mamy tutaj Turoń) organizują obronę siedziby redemptorystów, zagrzewani do poświęceń przez głaszczącego sarenki i karmiącego wiewiórki Jarosława "Polskę zbaw" Indykiewicza.
Dziś książka - chwilami zabawna, a chwilami przypominająca taplanie się w gnoju - jest już z jednej strony mocno nieaktualna i średnio zrozumiała (rotacja polityków jest na tyle duża, że wiele nazwisk trudno do kogokolwiek dopasować),z drugiej zaś niektóre elementy są wręcz zdumiewająco trafne i na czasie, choć może niekoniecznie zgodnie z zamysłem Wolskiego (wycinana jest puszcza nie augustowska, a białowieska, zaś ustawy dostarczane są do sejmu w formie gotowej do przegłosowania nie przez PO, a PiS). Zastanawia natomiast - i mimo wszystko niepokoi - końcowa recepta na podźwignięcie kraju z moralnej i gospodarczej ruiny. Miałoby to być skasowanie wszelkich "idiotycznych regulacji prawnych" i zastąpienie ich biblijnym dekalogiem oraz szczątkową konstytucją...
(Esensja.pl)
Klasyczna dla Wolskiego political fiction, w której humor jest oparty na specyficznie stylizowanym języku, absurdalnych poczynaniach bohaterów i mieszaniu z błotem politycznych przeciwników PiS (tu: BiS, czyli Brawa i Spolegliwości),oczywiście wszystkich podanych pod lekko zniekształconymi nazwiskami, żeby nie wynikła z tego sądowa chryja. Praktycznie jak czytało się jedną...
więcej Pokaż mimo toBujnej wyobraźni nie można odmówić Panu Wolskiemu. Kto czytał cokolwiek ten zresztą wie najlepiej.
Wizja Polski w 2020 roku opisana w książce nie jest z pewnością punktem wyjścia do dysput politycznych czy sporów światopoglądowych. To czysta rozrywka (może bardziej kierowana do tych rozgoryczonych zachowaniami poprzedniej ekipy rządzącej).
Doniosły język i komicznie przekolorowane postacie z pewnością rozśmieszą niejednego czytelnika. A rozwikłanie zagadek pseudonimów - nazwisk, pod którymi autor ukrył rzeczywiste postaci będzie interesującą łamigłówką.
Miałem okazję pośmiać się przy lekturze i z pewnością sięgnę po kolejne książki autora.
Bujnej wyobraźni nie można odmówić Panu Wolskiemu. Kto czytał cokolwiek ten zresztą wie najlepiej.
więcej Pokaż mimo toWizja Polski w 2020 roku opisana w książce nie jest z pewnością punktem wyjścia do dysput politycznych czy sporów światopoglądowych. To czysta rozrywka (może bardziej kierowana do tych rozgoryczonych zachowaniami poprzedniej ekipy rządzącej).
Doniosły język i komicznie...
Marcin Wolski zaprasza po raz kolejny w świat swojej przekomicznej wyobraźni, gdzie samodzielnie rządząca Patria Obiecanek przy udziale prezydenta Wronisława Gomorrowskiego, marszałka Sejmu Moczypsa i premiera Ronalda Ducka zawiera ze Szwecją traktat inkorporująścy Polskę do tej ostatniej. Media pokazują radość Polaków. Jedynym miejscem stawiającym opór jest miasto Turoń. Uśmieją się nawet osoby o przeciwnych niż autor poglądach politycznych...
Marcin Wolski zaprasza po raz kolejny w świat swojej przekomicznej wyobraźni, gdzie samodzielnie rządząca Patria Obiecanek przy udziale prezydenta Wronisława Gomorrowskiego, marszałka Sejmu Moczypsa i premiera Ronalda Ducka zawiera ze Szwecją traktat inkorporująścy Polskę do tej ostatniej. Media pokazują radość Polaków. Jedynym miejscem stawiającym opór jest miasto Turoń....
więcej Pokaż mimo toKraków, 12 VI 2020 r.
Drogi pamiętniczku…
Od dawna nie pisałam, ale na pewno to zrozumiesz. Nasz kraj pierdyknął, a potem powstał. Ściślej mówiąc, przyłączono nas do Szwecji. Brzmi dziwnie? A co powiesz na to, że Gomorrowski zgolił wąsy i uciekł z kraju? Na do widzenia napisał „Odhodze nie mogę jusz dłurzej wtrzymadź”. Kiedy pytają mnie…
To co tu się działo to był jakiś obłęd…powstał klub gejów mundurowych, nie można było używać form językowych, które określają płeć, wyjątkiem była zmiana w jednym przypadku: „Pani Bozia” (teorie spiskowe europejskich seksistów, wiesz o co chodzi). Poza tym mówi się, że jeden człowiek widział znaki – pomnik papieża ożył i przemawiał. To chyba jakaś forma psychicznej obrony po ostatniej love parade, składającej się z kanibali, koprofagów, zoofilów i pedofilów (ci ostatni realizują się dzięki zgodzie lekarzy). Jedyny plus był taki, że zakazali dzwonienia w kościołach – można spokojnie kimać, a nie zrywać się przed kogutem.
A jeszcze jedno – nie uwierzysz! Sąsiadka poszła ostatnio kupić kalarepę, oczywiście szukała jej w dziale z warzywami. Błąd. Przez kilka dni kalarepa była owocem (dyrektywy…).
Pamiętasz Indykiewicza? To ten, któremu odebrano nielegalną hodowle kotów i zamknięto go w psychiatryku. Odbili go…były przy tym niezłe jaja.
Podobno Elvis zmartwychwstał!!!!
Tak mógłby wyglądać zapisek w pamiętniku bliżej niezidentyfikowanego Polaka, gdyby Marcin Wolski miał rację. Przyznam szczerze, że Post-Polonia wywołała we mnie całą masę różnych emocji. Był śmiech (tylko na początku),irytacja, zniesmaczenie, trochę obaw – to można zaliczyć do plusów, bo nie ma nic gorszego od nudnawych książek. Skąd irytacja i zniesmaczenie? Początkowo fabuła zapowiada się ciekawie, natomiast rozwinięcie akcji jest nie z mojej bajki politycznej (patrząc na patronat medialny książki jest to zrozumiałe). Post-Polonia opiera się na nawiązaniach do znanych postaci politycznych – to plus. Jarosław Indykiewicz porównany do św. Franciszka – to już jakoś mi nie pasuje.
Czy to książka kierowana do sympatyków konkretnego ugrupowania politycznego? I tak i nie. Tak – bo sympatycy będą zadowoleni z opisywanych wydarzeń. Nie – bo dla mnie było to 207 stron absurdu i całkiem niezłej rozrywki (w tym miejscu zastanawiam się, czy gazety i portale patronackie odebrały książkę jako wizje, które się spełnią, czy jako satyrę
i fikcję literacką).
Chyba wszyscy jesteśmy zmęczeni codzienną gadaniną o polityce. A to w wiadomościach, w gazecie, u cioci na imieninach, w Internecie. Nic dziwnego, że ten temat pojawia się w licznych skeczach kabaretowych. W moim odczuciu, Post-Polonia to właśnie skecz, tyle że w wersji drukowanej.
Alicja Knapik
Kraków, 12 VI 2020 r.
więcej Pokaż mimo toDrogi pamiętniczku…
Od dawna nie pisałam, ale na pewno to zrozumiesz. Nasz kraj pierdyknął, a potem powstał. Ściślej mówiąc, przyłączono nas do Szwecji. Brzmi dziwnie? A co powiesz na to, że Gomorrowski zgolił wąsy i uciekł z kraju? Na do widzenia napisał „Odhodze nie mogę jusz dłurzej wtrzymadź”. Kiedy pytają mnie…
To co tu się działo to był jakiś...
lubię ostatnio takie lajtowe książki w których humor miejscami sprawia, że człowiek uśmiecha się pod nosem.. o to chodzi!
lubię ostatnio takie lajtowe książki w których humor miejscami sprawia, że człowiek uśmiecha się pod nosem.. o to chodzi!
Pokaż mimo toBez rewelacji, ciekawy obraz przyszłości ale warsztatowo slabiej
Bez rewelacji, ciekawy obraz przyszłości ale warsztatowo slabiej
Pokaż mimo toŚwietna książka oraz mistrzowska satyra. Warto przeczytać.
Świetna książka oraz mistrzowska satyra. Warto przeczytać.
Pokaż mimo to