Garet dorasta
- Kategoria:
- literatura piękna
- Wydawnictwo:
- Zysk i S-ka
- Data wydania:
- 2012-02-28
- Data 1. wyd. pol.:
- 2012-02-28
- Liczba stron:
- 480
- Czas czytania
- 8 godz. 0 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 978-83-7506-971-6
- Tagi:
- literatura polska pies ADHD
Zabawna historia wyrośniętego szczeniaka oraz innych zwariowanych lokatorów pewnego domu, w którym właśnie rozpoczyna się generalny remont.
Od tej pory i świat, i dom stanęły na głowie.
Uwaga! Nie do czytania w miejscach publicznych; salwy śmiechu mogą wywołać panikę wśród otoczenia.
Pewnego dnia w naszym domu pojawił się kudłaty, arogancko pewny siebie szczeniak, w którym tkwiło błogosławione przekonanie, nieobce niejednej jednostce ludzkiej – JESTEM NAJWIĘKSZYM DAREM DLA ŚWIATA.
Mały Garet, z pełnoobjawowym ADHD, lękiem separacyjnym i nieprawdopodobną pomysłowością, konsekwentnie obracał nasz dom i zdrowie psychiczne w ruinę. Był tak absorbujący, że niepostrzeżenie zmieniał strukturę rodziny, burząc wieloletnie nawyki i wydobywając z nas zarówno najgorsze, jak i najlepsze cechy.
— Joanna Szarras
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 51
- 39
- 18
- 2
- 2
- 2
- 1
- 1
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
Książce nie można odmówić humoru i błyskotliwego języka, ale problem w tym, że jest nudna... Jestem godna podziwu, jak można przez tyle stron (tym bardziej, że to już druga część) pisać ciągle to samo. To taki pamiętnik czy wręcz dziennik z życia z psem i kotami oraz (na drugim planie) z (trudną) matką i córką; od połowy książki dołącza się też sprawozdanie z remontu domu. Brakuje tutaj jakielkowiek akcji, czegoś co by posuwało wydarzenia naprzód, piętrzą się jedynie problemy bohaterki. Są tu prawie wyłącznie opisy zachowań zwierząt i prac remontowych oraz nieustannego sprzątania.
Tak naprawdę książka mnie męczyła i to już od samego początku. Dobrnęłam do końca trochę na siłę. Uwielbiam psy, ale taki Garet byłby dla mnie nie do przejścia. Czytając zastanawiałam się, czy autorka musi codziennie kupować nowe ubrania, sprzęty domowe i inne rzeczy? Na to wychodzi... Nie umiałam podejść do opisów tych nieustannych wybryków do końca z dystansem i tak naprawdę czytając czułam się podenerwowana...
Książce nie można odmówić humoru i błyskotliwego języka, ale problem w tym, że jest nudna... Jestem godna podziwu, jak można przez tyle stron (tym bardziej, że to już druga część) pisać ciągle to samo. To taki pamiętnik czy wręcz dziennik z życia z psem i kotami oraz (na drugim planie) z (trudną) matką i córką; od połowy książki dołącza się też sprawozdanie z remontu domu....
więcej Pokaż mimo toNa początku książkę czytało się fajnie. Nawet zabawna i lekka, ale potem zaczęłam sprawdzać kiedy autorka w końcu przestanie opisywać te figle psa, bo to po prostu zrobiło się nudne. Przetrwałam do końca, ale generalnie nie czytało się tego jednym tchem. Po prostu zaczęłam i chciałam ją skończyć.
Na początku książkę czytało się fajnie. Nawet zabawna i lekka, ale potem zaczęłam sprawdzać kiedy autorka w końcu przestanie opisywać te figle psa, bo to po prostu zrobiło się nudne. Przetrwałam do końca, ale generalnie nie czytało się tego jednym tchem. Po prostu zaczęłam i chciałam ją skończyć.
Pokaż mimo toNa początku nawet kilka razy się uśmiałam. Niestety tylko na początku. Potem zaczęło wiać nudą. Myślałam, że Garet będzie ciekawszą postacią. Sama mam psa i wiem jak bardzo te stworzenia potrafią być pomysłowe i kreatywne. Psiak z książki niestety jedynie wszystko wkładał do pyska, kradł ubrania i uciekał do ogrodu.
Najgorsze jednak było to, że zwyczajnie nie polubiłam głównej bohaterki...
Wyznając zasadę książka dla mnie, a nie ja dla książki porzuciłam tę lekturę po zaledwie 150 stronach.
Zaznaczam to, żeby było jasne, że moja opinia nie jest do końca rzetelna i miarodajna, jeśli chodzi o całość książki.
Na początku nawet kilka razy się uśmiałam. Niestety tylko na początku. Potem zaczęło wiać nudą. Myślałam, że Garet będzie ciekawszą postacią. Sama mam psa i wiem jak bardzo te stworzenia potrafią być pomysłowe i kreatywne. Psiak z książki niestety jedynie wszystko wkładał do pyska, kradł ubrania i uciekał do ogrodu.
więcej Pokaż mimo toNajgorsze jednak było to, że zwyczajnie nie polubiłam...
W książce "Garet,fe!" zakochałam się od pierwszego wejrzenia. Miałam nadzieję, że dalszy ciąg przygód mojego ulubieńca Gareta będzie równie zabawny i wciągający. Powiem szczerze, że książka nie powaliła mnie na kolana. Tak, było zabawnie, ale czegoś mi w niej brakowało... Nie, to zdecydowanie nie to czego się spodziewałam.
W książce "Garet,fe!" zakochałam się od pierwszego wejrzenia. Miałam nadzieję, że dalszy ciąg przygód mojego ulubieńca Gareta będzie równie zabawny i wciągający. Powiem szczerze, że książka nie powaliła mnie na kolana. Tak, było zabawnie, ale czegoś mi w niej brakowało... Nie, to zdecydowanie nie to czego się spodziewałam.
Pokaż mimo toKsiazka jest rewelacyjna, jest lekka i wesola.
Naprawde usmialam sie w wielu momentach, pokazuje zycie wlascicelki psa i 21 kotow.
Niestety ta ksiazke moga przeczytac tylko prawdziwi psiarze powniewaz "niepsiarze" moga to uznac za oblesne czy ze glowna bohaterka jest wariatka.
Autorka napisala ta ksiazke w formie notatek,pamietnika gdzie jest opisany caly 2006 rok.
Polecam goraca do przeczytana tej ksiazki!
Ksiazka jest rewelacyjna, jest lekka i wesola.
więcej Pokaż mimo toNaprawde usmialam sie w wielu momentach, pokazuje zycie wlascicelki psa i 21 kotow.
Niestety ta ksiazke moga przeczytac tylko prawdziwi psiarze powniewaz "niepsiarze" moga to uznac za oblesne czy ze glowna bohaterka jest wariatka.
Autorka napisala ta ksiazke w formie notatek,pamietnika gdzie jest opisany caly 2006 rok.
Polecam...
Fajna, zabawna, pełna humoru książka. Polecam na rozweselenie Lekka. Szkoda tylko, że nie ma żadnych zdjęć (Gareta, kotów czy zniszczeń ). Trochę mnie dziwi, że z psem tak na prawdę nie pracowano. Niszczył to trudno, było tylko "Fe" i raczej nic więcej. Garet to inteligentna bestia, ale bardzo się nudził. Mało stymulacji, mało bodźców -nie był wybiegiwany, tylko czasami jakieś spacery, tak to siedział w ogródku. Znam psa, który równie mocno niszczył, a może bardziej, ale jak jest wybiegany, ma jakąś inteligentną zabawkę to się uspokaja i nie niszczy, bo jest zajęty (a ma też ADHD i lęk separacyjny, do tego mieszka w bloku).
Fajna, zabawna, pełna humoru książka. Polecam na rozweselenie Lekka. Szkoda tylko, że nie ma żadnych zdjęć (Gareta, kotów czy zniszczeń ). Trochę mnie dziwi, że z psem tak na prawdę nie pracowano. Niszczył to trudno, było tylko "Fe" i raczej nic więcej. Garet to inteligentna bestia, ale bardzo się nudził. Mało stymulacji, mało bodźców -nie był wybiegiwany, tylko czasami...
więcej Pokaż mimo toFanką Gareta raczej nie zostanę, choć... psy lubię, nawet bardzo. Ten jednak zupełnie nie przypadł mi do gustu, podobnie zresztą, jak jego właścicielka, a zarazem autorka książki - Joanna Szarras.
Garet ma ADHD i nieodpartą potrzebę niszczenia wszystkiego, co znajduje się w zasięgu jego wzroku. Nie odpuszcza niczemu, nawet kołnierz ortopedyczny, zawieszony na wysokim wieszaku, padł ofiarą jego paszczy. Garet uwielbia podkradać babcine podkolanówki, skarpetki Kai (córki Joanny) oraz wszelaką garderobę swojej właścicielki i... w opłakanym stanie porzucać na podwórku. Jak każdy pies, szczeka od czasu do czasu, z tą tylko różnicą, że Garet najczęściej szczeka w środku nocy, domagając się przy tym wypuszczenia na zewnątrz.
W domu Joanny panuje chaos, wieczna bieganina za psem, wykrzykiwanie "Garet, fe!" oraz sprzątanie tego, co pies dorwał i "zmielił". To wszystko sprawia, że książka w pewnym momencie robi się monotonna i nudna, a Garet i reakcje Joanny... przewidywalne. Jest to zazwyczaj machnięcie ręką. Niekiedy ciężkie westchnienie i unikanie wzroku psa. Ale nic więcej. I nawet jeśli czasem można wyczuć jej bezsilność i zmęczenie nadpobudliwością pieszczona, to tak naprawdę... niczym to nie skutkuje. Ona zdaje się być pogodzona z całą sytuacją, tym bardziej, że w nikim nie znajduje oparcia. Jej matka - Irena, wiecznie narzeka i krytykuje wszystkie jej decyzje. Jest też bardzo negatywnie nastawiona do psa. Córka - Kaja jest studentką i w domu spędza tylko weekendy oraz święta. I choć ma bardzo dobry kontakt z Joanną, siłą rzeczy niewiele może jej pomóc.
Mimo to, ciężko mi zrozumieć bierność autorki/właścicielki psa. Rozumiem, że z ADHD ciężko walczyć, ale totalnie się jemu poddawać? Sama mam psa i uważam, że ten powinien wiedzieć, kto w domu rządzi. Powinien też znać pewne zasady - co wolno, a czego nie, bo inaczej wejdzie nam na głowę, zrujnuje dom i nasz budżet.
Pikanterii całej sytuacji dodaje fakt, iż... Garet nie jest jedynym zwierzakiem w tym domu. Oprócz niego mieszkają tutaj koty: Gacia, Koleś, Perła, Marchew oraz Adolf. Są one co prawda grzeczniejsze i nie przysparzają tylu kłopotów, ale... rzadko kiedy sikają do kuwety. W związku z tym, w domu czuć - mało przyjemny zapach - kociego moczu.
Książka, utrzymana w formie dziennika, nie rozbawiła mnie - choć ponoć miała wywołać "salwy śmiechu". Kilka razy, w trakcie czytania, uśmiechnęłam się do siebie, to fakt. Ale... uśmiech, to nie śmiech. Generalnie było nudno. Momentami wręcz męcząco. Ale żeby nie było tak bardzo na "nie", warto wspomnieć o postawie Joanny, jako kobiety. Nie jest ona feministką, ale jednocześnie... nie jest kurą domową. Jest raczej silną kobietą, która potrafi poradzić sobie z różnymi dziwnymi wyzwaniami, z którymi niejeden facet ma problem. Chodzi tu oczywiście o remont domu, którego Joanna się podjęła, a który... co tu dużo ukrywać, do łatwych nie należał.
Fanką Gareta raczej nie zostanę, choć... psy lubię, nawet bardzo. Ten jednak zupełnie nie przypadł mi do gustu, podobnie zresztą, jak jego właścicielka, a zarazem autorka książki - Joanna Szarras.
więcej Pokaż mimo toGaret ma ADHD i nieodpartą potrzebę niszczenia wszystkiego, co znajduje się w zasięgu jego wzroku. Nie odpuszcza niczemu, nawet kołnierz ortopedyczny, zawieszony na wysokim...
http://mojswiat-szelestkart.blogspot.com/2013/03/joanna-szarras-garet-dorasta.html
http://mojswiat-szelestkart.blogspot.com/2013/03/joanna-szarras-garet-dorasta.html
Pokaż mimo toKocham te ksiazke
Kocham te ksiazke
Pokaż mimo toLekka,śmieszna ,zabawna. Tytułowy Garet rozbraja na każdym kroku również w tej części. Książka niestety okropnie wydana ( białe kartki przez co źle się ją czyta)
Lekka,śmieszna ,zabawna. Tytułowy Garet rozbraja na każdym kroku również w tej części. Książka niestety okropnie wydana ( białe kartki przez co źle się ją czyta)
Pokaż mimo to