Najnowsze artykuły
Artykuły
Czytamy w weekend. 26 lipca 2024LubimyCzytać263Artykuły
Powstaje nowa „Lalka”! Co wiemy o ekranizacji powieści Prusa?Konrad Wrzesiński70Artykuły
Powiedz mi, gdzie jedziesz na wakacje, a powiem ci, co czytać: idealne książki na latoAnna Sierant17Artykuły
Zadaj pytanie Marii Strzeleckiej, laureatce Nagrody Literackiej WarszawyLubimyCzytać4
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Zofia Małopolska
![Zofia Małopolska](https://s.lubimyczytac.pl/upload/default-author-140x200.jpg)
1
6,0/10
Pisze książki: kryminał, sensacja, thriller
(ur. 1948) – córka przedwojennego oficera i niepraktykującej nauczycielki. Nietypowe dzieciństwo wśród dorosłych nauczyło ją cenić wyimaginowane światy tworzone przez sztukę, i jak mówi wyrobiło w niej niemal nieograniczoną tolerancję dla ludzkich dziwactw. Ukończyła polonistykę na UJ. Pracowała jako dziennikarka, następnie uczyła w jednym z krakowskich liceów. Jest autorką licznych publikacji edukacyjnych. Dziś chwali się mężem – profesorem psychologii i czterema córkami: socjologiem, filozofem, pedagogiem i dziennikarzem. „Morderstwo tuż za rogiem” to jej pierwszy kryminał.
6,0/10średnia ocena książek autora
136 przeczytało książki autora
90 chce przeczytać książki autora
1fan autora
Zostań fanem autora![Stan - awatar](https://s.lubimyczytac.pl/upload/avatars/1672566/508316-32x32.jpg)
Sprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Morderstwo tuż za rogiem Zofia Małopolska ![Morderstwo tuż za rogiem](https://s.lubimyczytac.pl/upload/books/108000/108612/352x500.jpg)
6,0
![Morderstwo tuż za rogiem](https://s.lubimyczytac.pl/upload/books/108000/108612/352x500.jpg)
Maciej Bartnik, rozwiedziony policjant, dostaje do rozwiązania sprawę śmierci nieznanego kloszarda na posesji znajomego z liceum. Gdy przypadkowo w księgarni po dwunastu latach spotyka swoją emerytowaną nauczycielkę polonistyki, profesor Rudzką, duet ten tworzy oryginalną parę- mistrza i adepta. Zostaje włączona w śledztwo, ponieważ wiele wie o swoich byłych uczniach, którzy mogą być zamieszani w to morderstwo. Ich rozmowy przynoszą efekty. Dla mnie trochę trąciła sztucznością scena spotkania powyższych bohaterów i to, że od razu Bartnik opowiada Rudzkiej o śledztwie. Mało wiarygodne.
„Chciał tylko powiedzieć samemu sobie, że nie przeszedł obojętnie wobec z ka, któremu mógł zaradzić.”
Bartnik koncentruje swoje śledztwo na ofierze: jego tożsamości, przeszłości, od świadków zdobywa wiele informacji, ale nie może dojść do osoby zabójcy. Nieraz on słyszał, że przypisuje ludziom zbyt skomplikowane motywy działania, ale nie uznaje on najprostszych rozwiązań. I może stąd udało mu się rozwiązać tę sprawę.
Co do zakończenia: mogło potoczyć się w innym kierunku (co do osoby mordercy i jego złapania),stając się ukoronowaniem tejże historii, a tak to pozostawiło u mnie mieszane wrażenia. Wrażenia, że Bartnik w sumie przypadkowo rozwiązał sprawę, a pewne działania były niepotrzebne.
Miłośnikom polskich kryminałów ze stonowaną akcją proponuję zapoznać się z powyższą pozycją. Kryminał ze średniej półki, bardziej klasyczny niż nowoczesny, ale napisany sprawnie, o ludzkiej tragedii- taki jest debiut Zofii Małopolskiej „Morderstwo tuż za rogiem.”
Morderstwo tuż za rogiem Zofia Małopolska ![Morderstwo tuż za rogiem](https://s.lubimyczytac.pl/upload/books/108000/108612/352x500.jpg)
6,0
![Morderstwo tuż za rogiem](https://s.lubimyczytac.pl/upload/books/108000/108612/352x500.jpg)
Zofia Małopolska to autorka debiutanckiego kryminału, który miałam okazję przeczytać.
Kokoszka poprzedniego wieczoru umówił się na spotkanie z kolegami ze szkoły, oczywiście nie mogło zabraknąć alkoholu. Dlatego, gdy obudził się rano obawiał się, że nie będzie w stanie iść do pracy. Był adwokatem w kancelarii teścia. Doprowadził się jednak do porządku, po wyjściu na ulicę zauważył bezdomnego, którego chciał obudzić i przegonić. Gdy podszedł bliżej, zauważył, że mężczyzna nie żyje…
Komisarz Marcin Bartnik po latach wrócił do miasta, gdzie miał zająć się sprawą morderstwa. Spotkał też swoją nauczycielkę ze szkoły, która obecnie przebywała na emeryturze. Sprawa okazała się o tyle trudna, że nie znano danych ofiary ani jego krewnych. Nikt w ogóle go nie kojarzył, wiedziano tylko, że jest bezdomny. Pomocny miał okazać się stróż boiska do gry znajdującego się niedaleko miejsca zdarzenia. Mężczyzna pod wpływem policjanta, przypomniał sobie niektóre fakty.
Akcja powieści toczy się w jednym z dużych miast Polski w czasach współczesnych.
Kokoszka nie miał dobrych relacji z żoną, przebywali w separacji. Lubił napić się , spotkać z kolegami ze szkoły. Gdy zauważył zmarłego bezdomnego stracił całą pewność siebie, pracował w firmie teścia, jako znany adwokat.
Marcin Bartnik za namową rodziców udał się najpierw na studia medyczne, które porzucił przez kobietę, w której się zakochał, gdyż jej rodzina uważała, że policjant to lepszy zawód. Po latach postanowił wrócić do rodzinnego miasta.
Nauczycielka ze szkoły była miłą starszą panią na emeryturze, która lubowała się w czytaniu książek. Mogła opowiadać wiele o swoich uczniach, których pamiętała nawet sprzed kilkudziesięciu lat. Postanowiła włączyć się w śledztwo.
O zamordowanym wiedziano tylko tyle, że mieszkał w starym budynku na terenie boiska do gry wraz ze znajomymi, nie znano jego prawdziwego imienia. Wszystkim przedstawiał się, jako Stefan. Zaprzyjaźnił się ze stróżem, któremu uratował psa.
Stróż udawał, że nic nie wie, jednak pod wpływem policjanta wyznał wszystko, co wiedział. Był wdzięczny mężczyźnie za uratowanie zwierzęcia. Miał akurat służbę na posesji, jednak nie słyszał nic niepokojącego.
Język powieści jest strasznie nużący, cała powieść jest nudna, jałowa i bez żadnych faktów. Po 70 stronach było wiadome tylko, że został zamordowany bezdomny, o którym nikt nic nie wiedział. Cała akcja mnie nużyła, nie można tego było czytać z przyjemnością. Z trudem doczytałam do końca i serdecznie nie polecam. Zdaję sobie sprawę z tego, że był to debiut autorki, jednak mimo wszystko liczyłam na kryminał, który wryje się w moją pamięć na długo, a nie nudną opowiastkę o zamordowaniu bezdomnego.
Pierwszy raz zapoznałam się z twórczością tej autorki, jednak na razie nie mam ochoty na więcej.
,,Morderstwo tuż za rogiem” to niezbyt udany debiutancki kryminał Zofii Małopolskiej, którego nie polecam.
Moja ocena : 3/6