Sara Frazer udaje się z wizytą do swojego wuja Lowella (agenta rządowego na emeryturze),ale niestety nie zastaje go w domu. Wuj kiedyś opowiadał siostrzenicy o tajemniczym agencie o pseudonimie Wilk, który był niebezpieczny.
Jego sąsiadka twierdzi, że wybrał się na polowanie, chodź Sara wie, że wuj nienawidzi polowań. Wybiera się do jego przyjaciela Adriana Saville'a, a ponieważ drzwi były otwarte i nikogo nie było w domu przeszukała jego gabinet, ale niestety została przyłapana. Mężczyzna spodziewał się jej, ale nie tak szybko po skończeniu swojej książki. Wuj Sary obiecał ją Adrianowi rok temu. Razem udają się do domu Lowella, który ktoś wcześniej przeszukał, a następnie zdemolował. Na targu ktoś próbował porwać dziewczynę, ale Adrian ją uratował.
Adrian chce chronić Sarę więc proponuje jej, żeby się do niego wprowadziła. W miarę rozwijających się zdarzeń mężczyzna wyrusza do znajomego, aby dowiedzieć się o miejscu pobytu Lowella, a w tym czasie dzwoni wuj i prosi, aby jak najszybciej do niego przyjechała. Na miejscu okazuje się, że to Vaughn ją tam zwabił, a głos wuja był z taśmy. Adrian obiecał, że wróci po południu więc Sara z porywaczem udają się do jego domu. Mężczyzna nie zawiódł kobiety i zjawia się na czas przez co ratuje ją z opresji. Jednak Sara skojarzyła fakty i niebezpiecznym wilkiem okazuje się być Adrian, w którym się zakochała. Wtedy na progu domu pojawia się wuj Sary. Po wyjaśnieniach Adrian był pewien, że Sara nie chce go znać, ale się pomylił i to on chce, aby dali sobie czas. Dziewczyna jest załamana, bo wraca do San Diego, gdzie co tydzień odwiedza ją Adrian. Po miesiącu nic się nie zmienia więc Sara postanawia zaszantażować Adriana "To jest szantaż, Adrianie. W najczystszej postaci. Ożenisz się ze mną albo jadę sama szukać złota"...
Nie ukrywam, że na początku książka mnie nie wciągnęła, ale to się szybko zmieniło. I cieszę się, że nie odłożyłam jej bo jak zawsze autorka najlepsze zostawiła na koniec. Czytało się ją szybko i przyjemnie. Nic dodać, nic ująć...

Sara Frazer udaje się z wizytą do swojego wuja Lowella (agenta rządowego na emeryturze),ale niestety nie zastaje go w domu. Wuj kiedyś opowiadał siostrzenicy o tajemniczym agencie o pseudonimie Wilk, który był niebezpieczny.
Jego sąsiadka twierdzi, że wybrał się na polowanie, chodź Sara wie, że wuj nienawidzi polowań. Wybiera się do jego przyjaciela Adriana Saville'a, a...

Kolejna książka tej pani za mną i nie zawiodłam się. Nie jest jakaś rewelacyjna, ale w sam raz na nudny wieczór. Było w niej wszystko to co lubię w tego typu literaturze intryga, tajemnica i romans. Wszystko w równych proporcjach, przynajmniej ja tak uważam. Zaskakujące zwroty akcji sprawiają, że książkę połyka się jednym tchem. Dla wielbicieli gatunku i autorki mogę polecić. Lekkie i przyjemne czytadło.

Kolejna książka tej pani za mną i nie zawiodłam się. Nie jest jakaś rewelacyjna, ale w sam raz na nudny wieczór. Było w niej wszystko to co lubię w tego typu literaturze intryga, tajemnica i romans. Wszystko w równych proporcjach, przynajmniej ja tak uważam. Zaskakujące zwroty akcji sprawiają, że książkę połyka się jednym tchem. Dla wielbicieli gatunku i autorki mogę...

Jest to najgorsza książka tej autorki jaką do tej pory czytałam. Akcja słaba i pokrętna. Główna bohaterka - strasznie mnie denerwowała i irytowała. Adrian był nawet ok, w każdym razie jego zachowanie można było wytłumaczyć pracą, którą wykonywał. Sara natomiast była dramatyczna, strasznie dziecinna i po raz kolejny to napiszę irytująca. Bardzo słabiutka pozycja, ale też lekka i właściwie nie trzeba nad nią myśleć. Taka na jeden wieczór, choć osobiście nie mogłam zmęczyć.

Jest to najgorsza książka tej autorki jaką do tej pory czytałam. Akcja słaba i pokrętna. Główna bohaterka - strasznie mnie denerwowała i irytowała. Adrian był nawet ok, w każdym razie jego zachowanie można było wytłumaczyć pracą, którą wykonywał. Sara natomiast była dramatyczna, strasznie dziecinna i po raz kolejny to napiszę irytująca. Bardzo słabiutka pozycja, ale też...

Nietypowe jak na harlequin od Krentz. No, może nie aż tak bardzo nietypowe, bo wszystkie zwyczajowe elementy były - kobieta taka jak zwykle, mężczyzna taki jak zwykle (choć właśnie tutaj jest największa różnica - był zdecydowanie mniej tryglodytowaty niż to zwykle można zauważyć w jej harlequinach),była intryga. Zabrakło mi jakiegoś większego konfliktu między bohaterami, bo to co było na końcu to było jednak odrobinkę za mało jak dla mnie - do czego innego mnie Krentz przyzwyczaiła w swoich harlequinach.
Jednak była to przyjemna książeczka, którą mogę polecić.

Nietypowe jak na harlequin od Krentz. No, może nie aż tak bardzo nietypowe, bo wszystkie zwyczajowe elementy były - kobieta taka jak zwykle, mężczyzna taki jak zwykle (choć właśnie tutaj jest największa różnica - był zdecydowanie mniej tryglodytowaty niż to zwykle można zauważyć w jej harlequinach),była intryga. Zabrakło mi jakiegoś większego konfliktu między bohaterami,...

Harleqin mający ambicje powieści sensacyjnej. Miły, ale przewidywalny wątek miłosny. Lektura na zimowy wieczór dla miłośniczek romansu

Harleqin mający ambicje powieści sensacyjnej. Miły, ale przewidywalny wątek miłosny. Lektura na zimowy wieczór dla miłośniczek romansu

"Niebezpieczna układanka" autorstwa Jayne Ann Krentz to książka idealna na długie zimowe wieczory. Można schować się pod ciepłym kocykiem i zagłębić w lekturze. Dzięki niewielkiej ilości stron z pewnością przeczytamy ją w ciągu jednego wieczora. Przyjemny język, pogmatwane wątki, tajemnica oraz romans- to wszystko sprawia, że od lektury nie będziemy mogli się oderwać.

"Niebezpieczna układanka" to opowieść o Sarze- trzydziestolatce, która prowadzi nieustabilizowany tryb życia. Można nawet powiedzieć, że jest czarną owcą w swojej rodzinie. Jedyną osobą, która ją rozumie jest jej wujek Lowell. Pewnego dnia Sara jest zaniepokojona zniknięciem ulubionego członka rodziny. Wyrusza na poszukiwania. Musze dodać iż Sara jest bardzo oryginalna osóbką. Z początku mamy wrażenie iż jest trochę nieporadna i zagubiona- zupełnie jak mała dziewczynka. Z czasem jednak obserwujemy jej przemianę- w odważną i potrafiącą o siebie zadbać kobietę. Niestety Sara ma tendencję do ściągania na siebie poważnych kłopotów i niebezpieczeństw...

W trakcie poszukiwań wuja, Sara trafia do jego przyjaciela- Adriana. Tajemniczy mężczyzna jest pisarzem i zdaje się , że wie na temat Sary więcej niż ona sama by chciała żeby wiedział. Coś zaczyna łączyć ta dwójkę. Nieoczekiwanie dla Sary- pojawia się uczucie. Adrian towarzyszy jej w poszukiwaniach wuja- to ich zbliża do siebie. Pojawiają się kolejne przeszkody i niebezpieczeństwa.

Gdzie jest wuj Lowell?? Kim jest tajemniczy Wilk? Komu zależy na uprowadzeniu Sary? Jak się ułoży związek kochanków? Po odpowiedzi na te pytania zapraszam do lektury "Niebezpiecznej układanki". Zapewniam, że zbyt długo nie będziecie musieli czekać na rozwiązanie zagadki. Dla mnie było ono oczywiste- jeszcze przed końcem powieści.

"Niebezpieczna układanka" autorstwa Jayne Ann Krentz to książka idealna na długie zimowe wieczory. Można schować się pod ciepłym kocykiem i zagłębić w lekturze. Dzięki niewielkiej ilości stron z pewnością przeczytamy ją w ciągu jednego wieczora. Przyjemny język, pogmatwane wątki, tajemnica oraz romans- to wszystko sprawia, że od lektury nie będziemy mogli się...

"Niebezpieczna układanka" autorstwa Jayne Ann Krentz to nieduża objętościowo książka, którą czyta się w mgnieniu oka. Opowiada historię Sary Frazer, trzydziestoletniej kobiety, która zaniepokojona zniknięciem ukochanego wuja Lowella Kincaida, rusza na jego poszukiwanie. Trafia do domu tajemniczego przyjaciela wuja, którym jest świeżo "upieczony" pisarz, Adrian Saville. Coś łączy Sarę i Adriana, o czym ten ostatni wie zdecydowanie więcej, niż sama dziewczyna. Saville ukończył właśnie swoją pierwszą książkę, zatytułowaną "Fantom", w której wykorzystał opowieść Lowella o ukrytym złocie na granicy Wietnamu i Kambodży, tuż po zakończeniu wojny w Wietnamie. Bo Lowell Kincaid to były agent rządowy i jego zniknięcie na pewno ma ścisły związek z wojenną przeszłością. Sara doskonale zna historię wuja, a jedna z jego opowieści o super agencie, zwanym Wilkiem, wzbudza w niej niepokój, strach i wręcz przerażenie. Wilk to postać jak z koszmaru, dla Sary to największy wróg wuja, zdrajca i bezlitosny zabójca.
Sara i Adrian nie mogą dojść do porozumienia w kwestii odnalezienia wuja, Sara chce działać, natomiast Adrian jest spokojny i opanowany i zaleca czekać, wyznając zasadę, że Lowell świetnie sobie ze wszystkim poradzi.


Ale Sara Frazer jest zbyt samodzielna, szalona i impulsywna, aby trwać w bezruchu. I tym samym ściąga na siebie poważne niebezpieczeństwo.


"Niebezpieczna układanka" to zgrabna opowieść, łącząca w sobie elementy sensacji, przygody i romansu, a także tajemnicy. Gdzie znajduje się ukryte złoto? Co Lowell chciał przekazać Sarze i Adrianowi? Kim jest tajemniczy Wilk? Kto chce porwać Sarę?


Wiele pytań, a odpowiedź być może kogoś zaskoczy. Mnie nie zaskoczyła, gdyż jestem bardzo wyczulona na wszelkie kryminalne zagadki i intrygi i już w połowie zorientowałam się w czym rzecz. Ale nie przeszkodziło mi to dokończyć lekturę i zobaczyć, jak rozwinie się związek Sary i Adriana. Bo w sumie na ich romansie oparta jest cała akcja książki. Ciekawym pomysłem jest wplecenie wątku z ukrytym złotem po wojnie w Wietnamie, myślę że można by było trochę szerzej rozbudować tę historię, powstałaby wówczas opowieść bardziej przygodowa. No i sama Sara, na początku zachowuje się jak mała dziewczynka, dopiero później pokazuje waleczną stronę swej natury, to mnie trochę irytowało.


Książka na pewno przypadnie do gustu osobom lubującym się w opowieściach o silnym uczuciu, okraszonych wątkiem sensacyjnym i nawet szpiegowskim. Miła niezobowiązująca lektura na jeden wieczór.

http://agnesscorpio.blogspot.com/2011/05/jayne-ann-krentz-niebezpieczna-ukadanka.html

"Niebezpieczna układanka" autorstwa Jayne Ann Krentz to nieduża objętościowo książka, którą czyta się w mgnieniu oka. Opowiada historię Sary Frazer, trzydziestoletniej kobiety, która zaniepokojona zniknięciem ukochanego wuja Lowella Kincaida, rusza na jego poszukiwanie. Trafia do domu tajemniczego przyjaciela wuja, którym jest świeżo "upieczony" pisarz, Adrian Saville. Coś...

Przyjemnie i szybko się czyta. Może być.

Przyjemnie i szybko się czyta. Może być.

Nawet fajne,poszukiwanie złota.Książka stara już,ale ładne wydanie.I dobrze się bawiłem przy niej.

Nawet fajne,poszukiwanie złota.Książka stara już,ale ładne wydanie.I dobrze się bawiłem przy niej.