Temat książki bardzo ciekawy - o tym jak to jest być asystentem pary ratownik+pies, o kulisach takiej pracy, a do tego jak wygląda proces przygotowania do roli ratownika i szkolenia własnego psa-ratownika.
Opisy akcji poszukiwawczych, to jak zmienia się zachowanie psa, co jest ważne przy tego typu akcjach, było dla mnie najciekawszą częścią książki.

Natomiast to co mnie trochę męczyło to: ilość po pierwsze: podobieństwo/powtarzalność sformułowań/opisów sytuacji;
po drugie: spora ilość wtrętów historii prywatnych, trochę "od czapy", nie wnoszących w moim odczuciu nic wartościowego do książki, a tylko niepotrzebnie ją przedłurząjąc. Z tych dwóch powodów, książka mnie znużyła i nie byłam w stanie doczytać ostatnich dwóch rozdziałów.

Temat książki bardzo ciekawy - o tym jak to jest być asystentem pary ratownik+pies, o kulisach takiej pracy, a do tego jak wygląda proces przygotowania do roli ratownika i szkolenia własnego psa-ratownika.
Opisy akcji poszukiwawczych, to jak zmienia się zachowanie psa, co jest ważne przy tego typu akcjach, było dla mnie najciekawszą częścią książki.

Natomiast to co mnie...

Zaskakująca, szczera i momentami wzruszająca historia kobiety pracującej w ochotniczym zespole ratunkowym i jej partnera - psa tropiącego. Książka pozwala poznać realia poszukiwań zaginionych osób oraz niesamowite możliwości czworonogów. Pozycja zdecydowanie warta uwagi, zwłaszcza dla osób interesujących się psami użytkowymi.

Zaskakująca, szczera i momentami wzruszająca historia kobiety pracującej w ochotniczym zespole ratunkowym i jej partnera - psa tropiącego. Książka pozwala poznać realia poszukiwań zaginionych osób oraz niesamowite możliwości czworonogów. Pozycja zdecydowanie warta uwagi, zwłaszcza dla osób interesujących się psami użytkowymi.

To pozycja obowiązkowa dla każdego psiarza, choć i reszta ludzkości znajdzie w niej coś dla siebie 😉
🐕 "Tropem zaginionych" to dwutorowa opowieść Susannah Charleson, która przez lata pracowała jako wolontariusz przy poszukiwaniach zaginionych. Początkowo pomagała w pracy parom pies-ratownik i jego treser, po latach sama zaczęła szkolić psa dla siebie.
🐕 Opowieść snuta przez autorkę jest bardzo osobista, napisana zgrabnie, czyta się błyskawicznie. Rozdziały opisujące życie ze szkolonym szczenięciem bawią i wzruszają, z kolei rozdziały opisujące akcje ratunkowe potrafią poruszyć. Na szczęście Charleson zdecydowała się opowiadać je naprzemiennie, unikając w ten sposób zbytniej wesołości z jednej strony, a także przytłaczających treści z drugiej.
🐕 Warto sięgnąć po tę pozycję, by poznać z bliska sposób działania ekip poszukiwawczych, a także ogrom trudu i wyrzeczeń włożonych w wyszkolenie psa-ratownika. Autorka stworzyła w książce atmosferę spokoju, zaufania oraz przywiązania, co tylko uprzyjemnia lekturę. Polecam Wam serdecznie tę pozycję!

To pozycja obowiązkowa dla każdego psiarza, choć i reszta ludzkości znajdzie w niej coś dla siebie 😉
🐕 "Tropem zaginionych" to dwutorowa opowieść Susannah Charleson, która przez lata pracowała jako wolontariusz przy poszukiwaniach zaginionych. Początkowo pomagała w pracy parom pies-ratownik i jego treser, po latach sama zaczęła szkolić psa dla siebie.
🐕 Opowieść snuta przez...

Susannah Charleson to uważny obserwator świata i osoba z poczuciem humoru. Dzięki temu udało jej się napisać w bardzo dobrym stylu książkę. Sam temat psa ratownika i jego opiekuna oraz opis relacji człowieka i zwierzęcia jest bardzo ciekawy i pociągający do lektury tej pozycji.
Dałam jej ocenę 7,5 gwiazdki.

Susannah Charleson to uważny obserwator świata i osoba z poczuciem humoru. Dzięki temu udało jej się napisać w bardzo dobrym stylu książkę. Sam temat psa ratownika i jego opiekuna oraz opis relacji człowieka i zwierzęcia jest bardzo ciekawy i pociągający do lektury tej pozycji.
Dałam jej ocenę 7,5 gwiazdki.

Urocza, wzruszająca i rozbawiająca jednocześnie :)
Polecam miłośnikom psów i nie tylko.

Urocza, wzruszająca i rozbawiająca jednocześnie :)
Polecam miłośnikom psów i nie tylko.

Książka, którą polecam każdemu. Zmieniła moje życie w dość znacznym stopniu, sprawiła, że poznałam wspaniałych, choć nieco szalonych ludzi i odkryłam swoją pasję :)

Książka, którą polecam każdemu. Zmieniła moje życie w dość znacznym stopniu, sprawiła, że poznałam wspaniałych, choć nieco szalonych ludzi i odkryłam swoją pasję :)

Ciekawie napisana książka, opowiadająca o ciężkiej pracy psów - ratowników oraz sposobie ich szkolenia. Jako typowa "psiara" polubiłam tę książkę od razu :).

Ciekawie napisana książka, opowiadająca o ciężkiej pracy psów - ratowników oraz sposobie ich szkolenia. Jako typowa "psiara" polubiłam tę książkę od razu :).

Rewelacyjna książka, trzymająca w napięciu. oparta na faktach. Psy to nie tylko bezmyślne istoty, bo gdyby tak było, na świecie byłoby o wiele mniej ludzi. Szkolone poświęcają swoje życie dla człowieka. pies przewodnik, pies terapeuta, pies, który potrafi wyczuć zawał czy atak padaczki i wreszcie pies ratownik, który narażając swoje życie przeszukuje gruzowisko, miejsce po lawinie czy spalone rudery w poszukiwaniu ludzi. Cichy bohater, który nie potrzebuje rozgłosu sławy i chwały a w nagrodę wystarczy zabawa z ukochanym przewodnikiem. I właśnie o takich bohaterach jest mowa w tej książce. Po jej przeczytaniu zapewne będziesz inaczej patrzył na psy.

Rewelacyjna książka, trzymająca w napięciu. oparta na faktach. Psy to nie tylko bezmyślne istoty, bo gdyby tak było, na świecie byłoby o wiele mniej ludzi. Szkolone poświęcają swoje życie dla człowieka. pies przewodnik, pies terapeuta, pies, który potrafi wyczuć zawał czy atak padaczki i wreszcie pies ratownik, który narażając swoje życie przeszukuje gruzowisko, miejsce po...

Lubię książki, których fabuła przeplata się z życiem psa/kota itd. Wiecie takiego konkretnego zwierzęcia. Nie lubię za to, kiedy książka ma być o zwierzęciu i człowieku, a jednak to wychodzi na to, że to o tym drugim jest książka, a ta sprawa zwierzęcia jakby umyka. Na szczęście tutaj tak nie jest. dowiadujemy się dużo o głównej postaci oraz psie :) Dowiedziałam się z niej bardzo wielu ciekawych rzeczy o tresurze psów do poszukiwania ludzi nie rzadko przeplatających się z prawdziwymi wydarzeniami z historii świata. Książka złapała mnie za serce niejednokrotnie i jest to ta książka, którą mogę polecić ludziom lubiącym tego typu książki.

Lubię książki, których fabuła przeplata się z życiem psa/kota itd. Wiecie takiego konkretnego zwierzęcia. Nie lubię za to, kiedy książka ma być o zwierzęciu i człowieku, a jednak to wychodzi na to, że to o tym drugim jest książka, a ta sprawa zwierzęcia jakby umyka. Na szczęście tutaj tak nie jest. dowiadujemy się dużo o głównej postaci oraz psie :) Dowiedziałam się z niej...

kochając zwierzęta można też pomagać ludziom... i sobie.

kochając zwierzęta można też pomagać ludziom... i sobie.