Dundzia, Panek i przyjaciele

Okładka książki Dundzia, Panek i przyjaciele Grażyna Strumiłło-Miłosz
Okładka książki Dundzia, Panek i przyjaciele
Grażyna Strumiłło-Miłosz Wydawnictwo: Dreams literatura dziecięca
104 str. 1 godz. 44 min.
Kategoria:
literatura dziecięca
Wydawnictwo:
Dreams
Data wydania:
2011-04-29
Data 1. wyd. pol.:
1987-01-01
Liczba stron:
104
Czas czytania
1 godz. 44 min.
Język:
polski
ISBN:
978-83-932877-2-7
Tagi:
zwierzęta dzieciństwo empatia miłość weterynarz literatura dziecięca i przygodowa
Średnia ocen

7,6 7,6 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,6 / 10
15 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
453
442

Na półkach: ,

cała opinia na: http://malewielkieksiazki.blogspot.com/

Wyobraźcie sobie dom, w którym telefon służy wyłącznie do tego, by porozmawiać. Komputera nie ma, tabletu brak, a inne elektroniczne urządzenia też nie są znane. Koszmar? Dla jednych pewnie tak, dla innych jest to sytuacja do zniesienia, a prawdopodobnie znajdą się i tacy, którzy nazwą takie życie sielanką.

Dla tych ostatnich mam dobrą wiadomość, tak jest w domu "Pod Dębami". Może i nie mają wszystkich wspomnianych urządzeń, ale gdyby nawet je posiadali, to ich codzienne życie toczy się głównie wokół zwierząt i to im poświęcają najwięcej czasu. I w tym momencie, zwolenników tej sielanki pewnie przybędzie.
W domu "Pod Dębami" mieszka weterynarz z rodziną. Dzieci Jędrek i Ania, wychowują się wśród zwierząt. Znów dla niektórych osób może być to największa radość. Pieski, kotki mniejsze i większe, drób domowy to całkiem normalna sprawa, dzika świnka jest od jakiegoś czasu w modzie
i w gospodarstwach można często taką spotkać, ale już wychowywanie bociana, kawki czy małej wiewiórki, zrobi na wielu wrażenie. Dodam, że wyraz "wychowywanie", w przypadku bociana, oznacza czas od wykluwania się z jajka, wysiadywanego wcześniej "gościnnie" przez domową indyczkę.
(...)
Nadmienię oczywiście, że autorka umiejętnie wplotła w całą historię, rozmowy zwierząt ujęte w zabawne dialogi. Kiedy wzajemnie się przekomarzają przy zabawie, podczas swoich przygód albo wołają na pomoc, gdy dzieje się coś złego, zapominamy chwilami, że bohaterami są kot, pies czy bocian. (...)
Dzieci dzielą swój czas na obowiązki domowe i zabawę. Jakże miło poczytać o rozrywkach typu pójście na grzyby do pobliskiego lasu albo wyjazd do cioci i wujka, mieszkających w pobliskiej leśniczówce.

Ta książka to pochwała życia w zgodzie z naturą, wśród przyrody (szkoda, że nie pojawia się więcej ilustracji, bo byłoby co oglądać...). Przykłady na rozwijanie w sobie niesamowitej empatii wobec zwierząt. Dzieci, zajmujące się małymi podopiecznym, czerpią z tych obowiązków radość. Wiedzą, że zwierzę nie jest zabawką, ale żywym stworzeniem, które ma swoje odczucia i choć jego obecność dostarcza wielu pomysłów i okazji do zabawy, to należy o nie dbać i wciąż je pilnować.
(...)
Wiem, że nie każdy może zamieszkać w domu "Pod Dębami", nie każdy też chciałby żyć w taki sposób, ale czytając opowieści, jak "Dundzia, Panek i przyjaciele", warto chociaż wyobrazić sobie ten wewnętrzny spokój i radość z przebywania wśród przyjaciół-zwierząt.
(...)
Zachęcam, by zamieszkać w takim domu wśród przyrody i zwierząt, chociaż podczas wakacji, albo przynajmniej weekendu co jakiś czas, Z pewnością dzieci nabiorą wspaniałych przyzwyczajeń i przy okazji radośnie i przyjemnie spędzą czas. Byle zdążyć przed tym okresem, w którym świat wirtualny i daleki od natury, zabierze dziecku odruchy przyjaznych zachowań i zainteresowania światem zwierząt, Istot, które żyją wokół nas i z największą radością, chętnie obdarują nas swoją przyjaźnią
i wiernością.

cała opinia na: http://malewielkieksiazki.blogspot.com/

Wyobraźcie sobie dom, w którym telefon służy wyłącznie do tego, by porozmawiać. Komputera nie ma, tabletu brak, a inne elektroniczne urządzenia też nie są znane. Koszmar? Dla jednych pewnie tak, dla innych jest to sytuacja do zniesienia, a prawdopodobnie znajdą się i tacy, którzy nazwą takie życie sielanką.

Dla tych...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1
1

Na półkach: ,

Ksiazka mojego dziecinstwa. Uwielbiam.

Ksiazka mojego dziecinstwa. Uwielbiam.

Pokaż mimo to

avatar
764
95

Na półkach: ,

Ciekawe opowiadanka o miłości ludzi a szczególnie dzieci do zwierząt oraz o niesamowitych przyjaźniach między różnymi zwierzaczkami.

Ciekawe opowiadanka o miłości ludzi a szczególnie dzieci do zwierząt oraz o niesamowitych przyjaźniach między różnymi zwierzaczkami.

Pokaż mimo to

avatar
165
146

Na półkach: ,

To moje pierwsze spotkanie z twórczością Grażyny Strumiłło-Miłosz, ale z pewnością ciekawe i zachęcające do kolejnych. Z tego, co wyczytałam, jej książki dla dzieci cieszą się niesłabnącym powodzeniem, co, osobiście, nie jest dla mnie zaskoczeniem. Po lekturze „Dundzi, Panka i przyjaciół” całkowicie przekonałam się do jej pisania i z miłą chęcią zapoznałabym się z jej innymi książkami.

Takim o to sposobem trafiamy do lecznicy, „Pod Dębami”, w której mieszka weterynarz wraz z dwójką swoich dzieci – Anią i Jędrkiem. Powszechnie wiadomo, że mężczyzna nie odmawia leczenia żadnego zwierzaka, wręcz przeciwnie, chce nieść pomoc jak najczęściej. To samą wspaniałą cechę przejęły po nim dzieci, które nie mogą obojętnie przejść obok cierpiącego zwierzęcia i z równą chęcią i ochotą niosą pomoc czworonożnym przyjacielem. Pewnego dnia, pod dach lecznicy trafia warchlaczek Dundzia, co rozpoczyna serię ciekawych i czasami niebezpiecznych wydarzeń.

Dundzia zaczyna przyjaźnić się ze szczeniakami, Bolkiem Lolokiem. Bocian Panka pała sympatią do kota Kropka. Każdy zwierzak czuje się w lecznicy jak w domu, nie stwarzając konfliktów. Wolą żyć ze sobą w zgodzie, pomagając sobie nawzajem. Takim oto sposobem powstaje swego rodzaju niesamowita paczka przyjaciół, do której dołącza udomowiona kawka Kasia, wiewiórka Duszka czy też jamnik Łobuz. Razem z dziećmi bawią się i psocą, ale gdy trzeba, pomagają sobie w tarapatach.

„Dundzia, Panek i przyjaciele” to niesamowicie ciepła opowieść o sile przyjaźni – nie tylko tej między człowiekiem. Szczególnie autorka nacisk kładzie na uzmysłowienie najmłodszym czytelnikom, że istnieje również przyjaźń między człowiekiem, a zwierzęciem. I nie powinno się krzywdzić niewinnych czworonogów, a wręcz przeciwnie, pomagać im i stwarzać ciepłe domostwo.

Książka jest idealna dla dzieci, które zaczynają rozumieć mechanizmy działające w świecie. Dzięki niej mogą się uwrażliwić i w pełnej okazałości zrozumieć, że krzywda jest zła. Zwierzęta występujące w opowieści są nie tylko zwierzętami – pełnią też rolę swego rodzaju symbolu. Stają się dla Ani i Jędrka przyjacielami, z którymi przeżywają niesamowite przygody, z których zawsze wychodzą cało, dzięki miłości, która między nimi istnieje.

„Dundzia, Panek i przyjaciele” to świetna książka, która sprawi, że dziecko przeniesie się w piękny świat przyrody, poznając w nim wszystko to, co powinno. Grażyna Strumiłło-Miłosz stworzyła obraz trafiający do dzieci w dobrym czasie, w odpowiednim wieku. Czasie, w którym zaczynają powoli dorastać i rozumieć, że ich czyny mogą skrzywdzić niewinne zwierzęta. Zrozumienie tego, jest pierwszą drogą do uwolnienia w sobie wielkich pokładów nie tylko miłości, ale i niesienia pomocy.

A przecież każdy z nas nie lubi patrzeć na cierpienia. Książkę szczerze polecam wszystkim. Rodzicom, którzy mogą w swoich dzieciach zaszczepić wrażliwość. Dzieciom, którzy mogą wzniecić w sobie chęć pomocy. Bo wszyscy znajdziemy w niej coś dla siebie.

To moje pierwsze spotkanie z twórczością Grażyny Strumiłło-Miłosz, ale z pewnością ciekawe i zachęcające do kolejnych. Z tego, co wyczytałam, jej książki dla dzieci cieszą się niesłabnącym powodzeniem, co, osobiście, nie jest dla mnie zaskoczeniem. Po lekturze „Dundzi, Panka i przyjaciół” całkowicie przekonałam się do jej pisania i z miłą chęcią zapoznałabym się z jej...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    19
  • Posiadam
    9
  • Chcę przeczytać
    4
  • Otrzymane w prezencie
    1
  • Dla dzieci i nie tylko
    1
  • Polska
    1
  • Ulubione
    1
  • Mojemu synusiowi
    1
  • Przeczytane wielokrotnie
    1
  • Niesamowite książki
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Dundzia, Panek i przyjaciele


Podobne książki

Przeczytaj także