Przystanek Marzenie
- Kategoria:
- literatura piękna
- Wydawnictwo:
- Zysk i S-ka
- Data wydania:
- 2008-10-28
- Data 1. wyd. pol.:
- 2008-10-28
- Liczba stron:
- 340
- Czas czytania
- 5 godz. 40 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 97883-7506-2632
W Przystanku Marzenie liryzm i humor, literacka anegdota i oryginalna refleksja egzystencjalna, to co osobiste i to co uniwersalne - splatają się w jedno, tworząc barwny gobelin narracyjny, podobnie jak plastyczne opisy podróży do Singapuru, Indonezji, Maroka, Londynu przemieszane z frapującymi i zaskakującymi impresjami dotyczącymi życia m.in. bohemy artystycznej Krakowa, powrotów do kraju lat dziecinnych autora. Tę książkę czyta się "jednym tchem", wierząc z autorem, że nasze istnienia ogołocone z marzeń byłyby o wiele uboższe.
Przystanek Marzenie to kontynuacja bardzo dobrze przyjętego przez czytelników i krytykę "dziennika z przełomu wieków" pt. Koncert dla nosorożca, o którym pisali m.in.:
Ryszard Kapuściński - "To proza, która wciąga, zjednuje i podbija czytelnika swoją szczerością, rzetelnością i urodą".
Anna Dymna - "Autor jest wspaniałym obserwatorem i psychologiem. Potrafi najzwyklejsze codzienne zdarzenia, zasłyszane rozmowy, a przede wszystkim osobiste przeżycia, włącznie z tymi najbardziej bolesnymi, szpitalnymi, przemienić czystą poezję".
Ireneusz Kania - "Koncert dla nosorożca to moim zdaniem jeden ważniejszych współczesnych, osobistych głosów naszych wybitnych twórców".
Profesor Bolesław Faron - "Koncert dla nosorożca różni się od dzienników Dąbrowskiej, Nałkowskiej, Herlinga-Grudzińskiego, Gombrowicza czy Lechonia. Jest w tym kontekście dziełem na wskroś samodzielnym".
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 34
- 24
- 20
- 2
- 2
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
Cytaty
Można być w kropli wody światów odkrywcą. Można wędrując dookoła świata przeoczyć wszystko.
OPINIE i DYSKUSJE
Baran (ur. 1947),zaledwie o 4 lata ode mnie młodszy, a NIGDY o nim, ani jego twórczości, nie słyszałem. Przepisuję więc z Wikipedii:
"..Ukończył technikum górnicze w Wałbrzychu oraz filologię polską w Wyższej Szkole Pedagogicznej w Krakowie. Debiutował w 1969 na łamach tygodnika "Życie Literackie". Jego poezje odkrył Artur Sandauer, który napisał o nim, ze trafia "swoją liryką prosto do ludzkich serc". Od 1975 w dziennikarstwie, m. in. redaktor naczelny tygodnika "Wieści", później w "Gazecie Krakowskiej" i "Dzienniku Polskim". W 2000 brał udział w spotkaniu 3 poetów polskich i 3 poetów amerykańskich w ONZ w Nowym Jorku, a w 2001 w Światowym Kongresie Poezji w Sydney"
No to sobie polatał!
Na LC 2 opinie, średnia 6,85, a w ogóle pozycji 13, a opinii zaledwie 6; to się nie pożywię. Na okładce czytam:
"..W 'Przystanku Marzenie' liryzm, literacka anegdota i oryginalna refleksja egzystencjalna, to co osobiste i to co uniwersalne - splatają się w jedno, tworząc barwny gobelin narracyjny...."
Zaczynam czytać, a tu popis z kim autor był „na ty”, ale to dopiero początek jego megalomanii. Jaskrawszy przykład pojawia się w związku ze Stanisławem Przybyszewskim. Jak zaznaczałem , nieznany mnie, a przypuszczam, że i wielu innym, pan Baran pozwala sobie na słowa (s. 32):
„Zdarzali się w dziejach literatury pisarze na pokaz, fałszywi magowie, ot, choćby Stanisław Przybyszewski, którego czar towarzyski zniewolił przez jakiś czas nawet trzeźwego Boya – Żeleńskiego. Wypisywał peany na jego temat, zamykając z początku oczy na szmirowatość literacką. Po Przybyszewskim została dzięki Boyowi legenda, Utwory „smutnego szatana” przyprawione gęstym młodopolskim sosem mogą być dziś tylko przykładem najczystszej grafomanii, choć kiedyś były przez jego „dzieci” wynoszone pod niebo...”.
Jak to dobrze, że nie miałem do dzisiaj pojęcia o istnieniu Barana, bo dzięki temu obecny incydent szybko zapadnie w niepamięć. A ignorant Boy ma u mnie na LC - 7 razy po 10 gwiazdek, natomiast grafoman Przybyszewski jeden raz 10 i dwa razy po 8 gwiazdek, jako, że pisarstwo było jedynie dodatkiem do jego intelektu i siły inspiracji.
Tak więc znajomość szybko skończyłem, czego i Państwu życzę.
Baran (ur. 1947),zaledwie o 4 lata ode mnie młodszy, a NIGDY o nim, ani jego twórczości, nie słyszałem. Przepisuję więc z Wikipedii:
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to"..Ukończył technikum górnicze w Wałbrzychu oraz filologię polską w Wyższej Szkole Pedagogicznej w Krakowie. Debiutował w 1969 na łamach tygodnika "Życie Literackie". Jego poezje odkrył Artur ...
Dzienniki literackie - to jest to!
Cudowna, niezwykła, tak barwna i jednocześnie lekka, efemeryczna... Na pewno jeszcze wiele razy będę wracać do tej niesamowitej książki!
Dzienniki literackie - to jest to!
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toCudowna, niezwykła, tak barwna i jednocześnie lekka, efemeryczna... Na pewno jeszcze wiele razy będę wracać do tej niesamowitej książki!
Po prostu Baran. Wyimki z życia po sześćdziesiątce (z przymrużeniem oka przywołane ludowe zapewne powiedzonko: "po kopie po chłopie"),zawieszonego w rzeczywistości rodzinnej, przyjacielskiej, politycznej. Co nuży, to powtarzające się wspomnienia z wizyty w Singapurze ("Podróże z tej..."). Reszta świeża - twarze, wspomnienia, refleksje.
Tytuł zaczerpnięty z rozmowy autora z dziewczyną czekającą na przystanku spotkaną gdzieś w Polsce. Czeka, by poczuć się jak przed podróżą. Ale nie jedzie. Przystanek to symbol tego, że marzenia mogą się spełnić. Moje, cudze - cóż to w końcu za różnica?
Po prostu Baran. Wyimki z życia po sześćdziesiątce (z przymrużeniem oka przywołane ludowe zapewne powiedzonko: "po kopie po chłopie"),zawieszonego w rzeczywistości rodzinnej, przyjacielskiej, politycznej. Co nuży, to powtarzające się wspomnienia z wizyty w Singapurze ("Podróże z tej..."). Reszta świeża - twarze, wspomnienia, refleksje.
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toTytuł zaczerpnięty z rozmowy autora...