Czy warto odgrywać Poirota na nowo?
W najnowszym artykule z cyklu „Najpierw książka, później film” piszemy o filmie z najsłynniejszym belgijskim detektywem w roli głównej, a także o ekranizacji fantastycznych książek (nie tylko) dla młodzieży. Nie zabraknie też informacji o produkcji, która budzi niemało kontrowersji, i o książce Katarzyny Puzyńskiej przeniesionej na mały ekran.
Najpierw książka, później film – dawka najnowszych informacji ze świata książki i filmu
„Duchy w Wenecji”, Agatha Christie, Wydawnictwo Dolnośląskie
„Duchy w Wenecji” to tytuł, który w połączeniu z nazwiskiem Agathy Christie niewiele wam mówi? Nic dziwnego! Książka, o której mowa, ukazała się pierwotnie jako „Wigilia Wszystkich Świętych”, same „Duchy…” ukażą się natomiast 6 września. Skąd ta zmiana? Kenneth Branagh, tworząc swój kolejny już film o Herkulesie Poirot, postanowił zainspirować się „Wigilią Wszystkich Świętych”, ale nadał produkcji tytuł „Duchy w Wenecji”, w księgarniach pojawi się więc filmowe wydanie książki, również ze zmienionym tytułem.
Choć Kenneth Branagh jest aktorem i reżyserem uznanym, to jednak jego wcielanie się w Poirota wśród części miłośników i miłośniczek nie budzi entuzjazmu. Dlaczego? Wielu przyzwyczaiło się do tego, że w słynnym serialu rolę detektywa odgrywał David Suchet, i dla nich to właśnie on jest tym wzorcowym Poirotem. Jeśli jednak do zatwardziałych zwolenników Sucheta nie należycie, może wybierzecie się na „Duchy w Wenecji”, których kinowa premiera odbędzie się 15 września. Reżyserem i odtwórcą głównej roli jest właśnie Branagh, w filmie wystąpią również: Kelly Reilly, Michelle Yeoh, Jamie Dornan, Tina Fey i Camille Cottin.
Zaintrygowani? Zobaczcie zwiastun tej produkcji!
„Percy Jackson i bogowie olimpijscy”, Rick Riordan, Wydawnictwo Galeria Książki
Cykl Ricka Riordana to kolejne dzieła, które już wcześniej zostały przeniesione na ekran, jednak jako filmy. 20 grudnia 2023 roku na Disney+ pojawi się natomiast serial z tym samym bohaterem – najpierw ukażą się dwa odcinki, a potem co tydzień jeden kolejny. W sieci pojawił się już zwiastun tej produkcji – datę jego premiery, 18 sierpnia, wybrano nieprzypadkowo, bo jest to dzień urodzin Percy’ego. W serialu w roli głównej zobaczymy Walkera Scobella, Leah Sava Jeffries wcieli się w Annabeth Chase, a Aryan Simhadri zagra Grovera Underwooda. Miłośników książek Ricka Riordana zapewne dodatkowo ucieszy fakt, że autor współpracował z twórcami serialu.
Głównym bohaterem książek jest właśnie Percy Jackson, 12-letni chłopiec, ale i półbóg. Na dodatek oskarżony przez Zeusa o kradzież jego pioruna. Percy postanawia udowodnić największemu z bogów, że żadnego pioruna nie ukradł, wyrusza więc na jego poszukiwania, w których pomagają mu przyjaciele – Annabeth i Grover.
Zobaczcie zwiastun serialu!
„Baśnie wybrane braci Grimm”, Jacob Grimm, Wilhelm Grimm, Wydawnictwo Media Rodzina
Choć disnejowska „Śnieżka” będzie miała premierę w 2024 roku (a przynajmniej takie są plany), to już pojawiają się związane z tą produkcją kontrowersje. Przede wszystkim – główną rolę zagra Rachel Zegler, która jest Latynoską, a bracia Grimm pisali, że skóra bohaterki jest „biała jak śnieg”. Co więcej, wśród siedmiu krasnoludków pojawią się i kobiety, i osoby o innym kolorze skóry niż biały. I choć dyskusja dotyczy istot, które przecież nie istnieją, to i tak dobór aktorów wielu osobom się nie podoba. Więcej na ten temat pisała Ewa Cieślik w tym artykule.
Na temat planowanej produkcji wypowiedział się ostatnio również David Hand, który jest… synem reżysera animowanej „Śnieżki” z 1937 roku, sam również pracował w Disneyu jako rysownik. W rozmowie z „The Telegraph” mężczyzna stwierdził, że unowocześnianie oryginalnych wersji – zarówno baśni, jak i filmów o Śnieżce – poszło za daleko. Jego zdaniem dzieło jego ojca zostało zniszczone, a nowa produkcja stanowi dla niego obrazę. Dodał również: „Mój ojciec i Walt Disney przewracaliby się w grobach, gdyby zobaczyli Królewnę Śnieżkę w wersji woke”.
Woke Śnieżka ma już swój trailer, który można zobaczyć tutaj:
„Motylek”, Katarzyna Puzyńska, Wydawnictwo Prószyński i S-ka
18 sierpnia na Playerze zadebiutowało z kolei „Lipowo. Zmowa milczenia”, serial na podstawie książek Katarzyny Puzyńskiej z cyklu o Lipowie właśnie, skupiający się na „Motylku”, czyli pierwszej części. I ta produkcja wśród największych fanów autorki doczekała się wielu komentarzy – gdy Katarzyna Puzyńska ujawniała kolejne nazwiska gwiazd wcielających się w role bohaterów, najwięcej osób miało wątpliwości co do Julii Kijowskiej jako Weroniki. W książkach to postać z burzą rudych, kręconych włosów, w serialu wygląda zupełnie inaczej. W produkcji występują również: Piotr Pacek (Daniel Podgórski), Eryk Kulm Jr (Marek), Krzysztof Wach (Paweł), Dorota Kolak (Klementyna).
Jak napisała sama Katarzyna Puzyńska:
Tak jak Wam już wspominałam – ja widziałam całość i jestem fanką tego serialu. Być może nie jestem obiektywna – bo naprawdę się jaram, że to powstało. Pisarz też jest po prostu człowiekiem. Wyobraźcie sobie, że ktoś robi film na podstawie Waszego pomysłu. Czad, prawda?!
Zobaczcie trailer „Lipowa”!
Odwiedźcie również nasz profil „Najpierw książka, później film” na Facebooku. Zapraszamy na najświeższe literacko-filmowe plotki!
Na który z tych filmów wybierzecie się najchętniej? Podobają wam się Kenneth Branagh w roli Poirota i Julia Kijewska w roli Weroniki?
komentarze [21]
Jak wprowadza się tyle rewolucyjnych powtórnych adaptacjach i ekranizacjach to czy nie można by nakręcić film z Poirotem bez tych jego ohydnych wąsów.
A może jakiś był tylko nie zauważyłam?
Dlaczego "Śnieżka"?
Bo "miała tak bialuteńką skórę, że rodzice nazwali ją Śnieżką."***
Gdyby była czarnoskóra, to byłaby Czekoladka.
Ale nie ma o co kruszyć kopii. Niebawem wersja ciemna zostanie zastąpiona wersją z penisem. Na razie to jeszcze nie jest wersja w pełni woke. To dopiero przymiarka do przebudzenia. Bądźcie w pogotowiu 😎.
Wspominałem już kiedyś, żeby...
Mam wrażenie, że współcześni twórcy filmów utracili zdolność kreatywnego tworzenia. Nie potrafią stworzyć dobrego filmu od podstaw. Adaptacja klasyki w jej pierwotnym kształcie ale innym opakowaniu, tak żeby przyciągnąć widzów, też jest poza ich zasięgiem. Zamiast tego tworzą pokrętne adaptacje i remake licząc na to, że stare tytuły przyciągną widzów. W pewnym stopniu się...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Pewnie że warto! Każdy sobie wtedy znajdzie takiego Poirota na jakiego ma ochotę, jaki mu się spodoba. Będzie to Poirot na miarę naszych czasów, wyobrażeń i w ogóle, Poirot na jakiego nas stać! Poirot na miarę naszych czasów i potrzeb!!!
Co za kretyński zwyczaj zmieniać tytuły znanych książek, mam na myśli A. Christie. Film niech sobie ma inny tytuł ale książka!? Beznadziejne czasy.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Nie jestem zatwardziałą zwolenniczką Davida Sucheta jako Herculesa Poirota, a Kennetha Branagh bardzo lubiłam w jego ekranizacjach Szekspira, ale to co on wyprawia z powieściami Agathy Christie woła o pomstę do nieba.
W "Morderstwie w Orient Expresie" zmienił na przykład taki drobiazg, jak... zakończenie!
Litości!
Ja bardzo lubię Poirota w interpretacji Petera Ustinova
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Każdy z odtwórców Poirota ma w sobie coś.
Chociaż dla mnie Ustinov, choć rewelacyjny aktorsko, jest za mało pedantyczny. I ma rozczarowująco zaniedbane wąsy ;)
Rekompensuje mi to kwiat brytyjskiego aktorstwa w rolach drugoplanowych 😎
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postAgata w grobie się przewraca. Zwiastuny z horroru. Dlaczego takiego Mastertona, Koontza nie sfilmować?. Po co na siłę wpychać klasykę gdzie nie pasuje. Poirot okropny.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postPonoć powstała serialowa adaptacja "Nieznajomych", ale ja pragnę seriali "The Twighlight Eyes", "Opiekunowie" i "Północ".
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postKenneth Branagh już nakręcił ,, Morderstwo w Orient Expressie" i wyszło słabo: nuda, dłużyzny plus jeszcze poprawność polityczna zmieniająca postacie. Wytrwałem do połowy i wolę wracać do adaptacji z 1973 r., niż do tego ,,dzieła".
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postGrał także w "Śmierć na Nilu". To był dopiero koszmarny film.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post@Ann-chan Nie wiedziałem w ogóle, że jest z nim jeszcze inna adaptacja. Patrząc po opiniach, dobrze iż tego nie widziałem.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postPatrząc po zwiastunie, nie kojarzę wielu wydarzeń z niego z książki. Czytałem ją co prawda kilka lat temu, ale wiem na pewno, że takich scen tam nie było.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postMowa oczywiście o adaptacji książki "Motylek".
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Moja mama jest zakochana w serii Puzyńskiej, a mimo to nie ma ochoty oglądać serialu. Z wypiekami na twarzy czytała o wyborze aktorów, ale jak zobaczyła zwiastun...
Niestety boi się , że będzie identycznie jak z Chyłką.
Czasem jest zbyt duży przerost nad treścią. Polscy filmowcy chcą się wybić na amerykańskich serialach, dorzucając nam:
* słabych aktorów - aż czuć, że jest...
Mam nadzieję, że ta nowa ekranizacja Percy'ego Jacksona dobrze przedstawi wydarzenia pokazane w tej książce. Z chęcią ten serial obejrzę.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post